Doniesienia dotyczące brexitu zdominowały dzisiejsze notowania na rynku walutowym. Brytyjska waluta poddana była dzisiaj istotnej presji podażowej — jej kurs w relacji do dolara spadł do najniższego poziomu od 1,5 roku, a do złotego od końca sierpnia tego roku.
GBP/USD tuż nad 1,26
Jednym z głównych wydarzeń, którym rynek żył w ostatnich tygodniach, było głosowanie ws. brexitu w brytyjskim Parlamencie. Agencja informacyjna Bloomberg podała dzisiaj jednak, powołując się na anonimowe źródła, że głosowania nie będzie. To wyraźnie osłabiło funta, nie pomogły mu dzisiaj także dane z brytyjskiej gospodarki, które pokazały silniejszy od oczekiwań spadek produkcji przemysłowej oraz wzrost deficytu handlu z zagranicą.
Rezultatem tego splotu wydarzeń był dzisiaj spadek notowań funta w relacji do dolara do najniższego poziomu od 1,5 roku, do ok. 1,2607 po godz. 15. Odwołanie głosowania najprawdopodobniej oznacza, że porażka premier May w Parlamencie byłaby bardzo duża. Fakt ten może wywoływać mocną presję na funta. Z drugiej strony należy pamiętać, jak istotnym wahaniom funt jest poddawany w ostatnim okresie i jak mocno reaguje na doniesienia medialne. Takich wahań należy w najbliższym czasie oczekiwać, szczególnie jeżeli pojawiałyby się wypowiedzi zwiększające prawdopodobieństwo łagodnego brexitu i bliższych relacji z UE.
Komisja Europejska jest zresztą przygotowana na wszystkie scenariusze, po tym, jak europejski sąd najwyższy wydał orzeczenie, że Wielka Brytania może cofnąć wywołanie Artykułu 50, czyli de facto cofnąć brexit. Na chwilę obecną jednak słabe dane z Wysp w połączeniu z brakiem głosowania powinny utrzymywać funta w słabej kondycji.
Koszyk polskiej waluty był dzisiaj stosunkowo stabilny, z wyjątkiem oczywiście notowań funta do złotego. Kurs GBP/PLN spadł dzisiaj w okolice 4,7450, do najniższego poziomu od końcówki sierpnia bieżącego roku. To właśnie ta para walutowa będzie poddawana największym wahaniom w najbliższych godzinach i dniach. Chaotyczny brexit, obecnie jeden ze scenariuszy, może w teorii oznaczać nawet spadek kursu GBP/PLN poniżej 4,00.
Jutro na rynku
O godz. 10:30 Biuro Statystyki Narodowej (ONS) opublikuje dane o zmianie przeciętnego poziomu wynagrodzenia Brytyjczyków. Konsensus rynkowy dla danych (łącznie z premiami) wskazuje na wzrost w ujęciu rocznym o 3,0%. Ze względu na istotny wpływ wynagrodzeń na inflację, publikacja ta najczęściej wywoływała zwiększenie wahań funta. Tym razem przedział zmienności również może ulec zwiększeniu w okolicy publikacji, jednakże ostateczny wpływ na wycenę brytyjskiej waluty może nie być duży. Jego notowania w największej mierze obecnie reagują na doniesienia, oficjalne bądź nieoficjalne, odnośnie kwestii brexitu, w szczególności głosowania nad jego planem w brytyjskim parlamencie.
Pół godziny później niemiecki instytut ZEW przedstawi grudniowe dane wskaźnika sentymentu ekonomicznego, m.in. dla Niemiec, jak i strefy euro. W obu przypadkach spodziewany jest spadek (odpowiednio do: -25,0 oraz -23,2 pkt). Sentyment ekonomistów można w dużej mierze znaleźć w bieżących wycenach akcji i głównych indeksów giełdowych obu regionów, które znajdują się obecnie przy 2-letnich minimach. Wydaje się, że wpływ tych danych na euro w dużej mierze będzie zależał od sentymentu rynkowego. Przy silnych jutro wzrostach głównych indeksów giełdowych dane te mogą być praktycznie zignorowane, szczególnie, że rynek może już przesuwać swoją uwagę na posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
10 gru 2018 13:05
Słabe dane z Wielkiej Brytanii i Japonii (komentarz walutowy z 10.12.2018)
Doniesienia dotyczące brexitu zdominowały dzisiejsze notowania na rynku walutowym. Brytyjska waluta poddana była dzisiaj istotnej presji podażowej — jej kurs w relacji do dolara spadł do najniższego poziomu od 1,5 roku, a do złotego od końca sierpnia tego roku.
