Zbliżające się porozumienie handlowe między Chinami a USA wspiera globalny optymizm na rynku. Złoty stabilny, ale zyskujący funt wznosi kurs GBP/PLN do najwyższego poziomu od maja.
Pierwsza faza porozumienia coraz bliżej
Tydzień zaczął się w optymistycznych nastrojach. Tematem numer jeden dla rynku pozostaje porozumienie handlowe USA i Chin, a informacje docierające do nas są w tym aspekcie pozytywne. Według doniesień „Global Times” obie strony osiągnęły szeroki konsensus co do pierwszej fazy porozumienia, mimo że istnieją jeszcze różnice co do cofnięcia istniejących ceł. Indeksy giełdowe w USA Nasdaq oraz S&P ocierały się o historyczne rekordy chwilę po rozpoczęciu notowań na nowojorskiej giełdzie. Aktywna postrzegane jako bezpieczne przystanie, m.in. jen, złoto czy srebro znalazły się pod presję podażową. Na rynku dominował zwiększony poziom apetytu na ryzyko.
Rozpoczyna się siódmy tydzień od ostatniej wizyty delegacji chińskich negocjatorów w Waszyngtonie, czego efektem miało być podpisanie umowy w kolejnych tygodniach. Przeciąganie się tego procesu przy braku terminu zawarcia ugody powoduje, że wszelkie pozytywne informacje docierające z frontu handlowego witane są przez uczestników rynku z entuzjazmem. Warto podkreślić, że jakiekolwiek porozumienie zostanie zawarte, ma być zaledwie pierwszą fazą. Jeżeli weźmiemy pod uwagę trwający proces impeachmentu prezydenta USA (obecnie bez wpływu na rynek) i rozpoczynającą kampanię do wyborów prezydenckich (listopad 2020 r.), osiągnięcie kolejnej fazy porozumienia w przyszłym roku należy określić obecnie jako trudne.
Obecnie rynek zdaje się przejmować tylko osiągnięciem pierwszej fazy porozumienia i zamknięciem zbliżającego się roku, zostawiając na przyszły rok kolejne fazy (lub ich brak). Notowania na rynku walutowym, poza lekką presją podażową na tzw. bezpieczne przystanie, były stosunkowo stabilne. Dolar przez większość dnia kontynuował aprecjację i notowania EUR/USD spadły w okolice granicy 1,10. Po początku sesji na giełdzie w USA zwiększony popyt na amerykańskie obligacje skarbowe z powrotem osłabił nieco dolara. W rezultacie ok. godz. 16:30 EUR/USD z powrotem notowane było ok. 1,1020, czyli tuż przy poziomie piątkowego zamknięcia.
Brak wyraźnej aprecjacji dolara i utrzymujący się pozytywny sentyment na globalnym rynku akcji wspierały waluty krajów wschodzących, w tym polską. Koszyk złotego po południu pozostawał praktycznie zmieniony, EUR/USD notowane było tuż pod poziomem 4,30, a USD/PLN w okolicy 3,90. Wybijał się z tego trendu nieco funt, gdyż kurs GBP/PLN wzrósł dzisiaj do ok. 5,036, co stanowiło najwyższy poziom od pierwszego tygodnia maja br. To efekt zwiększonych szans w nowych sondażach na wygraną Konserwatystów w wyborach do brytyjskiego parlamentu, co powinno wspierać funta, przynajmniej w perspektywie najbliższych tygodni. W dalszej części dnia nie ma zaplanowanych istotnych wydarzeń makroekonomicznych i jeżeli sentyment na giełdzie w USA nie pogorszy się, scenariuszem bazowym dla złotego powinna być stabilizacja wokół bieżących poziomów.
