Silne wahania rynkowe na początku tygodnia. Banki centralne zapowiadają stymulację, „run” na obligacje skarbowe USA trwa w najlepsze, a silne spadki rentowności osłabiają dolara. Przedział wahań złotego zwiększony, ale słabszy globalnie dolar chroni polską walutę przed przeceną.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Godz. 16:00: Wskaźnik PMI (wg ISM) sektora przemysłowego USA w lutym (szacunki: 50,5 pkt).
W poniedziałek na rynkach już od pierwszej minuty notowań w nocy obserwowaliśmy silne wahania. Opublikowane w sobotę lutowe dane wskaźników aktywności PMI w Chinach okazały się fatalne: indeks dla usług spadł do 29,6 pkt (oczekiwano 50,5 pkt), a dla przemysłu do 35,7 pkt (oczekiwano 45,0 pkt). Kontrakty terminowe na indeksy giełdowe otworzyły kilkuprocentowymi spadkami, jednak wraz z upływem godzin skala spadku była zmniejszana, a nawet obserwowaliśmy silne wzrosty.
Koronawirus nie daje szans na szybkie odbicie
Początek sesji w Europie był pozytywny. Główne indeksy zyskiwały nieco ponad 2 proc. Jednak i ten ruch został odwrócony. Godzinę po południu na głównych parkietach giełdowych obserwowaliśmy już blisko 2-procentowe spadki (4-procentowe w przypadku Włoch). Silne zmiany nastrojów są spowodowane przede wszystkim nadziejami na to, że banki centralne zapewnią więcej stymulacji monetarnej (niższe stopy procentowe i/lub zwiększenie programów skupu aktywów), a z drugiej doniesieniami ws. koronawirusa.
Ten drugi czynnik niepokoi uczestników rynków ze względu na potencjalny negatywny wpływ na globalną gospodarkę. Jeszcze tydzień, dwa temu powszechnie oczekiwano, że wpływ wirusa będzie przejściowy i odciśnie się przede wszystkim na pierwszym kwartale, a w drugim dojdzie do odbicia. Ten scenariusz najprawdopodobniej jest już nieaktualny, co widzimy w utrzymujących się słabych nastrojach na rynku. Bardziej realne wydaje się obecnie odbicie w III kw.
Silne spadki, które obserwujemy po południu na europejskich parkietach giełdowych, powiązane są z dalszym przepływem kapitału w stronę obligacji skarbowych. Zwiększony popyt na obligacje przyczynił się do wyznaczenia nowych rekordowo niskich rentowności 10-letnich obligacji USA. Poziom 1,03 już jest blisko psychologicznej granicy 1 proc. Została ona już przekroczona przez rentowności „dwulatek” (ok. 0,73 proc.).
EUR/USD najwyżej od półtora miesiąca
Kontynuacja istotnego spadku kosztu długu USA wywiera dalej silną presją podażową na dolara. Notowania EUR/USD wzrosły chwilę po południu do ok. 1,1128, osiągając najwyższy poziom od półtora miesiąca (17 stycznia). Słabszy globalnie dolar, mimo dominacji silnej awersji do ryzyka, pomaga złotemu. Kurs EUR/PLN poruszał się w przedziale ok. 4,3080-4,3350 (ok. 4,33 w godzinę po południu), podczas gdy USD/PLN w nieco szerszym przedziale ok. 3,8840-3,9260 (ok. 3,90 godzinę po południu).
