Wskaźniki PMI ze strefy euro, choć nie były tragiczne, to pozytywnie nie zaskoczyły, a jedynym wyjątkiem była tu Francja. Ostatnia konferencja prasowa Mario Draghiego z ograniczonym wpływem na rynek. Dobre nastroje na rynku wspierają złotego.
Kurs EUR/USD bliski przekroczenia 1,1100
Poranne publikacje wskaźników PMI nie wywarły istotnego wpływu na rynek, choć uwypukliły utrzymujące się spowolnienie gospodarcze w Niemczech. Uwaga w kolejnych godzinach przesunęła się na konferencję prasową Mario Draghiego. Miała ona jednak sentymentalny charakter, ponieważ po ośmiu latach Draghi rozstał się z Europejskim Bankiem Centralnym, przekazując stery Christine Lagarde, b. szefowej Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Padło dużo pytań o przeszłe wydarzenia, wiele podziękowań. Zgodnie z oczekiwaniami Draghi podkreślił konieczność szybszego wprowadzania reform strukturalnych, by wprowadzić gospodarkę strefy euro z powrotem na dobre tory.
Zmian w polityce monetarnej nie było. Szef ECB podkreślił, że napływające dane makro wskazują na przewlekłe osłabienie gospodarcze i cały czas istnieje duże ryzyko dalszego osłabienia. Wskazał także, że wzrost PKB w drugiej połowie roku będzie niewielki, choć nadal powyżej zera. Mario Draghi odpowiadał na pytanie o ujemne stopy procentowe i ich wpływ na gospodarkę. Od wielu miesięcy trwa debata o efekty takiej polityki monetarnej, która jeszcze kilkadziesiąt lat temu była nie do pomyślenia – obecnie na świecie jest blisko 20 bilionów dolarów długu o ujemnym oprocentowaniu. Draghi zaznaczył, że ECB monitoruje negatywny wpływ tych stóp. Przekonany był jednak o ich dobrym wpływie na gospodarkę, komentując, że „pozytywy przewyższają negatywne efekty”.
Po południu napłynęły także dane makro z USA. Zamówienia na dobra trwałe spadły o 1,1 proc. m/m, a ich wskaźnik bazowy (bez transportu) o 0,3 proc. W obu przypadkach były to odczyty gorsze od oczekiwań o odpowiednio 0,6 i 0,1 pkt proc. Minimalnie lepsze od konsensusu (o 4 tys.) okazała się liczba złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, która w ubiegłym tygodniu wyniosła 212 tys. Kwadrans po początku sesji na nowojorskiej giełdzie IHS Markit opublikował także wstępne, październikowe dane PMI dla gospodarki USA. Indeks dla przemysłu wyniósł 51,5 pkt (0,8 pkt powyżej oczekiwań), a dla usług 51,0 pkt (zgodnie z oczekiwaniami). W przypadku gospodarki USA uczestnicy rynku zwracają dużo większą uwagę na wskaźniki PMI niż ISM. Niemniej jednak również dane z USA okazały się mieszane.
W popołudniowych godzinach handlu euro nieco zaczęło tracić, a dolar zyskiwać. Kurs EUR/USD spadł ze szczytów dnia (ok. 1,1160) do granicy 1,1100. Z kolei indeks dolara (DXY) mierzący jego siłę w relacji do sześciu głównych walut wzrósł do najwyższego poziomu od tygodnia. Skala zmian nie była duża i ograniczała się do nieco ponad 0,2 proc. To starczyło, by wyprowadzić kurs USD/PLN powyżej 3,85, choć polska waluta pozostaje nadal wyjątkowo stabilna, zyskując wsparcie dobrego sentymentu na rynku globalnym. Kurs EUR/PLN utrzymuje się w przedziale 4,27-4,28 i niewiele wskazuje, by w dalszej części dnia miało się to istotnie zmienić.
Jutro na rynku
O godz. 10 poznamy dane ifo wskaźnika sentymentu niemieckich przedsiębiorców w październiku. Po dzisiejszych nieco słabszych od oczekiwań danych PMI kolejny wyraźnie słabszy (pow. 0,5 pkt) odczyt z Niemiec mógłby zwiększyć obawy o gospodarkę niemiecką i wywrzeć presję na euro oraz bardziej ryzykowne klasy aktywów. Konsensus rynkowy zakłada niewielki spadek o 0,1 pkt do 94,5 pkt. Dalsza część dnia powinna przebiegać relatywnie spokojnie. Rynek będzie miał chwilę wytchnienia od brexitu i wojny handlowej (jeżeli nie pojawią się nieprzewidziane informacje), powinien zatem powoli przesuwać swoją uwagę na przyszłotygodniowe posiedzenie FOMC, na którym prawdopodobnie zostaną obniżone stopy procentowe o 25 punktów bazowych.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
24 paź 2019 13:13
Mieszane dane PMI (komentarz walutowy z 24.10.2019)
Wskaźniki PMI ze strefy euro, choć nie były tragiczne, to pozytywnie nie zaskoczyły, a jedynym wyjątkiem była tu Francja. Ostatnia konferencja prasowa Mario Draghiego z ograniczonym wpływem na rynek. Dobre nastroje na rynku wspierają złotego.
