Popołudniowy komentarz walutowy z 20.04.2015

Znakomite dane z polskiej gospodarki utorowały złotemu drogę do dalszych zysków. Euro przygniecione przez obawy dotyczące przyszłości Grecji.

Wiele wskazuje na to, że podczas spotkania eurogrupy w Rydze (zaplanowanego na 24 kwietnia) nie dojdzie do podpisania porozumienia pomiędzy Grecją a międzynarodowymi wierzycielami. Takie wnioski są oparte na wypowiedziach wysokich rangą unijnych urzędników (między innymi szefa eurogrupy Jeroena Dijsselbloema i wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Valdisa Dombrovskisa) oraz nieoficjalnych komentarzach osób uczestniczących w negocjacjach, które są przytaczane przez agencje informacyjne.

Komentarze sugerują przesunięcie ostatecznych porozumień na połowę przeszłego miesiąca. Po kwietniowym kolejne spotkanie Eurogrupy zaplanowano na 11 maja. Znaczenie tego dnia jest bardzo duże – kolejnego Grecja musi bowiem uregulować płatność wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego o wielkości 780 milionów euro.

Chociaż kluczowi przedstawiciele greckiego rządu – premier Alexis Tsipras oraz minister finansów Yanis Varoufakis – zapewniają, że zależy im na porozumieniu oraz są gotowi realizować pewien program reform, to inaczej jest w przypadku niższych rangą polityków ateńskiego rządu. W ostatnich dniach reformy zostały bardzo zdecydowanie odrzucone przez wicepremiera Yannisa Dragasakisa oraz szefów ministerstwa energetyki i ministerstwa polityki społecznej.

Przy pustym kalendarium makroekonomicznym uwaga inwestorów skupiła się na wydarzeniach politycznych. Ten czynnik zdołał posłać euro w dół, po tym, jak główna para walutowa na fali bardzo słabych danych ze Stanów Zjednoczonych w zeszłym tygodniu osiągnęła najwyższy poziom od 8 kwietnia.

Jednocześnie balastem dla wspólnej waluty pozostaje program skupu rządowych obligacji prowadzony przez Europejski Bank Centralny. Prezes frankfurckiej instytucji Mario Draghi jest zadowolony z działań podjętych przez władze monetarne oraz uważa, że mają one korzystny wpływ na inflację oraz wzrost gospodarczy. Taka opinia została wyrażona przez Mario Draghiego we wstępie do raportu EBC za 2014 rok.

Silny złoty

Przedstawione dane z polskiej gospodarki były bardzo dobre. Sprzedaż detaliczna zwiększyła się w marcu o 6.6 procent w relacji rok do roku – zdecydowanie lepiej niż prognozowano. Przed miesiącem dynamika sprzedaży detalicznej wyniosła minus 1.3 procent. Mimo wpływu Świąt Wielkanocnych, który w pewnym stopniu zniekształca dane, raport pokazał bardzo silny wzrost konsumpcji. Ten czynnik będzie działał na korzyść wyników PKB w pierwszym kwartale.

Także bardzo dobrze wypadły dane o produkcji przemysłowej. Produkcja urosła o 8.8 procent, co było rezultatem wyraźnie powyżej prognozowanego 7.2 procent oraz zdecydowanie lepszym wynikiem niż 4.9 procent przed miesiącem. Optymizmem nastraja również produkcja budowlano-montażowa, która wzrosła o 2.9 procent. W połączeniu z bardzo silnym wzrostem konsumpcji dzisiejsze dane dają wiele optymizmu przed publikacją danych o PKB w maju.

Bardzo dobre dane zaowocowały umocnieniem złotego. Pomogły również zdecydowanie jastrzębie komentarze ze strony Elżbiety Chojna-Duch (więcej w porannym komentarzu). Kurs EUR/PLN spadł wyraźnie poniżej 4 zł, wyznaczając nowe czteroletnie minima. Polska waluta zanotowała pokaźne zyski również w relacji do dolara i funta. Także w przypadku franka zysk był bardzo wyraźny. Złoty zdołał umocnić się mimo nawarstwienie niepewności wokół Grecji, co oznacza, że wraz z polepszeniem sentymentu na szerokim rynku polska waluta będzie powiększać zyski.