Atmosfera oczekiwania przed kluczowymi decyzjami Europejskiego Banku Centralnego. Nieoczekiwana poprawa chińskich oraz niemieckich danych. Złoty znowu słabnie wobec franka oraz pozostałych najważniejszych walut.
Po poniedziałkowym umocnieniu euro dzisiaj przychodzą spadki wspólnej waluty. Para EUR/USD pozostaje jednak na pewien dystans wobec jedenastoletnich minimów wyznaczonych w poprzedni piątek.
Oczekiwania dotyczące działań Europejskiego Banku Centralnego nie uległy żadnej zmianie. Wszystko wskazuje na ogłoszenie przez frankfurcką instytucję rozpoczęcia pełnego quantitative easing na czwartkowym posiedzeniu. EBC zasadniczo będzie kupował rządowe obligacji przez najbliższy rok. Limit zakupów – zgodnie z oczekiwaniami przedstawionymi przez agencję Bloomberg – wyniesie 550 mld euro.
Europejskie władze monetarne w obliczu decyzji Szwajcarskiego Banku Narodowego o uwolnieniu kursu franka nie mogą pozwolić sobie na kolejne tak duże zaskoczenie. EBC potrzebuje tonowania nastrojów, aby tworzyć przychylne środowisko dla wzrostu gospodarczego oraz spadku bezrobocia. Tylko takim sposobem władze monetarne będą mogły liczyć na wypełnienie celu inflacyjnego w sytuacji obserwowanej ostatnio delikatnej deflacji.
Jednocześnie podwyższona awersja do ryzyka wpływa niekorzystnie na chęć przedsiębiorstw do inwestowania. To oznacza niższy popyt na kredyt, co zniekształca mechanizm transmisji polityki pieniężnej.
Poprawa danych
Opublikowane dzisiaj dane przyniosły pozytywne zaskoczenie. Indeks ZEW ilustrujący oczekiwania analityków dotyczące perspektyw niemieckiej gospodarki zanotował kolejny wzrost, wspinając się najwyżej od 11 miesięcy. Wskaźnik podtrzymując udaną passę, wskazuje na kontynuowanie korzystnych tendencji w najważniejszej gospodarce strefy euro.
Raport ZEW zatarł w pewnym stopniu złe wrażenie, jakie zrobiły ostatnio dane z nadreńskiego przemysłu – zawiodły zarówno odczyty dotyczące zamówień oraz produkcji.
W dodatku raport EBC pokazał, że banki łagodzą warunki kredytowe trzeci miesiąc z rzędu oraz widać poprawę popytu na kredyt. W tym miejscu widać, że nasilenie działań ze strony EBC w połowie 2014 roku, stopniowo przenika do realnej gospodarki. Chociaż awersja do ryzyka jest silna, to działania pod postacią TLTRO i rekordowo niskich stóp procentowych, jeżeli zostaną dodatkowo wzmocnione QE, wreszcie znajdą silniejsze odbicie w postawie europejskiej gospodarki.
Także dane z Chin wypadły dosyć nieźle. Chociaż gospodarka zanotowała najniższy wzrost od 24 lat, to jednak tempo wzrostu było wyższe, niż zakładały prognozy analityków. W całym 2014 roku gospodarka urosła o 7.4 procent – trochę mniej niż rządowy cel wynoszący 7.5 procent. Ostatnim razem gospodarka rosła równie wolno w 1990 roku. Jednak w czwartym kwartale wzrost wyniósł 7.3 procent – trochę lepiej od prognoz.
Poprawa danych nie znalazła jednak istotnego przełożenia na rynkowy sentyment. Do czasu czwartkowych rozstrzygnięć w EBC rynki pozostaną uczulone jedynie na spekulacje, dotyczące pełnego quantitative easing w unii monetarnej.
Złoty znowu pod presją
Po pewnej stabilizacji w poniedziałek złoty dzisiaj powrócił do spadków w relacji do franka szwajcarskiego. Skala ruchów jest jednak umiarkowana, patrząc na zamiany widziane ostatnio. Zamienność pary CHF/PLN stopniowo będzie gasnąć, lecz stabilizacja będzie miała miejsce na wysokim poziomie.
Większego wrażenia na notowaniach złotego nie zrobiły dane z rynku pracy. Wszystkie opublikowane dzisiaj raporty – dane o zatrudnieniu i raport o wynagrodzeniach – były lepsze od
prognoz. To potwierdza przekonanie, że rosnące płace będą czynnikiem wspierającym powrót inflacji do celu w dłuższej perspektywie. Dane świadczą ponadto o rosnących realnych wynagrodzeniach gospodarstw domowych, co będzie działało korzystnie na konsumpcję, a przez to na wzrost PKB.
Jutro zostanie opublikowany raport o produkcji przemysłowej. Oczekiwania zakładają wzrost o 5.3 procent rok do roku. Raport powinien potwierdzić przekonanie o zadowalającej kondycji polskiej gospodarki.
Dla złotego kluczowa będzie reakcja inwestorów na decyzje EBC. Jeżeli rynek będzie zadowolony, to można oczekiwać poprawy apetytu na ryzyko, co powinno wpłynąć korzystnie na postawę polskiej waluty w dłuższej perspektywie.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Atmosfera oczekiwania przed kluczowymi decyzjami Europejskiego Banku Centralnego. Nieoczekiwana poprawa chińskich oraz niemieckich danych. Złoty znowu słabnie wobec franka oraz pozostałych najważniejszych walut.
