Funt wyraźnie traci na wartości po informacjach, że rozmowy dotyczące brexitu załamują się. Chińska delegacja może opuścić Waszyngton dzień wcześniej, niż planowano. Nieco lepsze dane z niemieckiej gospodarki niewiele pomagają euro. Złoty stabilny, ale pogarszający się sentyment może nieco osłabiać PLN.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro, które mogą wyraźnie wpłynąć na analizowane waluty.
Rośnie ryzyko chaosu w Wielkiej Brytanii
Zgodnie z tym, co pisaliśmy wczoraj oraz przez ostatnie tygodnie, rozmowy pomiędzy Wielką Brytanią a Unią Europejską ulegają załamaniu. Można było się tego spodziewać, biorąc pod uwagę konfrontacyjną pozycję premiera Borisa Johnsona oraz brak chęci na ustępstwa ze strony UE.
Kluczowa sprawa granicy na irlandzkiej wyspie stała się bezpośrednim powodem znacznego pogorszenia klimatu rozmów. Według doniesień Bloomberga „Boris Johnson powiedział kanclerz Angeli Merkel, że porozumienie jest praktycznie niemożliwe, jeżeli UE chce, by Irlandia Północna pozostała wewnątrz unii celnej”. Sama rozmowa pomiędzy liderami Wielkiej Brytanii i Niemiec, jak donosi agencja informacyjna, odbyła się o 8 rano, po tym jako magazyn Spectator opublikował, że brytyjski rząd przygotowuje się na załamanie negocjacji z Brukselą.
Negatywne doniesienia dotyczące brexitu spowodowały osłabienie się funta o ponad pół procenta w relacji do dolara i zbliżenie się do granicy 1,22 na GBP/USD. W przypadku relacji funt/złoty od początku sesji spadek wynosi ok. 3 grosze i testowana jest wartość 4,82 zł.
Fiaska rozmów pomiędzy Londynem i Brukselą można się było spodziewać. Wynika to z całego procesu politycznego w kontekście brexitu. Johnson, poprzez ustawę parlamentarną, jest praktycznie zmuszony do przedłużenia negocjacji z UE o kolejne trzy miesiące (do końca stycznia 2020). By jednak pokazać, że nadal walczy o wyjście z UE, pod koniec października przedstawiał nierealne dla Brukseli plany realizacji brexitu. Wiadomo było jednak, że te rozmowy się załamią, ale Johnson nie wyjdzie z nich osłabiony (tak samo, jak nie osłabił go wyrok Sądu najwyższego oraz przegrane głosowania w parlamencie). Przewaga torysów nad laburzystami (według sondaży) nadal wynosi ok. 10 pkt proc., co pokazuje, że strategia Johnsona działa i nie zostanie on obwiniony o opóźnienie brexitu przez swoich wyborców. Co jednak może stać się dalej?
Walka Johnsona z Brukselą prawdopodobnie nie zakończy się w najbliższych dniach twardym brexitem, co może dać trochę oddechu funtowi. Premier poprosi Brukselę o przedłużenie negocjacji, ale w kolejnych dniach opozycja prawdopodobnie zgodzi się na przedterminowe wybory. Do tych wyborów jednak premier będzie szedł z tarczą, pokazując swoją nieugiętą postawę w stosunku do Brukseli i chęć wypracowania lepszego dla Wielkiej Brytanii porozumienia. Gdy to będzie działać (duże prawdopodobieństwo), rynek zacznie wyceniać ryzyko poważnej konfrontacji z Unią, bez elementu hamulcowego w postaci parlamentu, gdyż to torysi będą mieli większość w Izbie Gmin. Stąd sytuacja funta w kolejnych tygodniach może ulec drastycznemu pogorszeniu. Niewykluczone są spadki przekraczające 5 proc., gdy rynek na poważnie zacznie się bać twardego brexitu na początku 2020 r. To mogłoby spowodować spadek funta w relacji do złotego nawet poniżej granicy 4,50, czyli do najniższych wartości od 8 lat.
Rozmowy handlowe i dane z Niemiec
Niepokojące informacje dotyczące negocjacji handlowych pomiędzy USA i Chinami. Zwykle dobrze poinformowana gazeta South China Morning Post (SCMP), że chińska delegacja pod przewodnictwem wicepremiera Liu He może opuścić Waszyngton jedenastego, a nie jak wcześniej planowano dwunastego października. Dodatkowo SCMP pisze, że delegacja Liu nie będzie miała statusu „specjalnego wysłannika” prezydenta Xi, co też może oznaczać, że Liu nie ma konkretnych instrukcji od prezydenta. To również zmniejsza szanse na przełomowe porozumienie
Atmosfera pomiędzy krajami także nie skłania do szybkiego porozumienia. Do sporu związanego z Hongkongiem dołączają się kwestie np. natury sportowej (np. chińska telewizja publiczna zawiesza transmisje meczów NBA). Nadzieje na przełom w kontekście najbardziej spornych kwestii handlowych, własności intelektualnej czy dostępu do rynku prawdopodobnie nie zostaną rozwiązane. Niewykluczone także, że będzie nawet trudno odsunąć zagrożenie wprowadzenia nowych ceł. To może pogorszyć sentyment globalny pod koniec tygodnia.