GBP/USD tuż nad 1,26
Jednym z głównych wydarzeń, którym rynek żył w ostatnich tygodniach, było głosowanie ws. brexitu w brytyjskim Parlamencie. Agencja informacyjna Bloomberg podała dzisiaj jednak, powołując się na anonimowe źródła, że głosowania nie będzie. To wyraźnie osłabiło funta, nie pomogły mu dzisiaj także dane z brytyjskiej gospodarki, które pokazały silniejszy od oczekiwań spadek produkcji przemysłowej oraz wzrost deficytu handlu z zagranicą.
Rezultatem tego splotu wydarzeń był dzisiaj spadek notowań funta w relacji do dolara do najniższego poziomu od 1,5 roku, do ok. 1,2607 po godz. 15. Odwołanie głosowania najprawdopodobniej oznacza, że porażka premier May w Parlamencie byłaby bardzo duża. Fakt ten może wywoływać mocną presję na funta. Z drugiej strony należy pamiętać, jak istotnym wahaniom funt jest poddawany w ostatnim okresie i jak mocno reaguje na doniesienia medialne. Takich wahań należy w najbliższym czasie oczekiwać, szczególnie jeżeli pojawiałyby się wypowiedzi zwiększające prawdopodobieństwo łagodnego brexitu i bliższych relacji z UE.
Komisja Europejska jest zresztą przygotowana na wszystkie scenariusze, po tym, jak europejski sąd najwyższy wydał orzeczenie, że Wielka Brytania może cofnąć wywołanie Artykułu 50, czyli de facto cofnąć brexit. Na chwilę obecną jednak słabe dane z Wysp w połączeniu z brakiem głosowania powinny utrzymywać funta w słabej kondycji.
Koszyk polskiej waluty był dzisiaj stosunkowo stabilny, z wyjątkiem oczywiście notowań funta do złotego. Kurs GBP/PLN spadł dzisiaj w okolice 4,7450, do najniższego poziomu od końcówki sierpnia bieżącego roku. To właśnie ta para walutowa będzie poddawana największym wahaniom w najbliższych godzinach i dniach. Chaotyczny brexit, obecnie jeden ze scenariuszy, może w teorii oznaczać nawet spadek kursu GBP/PLN poniżej 4,00.
Jutro na rynku
O godz. 10:30 Biuro Statystyki Narodowej (ONS) opublikuje dane o zmianie przeciętnego poziomu wynagrodzenia Brytyjczyków. Konsensus rynkowy dla danych (łącznie z premiami) wskazuje na wzrost w ujęciu rocznym o 3,0%. Ze względu na istotny wpływ wynagrodzeń na inflację, publikacja ta najczęściej wywoływała zwiększenie wahań funta. Tym razem przedział zmienności również może ulec zwiększeniu w okolicy publikacji, jednakże ostateczny wpływ na wycenę brytyjskiej waluty może nie być duży. Jego notowania w największej mierze obecnie reagują na doniesienia, oficjalne bądź nieoficjalne, odnośnie kwestii brexitu, w szczególności głosowania nad jego planem w brytyjskim parlamencie.
Pół godziny później niemiecki instytut ZEW przedstawi grudniowe dane wskaźnika sentymentu ekonomicznego, m.in. dla Niemiec, jak i strefy euro. W obu przypadkach spodziewany jest spadek (odpowiednio do: -25,0 oraz -23,2 pkt). Sentyment ekonomistów można w dużej mierze znaleźć w bieżących wycenach akcji i głównych indeksów giełdowych obu regionów, które znajdują się obecnie przy 2-letnich minimach. Wydaje się, że wpływ tych danych na euro w dużej mierze będzie zależał od sentymentu rynkowego. Przy silnych jutro wzrostach głównych indeksów giełdowych dane te mogą być praktycznie zignorowane, szczególnie, że rynek może już przesuwać swoją uwagę na posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego.
Zobacz również:
Słabe dane z Wielkiej Brytanii i Japonii (komentarz walutowy z 10.12.2018)
Dane z USA zawodzą (popołudniowy komentarz walutowy z 7.12.2018)
Ważne wynagrodzenia (komentarz walutowy z 7.12.2018)
Nieco słabszy dolar wspiera złotego (popołudniowy komentarz walutowy z 6.12.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s