EUR/USD przekracza poziom 1,2300. Wyższe notowania głównej pary walutowej raczej efektem poprawy sentymentu niż „minutes” z EBC. Złoty nadal dość słaby biorąc pod uwagę ostatnie notowania, ale gdyby sesja w USA była pozytywna presja na złotego powinna ustępować.
Sentyment na głównej parze walutowej dość niespodziewanie się zmienił w okolicach godziny 15:00. Wydaje się, że głównie przyczyniły się do tego wzrosty kontraktów terminowych na S&P, a nie dokładniejsze zapoznanie się z przekazem EBC przez inwestorów.
”Minutes” tym razem z EBC
Wydarzeniem popołudnia była publikacja zapisu posiedzenia EBC sprzed niespełna miesiąca. Przekaz ze strony europejskich władz monetarnych był jednak zdecydowanie mniej jednoznacznych niż ich amerykańskich odpowiedników.
Z informacji przykuwających uwagę była dyskutowana już wcześniej kwestia rezygnacji zamieszczenia w komunikacie możliwości dalszego złagodzenia polityki pieniężnej poprzez rozszerzenie skupu aktywów. To rozszerzenie oczywiście w tym momencie jest niezwykle mało prawdopodobne, ale zostawienie „otwartej furtki” przez EBC odbierane jest jako gołębi sygnał.
Ogólnie więc zdecydowano, że „furtka” pozostanie otwarta, chociaż pojawiły się opinie czy nie warto jej zamknąć. Trochę dyskusji przykuła w EBC kwestia rynku walutowego. Ostatnie posiedzenie odbyło się w czasie szczytu w Davos, gdzie mieliśmy do czynienia z komentarzami ze strony amerykańskich oficjeli, które zostały przez rynek odebrane jako negatywne dla dolara.
Również zmienność na euro była dyskutowana. Wyższa wycena europejskiej waluty może utrudniać dojście inflacji do celu, ale poza tymi sugestiami nie było innych znaczących odniesień. W jakimś stopniu wycena euro jest również pochodną zachowania się innych walut (wraca tutaj kwestia Davos i słabszego dolara). Przekaz EBC był raczej neutralny dla EUR/USD.
Cały czas zarówno dla EUR/USD, jak i dla wyceny polskiej waluty ważny jest sentyment na rynku. On jest przede wszystkim wyznaczany przez zachowanie się akcji w USA. Pierwsze minuty notowań na nowojorskich parkietach są optymistyczne, co nie tylko powoduje wzrosty EUR/USD, ale również wzmocnienie złotego.
Zobaczymy jednak jak zakończą się notowania za oceanem. Jeżeli optymizm nie zostanie utrzymany do końca sesji wtedy EUR/USD może szybko powrócić do dzisiejszych minimów. Natomiast gdyby zamknięcie w USA było na wyraźnych plusach wtedy również część ostatnich strat może zostać odrobiona również na złotym.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
EUR/USD przekracza poziom 1,2300. Wyższe notowania głównej pary walutowej raczej efektem poprawy sentymentu niż „minutes” z EBC. Złoty nadal dość słaby biorąc pod uwagę ostatnie notowania, ale gdyby sesja w USA była pozytywna presja na złotego powinna ustępować.
Sentyment na głównej parze walutowej dość niespodziewanie się zmienił w okolicach godziny 15:00. Wydaje się, że głównie przyczyniły się do tego wzrosty kontraktów terminowych na S&P, a nie dokładniejsze zapoznanie się z przekazem EBC przez inwestorów.
”Minutes” tym razem z EBC
Wydarzeniem popołudnia była publikacja zapisu posiedzenia EBC sprzed niespełna miesiąca. Przekaz ze strony europejskich władz monetarnych był jednak zdecydowanie mniej jednoznacznych niż ich amerykańskich odpowiedników.
Z informacji przykuwających uwagę była dyskutowana już wcześniej kwestia rezygnacji zamieszczenia w komunikacie możliwości dalszego złagodzenia polityki pieniężnej poprzez rozszerzenie skupu aktywów. To rozszerzenie oczywiście w tym momencie jest niezwykle mało prawdopodobne, ale zostawienie „otwartej furtki” przez EBC odbierane jest jako gołębi sygnał.
Ogólnie więc zdecydowano, że „furtka” pozostanie otwarta, chociaż pojawiły się opinie czy nie warto jej zamknąć. Trochę dyskusji przykuła w EBC kwestia rynku walutowego. Ostatnie posiedzenie odbyło się w czasie szczytu w Davos, gdzie mieliśmy do czynienia z komentarzami ze strony amerykańskich oficjeli, które zostały przez rynek odebrane jako negatywne dla dolara.
Również zmienność na euro była dyskutowana. Wyższa wycena europejskiej waluty może utrudniać dojście inflacji do celu, ale poza tymi sugestiami nie było innych znaczących odniesień. W jakimś stopniu wycena euro jest również pochodną zachowania się innych walut (wraca tutaj kwestia Davos i słabszego dolara). Przekaz EBC był raczej neutralny dla EUR/USD.
Cały czas zarówno dla EUR/USD, jak i dla wyceny polskiej waluty ważny jest sentyment na rynku. On jest przede wszystkim wyznaczany przez zachowanie się akcji w USA. Pierwsze minuty notowań na nowojorskich parkietach są optymistyczne, co nie tylko powoduje wzrosty EUR/USD, ale również wzmocnienie złotego.
Zobaczymy jednak jak zakończą się notowania za oceanem. Jeżeli optymizm nie zostanie utrzymany do końca sesji wtedy EUR/USD może szybko powrócić do dzisiejszych minimów. Natomiast gdyby zamknięcie w USA było na wyraźnych plusach wtedy również część ostatnich strat może zostać odrobiona również na złotym.
Zobacz również:
Kolejna próba ujarzmienia kryptowalut
Presja z Fedu (komentarz walutowy z 22.02.2018)
Duże wahania wieczorem (popołudniowy komentarz walutowy z 21.02.2018)
Uwaga na Fed (komentarz walutowy z 21.02.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s