Rynek koryguje wczorajsze osłabienie USD spowodowane zamieszaniem na rynku ropy naftowej. Wystąpienia członków SNB mogą sugerować wprowadzenie kolejnych działań osłabiających franka w długim terminie. Złoty koryguje wczorajszy optymizm i wraca w okolice 4.10. Jastrzębie wypowiedzi Rzońcy neutralne na rynku PLN.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
20.45 CET: Wystąpienie Janet Yellen w San Francisco. Według agencji informacyjnych ma być ono poświęcone polityce monetarnej.
Korekcja wczorajszego ruchu i Lockhart
Wczoraj sugerowaliśmy, że wzrost awersji do ryzyka obserwowany na globalnym rynku akcji oraz aprecjacja ropy naftowej po rozpoczęciu nalotów Arabii Saudyjskiej na Jemen nie jest scenariuszem rozwoju sytuacji, które preferowałby wzrosty europejskiej waluty i osłabienie się amerykańskiego dolara.
Rynek jednak stosunkowo długo opierał się tej opinii i do gry musieli wejść gracze zza oceanu, aby skorygować tę zaburzoną sytuację. Pewnym katalizatorem, który pozwolił odzyskać siłę dolarowi były także komentarza Dennisa Lockharta. Przedstawiciel Rezerwy Federalnej z Atlanty, który jest bliski konsensusowi Rezerwy Federalnej, stara się lawirować pomiędzy nieco bardziej gołębim podejściem, które zwraca uwagę na silniejszego dolara oraz podkreśla słabszą kondycję gospodarki, a minimalnie jastrzębim spojrzeniem, w którym przedstawia argumenty pokazujące, że mimo nieco słabszego kwartału podniesieni stóp procentowych jest uzasadnione w okolicach połowy bieżącego roku.
Tym razem zwyciężył ten drugi pogląd. Lockhart twierdził, że efekt silniejszego dolara jest bardziej znaczący niż się spodziewał, ale to nie będzie decydujący argument dla prowadzenia polityki monetarnej. Szef Fedu z Atlanty zaznaczył, że „podniesienie w połowie roku lub nieco później jest rozsądnym przedziałem czasowym”. Jest to oczywiście zgodne z szerokim konsensusem, ale pod ostatnim posiedzeniu Fedu można byłoby się spodziewać przesuwania terminu w kierunku drugiej połowy roku. A tak widać, że termin czerwiec-wrzesień nadal pozostaje w grze co daje argumenty do kupna USD.
Opcje dla SNB
Nieco miejsca warto poświęcić wczorajszym wystąpieniom członków SNB. Przedstawiciele szwajcarskich władz monetarnych tłumaczyli decyzje związane z usunięciem minimalnego kursu wymiany oraz pokazywali, w jakim stopniu frank szwajcarski jest przewartościowany. Uwagę zwłaszcza przykuwa ilustracja realnego efektywnego kursu CHF (wycena szwajcarskiej waluty na podstawie wartości walut głównych partnerów handlowych z uwzględnieniem inflacji), która pokazuje ponad 20% przewartościowanie CHF.
Grafika 1: Realny efektywny kurs szwajcarskiego franka na przestrzeni 25 lat
Źródło: SNB. Opracowanie przygotowane przez Fritz Zurbruegga członka szwajcarskich władz monetarnych.
Interesującym faktem jest także ocena przez Fritza Zurbruegga, członka SNB, który podejmuje decyzje w sprawie stóp procentowych, propozycji MFW mówiącej o możliwości skupu aktywów z rynku, z tym że nie tych denominowanych w lokalnej walucie (jak to robi np. EBC), ale zagranicznych. Zurbrugg stwierdził, że jest to „interesująca propozycja, na którą patrzymy”. Podtrzymuje to także opinię wyrażoną na ten temat przez alternatywnego członka SNB Thomasa Mosera, który ocenił w poniedziałek, że powyższe rozważania są „opcją, na którą patrzymy”.
