Inflacja w Stanach Zjednoczonych poniżej oczekiwań. Dolar jednak wzmocniony po komentarzach z Rezerwy Federalnej. Niemiecki parlament wyraził zgodę na udzielenie pomocy dla Grecji. Złoty przeceniony po porcji słabych danych z polskiej gospodarki.
Podczas środowej sesji kluczowe znaczenie będzie miała publikacja protokołu lipcowego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Amerykański bank centralny nie dostarczy jednoznacznej odpowiedzi co do planów na wrzesień. Dlatego istotne znaczenie będą miały niuanse (więcej o tej kwestii w poprzednim komentarzu). Inwestorzy mają jednak nadzieję, że publikacja pozwoli ocenić, czy Fed zamierza podnieść stopy już we wrześniu, czy może jednak w grudniu.
Za bardziej odległym terminem przemawiają dzisiejsze dane. Tempo wzrostu cen okazało się niższego niż prognozy. W lipcu ceny urosły o 0.1 procent wobec poprzedniego miesiąca – wolniej niż 0.2 procent oczekiwane. Jednak już w przypadku danych rok do roku wynik był zgodny z prognozą na poziomie 0.2 procent. Podobnie było z inflacją bazową. Wskaźnik, który nieuwzględniający zmiennych cen żywności i energii wzrósł o 0.1 procent w relacji do poprzedniego miesiąca oraz 1.8 procent rok do roku.
Publikacja danych o inflacji wyraźnie osłabiła dolara. Amerykańska waluta szybko jednak przystąpiła do odrabiania strat po komentarzach przedstawiciela Rezerwy Federalnej.
Prezes oddziału Fed z St. Louis James Bullard powiedział, że podczas wrześniowego posiedzenia będzie argumentował na rzecz podwyżki kosztu kredytu. Chociaż ten przedstawiciel władz monetarnych jest uznawany za jastrzębia oraz nie ma prawa głosu podczas posiedzeń FOMC, to jednak jego komentarze były wystarczające, aby wzmocnić dolara.
Grecja na ostatniej prostej
Ostatnie przeszkody na drodze do uruchomienia programu pomocowego dla Grecji zostają usuwane. Dzisiaj Bundesbank zagłosował za udzieleniem wsparcia finansowego dla Aten. Za było 454 parlamentarzystów, przeciwko 113 oraz 18 było nieobecnych. Także dzisiaj oczekiwana jest ponadto zgoda holenderskiego parlamentu. W ramach trzeciego programu pomocowego Ateny mogą liczyć na 86 mld euro wsparcia w zamian za reformy. Obecnie brakuje jednak szczegółów co do planu reform.
Kolejnym krokiem będzie włączenie Międzynarodowego Funduszu Walutowego w pomoc dla Grecji. Waszyngtońska instytucja utrzymuje, że nie chce dołączyć do programu ze względu na to, że Ateny nie będą w stanie obsługiwać swoich zobowiązań. Ostatnio nawet niemiecka kanclerz Angela Merkel przyznała, że konieczna będzie dyskusja na temat zmniejszenia ciężaru długu. Rozmowy na ten temat spodziewane są jesienią.
W czwartek Ateny powinny uregulować zobowiązanie wobec Europejskiego Banku Centralnego. Później premier Alexis Tsipras ma poprosić parlament o wotum zaufania. To oznacza wcześniejsze wybory. Szansa, że ten czynnik negatywnie wpłynie na rynki, jest jednak ograniczona. Grecki kryzys można już uznać za czynnik bez istotnego wpływu na zachowanie rynków.
Złoty przeceniony
Dane dotyczące polskiej gospodarki wypadły zdecydowanie poniżej oczekiwań. Produkcja przemysłowa urosła o 3.8 procent rok do roku. Prognoza mówiła o wzroście o 4.1 procent, a miesiąc wcześniej było to 7.6 procent. Również dane o sprzedaży detalicznej były znacznie gorsze od przewidywań. Sprzedaż wzrosła zaledwie o 1.2 procent przy prognozie 2.9 procent oraz plus 3.8 procent miesiąc wcześniej.
Polska gospodarka budzi ostatnio mieszane odczucia. Mimo bardzo dobrych wyników eksporterów oraz silnego ożywienia na rynku pracy PKB rozczarował (wzrost 3.3 procent był niższy niż prognoza na poziomie 3.6 procent). To może oznaczać rozpoczęcie dyskusji o obniżkach stóp procentowych, co ostatnio sugerował Jerzy Osiatyński z Rady Polityki Pieniężnej. Ten czynnik będzie działać niekorzystnie na postawę złotego w dłuższej perspektywie.
Po publikacji danych dotyczących polskiej gospodarki złoty wyraźnie stracił na wartości. Dzisiejsze dane zostały pokazane w newralgicznym momencie. Publikacja protokołu po posiedzeniu FOMC może pokazać gotowość amerykańskiego banku centralnego do podwyżki stóp procentowych we wrześniu. Ten czynnik będzie niekorzystnie oddziaływał na złotego oraz inne waluty zaliczane do koszyka rynków wschodzących w dłuższym terminie.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Inflacja w Stanach Zjednoczonych poniżej oczekiwań. Dolar jednak wzmocniony po komentarzach z Rezerwy Federalnej. Niemiecki parlament wyraził zgodę na udzielenie pomocy dla Grecji. Złoty przeceniony po porcji słabych danych z polskiej gospodarki.
