Dane o zamówieniach na dobra trwałe w USA sugerują dobrą kondycję przemysłu. Dolar jednak nie reaguje, niejako czekając na jutrzejsze wystąpienie Jerome Powella, szefa Rezerwy Federalnej. Złoty w nieco słabszej kondycji, kurs EUR/PLN najwyższy od 7 sierpnia.
W środowe popołudnie, już po rozpoczęciu notowań na nowojorskiej giełdzie, dolar tracił wypracowane przed południem zyski. To pokłosie m.in. większego apetytu na ryzyko na szerszym rynku. Odnotowano wzrosty na europejskich parkietach giełdowych i kolejne rekordy indeksów w USA.
W zamówieniach tkwi dobry znak dla przemysłu
Pozytywne dane z Niemiec (wyższy od oczekiwań wskaźnik sentymentu firm, odczyt PKB za II kw., przedłużenie programu wspierania zatrudnienia do końca 2021 r.) już od wczoraj także wspierają te nastroje. W takim otoczeniu ciężko dolarowi wypracować jakiekolwiek trwałe zyski.
Jeszcze ok. południa amerykańska waluta zyskiwała do euro ok. 0,5 proc. W dwie godziny po starcie notowań w USA już tylko ok. 0,1 proc., mimo że w tym czasie napłynęły pozytywne dane makroekonomiczne z rynku amerykańskiego. Wg Biura Spisu Powszechnego (Census Bureau) zamówienia na dobra trwałe wzrosły w lipcu o 11,2 proc. w skali miesiąca, znacznie powyżej oczekiwanych 4,7 proc.
Wyłączywszy nawet poddające się stosunkowo dużych wahaniom zamówienia z transportu, tak wyliczony czynnik bazowy zamówień wzrósł o 2,4 proc., co również było powyżej konsensusu rynkowego na poziomie 2 proc. Zamówienia te mogą być dobrą wskazówką wobec produkcji przemysłowej, chociaż dane nie są idealnie skorelowane.
Co powie Powell, to ważniejsze niż dane makro
Jutro Jerome Powelle, szef Rezerwy Federalnej, będzie przemawiał podczas konferencji ekonomiczne, która tradycyjnie odbywała się w Jackson Hole. Rynek oczekuje, że Powell może rzucić nieco światła na odejście od celu inflacyjnego na rzecz średniej inflacji. W praktyce oznaczać to może przyzwolenia na „przegrzanie” inflacji, by nadrobić okresy niskiego jej poziomu. W porze przemówienia możemy spodziewać się zwiększonego poziomu wahań dolara, nawet poza zakres znany z minionych dni.
Może to także oznaczać potencjalnie zmiany dla całego koszyka złotego, który dzisiaj był dzisiaj w nieco słabszej kondycji już od początku dnia ze względu na silniejszego dolara. Po południu notowania EUR/PLN wzrosły do 4,42 zł, czyli do najwyższego poziomu od 7 sierpnia, ale nadal pozostając w wąskim przedziale wahań. Kurs USD/PLN natomiast ustabilizował się nieco powyżej 3,74 zł. Jeżeli wypowiedź Powella będzie dla rynku zbyt mało „gołębia”, dolar może się wzmacniać, a giełdy oddadzą zyski. To połączenie potencjalnie może być negatywne dla złotego.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
26 sie 2020 15:01
Silniejszy dolar osłabia złotego (komentarz walutowy z 26.08.2020)
Dane o zamówieniach na dobra trwałe w USA sugerują dobrą kondycję przemysłu. Dolar jednak nie reaguje, niejako czekając na jutrzejsze wystąpienie Jerome Powella, szefa Rezerwy Federalnej. Złoty w nieco słabszej kondycji, kurs EUR/PLN najwyższy od 7 sierpnia.
W środowe popołudnie, już po rozpoczęciu notowań na nowojorskiej giełdzie, dolar tracił wypracowane przed południem zyski. To pokłosie m.in. większego apetytu na ryzyko na szerszym rynku. Odnotowano wzrosty na europejskich parkietach giełdowych i kolejne rekordy indeksów w USA.
W zamówieniach tkwi dobry znak dla przemysłu
Pozytywne dane z Niemiec (wyższy od oczekiwań wskaźnik sentymentu firm, odczyt PKB za II kw., przedłużenie programu wspierania zatrudnienia do końca 2021 r.) już od wczoraj także wspierają te nastroje. W takim otoczeniu ciężko dolarowi wypracować jakiekolwiek trwałe zyski.
Jeszcze ok. południa amerykańska waluta zyskiwała do euro ok. 0,5 proc. W dwie godziny po starcie notowań w USA już tylko ok. 0,1 proc., mimo że w tym czasie napłynęły pozytywne dane makroekonomiczne z rynku amerykańskiego. Wg Biura Spisu Powszechnego (Census Bureau) zamówienia na dobra trwałe wzrosły w lipcu o 11,2 proc. w skali miesiąca, znacznie powyżej oczekiwanych 4,7 proc.
Wyłączywszy nawet poddające się stosunkowo dużych wahaniom zamówienia z transportu, tak wyliczony czynnik bazowy zamówień wzrósł o 2,4 proc., co również było powyżej konsensusu rynkowego na poziomie 2 proc. Zamówienia te mogą być dobrą wskazówką wobec produkcji przemysłowej, chociaż dane nie są idealnie skorelowane.
Co powie Powell, to ważniejsze niż dane makro
Jutro Jerome Powelle, szef Rezerwy Federalnej, będzie przemawiał podczas konferencji ekonomiczne, która tradycyjnie odbywała się w Jackson Hole. Rynek oczekuje, że Powell może rzucić nieco światła na odejście od celu inflacyjnego na rzecz średniej inflacji. W praktyce oznaczać to może przyzwolenia na „przegrzanie” inflacji, by nadrobić okresy niskiego jej poziomu. W porze przemówienia możemy spodziewać się zwiększonego poziomu wahań dolara, nawet poza zakres znany z minionych dni.
Może to także oznaczać potencjalnie zmiany dla całego koszyka złotego, który dzisiaj był dzisiaj w nieco słabszej kondycji już od początku dnia ze względu na silniejszego dolara. Po południu notowania EUR/PLN wzrosły do 4,42 zł, czyli do najwyższego poziomu od 7 sierpnia, ale nadal pozostając w wąskim przedziale wahań. Kurs USD/PLN natomiast ustabilizował się nieco powyżej 3,74 zł. Jeżeli wypowiedź Powella będzie dla rynku zbyt mało „gołębia”, dolar może się wzmacniać, a giełdy oddadzą zyski. To połączenie potencjalnie może być negatywne dla złotego.
Zobacz również:
Silniejszy dolar osłabia złotego (komentarz walutowy z 26.08.2020)
Amerykański konsument ocenia krytycznie (popołudniowy komentarz walutowy z 25.08.2020)
Kolejny dzień w dobrych nastrojach (komentarz walutowy z 25.08.2020)
Dolar ponownie w odwrocie (komentarz walutowy z 24.08.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s