Jutro na rynku
O godz. 8:00 GfK opublikuje grudniowy wskaźnik sentymentu niemieckich konsumentów. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na poziom 9,6 pkt, czyli podobny do zanotowanego przed miesiącem. Opublikowany dziś wskaźnik ifo, który mierzy nastroje niemieckich przedsiębiorców, okazał się zgodny z konsensusem i minimalnie wyższy od listopadowego poziomu (95,0 wobec 94,7 pkt). W głównej mierze przyczyniły się do tego bardziej optymistyczne oczekiwania co do stanu gospodarki, które wynikają z rosnących nadziei na osiągnięcie porozumienia handlowego między USA a Chinami. Utrudnienia w międzynarodowej wymianie handlowej są bowiem jednym z głównych czynników spowolnienia gospodarczego.
Jutro także poznamy nastroje konsumentów w USA – Conference Board (CB) opublikuje grudniowy indeks o godz. 16:00. Mediana oczekiwań wskazuje na poprawę do 127 pkt (o 1,1 pkt wobec listopada). Podobnie jak w przypadku Niemiec poprawa wynika tu przede wszystkim z przewagi pozytywnych doniesień w kwestii porozumienia handlowego. Różnica polega na tym, że w USA nie nastąpił tak znaczny spadek tego sentymentu w związku, o czym decydowała duży lepsza kondycja amerykańskiej gospodarki. Oba wskaźniki będą miały jutro raczej ograniczone znaczenie, zważywszy dominującą rolą doniesień medialnych z frontu handlowego. Zbliżające się porozumienie wyraźnie wzmacnia dolara w ostatnich dniach, stąd istotny wzrost wskaźnika CB w okolice 134-135 pkt (ostatnie szczyty z wakacji) wskazywałby na istotną poprawę nastroju amerykańskich konsumentów i mógłby zwiększyć presję popytową na i tak już wyraźnie zyskującą amerykańską walutę.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
25 lis 2019 14:52
Coraz większe szanse na wygraną konserwatystów (komentarz walutowy z 25.11.2019)
Zbliżające się porozumienie handlowe między Chinami a USA wspiera globalny optymizm na rynku. Złoty stabilny, ale zyskujący funt wznosi kurs GBP/PLN do najwyższego poziomu od maja.
Pierwsza faza porozumienia coraz bliżej
Tydzień zaczął się w optymistycznych nastrojach. Tematem numer jeden dla rynku pozostaje porozumienie handlowe USA i Chin, a informacje docierające do nas są w tym aspekcie pozytywne. Według doniesień „Global Times” obie strony osiągnęły szeroki konsensus co do pierwszej fazy porozumienia, mimo że istnieją jeszcze różnice co do cofnięcia istniejących ceł. Indeksy giełdowe w USA Nasdaq oraz S&P ocierały się o historyczne rekordy chwilę po rozpoczęciu notowań na nowojorskiej giełdzie. Aktywna postrzegane jako bezpieczne przystanie, m.in. jen, złoto czy srebro znalazły się pod presję podażową. Na rynku dominował zwiększony poziom apetytu na ryzyko.
Rozpoczyna się siódmy tydzień od ostatniej wizyty delegacji chińskich negocjatorów w Waszyngtonie, czego efektem miało być podpisanie umowy w kolejnych tygodniach. Przeciąganie się tego procesu przy braku terminu zawarcia ugody powoduje, że wszelkie pozytywne informacje docierające z frontu handlowego witane są przez uczestników rynku z entuzjazmem. Warto podkreślić, że jakiekolwiek porozumienie zostanie zawarte, ma być zaledwie pierwszą fazą. Jeżeli weźmiemy pod uwagę trwający proces impeachmentu prezydenta USA (obecnie bez wpływu na rynek) i rozpoczynającą kampanię do wyborów prezydenckich (listopad 2020 r.), osiągnięcie kolejnej fazy porozumienia w przyszłym roku należy określić obecnie jako trudne.
