EBC podwyższa projekcje tempa wzrostu gospodarczego oraz inflacji - zwiększone wahania euro. Bank Anglii pozostawia zgodnie z oczekiwaniami stopy procentowe bez zmian, ale spodziewa się niższego tempa wzrostu PKB w IV kw. Notowania złotego stosunkowo stabilne - lepsze perspektywy gospodarki strefy euro mogą pomagać polskiej walucie w 2018 r.
Strefa euro będzie rosła w szybszym tempie
Zgodnie z oczekiwaniami Europejski Bank Centralny (EBC) pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Również program skupu aktywów w wysokości 30 mld euro miesięcznie ma trwać do końca września 2018 r., “a w razie potrzeby jeszcze dłużej - w każdym razie tak długo, aż (EBC) stwierdzi trwałe dostosowanie ścieżki inflacji odpowiadające celowi inflacyjnemu.
W okolicach publikacji komunikatu obserwowaliśmy zwiększoną aktywność na rynku walutowym, ale ostatecznie zmiany były ograniczone. Nie obserwowaliśmy dzisiaj tak wyraźnego spadku wartości dolara jak wczoraj, ale gołębi przekaz FOMC prawdopodobnie w dalszym ciągu będzie wywierał presję na dolarze w kolejnych dniach.
W kontekście kolejnych godzinach nieco pomóc dolarowi mogą lepsze od oczekiwań dane z gospodarki USA. Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu wyniosły 225 tys., 14 tys. poniżej konsensusu rynkowego i tylko 2 tys. więcej od 44-letnich rekordów z października. Również dane o sprzedaży detalicznej okazały się wyraźnie powyżej oczekiwań: w listopadzie wzrosła ona o 0,8% w skali miesiąca wobec oczekiwań na poziomie 0,3%. Zrewidowano także w górę październikowy wzrost sprzedaży z 0,2% na 0,5%.
Podczas konferencji prasowej, która rozpoczęła się o godz. 14:30, Mario Draghi (przewodniczący EBC) przedstawił także zrewidowane w górę prognozy tempa wzrostu PKB strefy euro, które mają odzwierciedlać poprawiającą się kondycję tej gospodarki. W tym roku ma ona rozwijać się w tempie 2,4%, w kolejnym ma wzrosnąć o 2,3%, w 2019 r. o 1,9%, a w 2020 r. o 1,7% (nowa projekcja). Wobec szacunków EBC z września, są to wartości wyższe o odpowiednio: 0,2; 0,5 i 0,2 pkt proc.
Nieco podwyższono także oczekiwania co do poziomu inflacji w 2018 r. wobec wrześniowych projekcji - obecnie oczekuje się, że ma ona wynieść 1,4% w skali roku, o 0,2 pkt proc. więcej niż poprzednio. Nieco wyższy jej poziom jednak najprawdopodobniej będzie wynikał jednak z wyższych cen surowców energetycznych.
Jednakże, na istotny wzrost euro prawdopodobnie będziemy musieli poczekać do momentu, aż będziemy obserwować stopniowy wzrost inflacji bazowej (z wył. cen energii oraz żywności).
Bank Anglii gołębi
Choć nie spodziewano się zmiany w poziomie stóp procentowych czy programie skupu obligacji, komunikat po posiedzeniu komitetu monetarnego, który Bank Anglii udostępnił o godz. 13:00, okazał się stosunkowo gołębi. Czytamy w nim, że tempo wzrostu gospodarczego w IV kwartale tego roku może być nieco wolniejsze niż w III kw. w związku ze słabszymi danymi z gospodarki brytyjskiej.
Inflacja konsumencka (CPI), która osiągnęła 3,1% w skali roku w listopadzie ma wg członków komitetu powrócić w okolice celu (inflacyjnego) 2% do końca trzyletniego okresu projekcji. Ponadto, perspektywy gospodarki Wielkiej Brytanii są obecnie w największej mierze uzależnione od procesu opuszczania szeregów UE.
Dzisiejsze wydarzenia na rynku, w szczególności komunikat oraz konferencja EBC, tylko w ograniczonym stopniu miały wpływ na notowania złotego. Jednakże, perspektywy szybszego od wcześniejszych projekcji tempa wzrostu gospodarczego mogą być dobrą informacją dla polskiej waluty. Dobra kondycja gospodarki strefy euro, a także całej UE, oznaczać może, że w kolejnych latach popyt na waluty krajów wschodzących nadal będzie stosunkowo wysoki, z czego również może korzystać złoty.
