Tydzień zaczyna się w lepszych nastrojach, euro zyskuje. Polska waluta w ograniczonym przedziale wahań. Gwałtowne jej osłabienie w krótkim okresie wydaje się coraz mniej realnym scenariuszem.
EUR/USD nieco wyżej, ale zmiany nieduże
Sentyment na szerokim rynku ulegał dzisiaj wyraźnej poprawie. Już podczas sesji w Azji tamtejsze główne indeksy giełdowe wyraźne zyskiwały na wartości. Podobnie zachowywały się później ich europejskie odpowiedniki, a kontrakty na amerykańskie indeksy zyskiwały ponad 1 proc. Do tego po ogromnej przecenie i spadku w okolice 50 dolarów za baryłkę (WTI) ok. 2 proc. zyskiwała ropa. Niższy poziom awersji do ryzyka osłabił z kolei jedną z “bezpiecznych przystani”, tj. jena. Japońska waluta traciła ok. 0,6 proc. w relacji do głównych walut.
Pozytywne wieści napłynęły także z europejskiego rynku. Włochy złagodziły swoje stanowisko w sporze z Komisją Europejską w kwestii deficytu w budżecie. Powinno to się przekładać na nieco lepszą wycenę euro, gdyż jedno z ryzyk dla strefy euro (oprócz m.in. słabego tempa rozwoju gospodarczego) zmniejsza się. Rezultatem tego jest wyraźny spadek rentowności włoskich obligacji skarbowych. Oprocentowanie dwulatek jeszcze w piątek wynosiło 1 proc., dzisiaj natomiast spadło nad ranem nawet do 0,64 proc. (choć w późniejszych godzinach stopniowo wzrastało do ok. 0,8 proc. o godz. 15).
O godz. 15:00 opublikowane zostało także przemówienie Mario Draghiego, szefa Europejskiego Banku Centralnego (EBC) przed Komisją Gospodarczą i Monetarną w Parlamencie Europejskim. Choć Draghi zwrócił uwagę na spowolnienie gospodarcze, przyznał, że częściowo może być ono przejściowe. Najistotniejsza kwestia euro, dotycząca inflacji i poziomu stóp procentowych, pozostała niezmieniona w stosunku do jego wcześniejszych wypowiedzi. Inflacja pozostaje przytłumiona, ale pozostają silne argumenty, że będzie ona wzrastała w kolejnych okresach.
Przemówienie szefa EBC będzie najprawdopodobniej neutralne dla euro. Notowania EUR/USD wzrosły dzisiaj do ok. 1,1380, ok. 0,3 proc. powyżej poziomu piątkowego zamknięcia, a chwilę przed otwarciem notowań na nowojorskiej oscylowały w okolicy 1,1350. Brak istotnych publikacji w godzinach popołudniowych powinien sprzyjać stabilizacji notowań na rynku walutowym.
Potencjalny brak istotnych zmian na rynku to również dobra informacja dla polskiej waluty. Złoty był dzisiaj stabilny w relacji do podstawowych walut. Notowania EUR/PLN znajdowały się nadal nieco poniżej poziomu 4,30, a USD/PLN oscylowały w okolicy 3,78. Złoty obecnie wspierany jest przez dobre dane makroekonomiczne z polskiej gospodarki. Sugerują one, że polska gospodarka może rozwijać się w szybszym tempie w IV kwartale, niż tego oczekiwano. To z kolei może działać jako bufor bezpieczeństwa dla złotego w przypadku pogorszenia sentymentu rynkowego i/lub aprecjacji dolara.
Jutro na rynku
Wtorkowy kalendarz publikacji istotnych danych makroekonomicznych jest praktycznie pusty. Na rynek walutowy z kolei wpływ mogą mieć zaplanowane na jutro wystąpienia przedstawicieli Rezerwy Federalnej (Fed) w USA. Uwaga rynku może być skupiona na wystąpieniu wiceprzewodniczącego Fedu, Richarda Claridy. To jego ostatni wywiad dla CNBC spowodował osłabienie dolara względem podstawowych walut.
Dolar odrobił już część strat z tego tytułu, lecz w okolicy wystąpienia Claridy (początek o godz. 14:30) można spodziewać się zwiększenia poziomu wahań. Jeżeli jednak jego wypowiedzi po raz kolejny istotnie wpłyną na główne pary walutowe, potencjalne osłabienie dolara może wpłynąć na cały rynek, wzmacniając m.in. złotego.
W dalszej części dnia odbędą się jeszcze wystąpienia innych członków Fedu, tj. Charlesa Evansa (godz. 16:30) oraz Esthera George’a (godz. 20:30). Wpływ na zachowanie walut tych dwóch wydarzeń może być zdecydowanie mniejszy. Po wystąpieniu Claridy rynek może już skupiać się na środowej przemowie Jerome’a Powella, szefa Fedu.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
26 lis 2018 13:38
Włochy idą na ugodę? (komentarz walutowy z 26.11.2018)
Tydzień zaczyna się w lepszych nastrojach, euro zyskuje. Polska waluta w ograniczonym przedziale wahań. Gwałtowne jej osłabienie w krótkim okresie wydaje się coraz mniej realnym scenariuszem.