Obecnie rynek zdaje się przejmować tylko osiągnięciem pierwszej fazy porozumienia i zamknięciem zbliżającego się roku, zostawiając na przyszły rok kolejne fazy (lub ich brak). Notowania na rynku walutowym, poza lekką presją podażową na tzw. bezpieczne przystanie, były stosunkowo stabilne. Dolar przez większość dnia kontynuował aprecjację i notowania EUR/USD spadły w okolice granicy 1,10. Po początku sesji na giełdzie w USA zwiększony popyt na amerykańskie obligacje skarbowe z powrotem osłabił nieco dolara. W rezultacie ok. godz. 16:30 EUR/USD z powrotem notowane było ok. 1,1020, czyli tuż przy poziomie piątkowego zamknięcia.
Brak wyraźnej aprecjacji dolara i utrzymujący się pozytywny sentyment na globalnym rynku akcji wspierały waluty krajów wschodzących, w tym polską. Koszyk złotego po południu pozostawał praktycznie zmieniony, EUR/USD notowane było tuż pod poziomem 4,30, a USD/PLN w okolicy 3,90. Wybijał się z tego trendu nieco funt, gdyż kurs GBP/PLN wzrósł dzisiaj do ok. 5,036, co stanowiło najwyższy poziom od pierwszego tygodnia maja br. To efekt zwiększonych szans w nowych sondażach na wygraną Konserwatystów w wyborach do brytyjskiego parlamentu, co powinno wspierać funta, przynajmniej w perspektywie najbliższych tygodni. W dalszej części dnia nie ma zaplanowanych istotnych wydarzeń makroekonomicznych i jeżeli sentyment na giełdzie w USA nie pogorszy się, scenariuszem bazowym dla złotego powinna być stabilizacja wokół bieżących poziomów.
Jutro na rynku
O godz. 8:00 GfK opublikuje grudniowy wskaźnik sentymentu niemieckich konsumentów. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na poziom 9,6 pkt, czyli podobny do zanotowanego przed miesiącem. Opublikowany dziś wskaźnik ifo, który mierzy nastroje niemieckich przedsiębiorców, okazał się zgodny z konsensusem i minimalnie wyższy od listopadowego poziomu (95,0 wobec 94,7 pkt). W głównej mierze przyczyniły się do tego bardziej optymistyczne oczekiwania co do stanu gospodarki, które wynikają z rosnących nadziei na osiągnięcie porozumienia handlowego między USA a Chinami. Utrudnienia w międzynarodowej wymianie handlowej są bowiem jednym z głównych czynników spowolnienia gospodarczego.
Jutro także poznamy nastroje konsumentów w USA – Conference Board (CB) opublikuje grudniowy indeks o godz. 16:00. Mediana oczekiwań wskazuje na poprawę do 127 pkt (o 1,1 pkt wobec listopada). Podobnie jak w przypadku Niemiec poprawa wynika tu przede wszystkim z przewagi pozytywnych doniesień w kwestii porozumienia handlowego. Różnica polega na tym, że w USA nie nastąpił tak znaczny spadek tego sentymentu w związku, o czym decydowała duży lepsza kondycja amerykańskiej gospodarki. Oba wskaźniki będą miały jutro raczej ograniczone znaczenie, zważywszy dominującą rolą doniesień medialnych z frontu handlowego. Zbliżające się porozumienie wyraźnie wzmacnia dolara w ostatnich dniach, stąd istotny wzrost wskaźnika CB w okolice 134-135 pkt (ostatnie szczyty z wakacji) wskazywałby na istotną poprawę nastroju amerykańskich konsumentów i mógłby zwiększyć presję popytową na i tak już wyraźnie zyskującą amerykańską walutę.
Zobacz również:
Coraz większe szanse na wygraną konserwatystów (komentarz walutowy z 25.11.2019)
Koniec tygodnia z silniejszym dolarem (popołudniowy komentarz walutowy z 22.11.2019)
Słabe dane z sektora usług w Europie (komentarz walutowy z 22.11.2019)
Złoty ponownie nieco słabszy (popołudniowy komentarz walutowy z 21.11.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s