Dane BLS o wzroście zatrudnienia w marcu znacznie odbiegają od środowych opublikowanych przez ADP (o 165 tys.) zawodząc oczekiwania rynkowe o 82 tys. Polska waluta kolejny dzień wzrasta na wartości.
Mieszane dane z rynku pracy w USA
Marcowe dane z amerykańskiego rynku pracy zawiodły oczekiwania rynkowe jeżeli chodzi o wzrost zatrudnienia. Szczególnie, że środowy raport ADP pokazał ich przyrost o 263 tys. Dzisiejszy raport Biura Statystyki Pracy (BLS) pokazał zwiększenie zatrudnienia o zaledwie 98 tys., podczas gdy oczekiwano odczytu na poziomie 190 tys. To był zarazem najniższy miesięczny przyrost od maja 2016 r. Ponadto, zrewidowano w dół zeszłomiesięczny odczyt z 235 tys. do 219 tys.
Zgodne z oczekiwaniami okazały się dane dotyczące wynagrodzeń. Przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 5 centów do 26,14 dol., co stanowiło wzrost 2,7% w skali roku (lub 0,2% m/m). Pozytywnie natomiast zaskoczyła stopa bezrobocia. W lutym wynosiła 4,7% i analogicznego odczytu oczekiwano w marcu. Jednakże, zgodnie z raportem BLS w marcu zanotowano 4,5%, co jest najniższym poziomem od niemalże 10 lat.
Zgodnie z oczekiwaniami reakcja dolara na raport BLS była dość znaczna. Kurs EUR/USD bezpośrednio po publikacji wzrósł się o ponad 40 pipsów z poziomu ok. 1,062 do 1,066. Jeszcze przed godziną 15, dolar odrobił straty i nawet umacniał się do poziomu 1,061. Biorąc pod uwagę znaczną rozbieżność pomiędzy raportem ADP a BLS odnośnie zatrudnienia, rynek może odczytać te dane jako szum statystyczny i skupić się na ogólnym trendzie, który jest stosunkowo pozytywny. Dla rynku najważniejsze były dane wynagrodzeń, które nie zawiodły, a pozytywny impulsu może dodawać niski poziom stopy bezrobocia.
Złoty w lepszej kondycji
Polska waluta była dzisiaj wyraźnie silniejsza, stopniowo wzrastając na wartości od rana. W relacji do franka, euro i funta zbliżała się do dolnej granicy wahań kursów z ostatnich dni. Do tej ostatniej aprecjacja była szczególnie wyraźna ze względu na globalnie słabszą brytyjską walutę przez gorsze od oczekiwań dane. Notowania pary GBP/PLN spadały nawet o 0,7% w okolice granicy 4,93.
Lepsza kondycję złotego obrazowała też relacja do węgierskiego forinta - para PLN/HUF zbliżyła się do górnego przedziału ostatnich dni wahań i do rocznych szczytów. Stosunkowo stabilnie zachowywał się kurs USD/PLN, który zbliżony był do wczorajszego poziomu zamknięcia - dobry sentyment do polskiej waluty równoważony był przez globalnie silniejszego dolara.
Polska waluta zareagowała stosunkowo spokojnie na publikację danych amerykańskiego rynku pracy. Ich wpływ ograniczył się w znacznej mierze do relacji dolara do złotego. Kurs USD/PLN nieco wzrósł, ale nadal był to poziom nieodbiegający zasadniczo od wczorajszego zamknięcia.
W przyszłym tygodniu na rynku
W środę na rynek napłyną dane z brytyjskiego rynku pracy. Najważniejsze mogą okazać się dane o przeciętnym wynagrodzeniu, gdyż tempo wzrostu spadło w styczniu do 2,2%, podczas gdy inflacja rośnie w szybszym tempie. Wyższy od 2,2% odczyt mógłby wzmocnić brytyjską walutę, zwiększając prawdopodobieństwo szybszego zacieśniania polityki monetarnej przez bank centralny. Istotne dla notowań funta mogą również być dane o zmianie liczby korzystających z zasiłku dla bezrobotnych w marcu - trzy ostatnie miesiące okazywały się lepsze od oczekiwań i liczba ta zmniejszała się. Kontynuacja tego trendu (wskazująca na poprawę kondycji brytyjskiego rynku pracy) mogłaby wzmocnić funta.