EUR/USD nieco wyżej, ale zmiany nieduże
Sentyment na szerokim rynku ulegał dzisiaj wyraźnej poprawie. Już podczas sesji w Azji tamtejsze główne indeksy giełdowe wyraźne zyskiwały na wartości. Podobnie zachowywały się później ich europejskie odpowiedniki, a kontrakty na amerykańskie indeksy zyskiwały ponad 1 proc. Do tego po ogromnej przecenie i spadku w okolice 50 dolarów za baryłkę (WTI) ok. 2 proc. zyskiwała ropa. Niższy poziom awersji do ryzyka osłabił z kolei jedną z “bezpiecznych przystani”, tj. jena. Japońska waluta traciła ok. 0,6 proc. w relacji do głównych walut.
Pozytywne wieści napłynęły także z europejskiego rynku. Włochy złagodziły swoje stanowisko w sporze z Komisją Europejską w kwestii deficytu w budżecie. Powinno to się przekładać na nieco lepszą wycenę euro, gdyż jedno z ryzyk dla strefy euro (oprócz m.in. słabego tempa rozwoju gospodarczego) zmniejsza się. Rezultatem tego jest wyraźny spadek rentowności włoskich obligacji skarbowych. Oprocentowanie dwulatek jeszcze w piątek wynosiło 1 proc., dzisiaj natomiast spadło nad ranem nawet do 0,64 proc. (choć w późniejszych godzinach stopniowo wzrastało do ok. 0,8 proc. o godz. 15).
O godz. 15:00 opublikowane zostało także przemówienie Mario Draghiego, szefa Europejskiego Banku Centralnego (EBC) przed Komisją Gospodarczą i Monetarną w Parlamencie Europejskim. Choć Draghi zwrócił uwagę na spowolnienie gospodarcze, przyznał, że częściowo może być ono przejściowe. Najistotniejsza kwestia euro, dotycząca inflacji i poziomu stóp procentowych, pozostała niezmieniona w stosunku do jego wcześniejszych wypowiedzi. Inflacja pozostaje przytłumiona, ale pozostają silne argumenty, że będzie ona wzrastała w kolejnych okresach.
Przemówienie szefa EBC będzie najprawdopodobniej neutralne dla euro. Notowania EUR/USD wzrosły dzisiaj do ok. 1,1380, ok. 0,3 proc. powyżej poziomu piątkowego zamknięcia, a chwilę przed otwarciem notowań na nowojorskiej oscylowały w okolicy 1,1350. Brak istotnych publikacji w godzinach popołudniowych powinien sprzyjać stabilizacji notowań na rynku walutowym.
Potencjalny brak istotnych zmian na rynku to również dobra informacja dla polskiej waluty. Złoty był dzisiaj stabilny w relacji do podstawowych walut. Notowania EUR/PLN znajdowały się nadal nieco poniżej poziomu 4,30, a USD/PLN oscylowały w okolicy 3,78. Złoty obecnie wspierany jest przez dobre dane makroekonomiczne z polskiej gospodarki. Sugerują one, że polska gospodarka może rozwijać się w szybszym tempie w IV kwartale, niż tego oczekiwano. To z kolei może działać jako bufor bezpieczeństwa dla złotego w przypadku pogorszenia sentymentu rynkowego i/lub aprecjacji dolara.
Jutro na rynku
Wtorkowy kalendarz publikacji istotnych danych makroekonomicznych jest praktycznie pusty. Na rynek walutowy z kolei wpływ mogą mieć zaplanowane na jutro wystąpienia przedstawicieli Rezerwy Federalnej (Fed) w USA. Uwaga rynku może być skupiona na wystąpieniu wiceprzewodniczącego Fedu, Richarda Claridy. To jego ostatni wywiad dla CNBC spowodował osłabienie dolara względem podstawowych walut.
Dolar odrobił już część strat z tego tytułu, lecz w okolicy wystąpienia Claridy (początek o godz. 14:30) można spodziewać się zwiększenia poziomu wahań. Jeżeli jednak jego wypowiedzi po raz kolejny istotnie wpłyną na główne pary walutowe, potencjalne osłabienie dolara może wpłynąć na cały rynek, wzmacniając m.in. złotego.
W dalszej części dnia odbędą się jeszcze wystąpienia innych członków Fedu, tj. Charlesa Evansa (godz. 16:30) oraz Esthera George’a (godz. 20:30). Wpływ na zachowanie walut tych dwóch wydarzeń może być zdecydowanie mniejszy. Po wystąpieniu Claridy rynek może już skupiać się na środowej przemowie Jerome’a Powella, szefa Fedu.
Zobacz również:
Włochy idą na ugodę? (komentarz walutowy z 26.11.2018)
Przecena ropy wspiera złotego (komentarz popołudniowy z 23.11.2018)
Znowu słabe dane ze strefy euro (komentarz walutowy z 23.11.2018)
Bieżąca sytuacja sprzyja złotemu (popołudniowy komentarz walutowy z 22.11.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s