Najniższy od grudnia poziom inflacji konsumenckiej w USA przecenia dolara. Polska waluta odrabia część strat poniesionych wczoraj - słabe dane z USA doprowadzają USD/PLN do kursu z początku tygodnia.
Słabe dane z USA
Gorszych od oczekiwań danych o inflacji konsumenckiej (CPI) w USA dostarczyło dzisiaj Biuro Statystyki Pracy (BLS). Wskaźnik CPI w kwietniu wyniósł 2.2% r/r, wobec oczekiwań o 0,1 pkt proc. wyższych oraz 2,4% w marcu. To najniższy poziom tego indeksu od grudnia ub.r. Należy jednak pamiętać, iż waga tych danych jest stosunkowo ograniczona gdyż Rezerwa Federalna bierze pod uwagę inflację PCE. Choć słaby odczyt wskaźnika CPI może sugerować obniżoną presję inflacyjna w amerykańskiej gospodarce.
Gorsze od oczekiwań okazały się również dane o sprzedaży detalicznej w kwietniu, publikowane przez Biuro Spisu Powszechnego. W porównaniu do marca, sprzedaż wzrosła o 0,4%, podczas gdy oczekiwano wzrostu na poziomie 0,6%. Pozytywnym aspektem raportu było zrewidowanie zeszłomiesięcznego odczytu z -0,2% do +0,1%. Również jeżeli popatrzymy w ujęciu rocznym (w porównaniu do kwietnia 2016), sprzedaż detaliczna zanotowała wzrost o 4,5%.
Inwestorzy w pierwszej chwili zareagowali negatywnie na ten dane, najprawdopodobniej na słaby odczyt inflacji CPI. Rentowności obligacji skarbowych USA obniżyły się i pociągnęły za sobą dolara - kurs EUR/USD wzrósł z powrotem powyżej poziomu 1,09. W rezultacie indeks dolara (DXY) obniżył się z poziomu 99,5 pkt do 99,2 pkt. O 16.00 Uniwersytet Michigan opublikuje wskaźnik sentymentu konsumentów w USA - w obecnych warunkach musiałby on istotnie przekroczyć konsensus (97 pkt), aby wzmocnić lub chociaż zatrzymać obecny trend spadkowy na dolarze.
Złoty ponownie nieco silniejszy
Wczoraj obserwowaliśmy lekkie odreagowanie ostatnich wzrostów na polskiej walucie. Dzisiaj, począwszy od godzin porannych, złoty stopniowo umacniał się wobec głównych walut. Choć zmiany nie są duże i mieszczą się w przedziałach wahań z ostatnich dni, to pozytywnie należy odbierać utrzymujący się dobry sentyment inwestorów wobec Polskiej waluty. Po publikacji słabszych od oczekiwań danych o inflacji konsumenckiej w USA, dolar w szybkim tempie stracił na wartości. Przełożyło się to również na parę USD/PLN, której kurs obniżył się do poziomu 3,86, najniższego od poniedziałku.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował nieco mieszane dane odnośnie obrotów towarowych za I kwartał. Podczas pierwszych trzech miesięcy eksport zwiększył się o 8,9% a import o 12% (w porównaniu do analogicznego okresu w 2016 r.), co może potencjalnie wpływać negatywnie na tempo wzrostu gospodarczego w I kwartale (które zostanie opublikowane w przyszłym tygodniu). Z drugiej strony jednak wymiana handlowa, tj. eksport oraz import wzrosły do wysokich poziomów, w obu przypadkach wyniosły ok. 18 mld zł.
W przyszłym tygodniu na rynku
Przyszły tydzień będzie obfitował w dane makroekonomiczne Polski, co może mieć istotny wpływ na notowania złotego. Już w poniedziałek poznamy dane NBP o inflacji bazowej CPI (bez najbardziej zmiennych czynników) w kwietniu oraz o rachunku bieżącym w marcu. Wskaźnik CPI może dać dobry obraz występującego trendu wzrostu poziomu cen w dłuższym okresie, z wyłączeniem efektów sezonowych (jak np. wzrost cen surowców energetycznych).
W lutym wyniósł on +0,3% i był pierwszy raz na dodatnim poziomie od nieco ponad roku, natomiast w marcu wzrósł powyżej oczekiwań do poziomu 0,6%. Rachunek bieżący może z kolei dostarczyć nam informacji, jaki był napływ środków unijnych w marcu, co może mieć odzwierciedlenie w poziomie inwestycji w przyszłych miesiącach.
We wtorek Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikuje dane o tempie wzrostu gospodarczego w I kwartale bieżącego roku w Polsce. Trzy pierwsze miesiące 2017 roku były pozytywne pod względem produkcji przemysłowej czy sprzedaży detalicznej, co powinno ograniczać szansę na słaby wynik wzrostu PKB.
