Ви отримали нашу картку від фонду?

Ви отримали
нашу картку від фонду?

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Popołudniowy komentarz walutowy z 27.01.2017

27 sty 2017 16:14|Bartosz Grejner

Tempo wzrostu gospodarczego USA w IV kwartale poniżej oczekiwań - eksport netto winowajcą. Polska waluta bez istotniejszych zmian po publikacji raportu PKB z USA.

Wstępny odczyt zawodzi

Biuro Analiz Ekonomicznych (BEA) podało dzisiaj, iż tempo wzrostu PKB w IV kw. w USA wyniosło 1,9% k/k. To o 0,3 pkt procentowego poniżej oczekiwań oraz 1,6 pkt procentowego poniżej finalnego odczytu z III kw. W minionym kwartale eksport zaliczył spadek o 4,3%, największy od I kw. 2015 r. Jednocześnie, import zaliczył największy wzrost (o 8,3%) od ostatniego kwartału 2014 r. To głównie było powodem gorszego od oczekiwań tempa wzrostu w IV kw. 2016 r.

Rezultatem tego było to, iż kontrybucja eksportu netto do tempa wzrostu PKB wyniosła -1,7%, podczas gdy w poprzednich trzech kwartałach pozytywnie przyczyniała się wzrostu PKB. Z kolei pozytywnie zaskoczył wzrost poziomu inwestycji krajowych brutto, które w stosunku do poprzedniego kwartału wzrosły o 10,7%. Przełożyło się to na 1,67% dodatku do tempa wzrostu PKB, z czego aż 1 pkt procentowy stanowiło zwiększenie się prywatnych zapasów. To była zarazem największa kontrybucja prywatnych zapasów do PKB od pierwszego kwartału 2015 r. (wyniosła wtedy 1,01%).

Oprócz danych o PKB na rynek napłynął o tej samej godzinie raport o zmianie zamówień na dobra trwałe w grudniu (od Biura Spisu Powszechnego). Zanotowano spadek o 0,4% m/m, podczas gdy oczekiwano wzrostu o 2,6%. Jednakże, z wyłączeniem zamówień na dobra transportowe, wskaźnik bazowy zamówień dóbr trwałych zwiększył się (zgodnie z oczekiwaniami) o 0,5%. Zamówienia na same dobra transportowe uległy zmniejszeniu w grudniu o 2,2% m/m.

Początkowa reakcja dolara była stosunkowo ograniczona. Kurs głównej pary EUR/USD wzrósł z poziomu 1,069 (przed publikacją) do 1,071. Relacja dolara do jena również utrzymywała się w okolicy 115. Dzisiejsze dane z amerykańskiego rynku, choć nieco gorsze od oczekiwań, prawdopodobnie nie wpłyną istotnie na pogorszenie nastrojów na rynku (w dłuższej perspektywie). Po pierwsze to tylko wstępny odczyt, a jest ich w sumie trzy - w przypadku poprzedniego kwartału rewidowano w górę tempo wzrostu PKB dwukrotnie (w sumie o 0,6 pkt proc.).

Po drugie, tak jak wspomniano powyżej, słabszy wynik był spowodowany przede wszystkim wyjątkowo słabym eksportem netto, który najprawdopodobniej ulegnie znacznej poprawie pod władzą nowego prezydenta USA. Spodziewamy się zatem kontynuacji aprecjacji dolara w dłuższej perspektywie, choć niewykluczone, iż w ciągu paru następnych dni osłabnie w reakcji na dane. Pamiętajmy jednak, iż już w środę komunikat FOMC i biorąc pod uwagę, że Komitet zasygnalizował już możliwe trzy podwyżki w stóp procentowych w 2017 r., przyszłotygodniowy komunikat może być stosunkowo jastrzębi i wesprzeć dolara.

Złoty stabilny w obliczu danych z USA

Dane z USA miały stosunkowo niewielki wpływ na notowania koszyka złotego. EUR/PLN nadal znajdowało się nieco poniżej granicy 4,34, CHF/PLN oscylowało wokół poziomu 4,06 a GBP/PLN wokół 5,10. Tak jak sugerowaliśmy w południowym komentarzu, reakcja na dane o tempie wzrostu PKB w USA ograniczyła się do pary USD/PLN. Notowania tej pary spadły na chwilę nawet poniżej 4,05, zbliżając się do ponad dwumiesięcznych minimów. W kontekście złotego przyszły tydzień może okazać się decydujący, gdyż obserwujemy ostatnio konsolidację w niewielkim przedziale wahań. We wtorek poznamy dane o tempie wzrostu PKB w Polsce w 2016 r., natomiast dzień później Fed opublikuje komunikat po posiedzeniu FOMC, który może zwiększyć wahania całego koszyka PLN.