Złoty nieco słabszy
W rezultacie publikacji Banku Anglii, funt nieco stracił na wartości w relacji do głównych walut. Zmiany wartości jednak nie był duże i mieściły się w przedziale wahań, jakie obserwowaliśmy podczas dzisiejszych notowań. Z kolei globalnie nieco słabsza dzisiaj kondycja złotego sprawiała, że cena za funta wzrosła dzisiaj ponownie do ok. 4,80 zł.
Jutro na rynku
Po bogatym w dane oraz posiedzenia największych banków centralnych świata tygodniu, kalendarz zaplanowanych wydarzeń na piątek nie już aż tak obszerny, jak w poprzednich dniach. Najprawdopodobniej więc wahania na rynku walutowym będą już ograniczone. Publikacją, która może wpłynąć na notowania dolara będą dane o produkcji przemysłowej w listopadzie w USA. Dane te przedstawi Rezerwa Federalna o godz. 15:15 (polskiego czasu).
W poprzednich dwóch miesiącach aktywność tego sektora pozytywnie zaskakiwała. W październiku produkcja zwiększyła się o 0,9% w skali miesiąca, choć oczekiwano blisko dwukrotnie niższego tempa (0,5%). Szczególnie natomiast zwróciła uwagę jej główna składowa, tzn. przetwórstwo przemysłowe, w którym wzrost produkcji o 1,3% m/m okazał się największy od trzech lat (oczekiwano go na poziomie 0,6%).
Konsensus rynkowy zakłada dalszy wzrost produkcji o 0,3% w skali miesiąca, w obu powyższych przypadkach. Gdyby jednak po raz trzeci z rzędu dane przekroczyły wyraźnie oczekiwania ekonomistów , dolar mógłby nieco zyskiwać. Jednakże, jego potencjał wzrostowy wydaje się stosunkowo ograniczony, przede wszystkim ze względu na stosunkowo gołębi przekaz komitetu monetarnego Rezerwy Federalnej w USA (FOMC), który poznaliśmy w środę.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
EBC podwyższa projekcje tempa wzrostu gospodarczego oraz inflacji - zwiększone wahania euro. Bank Anglii pozostawia zgodnie z oczekiwaniami stopy procentowe bez zmian, ale spodziewa się niższego tempa wzrostu PKB w IV kw. Notowania złotego stosunkowo stabilne - lepsze perspektywy gospodarki strefy euro mogą pomagać polskiej walucie w 2018 r.
Strefa euro będzie rosła w szybszym tempie
Zgodnie z oczekiwaniami Europejski Bank Centralny (EBC) pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Również program skupu aktywów w wysokości 30 mld euro miesięcznie ma trwać do końca września 2018 r., “a w razie potrzeby jeszcze dłużej - w każdym razie tak długo, aż (EBC) stwierdzi trwałe dostosowanie ścieżki inflacji odpowiadające celowi inflacyjnemu.
W okolicach publikacji komunikatu obserwowaliśmy zwiększoną aktywność na rynku walutowym, ale ostatecznie zmiany były ograniczone. Nie obserwowaliśmy dzisiaj tak wyraźnego spadku wartości dolara jak wczoraj, ale gołębi przekaz FOMC prawdopodobnie w dalszym ciągu będzie wywierał presję na dolarze w kolejnych dniach.
W kontekście kolejnych godzinach nieco pomóc dolarowi mogą lepsze od oczekiwań dane z gospodarki USA. Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu wyniosły 225 tys., 14 tys. poniżej konsensusu rynkowego i tylko 2 tys. więcej od 44-letnich rekordów z października. Również dane o sprzedaży detalicznej okazały się wyraźnie powyżej oczekiwań: w listopadzie wzrosła ona o 0,8% w skali miesiąca wobec oczekiwań na poziomie 0,3%. Zrewidowano także w górę październikowy wzrost sprzedaży z 0,2% na 0,5%.
Podczas konferencji prasowej, która rozpoczęła się o godz. 14:30, Mario Draghi (przewodniczący EBC) przedstawił także zrewidowane w górę prognozy tempa wzrostu PKB strefy euro, które mają odzwierciedlać poprawiającą się kondycję tej gospodarki. W tym roku ma ona rozwijać się w tempie 2,4%, w kolejnym ma wzrosnąć o 2,3%, w 2019 r. o 1,9%, a w 2020 r. o 1,7% (nowa projekcja). Wobec szacunków EBC z września, są to wartości wyższe o odpowiednio: 0,2; 0,5 i 0,2 pkt proc.
