Huśtawka EUR/USD po nie najlepszych danych dotyczących amerykańskiego PKB oraz pogorszeniu nastrojów gospodarstw domowych. Złoty przeceniony ze względu nasilenia niepewności na rynkach.
Po udanym początku sesji dolar oddał większość zysków. Początkowe umocnienie amerykańskiej waluty było spowodowane komentarzami przedstawicieli Rezerwy Federalnej, które sugerowały realizację planu zacieśnienia polityki pieniężnej. W opinii władz monetarnych kondycja amerykańskiej gospodarki jest wystarczająco dobra, aby uzasadnić podniesienie stóp procentowych (więcej o wystąpieniach przedstawicieli Fed w poprzednich komentarzach).
Umocnienie dolara wsparły najświeższe raporty z rynku pracy. W czwartek liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych spadła do 282 tys. - co było wynikiem znacznie niższym niż przed tygodniem oraz lepszym od prognoz.
Jednak dane pokazane w piątkowe popołudnie były zbyt słabe, aby pozwolić na kontynuowanie umocnienia dolara. Finalny odczyt o produkcie krajowym brutto w Stanach Zjednoczonych był trochę słabszy od prognoz. Wzrost wyniósł 2.2 procent (ujęcie annualizowane) – słabiej niż 2.4 procent oczekiwane. Uwagę zwraca fakt, że w czwartym kwartale konsumpcja rosła w najwyższym tempie od ośmiu lat.
Z kolei indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan wyniósł 93 – co było rezultatem lepszym od oczekiwań. Było to jednak wynik słabszy niż przed miesiącem. Pogorszenie sentymentów gospodarstw domowych może oznaczać większą wstrzemięźliwość co do wydawania pieniędzy. To w kontekście trzech miesięcy spadku sprzedaży detalicznej jest zdecydowanie niekorzystną informacją.
Z tego powodu – mimo zapewnień ze strony Fed dotyczących podniesienia stóp procentowych w tym roku – para EUR/USD odzyskała większość dzisiejszych strat.
Funt rośnie pomimo słabych danych
Dzisiejsze dane z brytyjskiego rynku nieruchomości potwierdziły stygnięcie ożywienia w tej części gospodarki. Tempo wzrostu cen zanotowało siódmy spadek z rzędu do najniższego poziomu od września 2013 roku. Dynamika cen wyniosła 5.1 procent rok do roku – mniej niż 5.7 procent miesiące wcześniej.
Dane nie zdołały jednak zatrzymać funta, który dzisiaj rośnie w relacji do dolara, wykorzystując słabość amerykańskiej waluty.
Kluczowe dla funta wydaje się natomiast stwierdzenie prezesa Banku Anglii. Dzisiaj Mark Carney powiedział, że następnym posunięciem władz monetarnych będzie raczej podwyżka stóp procentowych. W kontekście ostatnich danych – niższej od prognoz inflacji oraz zdecydowanie lepszej od oczekiwań sprzedaży detalicznej – takie deklaracje potwierdzają stanowisko Banku Anglii, który uważa niską inflację za przejściową oraz oczekuje odbicia tempa wzrostu cen ze względu na wzrost konsumpcji.
Przecena złotego
Pierwsza część tygodnia pokazała, że złoty posiada spory potencjał do umocnienia. Polska waluta zdołała zanotować zyski nawet w sytuacji nawarstwienia awersji do ryzyka. Jednak wczorajsze doniesienia – szczególnie dotyczące destabilizacji sytuacji politycznej w regionie bliskowschodnim – które uderzyły w sentyment na szerokim rynku, zdołały zatrzymać marsz polskiej waluty.
Złotemu nie zdołały pomóc komentarze Andrzeja Rzońcy z Rady Polityki Pieniężnej, który nie chce utrzymywania rekordowo niskich stóp procentowych zbyt długo. Podsumowując – złoty posiada obecnie potencjał do umocnienia, jednak realizacja scenariusza aprecjacyjnego wymaga ograniczenia awersji do ryzyka na szerokim rynku. Spełnienie tego warunku otworzy parze EUR/PLN drogę do poziomu 4.00 zł w perspektywie kilku tygodni.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Huśtawka EUR/USD po nie najlepszych danych dotyczących amerykańskiego PKB oraz pogorszeniu nastrojów gospodarstw domowych. Złoty przeceniony ze względu nasilenia niepewności na rynkach.