Jedną optymistyczną informacją w ostatnich godzinach były nieco lepsze od oczekiwań dane z niemieckiego przemysłu. Wczorajszy bardzo słaby odczyt zamówień nie przełożył się w pełni na faktyczną produkcję przemysłową. Spadła ona w ujęciu rok do roku mniej, niż oczekiwano (4,0 proc. do 4,3 proc.), nieco w górę zrewidowano dane za lipiec, a sektor budowlany utrzymał wzrost w ujęciu r/r. Ogólnie jednak to zbyt mała poprawa odczytów, by mówić o jakimkolwiek przełomie w niemieckim przemyśle, zwłaszcza że większość innych wskaźników pokazuje raczej utrzymanie się negatywnych trendów niż odbicie.
Lekkie osłabienie złotego
Wczesnym popołudniem kurs EUR/PLN przesuwa się do przedziału 4,33-4,34. Jest to rezultat presji na sentyment globalny (negatywne informacje dotyczące brexitu, gasnące nadzieje na przełom rozmów handlowych pomiędzy USA i Chinami). Ogólnie jednak przy pogarszających się nastrojach w USA presja na złotego nie powinna być szczególnie duża ze względu na pojawiające się w tym samym czasie rosnące oczekiwania dotyczące obniżki stóp procentowych przez Fed. W rezultacie przez najbliższe godziny krajowa waluta nadal powinna poruszać się blisko bieżących poziomów z niewielkim odchyleniem w stronę lekkiej utraty wartości.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
7 paź 2019 13:05
Brexit i handel w centrum uwagi (komentarz walutowy z 7.10.2019)
Funt wyraźnie traci na wartości po informacjach, że rozmowy dotyczące brexitu załamują się. Chińska delegacja może opuścić Waszyngton dzień wcześniej, niż planowano. Nieco lepsze dane z niemieckiej gospodarki niewiele pomagają euro. Złoty stabilny, ale pogarszający się sentyment może nieco osłabiać PLN.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Rośnie ryzyko chaosu w Wielkiej Brytanii
Zgodnie z tym, co pisaliśmy wczoraj oraz przez ostatnie tygodnie, rozmowy pomiędzy Wielką Brytanią a Unią Europejską ulegają załamaniu. Można było się tego spodziewać, biorąc pod uwagę konfrontacyjną pozycję premiera Borisa Johnsona oraz brak chęci na ustępstwa ze strony UE.
Kluczowa sprawa granicy na irlandzkiej wyspie stała się bezpośrednim powodem znacznego pogorszenia klimatu rozmów. Według doniesień Bloomberga „Boris Johnson powiedział kanclerz Angeli Merkel, że porozumienie jest praktycznie niemożliwe, jeżeli UE chce, by Irlandia Północna pozostała wewnątrz unii celnej”. Sama rozmowa pomiędzy liderami Wielkiej Brytanii i Niemiec, jak donosi agencja informacyjna, odbyła się o 8 rano, po tym jako magazyn Spectator opublikował, że brytyjski rząd przygotowuje się na załamanie negocjacji z Brukselą.
Negatywne doniesienia dotyczące brexitu spowodowały osłabienie się funta o ponad pół procenta w relacji do dolara i zbliżenie się do granicy 1,22 na GBP/USD. W przypadku relacji funt/złoty od początku sesji spadek wynosi ok. 3 grosze i testowana jest wartość 4,82 zł.
Fiaska rozmów pomiędzy Londynem i Brukselą można się było spodziewać. Wynika to z całego procesu politycznego w kontekście brexitu. Johnson, poprzez ustawę parlamentarną, jest praktycznie zmuszony do przedłużenia negocjacji z UE o kolejne trzy miesiące (do końca stycznia 2020). By jednak pokazać, że nadal walczy o wyjście z UE, pod koniec października przedstawiał nierealne dla Brukseli plany realizacji brexitu. Wiadomo było jednak, że te rozmowy się załamią, ale Johnson nie wyjdzie z nich osłabiony (tak samo, jak nie osłabił go wyrok Sądu najwyższego oraz przegrane głosowania w parlamencie). Przewaga torysów nad laburzystami (według sondaży) nadal wynosi ok. 10 pkt proc., co pokazuje, że strategia Johnsona działa i nie zostanie on obwiniony o opóźnienie brexitu przez swoich wyborców. Co jednak może stać się dalej?