Kurs EUR/USD bliski przekroczenia 1,1100
Poranne publikacje wskaźników PMI nie wywarły istotnego wpływu na rynek, choć uwypukliły utrzymujące się spowolnienie gospodarcze w Niemczech. Uwaga w kolejnych godzinach przesunęła się na konferencję prasową Mario Draghiego. Miała ona jednak sentymentalny charakter, ponieważ po ośmiu latach Draghi rozstał się z Europejskim Bankiem Centralnym, przekazując stery Christine Lagarde, b. szefowej Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Padło dużo pytań o przeszłe wydarzenia, wiele podziękowań. Zgodnie z oczekiwaniami Draghi podkreślił konieczność szybszego wprowadzania reform strukturalnych, by wprowadzić gospodarkę strefy euro z powrotem na dobre tory.
Zmian w polityce monetarnej nie było. Szef ECB podkreślił, że napływające dane makro wskazują na przewlekłe osłabienie gospodarcze i cały czas istnieje duże ryzyko dalszego osłabienia. Wskazał także, że wzrost PKB w drugiej połowie roku będzie niewielki, choć nadal powyżej zera. Mario Draghi odpowiadał na pytanie o ujemne stopy procentowe i ich wpływ na gospodarkę. Od wielu miesięcy trwa debata o efekty takiej polityki monetarnej, która jeszcze kilkadziesiąt lat temu była nie do pomyślenia – obecnie na świecie jest blisko 20 bilionów dolarów długu o ujemnym oprocentowaniu. Draghi zaznaczył, że ECB monitoruje negatywny wpływ tych stóp. Przekonany był jednak o ich dobrym wpływie na gospodarkę, komentując, że „pozytywy przewyższają negatywne efekty”.
Po południu napłynęły także dane makro z USA. Zamówienia na dobra trwałe spadły o 1,1 proc. m/m, a ich wskaźnik bazowy (bez transportu) o 0,3 proc. W obu przypadkach były to odczyty gorsze od oczekiwań o odpowiednio 0,6 i 0,1 pkt proc. Minimalnie lepsze od konsensusu (o 4 tys.) okazała się liczba złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, która w ubiegłym tygodniu wyniosła 212 tys. Kwadrans po początku sesji na nowojorskiej giełdzie IHS Markit opublikował także wstępne, październikowe dane PMI dla gospodarki USA. Indeks dla przemysłu wyniósł 51,5 pkt (0,8 pkt powyżej oczekiwań), a dla usług 51,0 pkt (zgodnie z oczekiwaniami). W przypadku gospodarki USA uczestnicy rynku zwracają dużo większą uwagę na wskaźniki PMI niż ISM. Niemniej jednak również dane z USA okazały się mieszane.
W popołudniowych godzinach handlu euro nieco zaczęło tracić, a dolar zyskiwać. Kurs EUR/USD spadł ze szczytów dnia (ok. 1,1160) do granicy 1,1100. Z kolei indeks dolara (DXY) mierzący jego siłę w relacji do sześciu głównych walut wzrósł do najwyższego poziomu od tygodnia. Skala zmian nie była duża i ograniczała się do nieco ponad 0,2 proc. To starczyło, by wyprowadzić kurs USD/PLN powyżej 3,85, choć polska waluta pozostaje nadal wyjątkowo stabilna, zyskując wsparcie dobrego sentymentu na rynku globalnym. Kurs EUR/PLN utrzymuje się w przedziale 4,27-4,28 i niewiele wskazuje, by w dalszej części dnia miało się to istotnie zmienić.
Jutro na rynku
O godz. 10 poznamy dane ifo wskaźnika sentymentu niemieckich przedsiębiorców w październiku. Po dzisiejszych nieco słabszych od oczekiwań danych PMI kolejny wyraźnie słabszy (pow. 0,5 pkt) odczyt z Niemiec mógłby zwiększyć obawy o gospodarkę niemiecką i wywrzeć presję na euro oraz bardziej ryzykowne klasy aktywów. Konsensus rynkowy zakłada niewielki spadek o 0,1 pkt do 94,5 pkt. Dalsza część dnia powinna przebiegać relatywnie spokojnie. Rynek będzie miał chwilę wytchnienia od brexitu i wojny handlowej (jeżeli nie pojawią się nieprzewidziane informacje), powinien zatem powoli przesuwać swoją uwagę na przyszłotygodniowe posiedzenie FOMC, na którym prawdopodobnie zostaną obniżone stopy procentowe o 25 punktów bazowych.
Zobacz również:
Mieszane dane PMI (komentarz walutowy z 24.10.2019)
Spokojny wtorek na rynku (popołudniowy komentarz walutowy z 23.10.2019)
Czas na wyciszenie nastrojów (komentarz walutowy z 23.10.2019)
Groźby brytyjskiego rządu (popołudniowy komentarz walutowy z 22.10.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s