Zarówno Zurbrugg jak i Moser potwierdzają, że SNB może interweniować na rynku w celu osłabienie franka. Można także zakładać, że opcja dalszego obniżenia stóp procentowych także jest jednym z najłatwiejszych elementów do wprowadzenia. Z kolei, gdyby SNB rzeczywiście zdecydował się na skup zagranicznych aktywów, to byłby bardzo silny sygnał osłabiający szwajcarską walutę.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Rynek powrócił w okolice 1.08 na EUR/USD i można te poziomy uznać, za godziwe biorąc pod uwagę obecną sytuację. Jest to także dobra baza dla dalszych ruchów dla głównej pary walutowej. W tym momencie nie warto jeszcze przekreślać korekty wzrostowej, zwłaszcza że w przyszłym tygodniu mamy ważny odczyt przemysłowego ISMu oraz dane z amerykańskiego rynku pracy. Warto także zwrócić uwagę na dzisiejsze wieczorne wystąpienie Janet Yellen (20.45 CET). Gdyby szefowa Fed była tak gołębia, jak na ostatnim posiedzeniu Fedu to można oczekiwać podejścia EUR/USD pod 1.09.
Korekcja ruchu
Wczoraj sugerowaliśmy, że aprecjacja złotego odbywa się w sprzeczności do ogólnego sentymentu i prawdopodobnie będzie skorygowana. Krajowa waluta rzeczywiście się osłabiła i dzisiejszy poranek rozpoczęliśmy w okolicach 4.10. Jest to dobry poziom, zresztą podobnie jak dla EUR/USD 1.08, by poczekać na dalsze sygnału rynkowe.
Większej wagi nie przywiązywałbym natomiast do poranny wypowiedzi Andrzeja Rzońcy dla agencji PAP. Jest to jastrzębi przedstawiciel RPP i jego sugestie o konieczności szybkiego powrotu do normalizacji polityki pieniężnej, czyli podniesienia stóp procentowych, nie będą miały przełożenia ani na rzeczywistość, ani na zachowanie się rynkowych graczy.
Złoty zarówno ten tydzień, jak i kwartał prawdopodobnie zakończy stosunkowo blisko poziomu 4.10. Natomiast w kolejnych tygodniach stopniowa aprecjacja krajowej waluty jest scenariuszem bazowym i dojście do okolic 4.00 jest całkiem prawdopodobne.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.0850-1.0950
1.0750-1.0850
1.0950-1.1050
Kurs EUR/PLN
4.0800-4.1200
4.0800-4.1200
4.0800-4.1200
Kurs USD/PLN
3.7400-3.7800
3.7800-3.8200
3.7000-3.7400
Kurs CHF/PLN
3.8700-3.9100
3.8700-3.9100
3.8700-3.9100
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Rynek koryguje wczorajsze osłabienie USD spowodowane zamieszaniem na rynku ropy naftowej. Wystąpienia członków SNB mogą sugerować wprowadzenie kolejnych działań osłabiających franka w długim terminie. Złoty koryguje wczorajszy optymizm i wraca w okolice 4.10. Jastrzębie wypowiedzi Rzońcy neutralne na rynku PLN.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Korekcja wczorajszego ruchu i Lockhart
Wczoraj sugerowaliśmy, że wzrost awersji do ryzyka obserwowany na globalnym rynku akcji oraz aprecjacja ropy naftowej po rozpoczęciu nalotów Arabii Saudyjskiej na Jemen nie jest scenariuszem rozwoju sytuacji, które preferowałby wzrosty europejskiej waluty i osłabienie się amerykańskiego dolara.
Rynek jednak stosunkowo długo opierał się tej opinii i do gry musieli wejść gracze zza oceanu, aby skorygować tę zaburzoną sytuację. Pewnym katalizatorem, który pozwolił odzyskać siłę dolarowi były także komentarza Dennisa Lockharta. Przedstawiciel Rezerwy Federalnej z Atlanty, który jest bliski konsensusowi Rezerwy Federalnej, stara się lawirować pomiędzy nieco bardziej gołębim podejściem, które zwraca uwagę na silniejszego dolara oraz podkreśla słabszą kondycję gospodarki, a minimalnie jastrzębim spojrzeniem, w którym przedstawia argumenty pokazujące, że mimo nieco słabszego kwartału podniesieni stóp procentowych jest uzasadnione w okolicach połowy bieżącego roku.
