Popołudniowy komentarz walutowy z 26.01.2017

Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych rośnie powyżej oczekiwań, podobnie jak deficyt w handlu towarami w USA. Dolar jednak zyskuje na wartości. Kondycja złotego nada dobra w drugiej części dnia: EUR/PLN wyznacza nowe (ponad dwumiesięczne) minima.

Dolar silniejszy mimo gorszych danych

Departament Pracy w USA podał dzisiaj, iż liczba złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w minionym tygodniu nieoczekiwanie wzrosła o 22 tys. do 259 tys., podczas gdy konsensus zakładał ich liczbę o 12 tys. niższej. To jednak nadal blisko historycznym minimów z początku listopada (233 tys.). Czterotygodniowa średnia ruchoma liczby złożonych wniosków spadła do 245,5 tys., co było najniższą jej wartością od 3 listopada 1973 r. O 41 tys. wzrosła liczba już korzystających z zasiłku do 2,1 mln - to najwięcej od czterech tygodni.

Nienajlepsze okazały się też dane bilansu handlowego towarami, którego deficyt w grudniu wyniósł 65 mld dol. i był o 0,5 mld. dol. wyższy od konsensus rynkowego, choć o 0,3 mld niższy niż w listopadzie. Ostatecznie ogólny bilans jest jest blisko poprzedniego poziomu dzięki wzrostowi o 3 mld dol. dóbr kapitałowych, podczas gdy pozostałe kategorie zmieniły się w niewielkim stopniu - całość eksportu wzrosła o ok. 3,7 mld dol. Z kolei import towarów wzrósł o 3,4 mld dol. Najwięcej do tego wzrostu przyczynił się import pojazdów, którego wartość wzrosła o ok. 1,6 mld dol.

Około 20 minut po publikacji powyższych danych, prezydent Donald Trump napisał na Twitterze, iż USA ma 60 miliardowy deficyt w wymianie handlowej z Meksykiem. Stwierdzając jednocześnie, że od początku porozumienia NAFTA, umowa ta była jednostronna i kosztowała gospodarkę amerykańską miejsca pracy i utracone firmy. Zasugerował również, że jeżeli Meksyk nie chce płacić za mur wzdłuż granicy amerykańsko-meksykańskiej, powinni oni odwołać nadchodzące spotkanie (Enrique Nieto, prezydenta Meksyku, z Trumpem).

W rezultacie powyższego meksykańska waluta uległa znacznemu osłabieniu - kurs w relacji do dolara (USD/MXN) wzrastał powyżej szczytów dnia do ok. 21,28. Sam dolar na pół godziny przed publikacją liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz bilansu handlu zagranicznego zaczął zyskiwać na wartości. Jego aprecjacja jednak została chwilowo zatrzymana, gdy dane okazały się być gorsze od oczekiwań rynkowych. Pomimo tego, para EUR/USD spadała poniżej poziomu 1,07 (pierwszy raz od czterech dni) do ok. 1,067. Spowodowało to, iż indeks dolara (DXY) oddalił się od poziomu 100 pkt i wspiął do 100,5 pkt.

Euro poniżej poziomu 4,34 zł

Polska waluta była również stosunkowo silna w drugiej części dnia. Widać to było szczególnie na notowaniach w relacji do euro czy forinta. Kurs EUR/PLN spadł pierwszy raz od 10 listopada poniżej 4,34, choć szybko powrócił ponad ten poziom. Notowania pary PLN/HUF wzrastały do 71,74, wyznaczając najwyższy poziom od 2 listopada. Zauważalnie globalnie silniejszy dzisiaj dolar natomiast spowodował, iż kurs pary USD/PLN oddalił się od ponad dwumiesięcznych minimów i wzrastał do 4,07.

Narodowy Bank Polski opublikował dzisiaj również zapis rozmów (tzw. “minutes”) z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (11 stycznia). Członkowie Rady zaznaczyli dynamiczne tempo wzrostu cen w ostatnich miesiącach. Wskazali jednak, iż jest to wynik przede wszystkim czynników zewnętrznych, których wpływ powinien być ograniczany. Oczekują ponadto, iż poziom realnych stóp procentowych będzie się obniżał wraz ze wzrostem inflacji, co z kolei powinno wspierać wyższe tempo wzrostu gospodarczego. Podczas ostatnich konferencji prasowych po posiedzeniach Adam Glapiński, przewodniczący RPP, iż najprawdopodobniej dopiero na początku 2018 r. będzie rozważane podwyższanie stóp procentowych.

Jutro na rynku

Zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem jutrzejszego dnia będzie publikacja tempa wzrostu gospodarczego USA w IV kwartale o 14.30 przez Biuro Analiz Statystycznych (BEA). Tempo wzrostu gospodarczego za III kw. pozytywnie zaskoczyło rynki, przełożyło to się na wzrost wartości dolara. Jeszcze przed publikacją wstępnych danych, mediana oczekiwań rynkowych wskazywała na tempo wzrostu na poziomie 2,6% k/k (ujęcie zanualizowane), podczas gdy wstępny odczyt pokazał 2,9%-owy wzrost. PKB w III kwartale ostatecznie wyniosło +3,5% k/k.

Obecnie konsensus rynkowy zakłada wzrost na poziomie 2,2% k/k - dla porównania PKB w IV kwartale 2015 r. wyniosło +1,4% k/k. Wysoki poziom tempa rozwoju w IV kw. 2016 r. mógłby potwierdzić stosunkowo pozytywny trend obserwowany ostatnio w gospodarce USA oraz przyczynić się do aprecjacji, poprzez spekulacje o szybszym tempie podnoszenia stóp procentowych przez Rezerwę Federalną.

Biuro Spisu Powszechnego (Census Bureau) opublikuje o tej samej godzinie dane o grudniowym poziomie nowych zamówień. Choć główny wskaźnik w ujęciu historycznym poddaje się stosunkowo sporym zmianom miesiąc-do-miesiąca (w październiku wzrost o 4,8%, w listopadzie spadek o 4,6%), to indeks bazowy (bez zamówień transportowych) od pięciu miesięcy ulega wzrostowi. W listopadzie zwiększył się on o 0,5% m/m (0,3 pkt proc. powyżej oczekiwań). Konsensus rynkowy zakłada dalszy wzrost zamówień (wyłączając transport) o 0,5% m/m w grudniu. Najprawdopodobniej jednak dane te zostaną zdominowane przez wymienioną wcześniej publikację o tempie wzrostu PKB.

O 16.00 poznamy również styczniowy wskaźnik nastroju konsumentów Uniwersytetu Michigan (drugi odczyt). Wstępne dane (sprzed dwóch tygodni) wskazują, iż wzrósł on do najwyższego poziomu od ponad 12 lat (112,5 pkt) napędzany głównie optymizmem związanym z wyborem nowego prezydenta USA. Szybkie tempo wzrostu nastroju konsumentów w listopadzie i grudniu było spowodowane przede wszystkim oczekiwaniami co do programu gospodarczego Donalda Trumpa. W celu utrzymania tego wskaźnika na wysokim poziomie nowa administracja najprawdopodobniej musiałaby realizować obietnice, które padły w czasie trwania kampanii.