W przyszłym tygodniu na rynku

W poniedziałek o 14.00 Destatis opublikuje wstępne dane o inflacji konsumenckiej (CPI) w niemieckiej gospodarce w styczniu. W grudniu wzrosła ona o 1,7% r/r w porównaniu do wzrostu 0,8% miesiąc wcześniej. To wynik przede wszystkim wzrostu cen surowców energetycznych - głównie cen ropy. Biorąc pod uwagę, iż w okresie grudzień-styczeń tempo ich wzrostu wyhamowało, skok inflacji powinien być mniejszy niż poprzednio. Mediana oczekiwań rynkowych zakłada wzrost poziomu cen w styczniu o 2% r/r (i spadek 0,6% m/m).

Pół godziny później Biuro Analiz Ekonomicznych (BEA) przedstawi raport o inflacji PCE w USA w grudniu. Dane te są o tyle istotne, gdyż Rezerwa Federalna bierze je pod uwagę w swoich projekcjach wzrostu cen. Inwestorzy przyglądać będą się tym danym ze szczególną uwagą, jako że mogą one wpłynąć na rozkład prawdopodobieństwa podwyżek stóp procentowych w 2017 r. Inflacja PCE znajduje się w trendzie wzrostowym począwszy od końca 2015 r. - w listopadzie jednak tempo nieco spadło w relacji do tego obserwowanego w październiku (1,6% vs. 1,8% r/r). W przypadku odbiegania w istotnym stopniu od listopadowego odczytu, można się spodziewać istotnych wahań na dolarze. Jednakże, potencjał osłabienia amerykańskiej waluty wydaje się być ograniczany przez (prowzrostową) politykę nowej administracji w USA.

We wtorek ważny dzień dla polskiej waluty - Główny Urząd Statystyczny opublikuje o 10.00 dane o tempie wzrostu gospodarczego w 2016 r. W ostatnich dniach notowań obserwujemy dobrą kondycję złotego szczególnie w przypadku pary EUR/PLN, która jest na najniższym poziomie od ponad dwóch miesięcy. Konsensus rynkowy zakłada obecnie tempo wzrostu PKB w wysokości 2,7% r/r (wobec 3,9% rok wcześniej). W przypadku lepszego od oczekiwań odczytu kurs EUR/PLN mógłby spadać w kierunku poziomu 4,30. W alternatywnym scenariuszu, notowania euro w relacji do złotego powinny zmierzać ku poziomowi 4,40.

Godzinę po danych GUSu, Eurostat przedstawi wstępne dane o tempie wzrostu gospodarczego w strefie euro w IV kwartale oraz poziomie inflacji CPI w styczniu. Analogicznie jak w przypadku Niemiec, inflacja konsumencka napędzana jest głównie przez wzrost cen ropy, stąd odczyt z niemieckiej gospodarki powinien wskazać jakiego tempa wzrostu możemy spodziewać się również w strefie euro. Tempo wzrostu gospodarczego ustabilizowało się w ostatnich kwartałach wokół poziomu 1,6% r/r, stąd nie należy się spodziewać znacznych rozbieżności (w III kw. wyniosło 1,7%). Nawet lepsze od oczekiwań dane mogą mieć relatywnie ograniczony wpływ na notowania euro, gdyż jest ono cały czas osłabione przez łagodną politykę monetarną Europejskiego Banku Centralnego.

W środę wieczorem poznamy decyzję FOMC nt. poziomu stóp procentowych w gospodarce USA. Prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych już na najbliższym spotkaniu (wyliczane na podstawie kontraktów na stopę Fed) wynosi zaledwie 4%, stąd nie należy się spodziewać, iż Komitet je zmieni. Szczególną uwagę może przykuć komunikat FOMC po decyzji, który może dać rynkom wskazówek co do tego, kiedy stopy procentowe mogą być podnoszone. Należy się spodziewać zatem zwiększonego poziomu wahań w notowaniach dolara. Trzeba jednak pamiętać, iż to dopiero początek urzędowania nowej administracji w USA i wraz z ujawnianiem kolejnych szczegółów odnośnie polityki gospodarczej, dolar może podlegać istotnym wahaniom.

 

27 sty 2017 16:14|Bartosz Grejner

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.

Zobacz również:

27 sty 2017 12:47

Komentarz walutowy z 27.01.2017

26 sty 2017 16:40

Popołudniowy komentarz walutowy z 26.01.2017

26 sty 2017 13:19

Komentarz walutowy z 26.01.2017

25 sty 2017 16:42

Popołudniowy komentarz walutowy z 25.01.2017

Atrakcyjne kursy 27 walut