Jastrzębie stanowisko Bank of England ws. polityki monetarnej spowodowało znaczną aprecjację funta - GBP/USD na rocznych szczytach. Lepsze od oczekiwań dane o inflacji konsumenckiej w USA zwiększają prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych i mogą wpływać na aprecjację dolara.
GBP/USD powyżej 1,33 pierwszy raz od września 2016 r.
Zgodnie z oczekiwaniami Bank of England (BoE) pozostawił zarówno stopy procentowe, jak i program skupu obligacji bez zmian, na poziomie odpowiednio 0,25% oraz 425 mld funtów miesięcznie dla obligacji skarbowych i 10 mld funtów dla obligacji korporacyjnych. Również zgodnie z konsensusem przegłosowano pozostawienie stóp procentowych na obecnym poziomie: 7 osób głosowało za utrzymanie, a 2 za podwyższeniem.
Co mogło jednak zaskoczyć, to stwierdzenie BoE, że ograniczenie części stymulacji monetarnej w najbliższych miesiącach może być odpowiednie, by tempo wzrostu cen powróciło do celu inflacyjnego (obecnie znajduje się powyżej: 2,9% vs. 2,5%).
W rezultacie zwiększenia prawdopodobieństwa podwyżki stóp procentowych przez BoE, funt gwałtownie zyskiwał na wartości. W relacji do dolara, brytyjska waluta była warta najwięcej od września 2016 r. - para GBP/USD przekroczyła poziom 1,33. Z kolei w relacji do euro, wartość funta wzrosła do najwyższego poziomu od 27 lipca br., a kurs EUR/GBP spadł do granicy 0,89.
Uczestników rynku zaskoczyły również dane z gospodarki USA odnośnie tempa wzrostu cen w sierpniu, który okazał się wyższy od oczekiwań. Główny indeks inflacji konsumenckiej (CPI) wzrósł do poziomu 1,9% w stosunku do analogicznego miesiąca roku ubiegłego, co było 0,1 pkt proc. powyżej oczekiwań i 0,2 pkt proc. ponad lipcowy poziom. Wskaźnik bazowy inflacji (z wył. cen energii i żwyności) wyniósł czwarty miesiąc z rzędu 1,7% (w ujęciu rocznym).
Wyższe odczyty inflacji w sierpniu zwiększają prawdopodobieństwo na wcześniejsze zacieśnianie monetarne w USA. Początkowo wartość dolara szybko wzrastała - kurs EUR/USD spadł z 1,189 do 1,184, a USD/JPY z 110,5 do 111. W kolejnych minutach jednak tempo wzrostu wygasało i notowania dolara powracały do poziomu sprzed publikacji danych o inflacji.
Ostateczną reakcję na dane prawdopodobnie poznamy w kolejnych godzinach, kiedy bardziej aktywni zaczną być inwestorzy amerykańscy. Pozytywnych informacji dla dolara dostarczył również Departament Pracy w USA, wg raportu którego zarówno liczba złożonych wniosków o zasiłek, jak i liczba korzystających już z tego zasiłku okazała się lepsze od oczekiwań. Rosną więc szansę na kontynuację trendu aprecjacyjnego dolara.
Funt na dwumiesięcznych szczytach
Wspomnienie przez BoE o możliwości zacieśniania polityki monetarnej w Wielkiej Brytanii spowodowało wzrost kursu GBP/PLN do poziomu ok. 4,827. Funt był dzisiaj zarazem najdroższy wobec złotego od 6 lipca br., kontynuując trend wzrostowy z poprzednich dni. Wycena w relacji do pozostałych głównych walut pozostawała bliska wczorajszym poziomom zamknięcia.
Kondycja złotego pozostawała jednak nadal względnie słaba. Jej wartość za jedno euro spadła do najniższej od miesiąca - za każde euro należało dzisiaj zapłacić nawet nieco ponad 4,29 zł na rynku międzybankowym. Jeżeli w kolejnych godzinach handlu będziemy obserwować wyraźną aprecjację dolara, polska waluta może być poddawana presji sprzedażowej i kurs EUR/PLN może zbliżać się do poziomu 4,30. Jego przekroczenie mogłoby oznaczać najwyższy kurs wymiany euro do złotego od końca kwietnia br.