Podczas środowej sesji kluczowe znaczenie będzie miała publikacja protokołu lipcowego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Amerykański bank centralny nie dostarczy jednoznacznej odpowiedzi co do planów na wrzesień. Dlatego istotne znaczenie będą miały niuanse (więcej o tej kwestii w poprzednim komentarzu). Inwestorzy mają jednak nadzieję, że publikacja pozwoli ocenić, czy Fed zamierza podnieść stopy już we wrześniu, czy może jednak w grudniu.
Za bardziej odległym terminem przemawiają dzisiejsze dane. Tempo wzrostu cen okazało się niższego niż prognozy. W lipcu ceny urosły o 0.1 procent wobec poprzedniego miesiąca – wolniej niż 0.2 procent oczekiwane. Jednak już w przypadku danych rok do roku wynik był zgodny z prognozą na poziomie 0.2 procent. Podobnie było z inflacją bazową. Wskaźnik, który nieuwzględniający zmiennych cen żywności i energii wzrósł o 0.1 procent w relacji do poprzedniego miesiąca oraz 1.8 procent rok do roku.
Publikacja danych o inflacji wyraźnie osłabiła dolara. Amerykańska waluta szybko jednak przystąpiła do odrabiania strat po komentarzach przedstawiciela Rezerwy Federalnej.
Prezes oddziału Fed z St. Louis James Bullard powiedział, że podczas wrześniowego posiedzenia będzie argumentował na rzecz podwyżki kosztu kredytu. Chociaż ten przedstawiciel władz monetarnych jest uznawany za jastrzębia oraz nie ma prawa głosu podczas posiedzeń FOMC, to jednak jego komentarze były wystarczające, aby wzmocnić dolara.
Grecja na ostatniej prostej
Ostatnie przeszkody na drodze do uruchomienia programu pomocowego dla Grecji zostają usuwane. Dzisiaj Bundesbank zagłosował za udzieleniem wsparcia finansowego dla Aten. Za było 454 parlamentarzystów, przeciwko 113 oraz 18 było nieobecnych. Także dzisiaj oczekiwana jest ponadto zgoda holenderskiego parlamentu. W ramach trzeciego programu pomocowego Ateny mogą liczyć na 86 mld euro wsparcia w zamian za reformy. Obecnie brakuje jednak szczegółów co do planu reform.
Kolejnym krokiem będzie włączenie Międzynarodowego Funduszu Walutowego w pomoc dla Grecji. Waszyngtońska instytucja utrzymuje, że nie chce dołączyć do programu ze względu na to, że Ateny nie będą w stanie obsługiwać swoich zobowiązań. Ostatnio nawet niemiecka kanclerz Angela Merkel przyznała, że konieczna będzie dyskusja na temat zmniejszenia ciężaru długu. Rozmowy na ten temat spodziewane są jesienią.
W czwartek Ateny powinny uregulować zobowiązanie wobec Europejskiego Banku Centralnego. Później premier Alexis Tsipras ma poprosić parlament o wotum zaufania. To oznacza wcześniejsze wybory. Szansa, że ten czynnik negatywnie wpłynie na rynki, jest jednak ograniczona. Grecki kryzys można już uznać za czynnik bez istotnego wpływu na zachowanie rynków.
Złoty przeceniony
Dane dotyczące polskiej gospodarki wypadły zdecydowanie poniżej oczekiwań. Produkcja przemysłowa urosła o 3.8 procent rok do roku. Prognoza mówiła o wzroście o 4.1 procent, a miesiąc wcześniej było to 7.6 procent. Również dane o sprzedaży detalicznej były znacznie gorsze od przewidywań. Sprzedaż wzrosła zaledwie o 1.2 procent przy prognozie 2.9 procent oraz plus 3.8 procent miesiąc wcześniej.
Polska gospodarka budzi ostatnio mieszane odczucia. Mimo bardzo dobrych wyników eksporterów oraz silnego ożywienia na rynku pracy PKB rozczarował (wzrost 3.3 procent był niższy niż prognoza na poziomie 3.6 procent). To może oznaczać rozpoczęcie dyskusji o obniżkach stóp procentowych, co ostatnio sugerował Jerzy Osiatyński z Rady Polityki Pieniężnej. Ten czynnik będzie działać niekorzystnie na postawę złotego w dłuższej perspektywie.
Po publikacji danych dotyczących polskiej gospodarki złoty wyraźnie stracił na wartości. Dzisiejsze dane zostały pokazane w newralgicznym momencie. Publikacja protokołu po posiedzeniu FOMC może pokazać gotowość amerykańskiego banku centralnego do podwyżki stóp procentowych we wrześniu. Ten czynnik będzie niekorzystnie oddziaływał na złotego oraz inne waluty zaliczane do koszyka rynków wschodzących w dłuższym terminie.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 19.08.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 18.08.2015
Komentarz walutowy z 18.08.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 17.08.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s