Presja na obligacje skarbowe USA osłabia dolara. Dominacja awersji do ryzyka może zwiększać presję podażową na złotego w kolejnych dniach.
EUR/USD utrzymuje się ponad 1,08
Wtorek zaczął się na rynku w nieco lepszych nastrojach, ale wraz z upływem dnia sentyment ulegał pogorszeniu. W godzinę po rozpoczęciu sesji na nowojorskiej giełdzie następował ponownie przepływ kapitału do obligacji skarbowych USA, co przyczyniło się do silnych spadków ich rentowności. Rentowności 2-letnich obligacji spadły do ok. 1,2043 proc., czyli do najniższego poziomu od kwietnia 2017 r.
Istotne obniżki dotyczą także rentowności 10-letnich obligacji, które spadając dzisiaj po południu do ok. 1,3271 proc., znalazły się już w zasięgu najniższego poziomu w historii: 1,3180 proc. z lipca 2016 r. Spadek poniżej tego poziomu mógłby wywołać dalszą wyprzedaż akcji i pogorszyć sentyment na szerokim rynku, na którym po południu i tak już dominowała silna awersja do ryzyka.
Istotnie spadające rentowności obligacji skarbowych USA wywierały presję podażową na dolara, mimo że zaliczany jest on do tzw. bezpiecznych przystani. Notowania EUR/USD oddaliły się od granicy 1,08 i po południu osiągnęły ok. 1,0865, wracając do przedpołudniowego poziomu. Ta słabość amerykańskiej waluty przyczyniła się z kolei do oddalenia kursu USD/PLN od ostatnich szczytów (ok. 3,983). W godzinę po rozpoczęciu notowań w Nowym Jorku kurs oscylował ok. 3,96. Koszyk złotego pozostaje jednak słabszy i to prawdopodobnie będzie utrzymywało się w najbliższych dniach. Przed większą korektą chroni złotego słabszy globalnie dolar, ale gdy presje na amerykańską walutę się odwróci, to przy dominacji awersji do ryzyka presja podażowa na złotego może się zwiększyć.
Jutro na rynku
Kalendarz zaplanowanych istotnych wydarzeń na jutrzejszy dzień jest ograniczony. Dopiero w czwartkowy poznamy odczyt PKB w USA, w piątek inflację PCE w USA, a w sobotę odczyty PMI w Chinach.
Jutro natomiast nieco wahania dolara mogą się nieco zwiększyć w związku z danymi z rynku nieruchomości w USA. Ostatnie informacje z tego rynku przekraczały oczekiwania, które są wspierane przez politykę niskich stóp procentowych. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na wzrost sprzedaży nowych domów o 3,2 proc. w skali miesiąca (717 tys.). Nieco wyższa od oczekiwań sprzedaż może wesprzeć dolara, choć są to raczej drugorzędne dane, jeżeli chodzi wpływ na amerykańską walutę i potencjalne zmiany są w związku z tym ograniczone.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
25 lut 2020 14:02
Stabilizacja, ale sentyment szybko się zmieni (komentarz walutowy z 25.02.2020)
Presja na obligacje skarbowe USA osłabia dolara. Dominacja awersji do ryzyka może zwiększać presję podażową na złotego w kolejnych dniach.
EUR/USD utrzymuje się ponad 1,08
Wtorek zaczął się na rynku w nieco lepszych nastrojach, ale wraz z upływem dnia sentyment ulegał pogorszeniu. W godzinę po rozpoczęciu sesji na nowojorskiej giełdzie następował ponownie przepływ kapitału do obligacji skarbowych USA, co przyczyniło się do silnych spadków ich rentowności. Rentowności 2-letnich obligacji spadły do ok. 1,2043 proc., czyli do najniższego poziomu od kwietnia 2017 r.
Istotne obniżki dotyczą także rentowności 10-letnich obligacji, które spadając dzisiaj po południu do ok. 1,3271 proc., znalazły się już w zasięgu najniższego poziomu w historii: 1,3180 proc. z lipca 2016 r. Spadek poniżej tego poziomu mógłby wywołać dalszą wyprzedaż akcji i pogorszyć sentyment na szerokim rynku, na którym po południu i tak już dominowała silna awersja do ryzyka.
Istotnie spadające rentowności obligacji skarbowych USA wywierały presję podażową na dolara, mimo że zaliczany jest on do tzw. bezpiecznych przystani. Notowania EUR/USD oddaliły się od granicy 1,08 i po południu osiągnęły ok. 1,0865, wracając do przedpołudniowego poziomu. Ta słabość amerykańskiej waluty przyczyniła się z kolei do oddalenia kursu USD/PLN od ostatnich szczytów (ok. 3,983). W godzinę po rozpoczęciu notowań w Nowym Jorku kurs oscylował ok. 3,96. Koszyk złotego pozostaje jednak słabszy i to prawdopodobnie będzie utrzymywało się w najbliższych dniach. Przed większą korektą chroni złotego słabszy globalnie dolar, ale gdy presje na amerykańską walutę się odwróci, to przy dominacji awersji do ryzyka presja podażowa na złotego może się zwiększyć.
Jutro na rynku
Kalendarz zaplanowanych istotnych wydarzeń na jutrzejszy dzień jest ograniczony. Dopiero w czwartkowy poznamy odczyt PKB w USA, w piątek inflację PCE w USA, a w sobotę odczyty PMI w Chinach.
Jutro natomiast nieco wahania dolara mogą się nieco zwiększyć w związku z danymi z rynku nieruchomości w USA. Ostatnie informacje z tego rynku przekraczały oczekiwania, które są wspierane przez politykę niskich stóp procentowych. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na wzrost sprzedaży nowych domów o 3,2 proc. w skali miesiąca (717 tys.). Nieco wyższa od oczekiwań sprzedaż może wesprzeć dolara, choć są to raczej drugorzędne dane, jeżeli chodzi wpływ na amerykańską walutę i potencjalne zmiany są w związku z tym ograniczone.
Zobacz również:
Stabilizacja, ale sentyment szybko się zmieni (komentarz walutowy z 25.02.2020)
Frank najdroższy od blisko 3 lat (popołudniowy komentarz walutowy z 24.02.2020)
Silny wzrost awersji do ryzyka, złoty traci (komentarz walutowy z 24.02.2020)
Zaskoczenie z USA – dolar traci (popołudniowy komentarz walutowy z 21.02.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s