Po poniedziałkowym umocnieniu euro dzisiaj przychodzą spadki wspólnej waluty. Para EUR/USD pozostaje jednak na pewien dystans wobec jedenastoletnich minimów wyznaczonych w poprzedni piątek.
Oczekiwania dotyczące działań Europejskiego Banku Centralnego nie uległy żadnej zmianie. Wszystko wskazuje na ogłoszenie przez frankfurcką instytucję rozpoczęcia pełnego quantitative easing na czwartkowym posiedzeniu. EBC zasadniczo będzie kupował rządowe obligacji przez najbliższy rok. Limit zakupów – zgodnie z oczekiwaniami przedstawionymi przez agencję Bloomberg – wyniesie 550 mld euro.
Europejskie władze monetarne w obliczu decyzji Szwajcarskiego Banku Narodowego o uwolnieniu kursu franka nie mogą pozwolić sobie na kolejne tak duże zaskoczenie. EBC potrzebuje tonowania nastrojów, aby tworzyć przychylne środowisko dla wzrostu gospodarczego oraz spadku bezrobocia. Tylko takim sposobem władze monetarne będą mogły liczyć na wypełnienie celu inflacyjnego w sytuacji obserwowanej ostatnio delikatnej deflacji.
Jednocześnie podwyższona awersja do ryzyka wpływa niekorzystnie na chęć przedsiębiorstw do inwestowania. To oznacza niższy popyt na kredyt, co zniekształca mechanizm transmisji polityki pieniężnej.
Poprawa danych
Opublikowane dzisiaj dane przyniosły pozytywne zaskoczenie. Indeks ZEW ilustrujący oczekiwania analityków dotyczące perspektyw niemieckiej gospodarki zanotował kolejny wzrost, wspinając się najwyżej od 11 miesięcy. Wskaźnik podtrzymując udaną passę, wskazuje na kontynuowanie korzystnych tendencji w najważniejszej gospodarce strefy euro.
Raport ZEW zatarł w pewnym stopniu złe wrażenie, jakie zrobiły ostatnio dane z nadreńskiego przemysłu – zawiodły zarówno odczyty dotyczące zamówień oraz produkcji.
W dodatku raport EBC pokazał, że banki łagodzą warunki kredytowe trzeci miesiąc z rzędu oraz widać poprawę popytu na kredyt. W tym miejscu widać, że nasilenie działań ze strony EBC w połowie 2014 roku, stopniowo przenika do realnej gospodarki. Chociaż awersja do ryzyka jest silna, to działania pod postacią TLTRO i rekordowo niskich stóp procentowych, jeżeli zostaną dodatkowo wzmocnione QE, wreszcie znajdą silniejsze odbicie w postawie europejskiej gospodarki.
Także dane z Chin wypadły dosyć nieźle. Chociaż gospodarka zanotowała najniższy wzrost od 24 lat, to jednak tempo wzrostu było wyższe, niż zakładały prognozy analityków. W całym 2014 roku gospodarka urosła o 7.4 procent – trochę mniej niż rządowy cel wynoszący 7.5 procent. Ostatnim razem gospodarka rosła równie wolno w 1990 roku. Jednak w czwartym kwartale wzrost wyniósł 7.3 procent – trochę lepiej od prognoz.
Poprawa danych nie znalazła jednak istotnego przełożenia na rynkowy sentyment. Do czasu czwartkowych rozstrzygnięć w EBC rynki pozostaną uczulone jedynie na spekulacje, dotyczące pełnego quantitative easing w unii monetarnej.
Złoty znowu pod presją
Po pewnej stabilizacji w poniedziałek złoty dzisiaj powrócił do spadków w relacji do franka szwajcarskiego. Skala ruchów jest jednak umiarkowana, patrząc na zamiany widziane ostatnio. Zamienność pary CHF/PLN stopniowo będzie gasnąć, lecz stabilizacja będzie miała miejsce na wysokim poziomie.
Większego wrażenia na notowaniach złotego nie zrobiły dane z rynku pracy. Wszystkie opublikowane dzisiaj raporty – dane o zatrudnieniu i raport o wynagrodzeniach – były lepsze od prognoz. To potwierdza przekonanie, że rosnące płace będą czynnikiem wspierającym powrót inflacji do celu w dłuższej perspektywie. Dane świadczą ponadto o rosnących realnych wynagrodzeniach gospodarstw domowych, co będzie działało korzystnie na konsumpcję, a przez to na wzrost PKB.
Jutro zostanie opublikowany raport o produkcji przemysłowej. Oczekiwania zakładają wzrost o 5.3 procent rok do roku. Raport powinien potwierdzić przekonanie o zadowalającej kondycji polskiej gospodarki.
Dla złotego kluczowa będzie reakcja inwestorów na decyzje EBC. Jeżeli rynek będzie zadowolony, to można oczekiwać poprawy apetytu na ryzyko, co powinno wpłynąć korzystnie na postawę polskiej waluty w dłuższej perspektywie.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 20.01.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 19.01.2015
Komentarz walutowy 19.01.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 16.01.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s