Dziś poznamy istotną publikację z USA. Będzie to sporządzany przez ISM wskaźnik PMI sektora przemysłowego USA w lutym. Po słabych danych nieco mniej istotnego analogicznego indeksu sporządzanego przez IHS Markit uwaga rynku może być w dużej mierze skupiona na tej publikacji. Wokół niej możemy spodziewać się istotnego wzmożenia wahań dolara, zważywszy na jego słabszą kondycję w związku z wycenianym przez rynek cięciem stóp procentowych przez Rezerwę Federalną.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
28 lut 2020 17:04
Większe wahania dolara (popołudniowy komentarz walutowy z 28.02.2020)
Silne wahania rynkowe na początku tygodnia. Banki centralne zapowiadają stymulację, „run” na obligacje skarbowe USA trwa w najlepsze, a silne spadki rentowności osłabiają dolara. Przedział wahań złotego zwiększony, ale słabszy globalnie dolar chroni polską walutę przed przeceną.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
W poniedziałek na rynkach już od pierwszej minuty notowań w nocy obserwowaliśmy silne wahania. Opublikowane w sobotę lutowe dane wskaźników aktywności PMI w Chinach okazały się fatalne: indeks dla usług spadł do 29,6 pkt (oczekiwano 50,5 pkt), a dla przemysłu do 35,7 pkt (oczekiwano 45,0 pkt). Kontrakty terminowe na indeksy giełdowe otworzyły kilkuprocentowymi spadkami, jednak wraz z upływem godzin skala spadku była zmniejszana, a nawet obserwowaliśmy silne wzrosty.
Koronawirus nie daje szans na szybkie odbicie
Początek sesji w Europie był pozytywny. Główne indeksy zyskiwały nieco ponad 2 proc. Jednak i ten ruch został odwrócony. Godzinę po południu na głównych parkietach giełdowych obserwowaliśmy już blisko 2-procentowe spadki (4-procentowe w przypadku Włoch). Silne zmiany nastrojów są spowodowane przede wszystkim nadziejami na to, że banki centralne zapewnią więcej stymulacji monetarnej (niższe stopy procentowe i/lub zwiększenie programów skupu aktywów), a z drugiej doniesieniami ws. koronawirusa.
Ten drugi czynnik niepokoi uczestników rynków ze względu na potencjalny negatywny wpływ na globalną gospodarkę. Jeszcze tydzień, dwa temu powszechnie oczekiwano, że wpływ wirusa będzie przejściowy i odciśnie się przede wszystkim na pierwszym kwartale, a w drugim dojdzie do odbicia. Ten scenariusz najprawdopodobniej jest już nieaktualny, co widzimy w utrzymujących się słabych nastrojach na rynku. Bardziej realne wydaje się obecnie odbicie w III kw.
Silne spadki, które obserwujemy po południu na europejskich parkietach giełdowych, powiązane są z dalszym przepływem kapitału w stronę obligacji skarbowych. Zwiększony popyt na obligacje przyczynił się do wyznaczenia nowych rekordowo niskich rentowności 10-letnich obligacji USA. Poziom 1,03 już jest blisko psychologicznej granicy 1 proc. Została ona już przekroczona przez rentowności „dwulatek” (ok. 0,73 proc.).
EUR/USD najwyżej od półtora miesiąca
Kontynuacja istotnego spadku kosztu długu USA wywiera dalej silną presją podażową na dolara. Notowania EUR/USD wzrosły chwilę po południu do ok. 1,1128, osiągając najwyższy poziom od półtora miesiąca (17 stycznia). Słabszy globalnie dolar, mimo dominacji silnej awersji do ryzyka, pomaga złotemu. Kurs EUR/PLN poruszał się w przedziale ok. 4,3080-4,3350 (ok. 4,33 w godzinę po południu), podczas gdy USD/PLN w nieco szerszym przedziale ok. 3,8840-3,9260 (ok. 3,90 godzinę po południu).
Dziś poznamy istotną publikację z USA. Będzie to sporządzany przez ISM wskaźnik PMI sektora przemysłowego USA w lutym. Po słabych danych nieco mniej istotnego analogicznego indeksu sporządzanego przez IHS Markit uwaga rynku może być w dużej mierze skupiona na tej publikacji. Wokół niej możemy spodziewać się istotnego wzmożenia wahań dolara, zważywszy na jego słabszą kondycję w związku z wycenianym przez rynek cięciem stóp procentowych przez Rezerwę Federalną.
Zobacz również:
Większe wahania dolara (popołudniowy komentarz walutowy z 28.02.2020)
Dalsze pogorszenie nastrojów (komentarz walutowy z 28.02.2020)
Euro zyskuje kosztem dolara (popołudniowy komentarz walutowy z 27.02.2020)
Słabość dolara, słabość funta (komentarz walutowy 27.02.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s