Jutro na rynku
W ostatni dzień tygodnia pojawi się seria danych z amerykańskiego rynku, choć o nieco mniejszej istotności niż dzisiejsze dane o inflacji. O godz. 14.30 Biuro Spisu Powszechnego opublikuje dane o sprzedaży detalicznej w sierpniu. W poprzednim miesiącu, zarówno całkowita sprzedaż, jak i sprzedaż z wyłączeniem pojazdów nieoczekiwanie wzrosła o 0,2 pkt proc. powyżej konsensusu - odpowiednio o 0,6% oraz 0,5% w ujęciu miesięcznym. Mediana oczekiwań zakłada utrzymanie tego tempa w przypadku wskaźnika bazowego (z wył. pojazdów) oraz jego spadku do 0,1% w przypadku głównego indeksu sprzedaży.
Trzy kwadranse później Rezerwa Federalna przedstawi dane o produkcji przemysłowej w USA w sierpniu. Jej tempo wzrostu w lipcu nieco zawiodło oczekiwania rynkowe (o 0,1 pkt proc.) i wyniosło 0,2% w skali miesiąca. Po wzroście o 0,2% w czerwcu, w lipcu spadła produkcja w przetwórstwie przemysłowym (o 0,1% miesiąc-do-miesiąca) - największego składnika ogólnego wskaźnika produkcji. Choć konsensus zakłada wzrost o 0,3% m/m produkcji w przetwórstwie przemysłowym, tempo wzrostu ogólnego wskaźnika produkcji może spaść do 0,1% m/m, co byłoby najniższą wartością od maja.
45 minut po danych o produkcji przemysłowej Uniwersytet Michigan opublikuje wstępne dane wskaźnika zaufania konsumentów we wrześniu. Przed miesiącem wzrósł on blisko wieloletnich szczytów ze stycznia br. do 96,8 pkt, choć finalny odczyt był niższy o 0.8 pkt od wstępnego. W bieżącym miesiącu sentyment konsumentów prawdopodobnie uległ zmniejszeniu przez ostatnie huragany, które dotknęły część konsumentów USA. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na jego spadek do 95,1 pkt, co byłoby wyrównaniem poziomu czerwcowego.
Choć jutrzejsze dane mogą zwiększać przedział wahań dolara, ostatecznie ich wpływ może być jednak stosunkowo ograniczony. Rynek skupiony jest obecnie przede wszystkim na reformie podatkowej w USA oraz inflacji i jej wpływie na decyzję Rezerwy Federalnej ws. stóp procentowych. Ponadto, część danych może być zaburzana przez wspomniane huragany, stąd ich potencjalnie mniejszy wpływ na notowania dolara.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Jastrzębie stanowisko Bank of England ws. polityki monetarnej spowodowało znaczną aprecjację funta - GBP/USD na rocznych szczytach. Lepsze od oczekiwań dane o inflacji konsumenckiej w USA zwiększają prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych i mogą wpływać na aprecjację dolara.
GBP/USD powyżej 1,33 pierwszy raz od września 2016 r.
Zgodnie z oczekiwaniami Bank of England (BoE) pozostawił zarówno stopy procentowe, jak i program skupu obligacji bez zmian, na poziomie odpowiednio 0,25% oraz 425 mld funtów miesięcznie dla obligacji skarbowych i 10 mld funtów dla obligacji korporacyjnych. Również zgodnie z konsensusem przegłosowano pozostawienie stóp procentowych na obecnym poziomie: 7 osób głosowało za utrzymanie, a 2 za podwyższeniem.
Co mogło jednak zaskoczyć, to stwierdzenie BoE, że ograniczenie części stymulacji monetarnej w najbliższych miesiącach może być odpowiednie, by tempo wzrostu cen powróciło do celu inflacyjnego (obecnie znajduje się powyżej: 2,9% vs. 2,5%).
W rezultacie zwiększenia prawdopodobieństwa podwyżki stóp procentowych przez BoE, funt gwałtownie zyskiwał na wartości. W relacji do dolara, brytyjska waluta była warta najwięcej od września 2016 r. - para GBP/USD przekroczyła poziom 1,33. Z kolei w relacji do euro, wartość funta wzrosła do najwyższego poziomu od 27 lipca br., a kurs EUR/GBP spadł do granicy 0,89.
Uczestników rynku zaskoczyły również dane z gospodarki USA odnośnie tempa wzrostu cen w sierpniu, który okazał się wyższy od oczekiwań. Główny indeks inflacji konsumenckiej (CPI) wzrósł do poziomu 1,9% w stosunku do analogicznego miesiąca roku ubiegłego, co było 0,1 pkt proc. powyżej oczekiwań i 0,2 pkt proc. ponad lipcowy poziom. Wskaźnik bazowy inflacji (z wył. cen energii i żwyności) wyniósł czwarty miesiąc z rzędu 1,7% (w ujęciu rocznym).
