Ви отримали нашу картку від фонду?

Ви отримали
нашу картку від фонду?

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Prognozy kursu euro, dolara, funta i franka: złoty pozostanie na wzrostowej ścieżce (komentarz z 28.04.2023)

28 kwi 2023 8:59|Bartosz Sawicki

W kwietniu tanieje każda z trzydziestu najważniejszych walut, od bezpiecznego franka szwajcarskiego, poprzez innych przedstawicieli koszyka rynków wschodzących, kończąc na walutach związanych z notowaniami surowców, takich jak dolar australijski czy kanadyjski. Kurs euro obniżył się w dobiegającym końca miesiącu o ok. 2 proc., a dolar amerykański zalicza dwukrotnie mocniejszą przecenę. W rezultacie EUR/PLN jest o włos od 4,55, czyli najniższych poziomów notowanych po agresji Rosji na Ukrainę. USD/PLN, spadając do 4,15, osiągnął z kolei najniższe pułapy od przeszło roku. Uważamy, że siła złotego to nie krótki epizod, a faza rozpoczętego w czwartym kwartale 2022 r. długoterminowego trendu wymazywania gwałtownych wzrostów kursów walut po napaści na Ukrainę.

Prognozy kursu euro, dolara, funta i franka: złoty pozostanie na wzrostowej ścieżce; źródło: Cinkciarz.pl

Spis treści:

  1. Złoty: pięć minut PLN trwa
  2. Dolar: niepewność odpycha od USD
  3. Euro: EUR wraca do łask, USD/PLN w trendzie spadkowym
  4. Prognozy walutowe: przeceniony złoty gromadzi atuty

Złoty: pięć minut PLN trwa

Bieżący okres dla złotego jest najkorzystniejszy od jesieni ubiegłego roku, gdy na światowych rynkach miał miejsce rajd ulgi związany z ostro pikującymi cenami gazu w Europie, pierwszymi symptomami hamowania inflacji w USA i euforią związaną z zapowiedziami łagodzenia drakońskich pandemicznych restrykcji w Chinach. Charakter notowań polskiej waluty jest jednak diametralnie inny. Wtedy kursy walut runęły ze szczytów. Pod koniec września dolar i frank po raz pierwszy w historii kosztowały ponad 5 zł, kurs euro zbliżał się do 4,90 zł. Dziś wspólna waluta kosztuje już przeszło trzydzieści groszy mniej, a kurs EUR/PLN stopniowo i mozolnie, sesja po sesji, osuwa się na coraz niższe pułapy. W minionych tygodniach euro tylko na dwóch sesjach potaniało o więcej niż dwa grosze, ale jednocześnie nie doszło do praktycznie żadnej istotnej korekty siły PLN.

Złoty, kurs euro, wykres EUR/PLN; źródło: Bloomberg

Złoty lubi ciszę i spokój, a właśnie takie warunki zapanowały ostatnio na rynku walutowym. Polska waluta w tym roku okazała się odporna na zewnętrzne zagrożenia. W marcu był to strach przed kryzysem finansowym, w lutym (przejściowe) zaostrzenie kursu przez główne banki centralne z Rezerwą Federalną na czele. Po uspokojeniu nastrojów PLN powraca na ścieżkę odrabiania ubiegłorocznych, dotkliwych strat. Zmienność wyraźnie przygasła, zarówno historyczna, jak i oczekiwana przez rynek opcji. Walutowy odpowiednik giełdowego „indeksu strachu” przybiera wartości najniższe od wybuchu wojny.

Dolar: niepewność odpycha od USD

Jedyną pewną konsekwencją pojawienia się napięć w amerykańskim sektorze bankowym i wyjścia na jaw słabości regionalnych pożyczkodawców jest porzucenie przez Rezerwę Federalną planów agresywnego finiszu cyklu podwyżek stóp procentowych. Nie ma mowy o pełnoprawnym kryzysie finansowym, natomiast panuje atmosfera wyczekiwania na dane ekonomiczne pozwalające ocenić, czy USA mają szansę uniknąć recesji.

Kursy walut, kurs euro, dolara, franka i funta i innych; źródło: Bloomberg

Inwestorzy są co do tego sceptyczni i widzą około 65-procentowe ryzyko recesji, co rzutuje na postrzeganie przyszłych kroków Fed. Scenariuszem bazowym na najbliższe (3 maja) posiedzenie FOMC jest finalna podwyżka stóp do przedziału 5-5,25 proc. Dominuje jednak pogląd, że – podobnie jak zazwyczaj bywało w przypadku poprzednich cykli zacieśniania – amerykański bank centralny już za kilka miesięcy rozpocznie obniżki. Inwestorzy spodziewają się, że łączna skala luzowania może wynieść nawet kilkadziesiąt punktów bazowych. Oznacza to, że polityka pieniężna, która w ubiegłym roku była atutem USD, teraz pogrąża amerykańską walutę.

Euro: EUR wraca do łask, USD/PLN w trendzie spadkowym

Dolar w siedem miesięcy potaniał o około 90 gr, co oznacza, że USD/PLN runął o niemal 20 proc. i spada równie szybko jak wcześniej dynamicznie rósł. Niepewność odnośnie do perspektyw wzrostu gospodarczego w amerykańskiej gospodarce wydaje się popychać kapitał ku innym rynkom. Beneficjentem jest zarówno euro, jak również złoty, którego losy tradycyjnie mocno powiązane są z postrzeganiem sytuacji w strefie euro.