W kontekście powyższych danych, w środę poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie poziomu stóp procentowych w polskiej gospodarce. O ile sama Rada nie zakłada ich zmian, to przekaz płynący z komunikatu i późniejszej konferencji prasowej może mieć dużo istotniejsze znaczenie dla notowań złotego.
W ostatnim okresie został wyeliminowany jeden znaczny element ryzyka w Europie (wybory we Francji); gdyby jeszcze poniedziałkowe dane o inflacji bazowej wskazały na dalszy jej wzrost, RPP mogłaby przyjąć nieco mniej gołębi ton prezentowany podczas poprzednich konferencji prasowych. Szansa na podtrzymanie pozytywnego trendu dla polskiej waluty mogłyby w takim przypadku wzrosnąć.
To nie koniec danych z polskiej gospodarki na wskazany tydzień. W czwartek poznamy jak zmieniło się przeciętne wynagrodzenie oraz zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw. W obu przypadkach notowaliśmy szybki ich wzrost w poprzednich miesiącach, co w połączeniu z malejącą stopą bezrobocia, daje argumentów przemawiających za poprawiającym się stanem rynku pracy w Polsce. Potwierdzenie tego trendu mogłoby również pozytywnie przełożyć się na notowania złotego.
W piątek natomiast poznamy istotne dane z punktu widzenia wzrostu gospodarczego już w II kwartale. GUS opublikuje dane o sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej oraz inflacji notowanej przez producentów (PPI). Szczególnie istotne mogą okazać się te dwa pierwsze odczyty – w marcu ich poziom był bliski odpowiednio 6- i 5-letnim rekordowym wzrostom.
Dane za kwiecień mogą nadać ton oczekiwaniom rynkowym co do tempa wzrostu gospodarczego w II kwartale. Należy pamiętać, iż zarówno sprzedaż detaliczna jak i produkcja przemysłowa mogą poddawać się stosunkowo sporej zmienności, stąd osłabienie tempa ich wzrostu w kwietniu jest całkiem realne (po ostatnich tak dużych wzrostach). Zdecydowanie niższe od oczekiwań dane mogłyby ograniczyć oczekiwania co do wzrostu w II kw. i nieco przecenić złotego.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Najniższy od grudnia poziom inflacji konsumenckiej w USA przecenia dolara. Polska waluta odrabia część strat poniesionych wczoraj - słabe dane z USA doprowadzają USD/PLN do kursu z początku tygodnia.
Słabe dane z USA
Gorszych od oczekiwań danych o inflacji konsumenckiej (CPI) w USA dostarczyło dzisiaj Biuro Statystyki Pracy (BLS). Wskaźnik CPI w kwietniu wyniósł 2.2% r/r, wobec oczekiwań o 0,1 pkt proc. wyższych oraz 2,4% w marcu. To najniższy poziom tego indeksu od grudnia ub.r. Należy jednak pamiętać, iż waga tych danych jest stosunkowo ograniczona gdyż Rezerwa Federalna bierze pod uwagę inflację PCE. Choć słaby odczyt wskaźnika CPI może sugerować obniżoną presję inflacyjna w amerykańskiej gospodarce.
Gorsze od oczekiwań okazały się również dane o sprzedaży detalicznej w kwietniu, publikowane przez Biuro Spisu Powszechnego. W porównaniu do marca, sprzedaż wzrosła o 0,4%, podczas gdy oczekiwano wzrostu na poziomie 0,6%. Pozytywnym aspektem raportu było zrewidowanie zeszłomiesięcznego odczytu z -0,2% do +0,1%. Również jeżeli popatrzymy w ujęciu rocznym (w porównaniu do kwietnia 2016), sprzedaż detaliczna zanotowała wzrost o 4,5%.
Inwestorzy w pierwszej chwili zareagowali negatywnie na ten dane, najprawdopodobniej na słaby odczyt inflacji CPI. Rentowności obligacji skarbowych USA obniżyły się i pociągnęły za sobą dolara - kurs EUR/USD wzrósł z powrotem powyżej poziomu 1,09. W rezultacie indeks dolara (DXY) obniżył się z poziomu 99,5 pkt do 99,2 pkt. O 16.00 Uniwersytet Michigan opublikuje wskaźnik sentymentu konsumentów w USA - w obecnych warunkach musiałby on istotnie przekroczyć konsensus (97 pkt), aby wzmocnić lub chociaż zatrzymać obecny trend spadkowy na dolarze.
