Finalne dane o inflacji (CPI) w Polsce okazały się wyższe od wstępnego szacunku - po raz kolejny drożeje najbardziej żywność, a tanieją ubrania. Dane makroekonomiczne jednak mają ograniczony wpływ na złotego. Presja na dolarze powoduje osiągnięcie przez EUR/USD najwyższego, a przez USD/PLN najniższego kursu od grudnia 2014 r.
Inflacja jednak zgodna z oczekiwaniami
Wstępne szacunki inflacji konsumentów (CPI) w Polsce w grudniu wskazały na jej spadek z 2,5% do 2% w skali roku, co było 0,1 pkt proc. poniżej konsensusu rynkowego. Dzisiaj finalne dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) pokazały, że inflacja w grudniu wyniosła 2,1% rocznie (0,2% miesięcznie).
Po raz kolejny w największym stopniu rosły ceny żywności - w grudniu wzrosły o 5,8% w stosunku do analogicznego miesiąca ub.r. (oraz 0,6% w skali jednego miesiąca). Istotnie wzrosły także ceny jakie Polacy płacą w restauracjach i hotelach (o 2,8% r/r) oraz ceny energii (o 2,6% r/r). Z drugiej strony wyraźny spadek cen w dalszym ciągu obserwujemy wśród odzieży i obuwia - odnotowano zmniejszenie się średnich cen o 4,8% rocznie oraz 1,4% miesięcznie.
Poznaliśmy dzisiaj także dane rachunku bieżącego Polski w listopadzie, który drugi miesiąc z rzędu wykazał nadwyżkę (pierwszy raz od 1,5 roku). Dodatni wynik na rachunku na poziomie 233 mln euro był jednak wyraźnie niższy od oczekiwań rynkowych (693 mln euro) oraz ponad o połowę od wyniku w październiku (575 mln euro).
Powyższe publikacje jednak nie miały wpływu na notowania złotego. Na polską walutę w największej mierze w dalszym ciągu miały wpływ czynniki zewnętrzne, przede wszystkim mocno przeceniony dolar. Kurs euro do dolara (EUR/USD) osiągnął dzisiaj wyższe wartości od nieco ponad trzech lat wzrastając do blisko 1,23. W efekcie również dolar w relacji do złotego był najtańszy od analogicznego okresu, spadając 12 groszy (ok. 3,4%) w ciągu niecałego tygodnia do poziomu poniżej 3,40 zł.
Cena złotego wyrażona w euro czy frankach pozostawała jednak blisko piątkowego poziomu - w relacji do funta polska waluta zyskiwała ok. 0,3%, ponad dwa razy mniej niż do dolara. Prawdopodobieństwo większych zmian w notowaniach złotego w dalszej części dnia jest również ograniczone. Giełdy w USA są także zamknięte (Święto Martina Luthera Kinga), co wpływać będzie na zmniejszoną płynność w dalszej części dnia. Czynniki te powinny sprzyjać oscylowaniu wyceny złotego w relacji do głównych walut w okolicy bieżących poziomów, zakładając także brak istotnych wahań wartości dolara.
Jutro na rynku
O godz. 10:30 Biuro Statystyki Narodowej (ONS) opublikuje dane o inflacji konsumentów (CPI) w Wielkiej Brytanii w grudniu. W listopadzie wzrosła ona 0,1 pkt proc. powyżej oczekiwań rynkowych do poziomu 3,1% w skali roku, co było najwyższą wartością od nieco ponad 5,5 lat. Z kolei inflacja bazowa (z wył. cen energii i żywności) pozostaje od czterech miesięcy na poziomie 2,7%.
Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na spadek obydwu wskaźników o 0,1 pkt proc. w grudniu, który może być spowodowany m.in. przez relatywnie wysoką bazę w ubiegłym roku (w porównaniu do poprzednich miesięcy). Odczyt powyżej oczekiwań mógłby nieco wzmocnić funta, choć należy pamiętać, że po podwyżce głównej stopy procentowej przez Banki Anglii pod koniec ubiegłego roku zasugerował on, że kolejna podwyżka nie nastąpi szybko.
Stąd kwestie związane z Brexitem mogą mieć obecnie większy wpływ na notowania brytyjskiej waluty. Prawdopodobnie dopiero odczyt przekraczający konsensus o 0,2 pkt proc. w przypadku głównego wskaźnika inflacji oraz wybicie się powyżej 2,7% w przypadku wskaźnika bazowego mógłby wyraźnie wzmocnić funta. Dalsza jego aprecjacja, związana ze wzrostem oczekiwań szybszego zacieśniania monetarnego, mogłaby dopiero nastąpić w przypadku dalszego wzrostu tempa inflacji w kolejnych miesiącach.
Narodowy Bank Polski (NBP) przedstawi o godz. 14:00 dane inflacji bazowej (z wył. cen energii i żywności) za grudzień. Główny jej wskaźnik spadł z 2,5% do 2,1% (w skali roku). Prawdopodobnie także jej wskaźnik bazowy spadł w grudniu z 0,9% do 0,8% (w skali roku).
Choć niższe tempo inflacji dało więcej argumentów do utrzymywania łagodnej polityki pieniężnej przez RPP przez dłuższy okres, czynniki zewnętrzne spowodowały znaczną aprecjację złotego w relacji do głównych walut. Gdyby jednak inflacja bazowa spadła poniżej 0,8%, osiągnęłaby najniższe tempo od sierpnia (podobnie jak główny odczyt inflacji). Mogłoby to wpłynąć na wyraźnie osłabienie złotego, jeżeli obserwowalibyśmy równocześnie odreagowanie ostatnich spadków na dolarze.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Finalne dane o inflacji (CPI) w Polsce okazały się wyższe od wstępnego szacunku - po raz kolejny drożeje najbardziej żywność, a tanieją ubrania. Dane makroekonomiczne jednak mają ograniczony wpływ na złotego. Presja na dolarze powoduje osiągnięcie przez EUR/USD najwyższego, a przez USD/PLN najniższego kursu od grudnia 2014 r.
