Pierwszy raz od kwietnia nastąpiło pogorszenie nastrojów konsumentów w Polsce. Za to dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu pozytywnie zaskakują. Złoty odreagowuje część wczorajszych zysków. Kurs EUR/USD nadal blisko granicy 1,20.
Mniej martwimy się o pracę, więcej o zdrowie
Środowe przedpołudnie przyniosło dane makroekonomiczne z polskiej gospodarki. Wg GUS zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w sierpniu o 1,1 proc. w skali miesiąca (spadek o 2,3 proc. r/r), a przeciętne wynagrodzenie zwiększyło się o 1,8 proc. (wzrost o 3,8 proc. r/r). We wszystkich przypadkach okazały się to odczyty powyżej mediany oczekiwań rynkowych, co potwierdza trend nieco szybszego od oczekiwań wzrostu aktywności w Polsce.
Nieco słabsze z kolei okazały się nastroje polskich konsumentów w sierpniu. Wskaźnika ufności konsumenckiej spadł co prawda w niewielkim stopniu w stosunku do lipca, bo z minus 13,4 do minus 15,2 pkt, ale spodziewano się wyraźnej poprawy — do minus 6,5 pkt. Sierpień to także pierwszy miesiąc od dołka w kwietniu, w którym zanotowano spadek zaufania wśród konsumentów wobec poprzedniego miesiąca.
Co ciekawe, poprawiła się ocena obecnej sytuacji finansowej i możliwości dokonywania ważnych zakupów. Mniejszy też odsetek konsumentów obawia się utraty pracy, jednak postrzeganie pandemii się pogorszyło. W sierpniu 36,1 proc. konsumentów uważało obecną sytuację epidemiologiczną za „duże zagrożenie” dla populacji Polski jako całości, podczas gdy w lipcu był to jeszcze 27,9 proc. Ocena sytuacji z koronawirusem pogorszyła się także w kontekście zdrowia osobistego — z 21,8 do 26,9 proc.
Zmiany nastrojów prawdopodobnie wynikają m.in. ze wzrostów liczby zachorowań w różnych częściach Europy, nagłaśnianych w mediach, co negatywnie odbija się na ogólnym sentymencie konsumentów. Istotny będzie trend w kolejnych miesiącach, gdyż to od popytu konsumentów będzie zależny powrót gospodarki do poziomu sprzed pandemii.
Ważny wieczór dla dolara
Dla złotego dzisiejsze publikacje okazały się raczej neutralne. Przy niewielkich zmianach wartości dolara na rynku globalnym złoty przed południem odreagowywał wczorajszą aprecjację. Notowania USD/PLN wzrosły z porannych 3,66 do ok. 3,69, a EUR/PLN do ok. 4,40, choć jeszcze dziś nad ranem i wczoraj kurs znajdował się ok. 4,37.
Poziomy te są nadal oznaką stosunkowo silnego złotego w okresie kilku minionych tygodni. Prawdopodobnie dopiero większe ruchy dolara mogłyby przełożyć się na istotne zmiany notowań polskiej waluty. Zwiększenia wahań USD możemy spodziewać się już dzisiejszego wieczora, kiedy opublikowany zostanie zapis rozmów z ostatniego posiedzenia komitetu monetarnego Rezerwy Federalnej. Przy obecnej słabości dolara, kurs EUR/USD ciągle utrzymuje się blisko granicy 1,20, nie spodziewamy się kolejnych, gruntownych spadków USD. Niemniej jednak tzw. minutes mogą być bodźcem dla osłabienia dolara, przynajmniej w porze tej publikacji.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
18 sie 2020 16:51
Rekordy słabości dolara (komentarz walutowy z 18.08.2020)
Pierwszy raz od kwietnia nastąpiło pogorszenie nastrojów konsumentów w Polsce. Za to dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu pozytywnie zaskakują. Złoty odreagowuje część wczorajszych zysków. Kurs EUR/USD nadal blisko granicy 1,20.
Mniej martwimy się o pracę, więcej o zdrowie
Środowe przedpołudnie przyniosło dane makroekonomiczne z polskiej gospodarki. Wg GUS zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w sierpniu o 1,1 proc. w skali miesiąca (spadek o 2,3 proc. r/r), a przeciętne wynagrodzenie zwiększyło się o 1,8 proc. (wzrost o 3,8 proc. r/r). We wszystkich przypadkach okazały się to odczyty powyżej mediany oczekiwań rynkowych, co potwierdza trend nieco szybszego od oczekiwań wzrostu aktywności w Polsce.
Nieco słabsze z kolei okazały się nastroje polskich konsumentów w sierpniu. Wskaźnika ufności konsumenckiej spadł co prawda w niewielkim stopniu w stosunku do lipca, bo z minus 13,4 do minus 15,2 pkt, ale spodziewano się wyraźnej poprawy — do minus 6,5 pkt. Sierpień to także pierwszy miesiąc od dołka w kwietniu, w którym zanotowano spadek zaufania wśród konsumentów wobec poprzedniego miesiąca.
Co ciekawe, poprawiła się ocena obecnej sytuacji finansowej i możliwości dokonywania ważnych zakupów. Mniejszy też odsetek konsumentów obawia się utraty pracy, jednak postrzeganie pandemii się pogorszyło. W sierpniu 36,1 proc. konsumentów uważało obecną sytuację epidemiologiczną za „duże zagrożenie” dla populacji Polski jako całości, podczas gdy w lipcu był to jeszcze 27,9 proc. Ocena sytuacji z koronawirusem pogorszyła się także w kontekście zdrowia osobistego — z 21,8 do 26,9 proc.
Zmiany nastrojów prawdopodobnie wynikają m.in. ze wzrostów liczby zachorowań w różnych częściach Europy, nagłaśnianych w mediach, co negatywnie odbija się na ogólnym sentymencie konsumentów. Istotny będzie trend w kolejnych miesiącach, gdyż to od popytu konsumentów będzie zależny powrót gospodarki do poziomu sprzed pandemii.
Ważny wieczór dla dolara
Dla złotego dzisiejsze publikacje okazały się raczej neutralne. Przy niewielkich zmianach wartości dolara na rynku globalnym złoty przed południem odreagowywał wczorajszą aprecjację. Notowania USD/PLN wzrosły z porannych 3,66 do ok. 3,69, a EUR/PLN do ok. 4,40, choć jeszcze dziś nad ranem i wczoraj kurs znajdował się ok. 4,37.
Poziomy te są nadal oznaką stosunkowo silnego złotego w okresie kilku minionych tygodni. Prawdopodobnie dopiero większe ruchy dolara mogłyby przełożyć się na istotne zmiany notowań polskiej waluty. Zwiększenia wahań USD możemy spodziewać się już dzisiejszego wieczora, kiedy opublikowany zostanie zapis rozmów z ostatniego posiedzenia komitetu monetarnego Rezerwy Federalnej. Przy obecnej słabości dolara, kurs EUR/USD ciągle utrzymuje się blisko granicy 1,20, nie spodziewamy się kolejnych, gruntownych spadków USD. Niemniej jednak tzw. minutes mogą być bodźcem dla osłabienia dolara, przynajmniej w porze tej publikacji.
Zobacz również:
Rekordy słabości dolara (komentarz walutowy z 18.08.2020)
Inflacja w Polsce najwyższa od 2001 r. (komentarz walutowy z 17.08.2020)
Dane z USA nie zawodzą, dolar słabszy (popołudniowy komentarz walutowy z 14.08.2020)
Konsumpcja w Chinach nadal zawodzi (komentarz walutowy z 14.08.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s