Administracja USA planuje zwiększyć wydatki infrastrukturalne, by walczyć z negatywnymi skutkami pandemii, a Rezerwa Federalna zaczyna skupować długi amerykańskich przedsiębiorstw. Nastroje na rynku wyraźnie lepsze, dolar słabszy, ale słabszy wewnętrznie jest także złoty. Dziś komunikat RPP.
Fiskalny i monetarny bodziec dla gospodarki USA
Wczoraj wieczorem obserwowaliśmy istotną poprawę nastrojów na rynku. Utrzymują się one także dziś przed południem. Optymizm wzmocnił się, gdy Rezerwa Federalna ogłosiła, że od wtorku będzie skupować obligacje amerykańskich przedsiębiorstw. Na dodatek agencja Bloomberg podała, że administracja Białego Domu planuje zwiększyć wydatki infrastrukturalne o prawie 1 bln dolarów celem ożywienia dotkniętej skutkami pandemii gospodarki.
Oprócz silnych wzrostów głównych indeksów giełdowych lepszy sentyment standardowo już osłabił dolara. Notowania głównej pary walutowej, tj. EUR/USD, jeszcze wczoraj przed południem zbliżyły się do granicy 1,12, dzisiaj natomiast kurs z powrotem wzrósł do ok. 1,1350.
Złoty słabszy przed RPP
Nieco większa presja podażowa na dolara z reguły pomaga złotemu, który najczęściej umacnia się, jeżeli jeszcze dodatkowo dominuje optymizm na szerokim rynku. Dzisiaj do południa jednak złoty był zauważalnie słabszy na tle innych walut krajów wschodzących (EM) i obok tureckiej liry i indyjskiej rupii był najsłabszą z walut EM w relacji do m.in. dolara, euro i franka.
Nie przekłada się to na istotne zmiany kursów, gdyż gorsza kondycja złotego w pewnym stopniu negowana jest przez pozytywne globalne nastroje i słabszego dolara. Notowania EUR/PLN wzrosły do ok. 4,43, a USD/PLN do ok. 3,91 w południe, notując wzrosty o odpowiednio 0,3 i 0,2 proc. Dzisiejsza słabość złotego częściowo wiąże się z oczekiwaną decyzją Rady Polityki Pieniężnej (RPP) odnoszącą się do polityki monetarnej w Polsce.
Na poprzednim posiedzeniu RPP zaskoczyła rynek obniżką stóp procentowych z 0,5 do 0,1 proc. Choć dziś nie oczekuje się zmian (miesiąc temu również), rynek może już z ostrożnością podchodzić do nadchodzących decyzji komitetu monetarnego Narodowego Banku Polskiego. Ostatecznie jednak dopóki nie obserwujemy fundamentalnych zmian na rynku, dopóty notowania złotego powinny pozostać w ograniczonym przedziale wahań.
Czy Powell znów ostudzi optymizm?
Te wahania mogą się zwiększać wokół pewnych istotnych wydarzeń, a z takimi do czynienia będziemy mieli dzisiaj po południu. O 14:30 zostaną opublikowane ważne dane z USA (sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa za maj), które dadzą nieco wskazówek, jak największa gospodarka świata wychodzi z pandemii. Półtorej godziny później z kolei rozpocznie się zeznanie szefa Fed Jerome'a Powella przed Kongresem USA.
Powell w swoich dotychczasowych wypowiedziach malował raczej trudną ścieżkę dla gospodarki USA, stąd jego wypowiedzi mogą potencjalnie nieco zmniejszyć optymizm na rynku, osłabiając złotego.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
15 cze 2020 18:19
Lepsze nastroje: stracił dolar, zyskał złoty (popołudniowy komentarz walutowy z 15.06.2020)
Administracja USA planuje zwiększyć wydatki infrastrukturalne, by walczyć z negatywnymi skutkami pandemii, a Rezerwa Federalna zaczyna skupować długi amerykańskich przedsiębiorstw. Nastroje na rynku wyraźnie lepsze, dolar słabszy, ale słabszy wewnętrznie jest także złoty. Dziś komunikat RPP.
Fiskalny i monetarny bodziec dla gospodarki USA
Wczoraj wieczorem obserwowaliśmy istotną poprawę nastrojów na rynku. Utrzymują się one także dziś przed południem. Optymizm wzmocnił się, gdy Rezerwa Federalna ogłosiła, że od wtorku będzie skupować obligacje amerykańskich przedsiębiorstw. Na dodatek agencja Bloomberg podała, że administracja Białego Domu planuje zwiększyć wydatki infrastrukturalne o prawie 1 bln dolarów celem ożywienia dotkniętej skutkami pandemii gospodarki.
Oprócz silnych wzrostów głównych indeksów giełdowych lepszy sentyment standardowo już osłabił dolara. Notowania głównej pary walutowej, tj. EUR/USD, jeszcze wczoraj przed południem zbliżyły się do granicy 1,12, dzisiaj natomiast kurs z powrotem wzrósł do ok. 1,1350.
Złoty słabszy przed RPP
Nieco większa presja podażowa na dolara z reguły pomaga złotemu, który najczęściej umacnia się, jeżeli jeszcze dodatkowo dominuje optymizm na szerokim rynku. Dzisiaj do południa jednak złoty był zauważalnie słabszy na tle innych walut krajów wschodzących (EM) i obok tureckiej liry i indyjskiej rupii był najsłabszą z walut EM w relacji do m.in. dolara, euro i franka.
Nie przekłada się to na istotne zmiany kursów, gdyż gorsza kondycja złotego w pewnym stopniu negowana jest przez pozytywne globalne nastroje i słabszego dolara. Notowania EUR/PLN wzrosły do ok. 4,43, a USD/PLN do ok. 3,91 w południe, notując wzrosty o odpowiednio 0,3 i 0,2 proc. Dzisiejsza słabość złotego częściowo wiąże się z oczekiwaną decyzją Rady Polityki Pieniężnej (RPP) odnoszącą się do polityki monetarnej w Polsce.
Na poprzednim posiedzeniu RPP zaskoczyła rynek obniżką stóp procentowych z 0,5 do 0,1 proc. Choć dziś nie oczekuje się zmian (miesiąc temu również), rynek może już z ostrożnością podchodzić do nadchodzących decyzji komitetu monetarnego Narodowego Banku Polskiego. Ostatecznie jednak dopóki nie obserwujemy fundamentalnych zmian na rynku, dopóty notowania złotego powinny pozostać w ograniczonym przedziale wahań.
Czy Powell znów ostudzi optymizm?
Te wahania mogą się zwiększać wokół pewnych istotnych wydarzeń, a z takimi do czynienia będziemy mieli dzisiaj po południu. O 14:30 zostaną opublikowane ważne dane z USA (sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa za maj), które dadzą nieco wskazówek, jak największa gospodarka świata wychodzi z pandemii. Półtorej godziny później z kolei rozpocznie się zeznanie szefa Fed Jerome'a Powella przed Kongresem USA.
Powell w swoich dotychczasowych wypowiedziach malował raczej trudną ścieżkę dla gospodarki USA, stąd jego wypowiedzi mogą potencjalnie nieco zmniejszyć optymizm na rynku, osłabiając złotego.
Zobacz również:
Lepsze nastroje: stracił dolar, zyskał złoty (popołudniowy komentarz walutowy z 15.06.2020)
Stabilny złoty (komentarz walutowy z 15.06.2020)
Zwrot nastrojów i spadek optymizmu (popołudniowy komentarz walutowy z 12.06.2020)
Złoty odrabia wczorajsze straty (komentarz walutowy z 12.06.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s