Tego samego dnia poznamy też dane o inflacji bazowej (z wyłączeniem cen energii oraz żywności) w polskiej gospodarce. W przeciwieństwie do głównego wskaźnika inflacji, odczyt bazowy nie notował tak istotnego wzrostu - w lutym inflacja ta wyniosła 0,3% r/r, co też jest jednym z głównych czynników gołębiego nastawienia Rady Polityki Pieniężnej. Szybkie tempo wzrostu mogłoby wzmocnić złotego, choć szanse na to są ograniczone - wg wstępnych szacunków główny odczyt inflacji okazał się w marcu niższy od lutowego poziomu).
W piątek napłyną na rynek informacje nt. inflacji konsumenckiej (CPI) w marcu w USA. Choć w przypadku USA, istotniejszym wskaźnikiem inflacji może wydawać się indeks PCE, gdyż Rezerwa Federalna bierze go pod uwagę w swoich projekcjach, to CPI może dać inwestorom wskazówek co do ogólnego trendu cen w gospodarce. Wzrost tempa inflacji powyżej 2,7% r/r mógłby nieco zwiększyć prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych, spowodować wzrost rentowności obligacji skarbowych USA i w efekcie wzmocnić dolara.
Z danymi o inflacji poznamy również zmianę sprzedaży detalicznej w marcu. Po minimalnym wzroście w lutym (o 0,1% m/m), w marcu oczekiwane jest zwiększenie tempa jej wzrostu do 0,3% m/m. Dane o sprzedaży detalicznej są o tyle istotne gdyż świadczą o poziomie konsumpcji w gospodarce, która z kolei stanowi o większości produktu krajowego brutto. Odczyt wyraźnie odbiegający od konsensusu (lub ujemny) mógłby wpłynąć na stosunkowo istotny wzrost wahań dolara.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Dane BLS o wzroście zatrudnienia w marcu znacznie odbiegają od środowych opublikowanych przez ADP (o 165 tys.) zawodząc oczekiwania rynkowe o 82 tys. Polska waluta kolejny dzień wzrasta na wartości.
Mieszane dane z rynku pracy w USA
Marcowe dane z amerykańskiego rynku pracy zawiodły oczekiwania rynkowe jeżeli chodzi o wzrost zatrudnienia. Szczególnie, że środowy raport ADP pokazał ich przyrost o 263 tys. Dzisiejszy raport Biura Statystyki Pracy (BLS) pokazał zwiększenie zatrudnienia o zaledwie 98 tys., podczas gdy oczekiwano odczytu na poziomie 190 tys. To był zarazem najniższy miesięczny przyrost od maja 2016 r. Ponadto, zrewidowano w dół zeszłomiesięczny odczyt z 235 tys. do 219 tys.
Zgodne z oczekiwaniami okazały się dane dotyczące wynagrodzeń. Przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 5 centów do 26,14 dol., co stanowiło wzrost 2,7% w skali roku (lub 0,2% m/m). Pozytywnie natomiast zaskoczyła stopa bezrobocia. W lutym wynosiła 4,7% i analogicznego odczytu oczekiwano w marcu. Jednakże, zgodnie z raportem BLS w marcu zanotowano 4,5%, co jest najniższym poziomem od niemalże 10 lat.
Zgodnie z oczekiwaniami reakcja dolara na raport BLS była dość znaczna. Kurs EUR/USD bezpośrednio po publikacji wzrósł się o ponad 40 pipsów z poziomu ok. 1,062 do 1,066. Jeszcze przed godziną 15, dolar odrobił straty i nawet umacniał się do poziomu 1,061. Biorąc pod uwagę znaczną rozbieżność pomiędzy raportem ADP a BLS odnośnie zatrudnienia, rynek może odczytać te dane jako szum statystyczny i skupić się na ogólnym trendzie, który jest stosunkowo pozytywny. Dla rynku najważniejsze były dane wynagrodzeń, które nie zawiodły, a pozytywny impulsu może dodawać niski poziom stopy bezrobocia.