Walka Johnsona z Brukselą prawdopodobnie nie zakończy się w najbliższych dniach twardym brexitem, co może dać trochę oddechu funtowi. Premier poprosi Brukselę o przedłużenie negocjacji, ale w kolejnych dniach opozycja prawdopodobnie zgodzi się na przedterminowe wybory. Do tych wyborów jednak premier będzie szedł z tarczą, pokazując swoją nieugiętą postawę w stosunku do Brukseli i chęć wypracowania lepszego dla Wielkiej Brytanii porozumienia. Gdy to będzie działać (duże prawdopodobieństwo), rynek zacznie wyceniać ryzyko poważnej konfrontacji z Unią, bez elementu hamulcowego w postaci parlamentu, gdyż to torysi będą mieli większość w Izbie Gmin. Stąd sytuacja funta w kolejnych tygodniach może ulec drastycznemu pogorszeniu. Niewykluczone są spadki przekraczające 5 proc., gdy rynek na poważnie zacznie się bać twardego brexitu na początku 2020 r. To mogłoby spowodować spadek funta w relacji do złotego nawet poniżej granicy 4,50, czyli do najniższych wartości od 8 lat.
Rozmowy handlowe i dane z Niemiec
Niepokojące informacje dotyczące negocjacji handlowych pomiędzy USA i Chinami. Zwykle dobrze poinformowana gazeta South China Morning Post (SCMP), że chińska delegacja pod przewodnictwem wicepremiera Liu He może opuścić Waszyngton jedenastego, a nie jak wcześniej planowano dwunastego października. Dodatkowo SCMP pisze, że delegacja Liu nie będzie miała statusu „specjalnego wysłannika” prezydenta Xi, co też może oznaczać, że Liu nie ma konkretnych instrukcji od prezydenta. To również zmniejsza szanse na przełomowe porozumienie
Atmosfera pomiędzy krajami także nie skłania do szybkiego porozumienia. Do sporu związanego z Hongkongiem dołączają się kwestie np. natury sportowej (np. chińska telewizja publiczna zawiesza transmisje meczów NBA). Nadzieje na przełom w kontekście najbardziej spornych kwestii handlowych, własności intelektualnej czy dostępu do rynku prawdopodobnie nie zostaną rozwiązane. Niewykluczone także, że będzie nawet trudno odsunąć zagrożenie wprowadzenia nowych ceł. To może pogorszyć sentyment globalny pod koniec tygodnia.
Jedną optymistyczną informacją w ostatnich godzinach były nieco lepsze od oczekiwań dane z niemieckiego przemysłu. Wczorajszy bardzo słaby odczyt zamówień nie przełożył się w pełni na faktyczną produkcję przemysłową. Spadła ona w ujęciu rok do roku mniej, niż oczekiwano (4,0 proc. do 4,3 proc.), nieco w górę zrewidowano dane za lipiec, a sektor budowlany utrzymał wzrost w ujęciu r/r. Ogólnie jednak to zbyt mała poprawa odczytów, by mówić o jakimkolwiek przełomie w niemieckim przemyśle, zwłaszcza że większość innych wskaźników pokazuje raczej utrzymanie się negatywnych trendów niż odbicie.
Lekkie osłabienie złotego
Wczesnym popołudniem kurs EUR/PLN przesuwa się do przedziału 4,33-4,34. Jest to rezultat presji na sentyment globalny (negatywne informacje dotyczące brexitu, gasnące nadzieje na przełom rozmów handlowych pomiędzy USA i Chinami). Ogólnie jednak przy pogarszających się nastrojach w USA presja na złotego nie powinna być szczególnie duża ze względu na pojawiające się w tym samym czasie rosnące oczekiwania dotyczące obniżki stóp procentowych przez Fed. W rezultacie przez najbliższe godziny krajowa waluta nadal powinna poruszać się blisko bieżących poziomów z niewielkim odchyleniem w stronę lekkiej utraty wartości.
Zobacz również:
Brexit i handel w centrum uwagi (komentarz walutowy z 7.10.2019)
Kontynuacja umocnienia złotego po danych z USA (popołudniowy komentarz walutowy z 4.10.2019)
Dane z rynku pracy ważniejsze niż zwykle (komentarz walutowy z 4.10.2019)
Nowa porcja słabiutkich danych z USA (popołudniowy komentarz walutowy z 3.10.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s