Inflacja w grudniu w Polsce dodatnia po raz pierwszy od prawie 2,5 lat. Według najnowszego raportu NBP transfery kapitałowe z UE kolejny kwartał z rzędu są na niskim poziomie.
Dobre dane odnośnie inflacji w grudniu wspierają złotego
Główny Urząd Statystyczny podał dzisiaj, że inflacja konsumencka (CPI) w Polsce wyniosła 0,8% r/r oraz 0,7% w stosunku do listopada br. To pierwszy raz od czerwca 2014 r. kiedy obserwujemy w Polsce inflację (rok-do-roku). Wstępny grudniowy odczyt GUSu był też wyraźnie lepszy od oczekiwań wynoszących 0,4% w skali roku oraz 0,1% w skali miesiąca. To teoretycznie dobre dane dla polskiej waluty, która w ostatnich dniach notowań charakteryzowała się wyraźną słabością.
Złoty po południu odrobił część strat poniesionych we wcześniejszej części dnia - umacniał się już w oczekiwaniu na wspomniane dane GUS. Kurs pary EUR/PLN spadł z 4,43 do 4,41. Najmocniej polska waluta aprecjonowała wobec dolara - relacja amerykańskiej waluty do złotego była na najniższym poziomie od połowy grudnia. W ciągu dnia dolar kosztował ok. 4,18 - 4,19 zł (w nocy podczas gwałtownego wzrostu kursu EUR/USD, dolar kosztował nawet 4 grosze mniej).
Reakcja na złotym była mimo wszystko dosyć ograniczona. To za sprawą stanowiska Rady Polityki Pieniężnej i jej szefa, który podczas ostatnich konferencji prasowych podkreślał, iż Rada nie spodziewa się podwyżki stóp procentowych przed początkiem 2018 r. Jeżeli jednak rosnąca powyżej oczekiwań inflacja utrzymałaby się, a członkowie Rady zaczęliby szerzej sugerować możliwość podwyżki stóp procentowych jeszcze w 2017 r., mogłoby to wesprzeć osłabionego w ostatnim okresie złotego. Biorąc pod uwagę, że spodziewana jest kontynuacja łagodnej polityki monetarnej w strefie euro, relacja euro do złotego mogłaby spaść na stałe poniżej 4,40.
Narodowy Bank Polski opublikował dzisiaj zbiorcze dane bilansu płatniczego Polski za III kwartał. Saldo rachunku bieżącego było niższe w tym okresie o ponad 15 mld zł w stosunku do II kwartału i wyniosło -9,46 mld zł. W stosunku do III kwartału 2015 r. nastąpił wzrost o 1 mld zł na rachunku bieżącym. Zwraca uwagę jednak znikomy napływ środków unijnych do Polski, drugi kwartał z rzędu. Saldo transferów z Unią Europejską było dodatnie, lecz wyniosło w całym kwartale jedynie 1 mld zł (w transferach kapitałowych odnotowano napływ jedynie 0,4 mld zł).
W przyszłym tygodniu na rynku
W poniedziałek poznamy dane dotyczące wskaźnika PMI przemysłu w grudniu, publikowane przez IHS Markit. W połowie grudnia dostaliśmy wstępne dane tego wskaźnika, według których okazało się że PMI przemysłu dla strefy euro wspięło się na ponad 5,5 letnie, a dla Niemiec na prawie 3-letnie szczyty.
Tego samego dnia poznamy też wartość tego wskaźnika dla polskiego przemysłu - po październikowym osłabieniu do 50,2 pkt (najgorzej od dwóch lat), w listopadzie wzrósł powyżej oczekiwań do poziomu 51,9 pkt. Pozytywny odczyt tego wskaźnika mógłby pomóc polskiej walucie, która w ostatnich dniach pozostaje relatywnie słaba, niezależnie od globalnego scenariusza. W przypadku danych dla gospodarki niemieckiej czy strefy euro nie należy spodziewać się większych zmian (to już kolejny odczyt).
W przyszłym tygodniu istotnym wydarzeniem będzie wtorkowy odczyt grudniowego wskaźnika ISM dla przemysłu gospodarki USA. Począwszy od sierpnia (kiedy osiągnął wartość 49,4 pkt), indeks ten stopniowo wzrastał każdego kolejnego miesiąca. W listopadzie wyniósł 53,2 pkt i zbliżył się do prawie 2 letnich rekordów. Obecnie konsensus rynkowy wskazuje na wynik 53,7 pkt, co byłoby najwyższą jego wartością od stycznia 2015 r.