Złoty, dolar i euro, wykres EUR/USD i USD/PLN; źródło: Bloomberg

Stary Kontynent jest atrakcyjny ze względu na znacznie silniejszy kapitałowo i mocniej regulowany sektor bankowy. Kondycja gospodarki jest lepsza, niż można było się tego spodziewać jeszcze kilka miesięcy temu. Atutem wspólnej waluty jest fakt, że Europejski Bank Centralny prezentuje zdecydowanie bardziej restrykcyjne nastawienie niż Fed. EBC zakończy podwyżki później i w obliczu uporczywej inflacji bazowej nie będzie skłonny szybko ciąć stóp procentowych. Powinno to, wraz z przyspieszeniem chińskiej gospodarki i poprawą sytuacji w bilansie płatniczym, sprzyjać zadomowieniu się EUR/USD ponad 1,10, które w dalszej części roku pozwoli zepchnąć USD/PLN poniżej 4,0.

Prognozy walutowe: przeceniony złoty gromadzi atuty

Siła złotego nie jest jednak wyłącznie pochodną poprawy perspektyw Eurolandu i wspólnej waluty. W ostatnim czasie wyraźnie poprawia się nastawienie do rynków wschodzących, co zbiega się z rozpoczęciem dezinflacji w Polsce. W pierwszym okresie po minięciu szczytu przez inflację, hamowanie wzrostu cen jest ostre i bezdyskusyjne (ze względu na silne efekty bazy statystycznej). Sprzyja to napływowi kapitału na krajowy rynek obligacji skarbowych. W kwietniu siłą, także relatywną na tle globalnych rynków imponowały indeksy z GPW.

Rentowność polskich obligacji i indeks WIG20; źródło: Bloomberg

Choć w pierwszym kwartale dynamika PKB powinna wynieść około -1,5 proc. r/r, to w szerszym horyzoncie relatywnie mocne tempo wzrostu gospodarczego powinno być atutem złotego. W tym roku gospodarka wzrośnie o nieco ponad 0,5 proc., ale w kolejnych dwóch latach dynamika PKB przyspieszy ponad 3 proc. W krótkim terminie obecna zapaść konsumpcji ma dodatkowy, z punktu widzenia waluty, pozytywny wymiar. Słaby popyt na importowane towary sprzyja osiąganiu najwyższych od 2020 r. nadwyżek na rachunku obrotów bieżących, co oznacza, że więcej kapitału napływa do kraju, niż z niego odpływa.

newsletter

NEWSLETTER

Codzienny, darmowy komentarz rynkowy

Zaznacz poniższe pole, a w przyszłości nie ominą Cię m.in. powiadomienia o webinarach, nowych prognozach walutowych lub ważnych wydarzeniach na rynku walutowym.

Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych w celu realizacji tej usługi. W przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych w celu marketingu bezpośredniego przetwarzanie obejmuje mierzenie lub zrozumienie skuteczności naszych działań marketingowych oraz dopasowanie treści lub działań marketingowych - profilowanie (zautomatyzowana ocena oparta na posiadanych przez nas Twoich danych osobowych). Wyrażenie tej zgody skutkuje również udzieleniem zgody na otrzymywanie od nas informacji handlowych na wybrany przez Ciebie kanał kontaktu. Przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, a także prawo do przenoszenia danych, prawo do wniesienia sprzeciwu, prawo do cofnięcia zgody. Wycofanie zgody nie wpływa na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem. Pełna informacja o przetwarzaniu danych osobowych dostępna jest w Polityce prywatności.

Polska przyciąga także szeroki strumień bezpośrednich inwestycji zagranicznych. W obliczu przenoszenia produkcji z odległych państw (tzw. nearshoring, friendshoring), transformacji energetycznej oraz wzrostu wydatków na obronność zakładamy, że czynnik ten w przyszłości nadal będzie działał na korzyść złotego. W rezultacie zakładamy, że kursy walut stopniowo powracać będą do pułapów notowanych przed napaścią na Ukrainę. Prognozy walutowe Cinckciarz.pl zakładają, że na koniec roku euro kosztować będzie mniej niż 4,50 zł. Nie liczymy na znacznie mocniejszy spadek CHF/PLN aniżeli EUR/PLN, ale spodziewamy się, że kurs franka będzie minimalnie niższy niż cena euro. Szczególnie wrażliwy ze względu na strukturalne słabości brytyjskiej gospodarki może okazać się funt, którego kurs ma szanse spadać poniżej 4,90 zł.

28 kwi 2023 8:59|Bartosz Sawicki

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.

Zobacz również:

27 kwi 2023 11:35

Złoty kontynuuje wspinaczkę, kurs euro blisko dna, dolar 90 groszy tańszy niż jesienią (komentarz z 27.04.2023)

26 kwi 2023 10:17

Kurs dolara po skromnym odbiciu, kurs euro mozolnie pogłębia zniżkę, CHF/PLN odkleja się od 4,70 (komentarz z 26.04.2023)

25 kwi 2023 8:52

Kurs dolara najniżej od ponad roku, kurs euro ponownie narusza 4,60, funt najtańszy od września (komentarz z 25.04.2023)

24 kwi 2023 8:15

Kurs euro oddala się od 4,60, kurs dolara przyklejony do kwietniowego dołka, złoty na czele walutowej stawki (komentarz z 24.04.2023)