Po udanym początku sesji dolar oddał większość zysków. Początkowe umocnienie amerykańskiej waluty było spowodowane komentarzami przedstawicieli Rezerwy Federalnej, które sugerowały realizację planu zacieśnienia polityki pieniężnej. W opinii władz monetarnych kondycja amerykańskiej gospodarki jest wystarczająco dobra, aby uzasadnić podniesienie stóp procentowych (więcej o wystąpieniach przedstawicieli Fed w poprzednich komentarzach).
Umocnienie dolara wsparły najświeższe raporty z rynku pracy. W czwartek liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych spadła do 282 tys. - co było wynikiem znacznie niższym niż przed tygodniem oraz lepszym od prognoz.
Jednak dane pokazane w piątkowe popołudnie były zbyt słabe, aby pozwolić na kontynuowanie umocnienia dolara. Finalny odczyt o produkcie krajowym brutto w Stanach Zjednoczonych był trochę słabszy od prognoz. Wzrost wyniósł 2.2 procent (ujęcie annualizowane) – słabiej niż 2.4 procent oczekiwane. Uwagę zwraca fakt, że w czwartym kwartale konsumpcja rosła w najwyższym tempie od ośmiu lat.
Z kolei indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan wyniósł 93 – co było rezultatem lepszym od oczekiwań. Było to jednak wynik słabszy niż przed miesiącem. Pogorszenie sentymentów gospodarstw domowych może oznaczać większą wstrzemięźliwość co do wydawania pieniędzy. To w kontekście trzech miesięcy spadku sprzedaży detalicznej jest zdecydowanie niekorzystną informacją.
Z tego powodu – mimo zapewnień ze strony Fed dotyczących podniesienia stóp procentowych w tym roku – para EUR/USD odzyskała większość dzisiejszych strat.
Funt rośnie pomimo słabych danych
Dzisiejsze dane z brytyjskiego rynku nieruchomości potwierdziły stygnięcie ożywienia w tej części gospodarki. Tempo wzrostu cen zanotowało siódmy spadek z rzędu do najniższego poziomu od września 2013 roku. Dynamika cen wyniosła 5.1 procent rok do roku – mniej niż 5.7 procent miesiące wcześniej.
Dane nie zdołały jednak zatrzymać funta, który dzisiaj rośnie w relacji do dolara, wykorzystując słabość amerykańskiej waluty.
Kluczowe dla funta wydaje się natomiast stwierdzenie prezesa Banku Anglii. Dzisiaj Mark Carney powiedział, że następnym posunięciem władz monetarnych będzie raczej podwyżka stóp procentowych. W kontekście ostatnich danych – niższej od prognoz inflacji oraz zdecydowanie lepszej od oczekiwań sprzedaży detalicznej – takie deklaracje potwierdzają stanowisko Banku Anglii, który uważa niską inflację za przejściową oraz oczekuje odbicia tempa wzrostu cen ze względu na wzrost konsumpcji.
Przecena złotego
Pierwsza część tygodnia pokazała, że złoty posiada spory potencjał do umocnienia. Polska waluta zdołała zanotować zyski nawet w sytuacji nawarstwienia awersji do ryzyka. Jednak wczorajsze doniesienia – szczególnie dotyczące destabilizacji sytuacji politycznej w regionie bliskowschodnim – które uderzyły w sentyment na szerokim rynku, zdołały zatrzymać marsz polskiej waluty.
Złotemu nie zdołały pomóc komentarze Andrzeja Rzońcy z Rady Polityki Pieniężnej, który nie chce utrzymywania rekordowo niskich stóp procentowych zbyt długo. Podsumowując – złoty posiada obecnie potencjał do umocnienia, jednak realizacja scenariusza aprecjacyjnego wymaga ograniczenia awersji do ryzyka na szerokim rynku. Spełnienie tego warunku otworzy parze EUR/PLN drogę do poziomu 4.00 zł w perspektywie kilku tygodni.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 27.03.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 26.03.2015
Komentarz walutowy z 26.03.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 25.03.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s