Optymizm na rynku związany ze stymulacją i fiskalną i monetarną zyskał wsparcie: sprzedaż detaliczna w USA była w maju wyższa od oczekiwań. Dolar zyskuje po południu, negatywnie działając na koszyk złotego.
Silne wzrosty, ale to nie to, co rok temu
Sprzedaż detaliczna w USA wzrosła w maju o 17,7 proc. w skali miesiąca, w porównaniu do oczekiwanych 8,4 proc. oraz spadku o 14,7 proc. z kwietnia. Wzmocniło to i tak pozytywne już nastroje na rynku, nakładając się na wczorajsze doniesienia o rozważanym zwiększeniu wydatków infrastrukturalnych o blisko 1 bilion dolarów w USA.
Majowe odczyty o sprzedaży detalicznej w USA podkreślają, jak silnie zduszony był popyt konsumencki. Niemniej jednak w porównaniu do maja ub. roku popyt ów jest nadal na bardzo niskich poziomach. Sprzedaż detaliczna była o 6,1 proc. niższa niż przed rokiem.
Zdecydowanie mniej pozytywne były odczyty o produkcji przemysłowej w USA. Wg danych Rezerwy Federalnej wzrosła ona w maju o 1,4 proc. w skali miesiąca, poniżej oczekiwanych 3,0 proc. Była to jednak dość znaczna poprawa względem kwietniowego spadku o 12,5 proc.
Rynek odebrał te dane pozytywnie. Silnie (ok. 2-3 proc.) zyskiwały ponownie główne indeksy giełdowe zarówno w USA, jak i Europie. Zyskiwał także dolar, wspierany przez wzrost rentowności obligacji skarbowych. Relacja euro do dolara wróciła do poziomów sprzed 24 godzin i kurs EUR/USD spadł z ok. 1,1350 do 1,1230.
RPP tym razem nie zaskoczyła
Popołudniowe wzmocnienie dolara podkreśla obserwowaną od rana słabość złotego. Złoty był po południu najsłabszą walut spośród krajów wschodzących w relacji do m.in. dolara, euro czy franka. Jeżeli jednak popatrzymy na notowania z ostatnich dni, jego wartość w relacji do głównych walut porusza się w stosunkowo wąskim przedziale wahań.
Notowania EUR/PLN z powrotem przekroczyły po południu 4,45 zł, a USD/PLN 3,96 zł, ale nie obserwujemy tu fundamentalnych zmian. Nieco więcej zmienności na rynku mogły wprowadzić zeznania szefa Rezerwy Federalnej przed senacką komisją bankową w USA oraz komunikat Rady Polityki Pieniężnej. W obu przypadkach były to wydarzenia zgodne z oczekiwaniami. Tym razem RPP nie zmieniła stóp procentowych. Zatem większych zmian do końca dnia raczej nie należy się spodziewać.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
16 cze 2020 12:46
Plany bilionowych wydatków w USA (komentarz walutowy z 16.06.2020)
Optymizm na rynku związany ze stymulacją i fiskalną i monetarną zyskał wsparcie: sprzedaż detaliczna w USA była w maju wyższa od oczekiwań. Dolar zyskuje po południu, negatywnie działając na koszyk złotego.
Silne wzrosty, ale to nie to, co rok temu
Sprzedaż detaliczna w USA wzrosła w maju o 17,7 proc. w skali miesiąca, w porównaniu do oczekiwanych 8,4 proc. oraz spadku o 14,7 proc. z kwietnia. Wzmocniło to i tak pozytywne już nastroje na rynku, nakładając się na wczorajsze doniesienia o rozważanym zwiększeniu wydatków infrastrukturalnych o blisko 1 bilion dolarów w USA.
Majowe odczyty o sprzedaży detalicznej w USA podkreślają, jak silnie zduszony był popyt konsumencki. Niemniej jednak w porównaniu do maja ub. roku popyt ów jest nadal na bardzo niskich poziomach. Sprzedaż detaliczna była o 6,1 proc. niższa niż przed rokiem.
Zdecydowanie mniej pozytywne były odczyty o produkcji przemysłowej w USA. Wg danych Rezerwy Federalnej wzrosła ona w maju o 1,4 proc. w skali miesiąca, poniżej oczekiwanych 3,0 proc. Była to jednak dość znaczna poprawa względem kwietniowego spadku o 12,5 proc.
Rynek odebrał te dane pozytywnie. Silnie (ok. 2-3 proc.) zyskiwały ponownie główne indeksy giełdowe zarówno w USA, jak i Europie. Zyskiwał także dolar, wspierany przez wzrost rentowności obligacji skarbowych. Relacja euro do dolara wróciła do poziomów sprzed 24 godzin i kurs EUR/USD spadł z ok. 1,1350 do 1,1230.
RPP tym razem nie zaskoczyła
Popołudniowe wzmocnienie dolara podkreśla obserwowaną od rana słabość złotego. Złoty był po południu najsłabszą walut spośród krajów wschodzących w relacji do m.in. dolara, euro czy franka. Jeżeli jednak popatrzymy na notowania z ostatnich dni, jego wartość w relacji do głównych walut porusza się w stosunkowo wąskim przedziale wahań.
Notowania EUR/PLN z powrotem przekroczyły po południu 4,45 zł, a USD/PLN 3,96 zł, ale nie obserwujemy tu fundamentalnych zmian. Nieco więcej zmienności na rynku mogły wprowadzić zeznania szefa Rezerwy Federalnej przed senacką komisją bankową w USA oraz komunikat Rady Polityki Pieniężnej. W obu przypadkach były to wydarzenia zgodne z oczekiwaniami. Tym razem RPP nie zmieniła stóp procentowych. Zatem większych zmian do końca dnia raczej nie należy się spodziewać.
Zobacz również:
Plany bilionowych wydatków w USA (komentarz walutowy z 16.06.2020)
Lepsze nastroje: stracił dolar, zyskał złoty (popołudniowy komentarz walutowy z 15.06.2020)
Stabilny złoty (komentarz walutowy z 15.06.2020)
Zwrot nastrojów i spadek optymizmu (popołudniowy komentarz walutowy z 12.06.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s