Produkcja przemysłowa w strefie euro pozytywnie zaskakuje. Również powyżej oczekiwań rośnie niemiecka gospodarka. Dobre dane z amerykańskiego rynku pracy: liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych nadal blisko historycznych minimów. Polska waluta stosunkowo spokojna przed jutrzejszą rewizją ratingu Polski.
Dobre dane z Europy
Produkcja przemysłowa w strefie euro (wg danych Eurostatu) wzrosła w listopadzie o 1,5% w stosunku do października, oraz o 3,2% w relacji do listopada 2015 r. - co było jednocześnie najwyższym tempem wzrostu od ponad 5 lat. W największym stopniu do tego przyczyniło się zwiększenie produkcji energii o 5,9% oraz dóbr konsumpcyjnych nietrwałego użytku o 3,7%. Spadek produkcji (o 0,8% r/r) odnotowano jedynie wśród dóbr trwałego użytku. W całej Unii Europejskiej produkcja zwiększała się w zbliżonym tempie, tj. o 3,1%.
Wśród państw największym wzrostem wykazała się Irlandia, gdzie produkcja zwiększyła się w listopadzie o 14,6% (miesiąc wcześniej zanotowała jeden z największych spadków produkcji w strefie euro: -4,7%). Spośród dostępnych danych, tylko na Malcie oraz w Szwecji nastąpiło zmniejszenie się aktywności przemysłu - w obu przypadkach o 0,8%. W Niemczech, największej gospodarce strefy euro oraz UE, produkcja przemysłowa zwiększyła się o 2,3% r/r, w porównaniu do 1,7% w październiku.
Niemieckie biuro statystyczne (Destatis) opublikowało dzisiaj dane o tempie wzrostu PKB w 2016 r. Wzrost o 1,9% r/r okazał się wyższy od oczekiwań na poziomie 1,8% oraz od tempa z 2015 r., które wyniosły wtedy 1,7%. Głównym czynnikiem, który przyczynił się do tego wzrostu było zwiększenie się poziomu konsumpcji gospodarstw domowych o 2% r/r oraz wydatków konsumpcyjnych państwa o 4,2% r/r.
Wnioski o zasiłki w USA rosną, ale poniżej oczekiwań
Liczba złożonych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych wyniosła w ubiegłym tygodniu 247 tys., co było o 10 tys. więcej niż tydzień wcześniej, jednakże o 8 tys. mniej poniżej konsensusu rynkowego. Zmniejszeniu uległa też 4-tygodniowa średnia ruchoma, która wynosiła teraz 256,5 tys. Był to zarazem 97 z rzędu tydzień liczby złożonych wniosków poniżej 300 - najdłuższe takie nieprzerwane pasmo od 1970 r. Pozytywnym aspektem dzisiejszego raportu Departamentu Pracy USA był również spadek liczby już ubezpieczonych bezrobotnych o 28 tys. w stosunku do poprzedniego tygodnia (obecnie ich liczba wynosi 2,087 mln).
W drugiej części dnia obserwowaliśmy dalsze osłabianie się dolara w reakcji na wczorajszą konferencję prezydenta-elekta USA. Kurs pary EUR/USD wzrastał do poziomu nawet 1,0685 a USD/JPY spadał poniżej poziomu 114. To spowodowało, że indeks dolara (DXY) obniżył się do najniższego poziomu od nieco ponad miesiąca. Z ulgą mogła odetchnąć nieco turecka lira - kurs USD/TRY osiągnąwszy wczoraj 3,94 spadał dzisiaj po południu do ok. 3,79.
Spokojne notowania złotego
Notowania polskiej waluty przebiegała w drugiej części dnia stosunkowo spokojnie. Kurs EUR/PLN oscylował wokół poziomu 4,37 przez znaczną część dnia, podobnie jak GBP/PLN wokół 5,04. Globalne osłabienie dolara spowdowało aprecjację złotego w relacji do amerykańskiej waluty - kurs USD/PLN spadł pierwszy raz od prawie dwóch miesięcy poniżej granicy 4,10. Jednakże, złoty pozostawał nadal nieco słabszy w drugiej części dnia w relacji do forinta. Po zbliżeniu się wczoraj do miesięcznych szczytów, dzisiaj kurs PLN/HUF spadał blisko minimów obserwowanych w ostatnich dniach notowań.
Jutro na rynku
O 14.00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje dane o inflacji konsumenckiej (CPI) w grudniu. Według wstępnego szacunku z 30 grudnia, wskaźnik CPI wzrósł o 0,8% r/r i był to pierwszy wzrost od dwóch lat. W ujęciu miesięcznym inflacja zwiększyła się o 0,7%, co stanowiło zarazem najwyższy wzrost od prawie 5 lat. Konsensus rynkowy wskazuje, że jutrzejsze dane będą zbieżne z wstępnym odczytem sprzed dwóch tygodni.