Biorąc pod uwagę, że to będzie prawdopodobnie pierwsza istotna informacja odnośnie amerykańskiej gospodarki, może ona wywołać istotne wahania w notowaniach dolara. W ostatnich dniach widzimy próbę odreagowania na dolarze - gdyby ISM z przemysłu okazało się wyższe od konsensusu, możemy zaobserwować aprecjację dolara w kierunku niedawnych szczytów.
Prawdopodobnie najistotniejsze w kontekście rynku walutowego będą w przyszłym tygodniu dane dotyczące rynku pracy w USA w grudniu. Już w środę poznamy poziom zmiany zatrudnienia w sektorze prywatnym podawany przez ADP. Dane te najprawdopodobniej zwiększą wahania w notowaniach dolara, jednakże odczyt w przedziale 150 tys. - 200 tys. powinien być stosunkowo neutralny dla dolara (konsensus wskazuje na 170 tys., listopadowy odczyt 216 tys.).
W piątek natomiast czeka nas najważniejsze wydarzenie tego tygodnia, czyli raport Departamentu Pracy w USA. Poznamy dane dotyczące stopy bezrobocia, która w listopadzie nieoczekiwanie spadła do 4,6%, najniższego poziomu od ponad 9 lat. Inwestorzy szczególną uwagę zwracać będą również na dane o zmianie średniego godzinowego wynagrodzenia oraz zatrudnienie w sektorze prywatnym.
Mając na względzie, że poprawa stanu rynku pracy była jednym z powodów dla podniesienia stóp procentowych przez Rezerwę Federalną w połowie grudnia, dane w przyszły piątek mogą być szczególnie istotne dla notowań dolara (i pośrednio innych walut), gdyż mogą wyznaczyć jaki kurs ta waluta obejmie w najbliższych tygodniach.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Inflacja w grudniu w Polsce dodatnia po raz pierwszy od prawie 2,5 lat. Według najnowszego raportu NBP transfery kapitałowe z UE kolejny kwartał z rzędu są na niskim poziomie.
Dobre dane odnośnie inflacji w grudniu wspierają złotego
Główny Urząd Statystyczny podał dzisiaj, że inflacja konsumencka (CPI) w Polsce wyniosła 0,8% r/r oraz 0,7% w stosunku do listopada br. To pierwszy raz od czerwca 2014 r. kiedy obserwujemy w Polsce inflację (rok-do-roku). Wstępny grudniowy odczyt GUSu był też wyraźnie lepszy od oczekiwań wynoszących 0,4% w skali roku oraz 0,1% w skali miesiąca. To teoretycznie dobre dane dla polskiej waluty, która w ostatnich dniach notowań charakteryzowała się wyraźną słabością.
Złoty po południu odrobił część strat poniesionych we wcześniejszej części dnia - umacniał się już w oczekiwaniu na wspomniane dane GUS. Kurs pary EUR/PLN spadł z 4,43 do 4,41. Najmocniej polska waluta aprecjonowała wobec dolara - relacja amerykańskiej waluty do złotego była na najniższym poziomie od połowy grudnia. W ciągu dnia dolar kosztował ok. 4,18 - 4,19 zł (w nocy podczas gwałtownego wzrostu kursu EUR/USD, dolar kosztował nawet 4 grosze mniej).
Reakcja na złotym była mimo wszystko dosyć ograniczona. To za sprawą stanowiska Rady Polityki Pieniężnej i jej szefa, który podczas ostatnich konferencji prasowych podkreślał, iż Rada nie spodziewa się podwyżki stóp procentowych przed początkiem 2018 r. Jeżeli jednak rosnąca powyżej oczekiwań inflacja utrzymałaby się, a członkowie Rady zaczęliby szerzej sugerować możliwość podwyżki stóp procentowych jeszcze w 2017 r., mogłoby to wesprzeć osłabionego w ostatnim okresie złotego. Biorąc pod uwagę, że spodziewana jest kontynuacja łagodnej polityki monetarnej w strefie euro, relacja euro do złotego mogłaby spaść na stałe poniżej 4,40.
