Inflacja w Polsce poniżej oczekiwań - prawdopodobieństwo wyższych stóp przed końcem 2018 r. maleje. Dolar odrabia część strat, ale nadal pod presją. Dane ISM i publikacja “minutes” mogą zwiększyć wahania walut, choć największych możemy spodziewać się w piątek.
Dolar odrabia straty, złoty traci nieco na wartości
Podczas dzisiejszej sesji do godz. 15:00 obserwowaliśmy lekkie odreagowanie ostatnich spadków wartości dolara, co także przełożyło się na osłabienie złotego. USD/PLN w okolicy południa wzrastało nawet nieco powyżej 3,47, choć wczoraj jeszcze znajdowało się poniżej 3,45. Również notowania EUR/PLN przesunęły się z granicy 4,16 do ok. 4,165 - 4,17.
Złoty pozostaje nadal silny wobec franka, choć to przede wszystkim zasługa słabej globalnej kondycji tego drugiego - kurs CHF/PLN spadł w okolice 3,54. Cena za jednego franka jest więc praktycznie zbieżna z ceną przed uwolnieniem jego kursu do euro przez Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) w połowie stycznia 2015 r.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał dzisiaj jeszcze wstępne dane inflacji konsumenckiej (CPI) za grudzień. W listopadzie wyniosła ona 2,5% w skali roku, a oczekiwania rynkowe na grudzień wskazywały na spowolnienie do 2,1% w stosunku do grudnia 2016 r. oraz na 0,3% w relacji do listopada. Dane GUS jednak okazały się niższe od konsensusu - wskaźnik CPI na poziomie 2% to najniższy jego poziom od sierpnia, podobnie jak miesięczny jego wzrost o 0,2%.
Zwiększa to prawdopodobieństwo kontynuacji gołębiej retoryki Rady Polityki Pieniężnej podczas najbliższego posiedzenia. Spadają zatem nieco szanse na podwyżkę stóp procentowych w Polsce przed końcem 2018 r. Może to redukować szansę na dalsze wzmocnienie złotego - w szczególności, jeżeli zaczniemy obserwować spodziewane (stopniowe) umacnianie się dolara, w związku z m.in. stymulacją fiskalną (niższe podatki) czy planowanymi przez Rezerwę Federalną podwyżkami stóp procentowych.
EUR/USD tuż nad 1,20
Notowania głównej pary walutowej (EUR/USD) stopniowo spadały dzisiaj z obserwowanego wczoraj poziomu blisko 1,21 do granicy 1,20. Podczas dzisiejszego dnia napłyną jeszcze dwie publikacje, które mogą zwiększyć przedział wahań dolara. O godz. 16:00 poznamy dane wskaźnika ISM sektora przemysłowego za grudzień w USA. W przypadku przekroczenia konsensusu (obecnie 58,2 pkt) i zbliżenia się do 60 pkt, możemy oczekiwać umocnienia dolara i być może spadek poniżej poziomu 1,20, który z kolei mógłby nieco osłabić notowania złotego w stosunku do głównych walut.
Zwiększenia wahań w notowaniach dolara możemy się spodziewać także w okolicy publikacji zapisu rozmów z ostatniego posiedzenia komitetu monetarnego Rezerwy Federalnej (o godz. 20:00). Tzw. “minutes” najprawdopodobniej przełomowe nie będą, jeżeli chodzi o zawartość. Podczas ostatniego posiedzenia podniesiono poziom stóp procentowych, choć była to podwyżka postrzegana jako “gołębia” (dwóch członków optowało za pozostawieniem stóp na niezmienionym poziomie, ponadto nadal nie widać oznak przyspieszenia procesów inflacyjnych).
Jeżeli większa część członków wyrażać będzie obawy o wzrost inflacji, może to być negatywny sygnał dla dolara i jednocześnie pozytywny dla złotego. Odwrotna sytuacja może mieć miejsce, gdy wydźwięk rozmów będzie stosunkowo neutralny (zgodny z dotychczasowym przekazem członków), a wskaźnik ISM wyraźnie wzrośnie. Najistotniejsze jednak dane napłyną w piątek (raport z rynku pracy w USA) i to w okolicy tej publikacji możemy spodziewać się najbardziej istotnych ruchów dolara.
Jutro na rynku
O godz. 10:30 IHS Markit/CIPS opublikuje dane wskaźnika PMI usług gospodarki brytyjskiej w grudniu. Po październikowym nieoczekiwanym wzroście o 2 pkt do 55,6 pkt (najwyższy poziom od marca), aktywność w sektorze mierzona tym wskaźnikiem nieco zwolniła tempo w kolejnym miesiącu (do 53,8 pkt). Mediana oczekiwań rynkowych zakłada wzrost do 54,1 pkt - biorąc jednak pod uwagę dzisiejszy gorszy od oczekiwań odczyt wskaźnika PMI sektora budowlanego (52,2 vs. 52,8 pkt) te szacunki mogą być zbyt optymistyczne. W przypadku kolejnego gorszego od konsensusu odczytu PMI, funt może nieco tracić na wartości.