Złoty ponownie nieco silniejszy
Wczoraj obserwowaliśmy lekkie odreagowanie ostatnich wzrostów na polskiej walucie. Dzisiaj, począwszy od godzin porannych, złoty stopniowo umacniał się wobec głównych walut. Choć zmiany nie są duże i mieszczą się w przedziałach wahań z ostatnich dni, to pozytywnie należy odbierać utrzymujący się dobry sentyment inwestorów wobec Polskiej waluty. Po publikacji słabszych od oczekiwań danych o inflacji konsumenckiej w USA, dolar w szybkim tempie stracił na wartości. Przełożyło się to również na parę USD/PLN, której kurs obniżył się do poziomu 3,86, najniższego od poniedziałku.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował nieco mieszane dane odnośnie obrotów towarowych za I kwartał. Podczas pierwszych trzech miesięcy eksport zwiększył się o 8,9% a import o 12% (w porównaniu do analogicznego okresu w 2016 r.), co może potencjalnie wpływać negatywnie na tempo wzrostu gospodarczego w I kwartale (które zostanie opublikowane w przyszłym tygodniu). Z drugiej strony jednak wymiana handlowa, tj. eksport oraz import wzrosły do wysokich poziomów, w obu przypadkach wyniosły ok. 18 mld zł.
W przyszłym tygodniu na rynku
Przyszły tydzień będzie obfitował w dane makroekonomiczne Polski, co może mieć istotny wpływ na notowania złotego. Już w poniedziałek poznamy dane NBP o inflacji bazowej CPI (bez najbardziej zmiennych czynników) w kwietniu oraz o rachunku bieżącym w marcu. Wskaźnik CPI może dać dobry obraz występującego trendu wzrostu poziomu cen w dłuższym okresie, z wyłączeniem efektów sezonowych (jak np. wzrost cen surowców energetycznych).
W lutym wyniósł on +0,3% i był pierwszy raz na dodatnim poziomie od nieco ponad roku, natomiast w marcu wzrósł powyżej oczekiwań do poziomu 0,6%. Rachunek bieżący może z kolei dostarczyć nam informacji, jaki był napływ środków unijnych w marcu, co może mieć odzwierciedlenie w poziomie inwestycji w przyszłych miesiącach.
We wtorek Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikuje dane o tempie wzrostu gospodarczego w I kwartale bieżącego roku w Polsce. Trzy pierwsze miesiące 2017 roku były pozytywne pod względem produkcji przemysłowej czy sprzedaży detalicznej, co powinno ograniczać szansę na słaby wynik wzrostu PKB.
W kontekście powyższych danych, w środę poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie poziomu stóp procentowych w polskiej gospodarce. O ile sama Rada nie zakłada ich zmian, to przekaz płynący z komunikatu i późniejszej konferencji prasowej może mieć dużo istotniejsze znaczenie dla notowań złotego.
W ostatnim okresie został wyeliminowany jeden znaczny element ryzyka w Europie (wybory we Francji); gdyby jeszcze poniedziałkowe dane o inflacji bazowej wskazały na dalszy jej wzrost, RPP mogłaby przyjąć nieco mniej gołębi ton prezentowany podczas poprzednich konferencji prasowych. Szansa na podtrzymanie pozytywnego trendu dla polskiej waluty mogłyby w takim przypadku wzrosnąć.
To nie koniec danych z polskiej gospodarki na wskazany tydzień. W czwartek poznamy jak zmieniło się przeciętne wynagrodzenie oraz zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw. W obu przypadkach notowaliśmy szybki ich wzrost w poprzednich miesiącach, co w połączeniu z malejącą stopą bezrobocia, daje argumentów przemawiających za poprawiającym się stanem rynku pracy w Polsce. Potwierdzenie tego trendu mogłoby również pozytywnie przełożyć się na notowania złotego.
W piątek natomiast poznamy istotne dane z punktu widzenia wzrostu gospodarczego już w II kwartale. GUS opublikuje dane o sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej oraz inflacji notowanej przez producentów (PPI). Szczególnie istotne mogą okazać się te dwa pierwsze odczyty – w marcu ich poziom był bliski odpowiednio 6- i 5-letnim rekordowym wzrostom.
Dane za kwiecień mogą nadać ton oczekiwaniom rynkowym co do tempa wzrostu gospodarczego w II kwartale. Należy pamiętać, iż zarówno sprzedaż detaliczna jak i produkcja przemysłowa mogą poddawać się stosunkowo sporej zmienności, stąd osłabienie tempa ich wzrostu w kwietniu jest całkiem realne (po ostatnich tak dużych wzrostach). Zdecydowanie niższe od oczekiwań dane mogłyby ograniczyć oczekiwania co do wzrostu w II kw. i nieco przecenić złotego.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 12.05.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 11.05.2017
Komentarz walutowy z 11.05.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 10.05.2017
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s