Inflacja na świecie (w tym w Polsce) napędzana jest obecnie przez wzrost cen surowców energetycznych (w szczególności ropy), które rok temu w analogicznym okresie były na dużo niższym poziomie. Efekt ten jednakże będzie stopniowo wygasał, gdyż ceny tych surowców w 2016 r. stopniowo wzrastały. Jutrzejsza publikacja GUS zatem prawdopodobnie wywoła bardzo ograniczoną reakcję na polskiej walucie, jako że na rynku przeważać będzie sentyment związany z rewizją ratingu Polski.
Biuro Spisu Powszechnego w USA (U.S. Census Bureau) udostępni o 14.30 dane o sprzedaży detalicznej za grudzień. Są one o tyle istotne gdyż mogą świadczyć o wydatkach konsumpcyjnych obywateli, co stanowi o dużej części produktu krajowego. W październiku i listopadzie tempo wzrostu sprzedaży spadało (miesiąc-do-miesiąca) i wynosiło odpowiednio 0,6% i 0,1%. Obecnie mediana oczekiwań rynkowych zakłada wzrost miesięczny na poziomie 0,7% oraz 0,5% w przypadku wskaźnika bazowego (z wyłączeniem sprzedaży pojazdów).
Pół godziny po otwarciu nowojorskiej giełdy , o 16.00 poznamy wskaźnik sentymentu konsumentów Uniwersytetu Michigan. Wskaźnik ten w ostatnich dwóch miesiącach mocno wzrastał, by w grudniu osiągnąć najwyższy poziom od prawie 13 lat. Głównym powodem był optymizm związany z wyborem nowego prezydenta USA. Konsensus rynkowy wskazuje dalszy wzrost tego indeksu z 98,2 pkt do 98,5 pkt. Obie powyższe publikacje dotyczące rynku USA mogą w znaczącym stopniu wpłynąć jutro na wycenę dolara, ze względu m.in. na fakt wczorajszego i dzisiejszego osłabienia dolara po konferencji prasowej prezydenta-elekta.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Produkcja przemysłowa w strefie euro pozytywnie zaskakuje. Również powyżej oczekiwań rośnie niemiecka gospodarka. Dobre dane z amerykańskiego rynku pracy: liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych nadal blisko historycznych minimów. Polska waluta stosunkowo spokojna przed jutrzejszą rewizją ratingu Polski.
Dobre dane z Europy
Produkcja przemysłowa w strefie euro (wg danych Eurostatu) wzrosła w listopadzie o 1,5% w stosunku do października, oraz o 3,2% w relacji do listopada 2015 r. - co było jednocześnie najwyższym tempem wzrostu od ponad 5 lat. W największym stopniu do tego przyczyniło się zwiększenie produkcji energii o 5,9% oraz dóbr konsumpcyjnych nietrwałego użytku o 3,7%. Spadek produkcji (o 0,8% r/r) odnotowano jedynie wśród dóbr trwałego użytku. W całej Unii Europejskiej produkcja zwiększała się w zbliżonym tempie, tj. o 3,1%.
Wśród państw największym wzrostem wykazała się Irlandia, gdzie produkcja zwiększyła się w listopadzie o 14,6% (miesiąc wcześniej zanotowała jeden z największych spadków produkcji w strefie euro: -4,7%). Spośród dostępnych danych, tylko na Malcie oraz w Szwecji nastąpiło zmniejszenie się aktywności przemysłu - w obu przypadkach o 0,8%. W Niemczech, największej gospodarce strefy euro oraz UE, produkcja przemysłowa zwiększyła się o 2,3% r/r, w porównaniu do 1,7% w październiku.
Niemieckie biuro statystyczne (Destatis) opublikowało dzisiaj dane o tempie wzrostu PKB w 2016 r. Wzrost o 1,9% r/r okazał się wyższy od oczekiwań na poziomie 1,8% oraz od tempa z 2015 r., które wyniosły wtedy 1,7%. Głównym czynnikiem, który przyczynił się do tego wzrostu było zwiększenie się poziomu konsumpcji gospodarstw domowych o 2% r/r oraz wydatków konsumpcyjnych państwa o 4,2% r/r.
