Dane z USA z ograniczonym wpływem na dolara - inflacja PCE w listopadzie zgodna z oczekiwaniami. Brak aprecjacji dolara pomaga utrzymać dobrą kondycję złotego - CHF/PLN w okolicy blisko trzyletnich minimów, a EUR/PLN w okolicy półrocznych.
Mieszane dane z USA
Wyczekiwane przez rynek dane o inflacji PCE w USA w listopadzie okazały się zgodne z konsensusem. Inflacja bazowa (z wył. cen energii i żywności) wyniosła 1,5% w ujęciu rocznym, o 0,1 pkt proc. więcej niż w poprzednim miesiącu. Nieco więcej niż się spodziewano wzrosły wydatki Amerykanów - o 0,6% w skali miesiąca (oczekiwano 0,5%), a także realna konsumpcja prywatna - o 0,4%, wobec oczekiwań dwa razy niższego wzrostu.
Zawiodły z kolei dane nowych zamówień na dobra trwałe w listopadzie, które mogą dawać wskazówek co do przyszłego poziomu produkcji przemysłowej w gospodarce. Nowe zamówienia wzrosły o 1,3% w porównaniu do poprzedniego miesiąca, o 0,7 pkt proc. poniżej oczekiwań. Wskaźnik bazowy (z wył. zamówień transportowych) zmniejszył się o 0,1%, choć spodziewano się wzrostu o 0,6%.
Pozytywnym aspektem raportu Biura Spisu Powszechnego (Census Bureau) była rewizja danych za październik. W przypadku głównego wskaźnika zamówień, zmniejszono spadek z -0,8% na -0,4%, natomiast w przypadku bazowego skorygowano 0,9%-owy wzrost na wzrost o 1,3%.
Mieszane dane o zamówieniach na dobra trwałe oraz brak sygnałów z gospodarki o wzroście tempa inflacji (powyżej oczekiwań), to prawdopodobnie zbyt mało by istotnie wzmocnić dolara. Wspomniane publikacje miały tylko ograniczony wpływ na notowania dolara - kurs EUR/USD nadal poruszał się w okolicy poziomu 1,185.
Choć możemy obserwować zwiększenie poziomu zmienności gdy bardziej aktywni zaczną być inwestorzy z USA w godzinach popołudniowych (poznamy także drugi odczyt wskaźnika sentymentu konsumentów Uniwersytetu Michigan), prawdopodobieństwo istotnych zmian w wycenie dolara w ciągu ostatniego popołudnia handlu przed Świętami jest ograniczone.
Stabilny złoty
Niejednoznaczne dane makroekonomiczne z USA, które nie spowodowały aprecjacji dolara (czego mogła obawiać się część inwestorów) to dobry sygnał dla polskiej waluty. Notowania EUR/PLN z powrotem powróciły w okolicę granicy 4,19 (przed publikacją danych z USA osiągnęły poziom 4,20). Również USD/PLN zanotowało spadek kursu z 3,545 w okolice minimów dnia, tj. 3,535. Względnie dobra kondycja złotego i nadal słabszy globalnie frank powodowały, że cena za jednostkę szwajcarskiej waluty cały czas znajdowała się przy dolnej granicy notowań od drugiej połowy stycznia 2015 r. - ok. 3,57 zł, tyko 3 gr więcej niż przed uwolnieniem kursu franka do euro.
Kolejne godziny handlu prawdopodobnie będą względnie spokojne, również dla złotego. Brak istotnych publikacji zaplanowanych na kolejne godziny, przedświąteczny handel oraz brak aprecjacji dolara to czynniki, które raczej powinny spowodować konsolidację złotego w relacji do głównych walut w kolejnych godzinach.
W przyszłym tygodniu na rynku
Płynność na rynku walutowym w przyszłym tygodniu najprawdopodobniej będzie ograniczona za sprawą dni wolnych od handlu na początku tygodnia na części giełd (okres świąteczny) oraz zbliżającym się końcem roku. W związku z tym, w przyszłym tygodniu nie są zaplanowane publikacje danych makroekonomicznych, które mogłyby w istotny sposób wpłynąć na główne waluty.
We wtorek o godz.16.00 poznamy grudniowy poziom wskaźnika zaufania konsumentów w USA od Conference Board (CB). Przed miesiącem nieoczekiwanie wzrósł on do 17-letnich szczytów (129,5 pkt). Konsensus rynkowy obecnie wskazuje na nieznaczny spadek do 128 pkt, co jednak nadal byłoby drugim najwyższym poziomem od 17 lat. Potwierdzenie tego wysokiego poziomu lub nawet jego wzrost (biorąc pod uwagę perspektywę niższych podatków), mogłoby nieco poprawić wycenę dolara oraz wpłynąć na poprawę sentymentu na rynku akcji.
Niemiecki urząd statystyczny (Destatis) z kolei opublikuje w piątek o godz.14.00 wstępne dane grudniowej inflacji konsumenckiej (CPI) w największej gospodarce Europy. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na inflację w wysokości 1,5% rok-do-roku (oraz 0,4% w skali miesiąca). Prawdopodobny spadek tempa wzrostu cen z listopadowego poziomu 1,8% może być wynikiem stosunkowo wysokiej bazy w grudniu ubiegłego roku (1,7%). Odczyt powyżej 1,5% mógłby zwiększyć prawdopodobieństwo wyższej inflacji również w strefie euro, co mogłoby pozytywnie przełożyć się na notowania euro.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Dane z USA z ograniczonym wpływem na dolara - inflacja PCE w listopadzie zgodna z oczekiwaniami. Brak aprecjacji dolara pomaga utrzymać dobrą kondycję złotego - CHF/PLN w okolicy blisko trzyletnich minimów, a EUR/PLN w okolicy półrocznych.