ADP przedstawi o godz. 14:15 raport dotyczący zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA za grudzień. Oczekiwania rynkowe wskazują na wzrost zatrudnienia podobny do tego w poprzednim miesiącu (192 tys. vs. 190 tys.). Dane te mogą dawać wskazówek co do piątkowego oficjalnego odczytu o zmianie zatrudnienia od Departamentu Pracy, choć nie zawsze są one dobrze skorelowane. W przypadku istotnego odbiegania od konsensusu (wyraźnie powyżej 200 tys. lub poniżej 150 tys.), moglibyśmy się spodziewać istotniejszych wahań na dolarze.
Po 15 minutach poznamy także cotygodniowe dane o zasiłkach dla bezrobotnych. W poprzednich dwóch tygodniach dane o liczbie złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz o liczbie już z niego korzystających nieco zawodziły oczekiwania. Konsensus rynkowy wynosi 242 tys. (245 tys. przed tygodniem) w pierwszym przypadku oraz 1,925 mln w drugim (1,943 mln poprzednio).
Półtora godziny później poznamy dane wskaźnika PMI sektora usług USA w grudniu sporządzony przez IHS Markit. W przypadku gospodarki USA istotniejsze są dane analogicznego wskaźnika od ISM. Ponadto jest to już drugi odczyt tego indeksu, co jeszcze bardziej zmniejsza hipotetyczny wpływ PMI. Według wstępnych danych z połowy grudnia nastąpił jego istotny spadek do 52,4 pkt (najniżej od roku).
Wskazane publikacje dotyczące gospodarki USA pojedynczo mogą mieć stosunkowo ograniczony wpływ na niego (najważniejszą publikacją w tym tygodniu jest piątkowy raport z rynku pracy). Jeżeli jednak ogólny wydźwięk tych trzech publikacji będzie pozytywny, możemy mieć do czynienia z kontynuacją odreagowania ostatniej przeceny dolara.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Inflacja w Polsce poniżej oczekiwań - prawdopodobieństwo wyższych stóp przed końcem 2018 r. maleje. Dolar odrabia część strat, ale nadal pod presją. Dane ISM i publikacja “minutes” mogą zwiększyć wahania walut, choć największych możemy spodziewać się w piątek.
Dolar odrabia straty, złoty traci nieco na wartości
Podczas dzisiejszej sesji do godz. 15:00 obserwowaliśmy lekkie odreagowanie ostatnich spadków wartości dolara, co także przełożyło się na osłabienie złotego. USD/PLN w okolicy południa wzrastało nawet nieco powyżej 3,47, choć wczoraj jeszcze znajdowało się poniżej 3,45. Również notowania EUR/PLN przesunęły się z granicy 4,16 do ok. 4,165 - 4,17.
Złoty pozostaje nadal silny wobec franka, choć to przede wszystkim zasługa słabej globalnej kondycji tego drugiego - kurs CHF/PLN spadł w okolice 3,54. Cena za jednego franka jest więc praktycznie zbieżna z ceną przed uwolnieniem jego kursu do euro przez Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) w połowie stycznia 2015 r.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał dzisiaj jeszcze wstępne dane inflacji konsumenckiej (CPI) za grudzień. W listopadzie wyniosła ona 2,5% w skali roku, a oczekiwania rynkowe na grudzień wskazywały na spowolnienie do 2,1% w stosunku do grudnia 2016 r. oraz na 0,3% w relacji do listopada. Dane GUS jednak okazały się niższe od konsensusu - wskaźnik CPI na poziomie 2% to najniższy jego poziom od sierpnia, podobnie jak miesięczny jego wzrost o 0,2%.
Zwiększa to prawdopodobieństwo kontynuacji gołębiej retoryki Rady Polityki Pieniężnej podczas najbliższego posiedzenia. Spadają zatem nieco szanse na podwyżkę stóp procentowych w Polsce przed końcem 2018 r. Może to redukować szansę na dalsze wzmocnienie złotego - w szczególności, jeżeli zaczniemy obserwować spodziewane (stopniowe) umacnianie się dolara, w związku z m.in. stymulacją fiskalną (niższe podatki) czy planowanymi przez Rezerwę Federalną podwyżkami stóp procentowych.