Wnioski o zasiłki w USA rosną, ale poniżej oczekiwań
Liczba złożonych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych wyniosła w ubiegłym tygodniu 247 tys., co było o 10 tys. więcej niż tydzień wcześniej, jednakże o 8 tys. mniej poniżej konsensusu rynkowego. Zmniejszeniu uległa też 4-tygodniowa średnia ruchoma, która wynosiła teraz 256,5 tys. Był to zarazem 97 z rzędu tydzień liczby złożonych wniosków poniżej 300 - najdłuższe takie nieprzerwane pasmo od 1970 r. Pozytywnym aspektem dzisiejszego raportu Departamentu Pracy USA był również spadek liczby już ubezpieczonych bezrobotnych o 28 tys. w stosunku do poprzedniego tygodnia (obecnie ich liczba wynosi 2,087 mln).
W drugiej części dnia obserwowaliśmy dalsze osłabianie się dolara w reakcji na wczorajszą konferencję prezydenta-elekta USA. Kurs pary EUR/USD wzrastał do poziomu nawet 1,0685 a USD/JPY spadał poniżej poziomu 114. To spowodowało, że indeks dolara (DXY) obniżył się do najniższego poziomu od nieco ponad miesiąca. Z ulgą mogła odetchnąć nieco turecka lira - kurs USD/TRY osiągnąwszy wczoraj 3,94 spadał dzisiaj po południu do ok. 3,79.
Spokojne notowania złotego
Notowania polskiej waluty przebiegała w drugiej części dnia stosunkowo spokojnie. Kurs EUR/PLN oscylował wokół poziomu 4,37 przez znaczną część dnia, podobnie jak GBP/PLN wokół 5,04. Globalne osłabienie dolara spowdowało aprecjację złotego w relacji do amerykańskiej waluty - kurs USD/PLN spadł pierwszy raz od prawie dwóch miesięcy poniżej granicy 4,10. Jednakże, złoty pozostawał nadal nieco słabszy w drugiej części dnia w relacji do forinta. Po zbliżeniu się wczoraj do miesięcznych szczytów, dzisiaj kurs PLN/HUF spadał blisko minimów obserwowanych w ostatnich dniach notowań.
Jutro na rynku
O 14.00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje dane o inflacji konsumenckiej (CPI) w grudniu. Według wstępnego szacunku z 30 grudnia, wskaźnik CPI wzrósł o 0,8% r/r i był to pierwszy wzrost od dwóch lat. W ujęciu miesięcznym inflacja zwiększyła się o 0,7%, co stanowiło zarazem najwyższy wzrost od prawie 5 lat. Konsensus rynkowy wskazuje, że jutrzejsze dane będą zbieżne z wstępnym odczytem sprzed dwóch tygodni.
Inflacja na świecie (w tym w Polsce) napędzana jest obecnie przez wzrost cen surowców energetycznych (w szczególności ropy), które rok temu w analogicznym okresie były na dużo niższym poziomie. Efekt ten jednakże będzie stopniowo wygasał, gdyż ceny tych surowców w 2016 r. stopniowo wzrastały. Jutrzejsza publikacja GUS zatem prawdopodobnie wywoła bardzo ograniczoną reakcję na polskiej walucie, jako że na rynku przeważać będzie sentyment związany z rewizją ratingu Polski.
Biuro Spisu Powszechnego w USA (U.S. Census Bureau) udostępni o 14.30 dane o sprzedaży detalicznej za grudzień. Są one o tyle istotne gdyż mogą świadczyć o wydatkach konsumpcyjnych obywateli, co stanowi o dużej części produktu krajowego. W październiku i listopadzie tempo wzrostu sprzedaży spadało (miesiąc-do-miesiąca) i wynosiło odpowiednio 0,6% i 0,1%. Obecnie mediana oczekiwań rynkowych zakłada wzrost miesięczny na poziomie 0,7% oraz 0,5% w przypadku wskaźnika bazowego (z wyłączeniem sprzedaży pojazdów).
Pół godziny po otwarciu nowojorskiej giełdy , o 16.00 poznamy wskaźnik sentymentu konsumentów Uniwersytetu Michigan. Wskaźnik ten w ostatnich dwóch miesiącach mocno wzrastał, by w grudniu osiągnąć najwyższy poziom od prawie 13 lat. Głównym powodem był optymizm związany z wyborem nowego prezydenta USA. Konsensus rynkowy wskazuje dalszy wzrost tego indeksu z 98,2 pkt do 98,5 pkt. Obie powyższe publikacje dotyczące rynku USA mogą w znaczącym stopniu wpłynąć jutro na wycenę dolara, ze względu m.in. na fakt wczorajszego i dzisiejszego osłabienia dolara po konferencji prasowej prezydenta-elekta.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 12.01.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 11.01.2017
Komentarz walutowy z 11.01.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 10.01.2017
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s