Inflacja jednak zgodna z oczekiwaniami
Wstępne szacunki inflacji konsumentów (CPI) w Polsce w grudniu wskazały na jej spadek z 2,5% do 2% w skali roku, co było 0,1 pkt proc. poniżej konsensusu rynkowego. Dzisiaj finalne dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) pokazały, że inflacja w grudniu wyniosła 2,1% rocznie (0,2% miesięcznie).
Po raz kolejny w największym stopniu rosły ceny żywności - w grudniu wzrosły o 5,8% w stosunku do analogicznego miesiąca ub.r. (oraz 0,6% w skali jednego miesiąca). Istotnie wzrosły także ceny jakie Polacy płacą w restauracjach i hotelach (o 2,8% r/r) oraz ceny energii (o 2,6% r/r). Z drugiej strony wyraźny spadek cen w dalszym ciągu obserwujemy wśród odzieży i obuwia - odnotowano zmniejszenie się średnich cen o 4,8% rocznie oraz 1,4% miesięcznie.
Poznaliśmy dzisiaj także dane rachunku bieżącego Polski w listopadzie, który drugi miesiąc z rzędu wykazał nadwyżkę (pierwszy raz od 1,5 roku). Dodatni wynik na rachunku na poziomie 233 mln euro był jednak wyraźnie niższy od oczekiwań rynkowych (693 mln euro) oraz ponad o połowę od wyniku w październiku (575 mln euro).
Powyższe publikacje jednak nie miały wpływu na notowania złotego. Na polską walutę w największej mierze w dalszym ciągu miały wpływ czynniki zewnętrzne, przede wszystkim mocno przeceniony dolar. Kurs euro do dolara (EUR/USD) osiągnął dzisiaj wyższe wartości od nieco ponad trzech lat wzrastając do blisko 1,23. W efekcie również dolar w relacji do złotego był najtańszy od analogicznego okresu, spadając 12 groszy (ok. 3,4%) w ciągu niecałego tygodnia do poziomu poniżej 3,40 zł.
Cena złotego wyrażona w euro czy frankach pozostawała jednak blisko piątkowego poziomu - w relacji do funta polska waluta zyskiwała ok. 0,3%, ponad dwa razy mniej niż do dolara. Prawdopodobieństwo większych zmian w notowaniach złotego w dalszej części dnia jest również ograniczone. Giełdy w USA są także zamknięte (Święto Martina Luthera Kinga), co wpływać będzie na zmniejszoną płynność w dalszej części dnia. Czynniki te powinny sprzyjać oscylowaniu wyceny złotego w relacji do głównych walut w okolicy bieżących poziomów, zakładając także brak istotnych wahań wartości dolara.
Jutro na rynku
O godz. 10:30 Biuro Statystyki Narodowej (ONS) opublikuje dane o inflacji konsumentów (CPI) w Wielkiej Brytanii w grudniu. W listopadzie wzrosła ona 0,1 pkt proc. powyżej oczekiwań rynkowych do poziomu 3,1% w skali roku, co było najwyższą wartością od nieco ponad 5,5 lat. Z kolei inflacja bazowa (z wył. cen energii i żywności) pozostaje od czterech miesięcy na poziomie 2,7%.
Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na spadek obydwu wskaźników o 0,1 pkt proc. w grudniu, który może być spowodowany m.in. przez relatywnie wysoką bazę w ubiegłym roku (w porównaniu do poprzednich miesięcy). Odczyt powyżej oczekiwań mógłby nieco wzmocnić funta, choć należy pamiętać, że po podwyżce głównej stopy procentowej przez Banki Anglii pod koniec ubiegłego roku zasugerował on, że kolejna podwyżka nie nastąpi szybko.
Stąd kwestie związane z Brexitem mogą mieć obecnie większy wpływ na notowania brytyjskiej waluty. Prawdopodobnie dopiero odczyt przekraczający konsensus o 0,2 pkt proc. w przypadku głównego wskaźnika inflacji oraz wybicie się powyżej 2,7% w przypadku wskaźnika bazowego mógłby wyraźnie wzmocnić funta. Dalsza jego aprecjacja, związana ze wzrostem oczekiwań szybszego zacieśniania monetarnego, mogłaby dopiero nastąpić w przypadku dalszego wzrostu tempa inflacji w kolejnych miesiącach.
Narodowy Bank Polski (NBP) przedstawi o godz. 14:00 dane inflacji bazowej (z wył. cen energii i żywności) za grudzień. Główny jej wskaźnik spadł z 2,5% do 2,1% (w skali roku). Prawdopodobnie także jej wskaźnik bazowy spadł w grudniu z 0,9% do 0,8% (w skali roku).
Choć niższe tempo inflacji dało więcej argumentów do utrzymywania łagodnej polityki pieniężnej przez RPP przez dłuższy okres, czynniki zewnętrzne spowodowały znaczną aprecjację złotego w relacji do głównych walut. Gdyby jednak inflacja bazowa spadła poniżej 0,8%, osiągnęłaby najniższe tempo od sierpnia (podobnie jak główny odczyt inflacji). Mogłoby to wpłynąć na wyraźnie osłabienie złotego, jeżeli obserwowalibyśmy równocześnie odreagowanie ostatnich spadków na dolarze.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 15.01.2018
Popołudniowy komentarz walutowy z 12.01.2018
Komentarz walutowy z 12.01.2018
Popołudniowy komentarz walutowy z 11.01.2018
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s