Złoty w lepszej kondycji
Polska waluta była dzisiaj wyraźnie silniejsza, stopniowo wzrastając na wartości od rana. W relacji do franka, euro i funta zbliżała się do dolnej granicy wahań kursów z ostatnich dni. Do tej ostatniej aprecjacja była szczególnie wyraźna ze względu na globalnie słabszą brytyjską walutę przez gorsze od oczekiwań dane. Notowania pary GBP/PLN spadały nawet o 0,7% w okolice granicy 4,93.
Lepsza kondycję złotego obrazowała też relacja do węgierskiego forinta - para PLN/HUF zbliżyła się do górnego przedziału ostatnich dni wahań i do rocznych szczytów. Stosunkowo stabilnie zachowywał się kurs USD/PLN, który zbliżony był do wczorajszego poziomu zamknięcia - dobry sentyment do polskiej waluty równoważony był przez globalnie silniejszego dolara.
Polska waluta zareagowała stosunkowo spokojnie na publikację danych amerykańskiego rynku pracy. Ich wpływ ograniczył się w znacznej mierze do relacji dolara do złotego. Kurs USD/PLN nieco wzrósł, ale nadal był to poziom nieodbiegający zasadniczo od wczorajszego zamknięcia.
W przyszłym tygodniu na rynku
W środę na rynek napłyną dane z brytyjskiego rynku pracy. Najważniejsze mogą okazać się dane o przeciętnym wynagrodzeniu, gdyż tempo wzrostu spadło w styczniu do 2,2%, podczas gdy inflacja rośnie w szybszym tempie. Wyższy od 2,2% odczyt mógłby wzmocnić brytyjską walutę, zwiększając prawdopodobieństwo szybszego zacieśniania polityki monetarnej przez bank centralny. Istotne dla notowań funta mogą również być dane o zmianie liczby korzystających z zasiłku dla bezrobotnych w marcu - trzy ostatnie miesiące okazywały się lepsze od oczekiwań i liczba ta zmniejszała się. Kontynuacja tego trendu (wskazująca na poprawę kondycji brytyjskiego rynku pracy) mogłaby wzmocnić funta.
Tego samego dnia poznamy też dane o inflacji bazowej (z wyłączeniem cen energii oraz żywności) w polskiej gospodarce. W przeciwieństwie do głównego wskaźnika inflacji, odczyt bazowy nie notował tak istotnego wzrostu - w lutym inflacja ta wyniosła 0,3% r/r, co też jest jednym z głównych czynników gołębiego nastawienia Rady Polityki Pieniężnej. Szybkie tempo wzrostu mogłoby wzmocnić złotego, choć szanse na to są ograniczone - wg wstępnych szacunków główny odczyt inflacji okazał się w marcu niższy od lutowego poziomu).
W piątek napłyną na rynek informacje nt. inflacji konsumenckiej (CPI) w marcu w USA. Choć w przypadku USA, istotniejszym wskaźnikiem inflacji może wydawać się indeks PCE, gdyż Rezerwa Federalna bierze go pod uwagę w swoich projekcjach, to CPI może dać inwestorom wskazówek co do ogólnego trendu cen w gospodarce. Wzrost tempa inflacji powyżej 2,7% r/r mógłby nieco zwiększyć prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych, spowodować wzrost rentowności obligacji skarbowych USA i w efekcie wzmocnić dolara.
Z danymi o inflacji poznamy również zmianę sprzedaży detalicznej w marcu. Po minimalnym wzroście w lutym (o 0,1% m/m), w marcu oczekiwane jest zwiększenie tempa jej wzrostu do 0,3% m/m. Dane o sprzedaży detalicznej są o tyle istotne gdyż świadczą o poziomie konsumpcji w gospodarce, która z kolei stanowi o większości produktu krajowego brutto. Odczyt wyraźnie odbiegający od konsensusu (lub ujemny) mógłby wpłynąć na stosunkowo istotny wzrost wahań dolara.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 07.04.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 06.04.2017
Komentarz walutowy z 06.04.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 05.04.2017
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s