EUR/USD tuż nad 1,20
Notowania głównej pary walutowej (EUR/USD) stopniowo spadały dzisiaj z obserwowanego wczoraj poziomu blisko 1,21 do granicy 1,20. Podczas dzisiejszego dnia napłyną jeszcze dwie publikacje, które mogą zwiększyć przedział wahań dolara. O godz. 16:00 poznamy dane wskaźnika ISM sektora przemysłowego za grudzień w USA. W przypadku przekroczenia konsensusu (obecnie 58,2 pkt) i zbliżenia się do 60 pkt, możemy oczekiwać umocnienia dolara i być może spadek poniżej poziomu 1,20, który z kolei mógłby nieco osłabić notowania złotego w stosunku do głównych walut.
Zwiększenia wahań w notowaniach dolara możemy się spodziewać także w okolicy publikacji zapisu rozmów z ostatniego posiedzenia komitetu monetarnego Rezerwy Federalnej (o godz. 20:00). Tzw. “minutes” najprawdopodobniej przełomowe nie będą, jeżeli chodzi o zawartość. Podczas ostatniego posiedzenia podniesiono poziom stóp procentowych, choć była to podwyżka postrzegana jako “gołębia” (dwóch członków optowało za pozostawieniem stóp na niezmienionym poziomie, ponadto nadal nie widać oznak przyspieszenia procesów inflacyjnych).
Jeżeli większa część członków wyrażać będzie obawy o wzrost inflacji, może to być negatywny sygnał dla dolara i jednocześnie pozytywny dla złotego. Odwrotna sytuacja może mieć miejsce, gdy wydźwięk rozmów będzie stosunkowo neutralny (zgodny z dotychczasowym przekazem członków), a wskaźnik ISM wyraźnie wzrośnie. Najistotniejsze jednak dane napłyną w piątek (raport z rynku pracy w USA) i to w okolicy tej publikacji możemy spodziewać się najbardziej istotnych ruchów dolara.
Jutro na rynku
O godz. 10:30 IHS Markit/CIPS opublikuje dane wskaźnika PMI usług gospodarki brytyjskiej w grudniu. Po październikowym nieoczekiwanym wzroście o 2 pkt do 55,6 pkt (najwyższy poziom od marca), aktywność w sektorze mierzona tym wskaźnikiem nieco zwolniła tempo w kolejnym miesiącu (do 53,8 pkt). Mediana oczekiwań rynkowych zakłada wzrost do 54,1 pkt - biorąc jednak pod uwagę dzisiejszy gorszy od oczekiwań odczyt wskaźnika PMI sektora budowlanego (52,2 vs. 52,8 pkt) te szacunki mogą być zbyt optymistyczne. W przypadku kolejnego gorszego od konsensusu odczytu PMI, funt może nieco tracić na wartości.
ADP przedstawi o godz. 14:15 raport dotyczący zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA za grudzień. Oczekiwania rynkowe wskazują na wzrost zatrudnienia podobny do tego w poprzednim miesiącu (192 tys. vs. 190 tys.). Dane te mogą dawać wskazówek co do piątkowego oficjalnego odczytu o zmianie zatrudnienia od Departamentu Pracy, choć nie zawsze są one dobrze skorelowane. W przypadku istotnego odbiegania od konsensusu (wyraźnie powyżej 200 tys. lub poniżej 150 tys.), moglibyśmy się spodziewać istotniejszych wahań na dolarze.
Po 15 minutach poznamy także cotygodniowe dane o zasiłkach dla bezrobotnych. W poprzednich dwóch tygodniach dane o liczbie złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz o liczbie już z niego korzystających nieco zawodziły oczekiwania. Konsensus rynkowy wynosi 242 tys. (245 tys. przed tygodniem) w pierwszym przypadku oraz 1,925 mln w drugim (1,943 mln poprzednio).
Półtora godziny później poznamy dane wskaźnika PMI sektora usług USA w grudniu sporządzony przez IHS Markit. W przypadku gospodarki USA istotniejsze są dane analogicznego wskaźnika od ISM. Ponadto jest to już drugi odczyt tego indeksu, co jeszcze bardziej zmniejsza hipotetyczny wpływ PMI. Według wstępnych danych z połowy grudnia nastąpił jego istotny spadek do 52,4 pkt (najniżej od roku).
Wskazane publikacje dotyczące gospodarki USA pojedynczo mogą mieć stosunkowo ograniczony wpływ na niego (najważniejszą publikacją w tym tygodniu jest piątkowy raport z rynku pracy). Jeżeli jednak ogólny wydźwięk tych trzech publikacji będzie pozytywny, możemy mieć do czynienia z kontynuacją odreagowania ostatniej przeceny dolara.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 03.01.2018
Popołudniowy komentarz walutowy z 02.01.2018
Komentarz walutowy z 02.01.2018
Popołudniowy komentarz walutowy z 29.12.2017
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s