Nieco podwyższono także oczekiwania co do poziomu inflacji w 2018 r. wobec wrześniowych projekcji - obecnie oczekuje się, że ma ona wynieść 1,4% w skali roku, o 0,2 pkt proc. więcej niż poprzednio. Nieco wyższy jej poziom jednak najprawdopodobniej będzie wynikał jednak z wyższych cen surowców energetycznych.
Jednakże, na istotny wzrost euro prawdopodobnie będziemy musieli poczekać do momentu, aż będziemy obserwować stopniowy wzrost inflacji bazowej (z wył. cen energii oraz żywności).
Bank Anglii gołębi
Choć nie spodziewano się zmiany w poziomie stóp procentowych czy programie skupu obligacji, komunikat po posiedzeniu komitetu monetarnego, który Bank Anglii udostępnił o godz. 13:00, okazał się stosunkowo gołębi. Czytamy w nim, że tempo wzrostu gospodarczego w IV kwartale tego roku może być nieco wolniejsze niż w III kw. w związku ze słabszymi danymi z gospodarki brytyjskiej.
Inflacja konsumencka (CPI), która osiągnęła 3,1% w skali roku w listopadzie ma wg członków komitetu powrócić w okolice celu (inflacyjnego) 2% do końca trzyletniego okresu projekcji. Ponadto, perspektywy gospodarki Wielkiej Brytanii są obecnie w największej mierze uzależnione od procesu opuszczania szeregów UE.
Dzisiejsze wydarzenia na rynku, w szczególności komunikat oraz konferencja EBC, tylko w ograniczonym stopniu miały wpływ na notowania złotego. Jednakże, perspektywy szybszego od wcześniejszych projekcji tempa wzrostu gospodarczego mogą być dobrą informacją dla polskiej waluty. Dobra kondycja gospodarki strefy euro, a także całej UE, oznaczać może, że w kolejnych latach popyt na waluty krajów wschodzących nadal będzie stosunkowo wysoki, z czego również może korzystać złoty.
Złoty nieco słabszy
W rezultacie publikacji Banku Anglii, funt nieco stracił na wartości w relacji do głównych walut. Zmiany wartości jednak nie był duże i mieściły się w przedziale wahań, jakie obserwowaliśmy podczas dzisiejszych notowań. Z kolei globalnie nieco słabsza dzisiaj kondycja złotego sprawiała, że cena za funta wzrosła dzisiaj ponownie do ok. 4,80 zł.
Jutro na rynku
Po bogatym w dane oraz posiedzenia największych banków centralnych świata tygodniu, kalendarz zaplanowanych wydarzeń na piątek nie już aż tak obszerny, jak w poprzednich dniach. Najprawdopodobniej więc wahania na rynku walutowym będą już ograniczone. Publikacją, która może wpłynąć na notowania dolara będą dane o produkcji przemysłowej w listopadzie w USA. Dane te przedstawi Rezerwa Federalna o godz. 15:15 (polskiego czasu).
W poprzednich dwóch miesiącach aktywność tego sektora pozytywnie zaskakiwała. W październiku produkcja zwiększyła się o 0,9% w skali miesiąca, choć oczekiwano blisko dwukrotnie niższego tempa (0,5%). Szczególnie natomiast zwróciła uwagę jej główna składowa, tzn. przetwórstwo przemysłowe, w którym wzrost produkcji o 1,3% m/m okazał się największy od trzech lat (oczekiwano go na poziomie 0,6%).
Konsensus rynkowy zakłada dalszy wzrost produkcji o 0,3% w skali miesiąca, w obu powyższych przypadkach. Gdyby jednak po raz trzeci z rzędu dane przekroczyły wyraźnie oczekiwania ekonomistów , dolar mógłby nieco zyskiwać. Jednakże, jego potencjał wzrostowy wydaje się stosunkowo ograniczony, przede wszystkim ze względu na stosunkowo gołębi przekaz komitetu monetarnego Rezerwy Federalnej w USA (FOMC), który poznaliśmy w środę.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 14.12.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 13.12.2017
Komentarz walutowy z 13.12.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 12.12.2017
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s