Narodowy Bank Polski opublikował dzisiaj zbiorcze dane bilansu płatniczego Polski za III kwartał. Saldo rachunku bieżącego było niższe w tym okresie o ponad 15 mld zł w stosunku do II kwartału i wyniosło -9,46 mld zł. W stosunku do III kwartału 2015 r. nastąpił wzrost o 1 mld zł na rachunku bieżącym. Zwraca uwagę jednak znikomy napływ środków unijnych do Polski, drugi kwartał z rzędu. Saldo transferów z Unią Europejską było dodatnie, lecz wyniosło w całym kwartale jedynie 1 mld zł (w transferach kapitałowych odnotowano napływ jedynie 0,4 mld zł).
W przyszłym tygodniu na rynku
W poniedziałek poznamy dane dotyczące wskaźnika PMI przemysłu w grudniu, publikowane przez IHS Markit. W połowie grudnia dostaliśmy wstępne dane tego wskaźnika, według których okazało się że PMI przemysłu dla strefy euro wspięło się na ponad 5,5 letnie, a dla Niemiec na prawie 3-letnie szczyty.
Tego samego dnia poznamy też wartość tego wskaźnika dla polskiego przemysłu - po październikowym osłabieniu do 50,2 pkt (najgorzej od dwóch lat), w listopadzie wzrósł powyżej oczekiwań do poziomu 51,9 pkt. Pozytywny odczyt tego wskaźnika mógłby pomóc polskiej walucie, która w ostatnich dniach pozostaje relatywnie słaba, niezależnie od globalnego scenariusza. W przypadku danych dla gospodarki niemieckiej czy strefy euro nie należy spodziewać się większych zmian (to już kolejny odczyt).
W przyszłym tygodniu istotnym wydarzeniem będzie wtorkowy odczyt grudniowego wskaźnika ISM dla przemysłu gospodarki USA. Począwszy od sierpnia (kiedy osiągnął wartość 49,4 pkt), indeks ten stopniowo wzrastał każdego kolejnego miesiąca. W listopadzie wyniósł 53,2 pkt i zbliżył się do prawie 2 letnich rekordów. Obecnie konsensus rynkowy wskazuje na wynik 53,7 pkt, co byłoby najwyższą jego wartością od stycznia 2015 r.
Biorąc pod uwagę, że to będzie prawdopodobnie pierwsza istotna informacja odnośnie amerykańskiej gospodarki, może ona wywołać istotne wahania w notowaniach dolara. W ostatnich dniach widzimy próbę odreagowania na dolarze - gdyby ISM z przemysłu okazało się wyższe od konsensusu, możemy zaobserwować aprecjację dolara w kierunku niedawnych szczytów.
Prawdopodobnie najistotniejsze w kontekście rynku walutowego będą w przyszłym tygodniu dane dotyczące rynku pracy w USA w grudniu. Już w środę poznamy poziom zmiany zatrudnienia w sektorze prywatnym podawany przez ADP. Dane te najprawdopodobniej zwiększą wahania w notowaniach dolara, jednakże odczyt w przedziale 150 tys. - 200 tys. powinien być stosunkowo neutralny dla dolara (konsensus wskazuje na 170 tys., listopadowy odczyt 216 tys.).
W piątek natomiast czeka nas najważniejsze wydarzenie tego tygodnia, czyli raport Departamentu Pracy w USA. Poznamy dane dotyczące stopy bezrobocia, która w listopadzie nieoczekiwanie spadła do 4,6%, najniższego poziomu od ponad 9 lat. Inwestorzy szczególną uwagę zwracać będą również na dane o zmianie średniego godzinowego wynagrodzenia oraz zatrudnienie w sektorze prywatnym.
Mając na względzie, że poprawa stanu rynku pracy była jednym z powodów dla podniesienia stóp procentowych przez Rezerwę Federalną w połowie grudnia, dane w przyszły piątek mogą być szczególnie istotne dla notowań dolara (i pośrednio innych walut), gdyż mogą wyznaczyć jaki kurs ta waluta obejmie w najbliższych tygodniach.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 30.12.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 29.12.2016
Komentarz walutowy z 29.12.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 28.12.2016
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s