Tym razem zwyciężył ten drugi pogląd. Lockhart twierdził, że efekt silniejszego dolara jest bardziej znaczący niż się spodziewał, ale to nie będzie decydujący argument dla prowadzenia polityki monetarnej. Szef Fedu z Atlanty zaznaczył, że „podniesienie w połowie roku lub nieco później jest rozsądnym przedziałem czasowym”. Jest to oczywiście zgodne z szerokim konsensusem, ale pod ostatnim posiedzeniu Fedu można byłoby się spodziewać przesuwania terminu w kierunku drugiej połowy roku. A tak widać, że termin czerwiec-wrzesień nadal pozostaje w grze co daje argumenty do kupna USD.
Opcje dla SNB
Nieco miejsca warto poświęcić wczorajszym wystąpieniom członków SNB. Przedstawiciele szwajcarskich władz monetarnych tłumaczyli decyzje związane z usunięciem minimalnego kursu wymiany oraz pokazywali, w jakim stopniu frank szwajcarski jest przewartościowany. Uwagę zwłaszcza przykuwa ilustracja realnego efektywnego kursu CHF (wycena szwajcarskiej waluty na podstawie wartości walut głównych partnerów handlowych z uwzględnieniem inflacji), która pokazuje ponad 20% przewartościowanie CHF.
Grafika 1: Realny efektywny kurs szwajcarskiego franka na przestrzeni 25 lat
Źródło: SNB. Opracowanie przygotowane przez Fritz Zurbruegga członka szwajcarskich władz monetarnych.
Interesującym faktem jest także ocena przez Fritza Zurbruegga, członka SNB, który podejmuje decyzje w sprawie stóp procentowych, propozycji MFW mówiącej o możliwości skupu aktywów z rynku, z tym że nie tych denominowanych w lokalnej walucie (jak to robi np. EBC), ale zagranicznych. Zurbrugg stwierdził, że jest to „interesująca propozycja, na którą patrzymy”. Podtrzymuje to także opinię wyrażoną na ten temat przez alternatywnego członka SNB Thomasa Mosera, który ocenił w poniedziałek, że powyższe rozważania są „opcją, na którą patrzymy”.
Zarówno Zurbrugg jak i Moser potwierdzają, że SNB może interweniować na rynku w celu osłabienie franka. Można także zakładać, że opcja dalszego obniżenia stóp procentowych także jest jednym z najłatwiejszych elementów do wprowadzenia. Z kolei, gdyby SNB rzeczywiście zdecydował się na skup zagranicznych aktywów, to byłby bardzo silny sygnał osłabiający szwajcarską walutę.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Rynek powrócił w okolice 1.08 na EUR/USD i można te poziomy uznać, za godziwe biorąc pod uwagę obecną sytuację. Jest to także dobra baza dla dalszych ruchów dla głównej pary walutowej. W tym momencie nie warto jeszcze przekreślać korekty wzrostowej, zwłaszcza że w przyszłym tygodniu mamy ważny odczyt przemysłowego ISMu oraz dane z amerykańskiego rynku pracy. Warto także zwrócić uwagę na dzisiejsze wieczorne wystąpienie Janet Yellen (20.45 CET). Gdyby szefowa Fed była tak gołębia, jak na ostatnim posiedzeniu Fedu to można oczekiwać podejścia EUR/USD pod 1.09.
Korekcja ruchu
Wczoraj sugerowaliśmy, że aprecjacja złotego odbywa się w sprzeczności do ogólnego sentymentu i prawdopodobnie będzie skorygowana. Krajowa waluta rzeczywiście się osłabiła i dzisiejszy poranek rozpoczęliśmy w okolicach 4.10. Jest to dobry poziom, zresztą podobnie jak dla EUR/USD 1.08, by poczekać na dalsze sygnału rynkowe.
Większej wagi nie przywiązywałbym natomiast do poranny wypowiedzi Andrzeja Rzońcy dla agencji PAP. Jest to jastrzębi przedstawiciel RPP i jego sugestie o konieczności szybkiego powrotu do normalizacji polityki pieniężnej, czyli podniesienia stóp procentowych, nie będą miały przełożenia ani na rzeczywistość, ani na zachowanie się rynkowych graczy.
Złoty zarówno ten tydzień, jak i kwartał prawdopodobnie zakończy stosunkowo blisko poziomu 4.10. Natomiast w kolejnych tygodniach stopniowa aprecjacja krajowej waluty jest scenariuszem bazowym i dojście do okolic 4.00 jest całkiem prawdopodobne.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 26.03.2015
Komentarz walutowy z 26.03.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 25.03.2015
Komentarz walutowy z 25.03.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s