Wyższe odczyty inflacji w sierpniu zwiększają prawdopodobieństwo na wcześniejsze zacieśnianie monetarne w USA. Początkowo wartość dolara szybko wzrastała - kurs EUR/USD spadł z 1,189 do 1,184, a USD/JPY z 110,5 do 111. W kolejnych minutach jednak tempo wzrostu wygasało i notowania dolara powracały do poziomu sprzed publikacji danych o inflacji.
Ostateczną reakcję na dane prawdopodobnie poznamy w kolejnych godzinach, kiedy bardziej aktywni zaczną być inwestorzy amerykańscy. Pozytywnych informacji dla dolara dostarczył również Departament Pracy w USA, wg raportu którego zarówno liczba złożonych wniosków o zasiłek, jak i liczba korzystających już z tego zasiłku okazała się lepsze od oczekiwań. Rosną więc szansę na kontynuację trendu aprecjacyjnego dolara.
Funt na dwumiesięcznych szczytach
Wspomnienie przez BoE o możliwości zacieśniania polityki monetarnej w Wielkiej Brytanii spowodowało wzrost kursu GBP/PLN do poziomu ok. 4,827. Funt był dzisiaj zarazem najdroższy wobec złotego od 6 lipca br., kontynuując trend wzrostowy z poprzednich dni. Wycena w relacji do pozostałych głównych walut pozostawała bliska wczorajszym poziomom zamknięcia.
Kondycja złotego pozostawała jednak nadal względnie słaba. Jej wartość za jedno euro spadła do najniższej od miesiąca - za każde euro należało dzisiaj zapłacić nawet nieco ponad 4,29 zł na rynku międzybankowym. Jeżeli w kolejnych godzinach handlu będziemy obserwować wyraźną aprecjację dolara, polska waluta może być poddawana presji sprzedażowej i kurs EUR/PLN może zbliżać się do poziomu 4,30. Jego przekroczenie mogłoby oznaczać najwyższy kurs wymiany euro do złotego od końca kwietnia br.
Jutro na rynku
W ostatni dzień tygodnia pojawi się seria danych z amerykańskiego rynku, choć o nieco mniejszej istotności niż dzisiejsze dane o inflacji. O godz. 14.30 Biuro Spisu Powszechnego opublikuje dane o sprzedaży detalicznej w sierpniu. W poprzednim miesiącu, zarówno całkowita sprzedaż, jak i sprzedaż z wyłączeniem pojazdów nieoczekiwanie wzrosła o 0,2 pkt proc. powyżej konsensusu - odpowiednio o 0,6% oraz 0,5% w ujęciu miesięcznym. Mediana oczekiwań zakłada utrzymanie tego tempa w przypadku wskaźnika bazowego (z wył. pojazdów) oraz jego spadku do 0,1% w przypadku głównego indeksu sprzedaży.
Trzy kwadranse później Rezerwa Federalna przedstawi dane o produkcji przemysłowej w USA w sierpniu. Jej tempo wzrostu w lipcu nieco zawiodło oczekiwania rynkowe (o 0,1 pkt proc.) i wyniosło 0,2% w skali miesiąca. Po wzroście o 0,2% w czerwcu, w lipcu spadła produkcja w przetwórstwie przemysłowym (o 0,1% miesiąc-do-miesiąca) - największego składnika ogólnego wskaźnika produkcji. Choć konsensus zakłada wzrost o 0,3% m/m produkcji w przetwórstwie przemysłowym, tempo wzrostu ogólnego wskaźnika produkcji może spaść do 0,1% m/m, co byłoby najniższą wartością od maja.
45 minut po danych o produkcji przemysłowej Uniwersytet Michigan opublikuje wstępne dane wskaźnika zaufania konsumentów we wrześniu. Przed miesiącem wzrósł on blisko wieloletnich szczytów ze stycznia br. do 96,8 pkt, choć finalny odczyt był niższy o 0.8 pkt od wstępnego. W bieżącym miesiącu sentyment konsumentów prawdopodobnie uległ zmniejszeniu przez ostatnie huragany, które dotknęły część konsumentów USA. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na jego spadek do 95,1 pkt, co byłoby wyrównaniem poziomu czerwcowego.
Choć jutrzejsze dane mogą zwiększać przedział wahań dolara, ostatecznie ich wpływ może być jednak stosunkowo ograniczony. Rynek skupiony jest obecnie przede wszystkim na reformie podatkowej w USA oraz inflacji i jej wpływie na decyzję Rezerwy Federalnej ws. stóp procentowych. Ponadto, część danych może być zaburzana przez wspomniane huragany, stąd ich potencjalnie mniejszy wpływ na notowania dolara.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 14.09.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 13.09.2017
Komentarz walutowy z 13.09.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 12.09.2017
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s