Przedstawiciele branży usług w Unii Europejskiej z obawą patrzą w przyszłość. Funt w relacji ze złotym najtańszy od ponad trzech miesięcy. Polska waluta dziś się umacnia, a traci dolar.
Poniedziałek na rynkach finansowych zaczynał się w dość dobrych nastrojach. Prawdopodobnie było to odreagowaniem piątkowych notowań, kiedy te nastroje były wyraźnie gorsze, a główne indeksy giełdowe w USA traciły po blisko 3 proc., a dolar się umacniał.
Czekając na raport z rynku pracy
Aprecjacja amerykańskiej waluty nie trwała jednak długo. Już od rozpoczęcia notowań podczas sesji azjatyckiej dolar poddawał się zwiększonej presji podażowej. Kurs głównej pary walutowej EUR/USD wzrósł w poniedziałkowe popołudnie do ok. 1,1287, czyli o 0,5 proc. powyżej piątkowego zamknięcia. Dziś nie ma w planach istotnych wydarzeń makro, a uczestnicy rynku czekają i obserwują, trawiąc sprzeczne sygnały ws. pandemii. W USA dochodzi do silnego wzrostu liczby zachorowań i ponownego wprowadzania restrykcje w niektórych stanach. Z drugiej strony w innych państwach znoszone są zakazy, a gospodarka odżywa.
Rynek przygotowuje się też na kluczowy raport, który poznamy w końcówce tygodnia, tj. czerwcowy raport z rynku pracy w USA. Majowe dane były zaskakująco optymistyczne, na czym zbudowana jest po części obecna słabość dolara i ogólny optymizm na rynku (poza oczywiście nadzwyczajnymi działaniami banków centralnych). Obecnie rynek będzie oczekiwał potwierdzenia tego pozytywnego trendu na amerykańskim rynku pracy. Zawód w tym kontekście może nastroje rynkowe nieco osłabić, a w obecnych okolicznościach może oznaczać to wzmocnienie dolara.
Ostrożny sektor usług
Jeszcze dzisiaj natomiast poznaliśmy dane Komisji Europejskiej ws. sentymentu biznesowego w czerwcu. Trend jest pozytywny, ale mimo to nie udało się spełnić oczekiwań. Ogólny wskaźnik ekonomiczny wzrósł z 67,5 pkt do 75,7 pkt, o 4,3 pkt poniżej oczekiwań. W dwóch głównych dziedzinach sentymentu biznesowego mamy odmienne sytuacje. Otóż wskaźnik nastroju w przemyśle poprawił się do minus 21,7 pkt, co było nieco poniżej oczekiwań (o 2 pkt). Dużo gorzej wyglądają nastroje w sektorze usług. Indeks dla tego sektora na poziomie minus 35,6 pkt był co prawda poprawą od majowych minus 43,6 pkt, ale okazał się aż o 10,2 pkt niższy od oczekiwań.
Dane Komisji Europejskiej o sentymencie w czerwcu miały ograniczony wpływ na notowania na szerokim rynku, ale podkreślają, z czym rynek będzie się zmagał w kolejnych miesiącach. Relatywnie łatwiej i szybciej było wrócić przemysłowi do aktywności. Sektor usług natomiast zmaga się z większymi problemami, a powrót do pełnej aktywności zależeć będzie od zachowań konsumentów w najbliższych miesiącach, a te zachowania pozostają niewiadomą.
Funt najtańszy od marca
To kwestia na kolejne miesiące, dzisiaj jednak wznowiona słabość dolara poprawia kondycję złotego. Złoty co prawda umacniał się do euro (ok. 4,47), dolara (ok. 3,96) i franka (ok. 4,19), ale zmiany te dalszym ciągu mieszczą się w wąskim przedziale wahań z minionych trzech tygodni. Nieco silniejsze umocnienie złotego obserwowaliśmy w stosunku do globalnie osłabionego funta. Kurs GBP/PLN spadł dzisiaj w okolice 4,87 zł, tj. do najniższego poziomu od połowy marca.
Poza kwestiami gospodarczymi i efektami pandemii na wahania brytyjskiej waluty mogą wpływać negocjacje ws. nowej umowy handlowej Wielkiej Brytanii z Unią Europejską. Na wypracowanie umowy pozostaje czas do końca roku. Obecna umowa wygasa z ostatnim dniem 2020 r., a Boris Johnson zapowiedział już na początku br. że nie chce przedłużenia.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
26 cze 2020 18:11
Teksas się zamyka, dolar nieśmiało zyskuje (popołudniowy komentarz walutowy z 26.06.2020)
Przedstawiciele branży usług w Unii Europejskiej z obawą patrzą w przyszłość. Funt w relacji ze złotym najtańszy od ponad trzech miesięcy. Polska waluta dziś się umacnia, a traci dolar.