Mieszane dane z USA
Wyczekiwane przez rynek dane o inflacji PCE w USA w listopadzie okazały się zgodne z konsensusem. Inflacja bazowa (z wył. cen energii i żywności) wyniosła 1,5% w ujęciu rocznym, o 0,1 pkt proc. więcej niż w poprzednim miesiącu. Nieco więcej niż się spodziewano wzrosły wydatki Amerykanów - o 0,6% w skali miesiąca (oczekiwano 0,5%), a także realna konsumpcja prywatna - o 0,4%, wobec oczekiwań dwa razy niższego wzrostu.
Zawiodły z kolei dane nowych zamówień na dobra trwałe w listopadzie, które mogą dawać wskazówek co do przyszłego poziomu produkcji przemysłowej w gospodarce. Nowe zamówienia wzrosły o 1,3% w porównaniu do poprzedniego miesiąca, o 0,7 pkt proc. poniżej oczekiwań. Wskaźnik bazowy (z wył. zamówień transportowych) zmniejszył się o 0,1%, choć spodziewano się wzrostu o 0,6%.
Pozytywnym aspektem raportu Biura Spisu Powszechnego (Census Bureau) była rewizja danych za październik. W przypadku głównego wskaźnika zamówień, zmniejszono spadek z -0,8% na -0,4%, natomiast w przypadku bazowego skorygowano 0,9%-owy wzrost na wzrost o 1,3%.
Mieszane dane o zamówieniach na dobra trwałe oraz brak sygnałów z gospodarki o wzroście tempa inflacji (powyżej oczekiwań), to prawdopodobnie zbyt mało by istotnie wzmocnić dolara. Wspomniane publikacje miały tylko ograniczony wpływ na notowania dolara - kurs EUR/USD nadal poruszał się w okolicy poziomu 1,185.
Choć możemy obserwować zwiększenie poziomu zmienności gdy bardziej aktywni zaczną być inwestorzy z USA w godzinach popołudniowych (poznamy także drugi odczyt wskaźnika sentymentu konsumentów Uniwersytetu Michigan), prawdopodobieństwo istotnych zmian w wycenie dolara w ciągu ostatniego popołudnia handlu przed Świętami jest ograniczone.
Stabilny złoty
Niejednoznaczne dane makroekonomiczne z USA, które nie spowodowały aprecjacji dolara (czego mogła obawiać się część inwestorów) to dobry sygnał dla polskiej waluty. Notowania EUR/PLN z powrotem powróciły w okolicę granicy 4,19 (przed publikacją danych z USA osiągnęły poziom 4,20). Również USD/PLN zanotowało spadek kursu z 3,545 w okolice minimów dnia, tj. 3,535. Względnie dobra kondycja złotego i nadal słabszy globalnie frank powodowały, że cena za jednostkę szwajcarskiej waluty cały czas znajdowała się przy dolnej granicy notowań od drugiej połowy stycznia 2015 r. - ok. 3,57 zł, tyko 3 gr więcej niż przed uwolnieniem kursu franka do euro.
Kolejne godziny handlu prawdopodobnie będą względnie spokojne, również dla złotego. Brak istotnych publikacji zaplanowanych na kolejne godziny, przedświąteczny handel oraz brak aprecjacji dolara to czynniki, które raczej powinny spowodować konsolidację złotego w relacji do głównych walut w kolejnych godzinach.
W przyszłym tygodniu na rynku
Płynność na rynku walutowym w przyszłym tygodniu najprawdopodobniej będzie ograniczona za sprawą dni wolnych od handlu na początku tygodnia na części giełd (okres świąteczny) oraz zbliżającym się końcem roku. W związku z tym, w przyszłym tygodniu nie są zaplanowane publikacje danych makroekonomicznych, które mogłyby w istotny sposób wpłynąć na główne waluty.
We wtorek o godz.16.00 poznamy grudniowy poziom wskaźnika zaufania konsumentów w USA od Conference Board (CB). Przed miesiącem nieoczekiwanie wzrósł on do 17-letnich szczytów (129,5 pkt). Konsensus rynkowy obecnie wskazuje na nieznaczny spadek do 128 pkt, co jednak nadal byłoby drugim najwyższym poziomem od 17 lat. Potwierdzenie tego wysokiego poziomu lub nawet jego wzrost (biorąc pod uwagę perspektywę niższych podatków), mogłoby nieco poprawić wycenę dolara oraz wpłynąć na poprawę sentymentu na rynku akcji.
Niemiecki urząd statystyczny (Destatis) z kolei opublikuje w piątek o godz.14.00 wstępne dane grudniowej inflacji konsumenckiej (CPI) w największej gospodarce Europy. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na inflację w wysokości 1,5% rok-do-roku (oraz 0,4% w skali miesiąca). Prawdopodobny spadek tempa wzrostu cen z listopadowego poziomu 1,8% może być wynikiem stosunkowo wysokiej bazy w grudniu ubiegłego roku (1,7%). Odczyt powyżej 1,5% mógłby zwiększyć prawdopodobieństwo wyższej inflacji również w strefie euro, co mogłoby pozytywnie przełożyć się na notowania euro.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 22.12.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 21.12.2017
Komentarz walutowy z 21.12.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 20.12.2017
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s