Silne umocnienie złotego, wyprzedaż dolara na światowych rynkach i potężne wzrosty indeksów giełdowych – tendencje dominujące w ostatnich kilkudziesięciu godzinach tracą impet. Przed nami potwierdzenie wygranej Joe Bidena, ale także decyzja RPP i porcja najważniejszych danych z USA.
Kurs EUR/PLN jest w połowie dystansu pomiędzy 4,50 a 4,55. Rynki uspokajają się po silnych przetasowaniach i kontynuacja spadków kursu euro jest wątpliwa. USD/PLN zawrócił przy 3,80 i jest ok. 1 proc. nad czwartkowym dnem. Kurs funta odbił na kilka groszy od 5,00. Brytyjska waluta ma potencjał do kontynuacji umocnienia, który jest wyczerpany w przypadku złotego. Paliwem do wzrostów GBP/PLN powinny stać się pozytywne informacje o przebiegu brexitowych negocjacji.
Liczenie nadal trwa
W Stanach Zjednoczonych wciąż bez oficjalnych rozstrzygnięć, ale Joe Biden dysponujący znacznie większą liczbą dróg prowadzących (przez różne stany) do Białego Domu jest w tej chwili murowanym faworytem. Próby obstrukcji liczenia głosów przez Donalda Trumpa w jednych stanach i żądanie ponownego liczenia głosów w innych na razie nie robią na rynkach wrażenia.
Wyścig o kluczową z perspektywy dolara przewagę w Senacie pozostanie nierozstrzygnięty do stycznia. Potrzebne będą dodatkowe wybory w stanie Georgia, w którym oba mandaty pozostają nieobsadzone (żaden z kandydatów nie przekroczył bariery 50 proc. głosów).
Nie tylko polityka
Na wczorajszym posiedzeniu Rezerwa Federalna zaakcentowała zwrot w polityce dokonany we wrześniu, czyli skłonność do patrzenia przez palce na wyższą inflację do momentu pełnego przywrócenia kondycji rynku pracy do poziomów sprzed pandemii. Jeśli o tym mowa, to warto odnotować dzisiejszy raport z rynku pracy, który w najbliższych miesiącach może być ostatnim z silnym przyrostem zatrudnienia przekraczającym pół miliona etatów.
Na krajowym podwórku przełożone na dziś posiedzenie RPP, na którym zostanie ogłoszone dodatkowe wsparcie dla gospodarki. Nie można wykluczyć cięcia stóp (rynek pieniężny zaczął wyceniać taki scenariusz), które jeszcze mocniej podkopałoby atrakcyjność złotego.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
5 lis 2020 14:22
Funt zaczyna nadrabiać dystans (popołudniowy komentarz walutowy z 5.11.2020)
Silne umocnienie złotego, wyprzedaż dolara na światowych rynkach i potężne wzrosty indeksów giełdowych – tendencje dominujące w ostatnich kilkudziesięciu godzinach tracą impet. Przed nami potwierdzenie wygranej Joe Bidena, ale także decyzja RPP i porcja najważniejszych danych z USA.
Kurs EUR/PLN jest w połowie dystansu pomiędzy 4,50 a 4,55. Rynki uspokajają się po silnych przetasowaniach i kontynuacja spadków kursu euro jest wątpliwa. USD/PLN zawrócił przy 3,80 i jest ok. 1 proc. nad czwartkowym dnem. Kurs funta odbił na kilka groszy od 5,00. Brytyjska waluta ma potencjał do kontynuacji umocnienia, który jest wyczerpany w przypadku złotego. Paliwem do wzrostów GBP/PLN powinny stać się pozytywne informacje o przebiegu brexitowych negocjacji.
Liczenie nadal trwa
W Stanach Zjednoczonych wciąż bez oficjalnych rozstrzygnięć, ale Joe Biden dysponujący znacznie większą liczbą dróg prowadzących (przez różne stany) do Białego Domu jest w tej chwili murowanym faworytem. Próby obstrukcji liczenia głosów przez Donalda Trumpa w jednych stanach i żądanie ponownego liczenia głosów w innych na razie nie robią na rynkach wrażenia.
Wyścig o kluczową z perspektywy dolara przewagę w Senacie pozostanie nierozstrzygnięty do stycznia. Potrzebne będą dodatkowe wybory w stanie Georgia, w którym oba mandaty pozostają nieobsadzone (żaden z kandydatów nie przekroczył bariery 50 proc. głosów).
Nie tylko polityka
Na wczorajszym posiedzeniu Rezerwa Federalna zaakcentowała zwrot w polityce dokonany we wrześniu, czyli skłonność do patrzenia przez palce na wyższą inflację do momentu pełnego przywrócenia kondycji rynku pracy do poziomów sprzed pandemii. Jeśli o tym mowa, to warto odnotować dzisiejszy raport z rynku pracy, który w najbliższych miesiącach może być ostatnim z silnym przyrostem zatrudnienia przekraczającym pół miliona etatów.
Na krajowym podwórku przełożone na dziś posiedzenie RPP, na którym zostanie ogłoszone dodatkowe wsparcie dla gospodarki. Nie można wykluczyć cięcia stóp (rynek pieniężny zaczął wyceniać taki scenariusz), które jeszcze mocniej podkopałoby atrakcyjność złotego.
Zobacz również:
Funt zaczyna nadrabiać dystans (popołudniowy komentarz walutowy z 5.11.2020)
Dolar ocalony przed niebieską falą (komentarz walutowy z 5.11.2020)
Dolar zrzuca balast planów Demokratów (komentarz walutowy z 4.11.2020)
Kontynuacja umocnienia złotego w rękach Bidena (komentarz walutowy z 3.11.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s