Poniedziałek na rynkach finansowych zaczynał się w dość dobrych nastrojach. Prawdopodobnie było to odreagowaniem piątkowych notowań, kiedy te nastroje były wyraźnie gorsze, a główne indeksy giełdowe w USA traciły po blisko 3 proc., a dolar się umacniał.
Czekając na raport z rynku pracy
Aprecjacja amerykańskiej waluty nie trwała jednak długo. Już od rozpoczęcia notowań podczas sesji azjatyckiej dolar poddawał się zwiększonej presji podażowej. Kurs głównej pary walutowej EUR/USD wzrósł w poniedziałkowe popołudnie do ok. 1,1287, czyli o 0,5 proc. powyżej piątkowego zamknięcia. Dziś nie ma w planach istotnych wydarzeń makro, a uczestnicy rynku czekają i obserwują, trawiąc sprzeczne sygnały ws. pandemii. W USA dochodzi do silnego wzrostu liczby zachorowań i ponownego wprowadzania restrykcje w niektórych stanach. Z drugiej strony w innych państwach znoszone są zakazy, a gospodarka odżywa.
Rynek przygotowuje się też na kluczowy raport, który poznamy w końcówce tygodnia, tj. czerwcowy raport z rynku pracy w USA. Majowe dane były zaskakująco optymistyczne, na czym zbudowana jest po części obecna słabość dolara i ogólny optymizm na rynku (poza oczywiście nadzwyczajnymi działaniami banków centralnych). Obecnie rynek będzie oczekiwał potwierdzenia tego pozytywnego trendu na amerykańskim rynku pracy. Zawód w tym kontekście może nastroje rynkowe nieco osłabić, a w obecnych okolicznościach może oznaczać to wzmocnienie dolara.
Ostrożny sektor usług
Jeszcze dzisiaj natomiast poznaliśmy dane Komisji Europejskiej ws. sentymentu biznesowego w czerwcu. Trend jest pozytywny, ale mimo to nie udało się spełnić oczekiwań. Ogólny wskaźnik ekonomiczny wzrósł z 67,5 pkt do 75,7 pkt, o 4,3 pkt poniżej oczekiwań. W dwóch głównych dziedzinach sentymentu biznesowego mamy odmienne sytuacje. Otóż wskaźnik nastroju w przemyśle poprawił się do minus 21,7 pkt, co było nieco poniżej oczekiwań (o 2 pkt). Dużo gorzej wyglądają nastroje w sektorze usług. Indeks dla tego sektora na poziomie minus 35,6 pkt był co prawda poprawą od majowych minus 43,6 pkt, ale okazał się aż o 10,2 pkt niższy od oczekiwań.
Dane Komisji Europejskiej o sentymencie w czerwcu miały ograniczony wpływ na notowania na szerokim rynku, ale podkreślają, z czym rynek będzie się zmagał w kolejnych miesiącach. Relatywnie łatwiej i szybciej było wrócić przemysłowi do aktywności. Sektor usług natomiast zmaga się z większymi problemami, a powrót do pełnej aktywności zależeć będzie od zachowań konsumentów w najbliższych miesiącach, a te zachowania pozostają niewiadomą.
Funt najtańszy od marca
To kwestia na kolejne miesiące, dzisiaj jednak wznowiona słabość dolara poprawia kondycję złotego. Złoty co prawda umacniał się do euro (ok. 4,47), dolara (ok. 3,96) i franka (ok. 4,19), ale zmiany te dalszym ciągu mieszczą się w wąskim przedziale wahań z minionych trzech tygodni. Nieco silniejsze umocnienie złotego obserwowaliśmy w stosunku do globalnie osłabionego funta. Kurs GBP/PLN spadł dzisiaj w okolice 4,87 zł, tj. do najniższego poziomu od połowy marca.
Poza kwestiami gospodarczymi i efektami pandemii na wahania brytyjskiej waluty mogą wpływać negocjacje ws. nowej umowy handlowej Wielkiej Brytanii z Unią Europejską. Na wypracowanie umowy pozostaje czas do końca roku. Obecna umowa wygasa z ostatnim dniem 2020 r., a Boris Johnson zapowiedział już na początku br. że nie chce przedłużenia.
Zobacz również:
Teksas się zamyka, dolar nieśmiało zyskuje (popołudniowy komentarz walutowy z 26.06.2020)
Duża gospodarka strefy euro odkrywa handlowe karty (komentarz walutowy z 26.06.2020)
Wstrzymana aprecjacja dolara (popołudniowy komentarz walutowy z 25.06.2020)
Ameryka znów drży przed koronawirusem. Dolar zyskuje na wartości (komentarz walutowy z 25.06.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s