Mieszane dane z niemieckiej gospodarki i silniejszy od oczekiwań wzrost inflacji bazowej w strefie euro z ograniczonym wpływem na euro. Kurs EUR/USD w dalszym ciągu oscyluje w okolicy 1,10. Kurs EUR/PLN wzrasta przed południem do blisko 4,33, czyli do najwyższego poziomu od 9 października.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro, które mogą wywołać znaczne zmiany w analizowanych parach walutowych.
W poszukiwaniu oznak ożywienia niemieckiej gospodarki
Piątkowy poranek przyniósł mieszane dane z niemieckiej gospodarki. O godz. 8 Destatis podał, że sprzedaż detaliczna w październiku spadła o 1,9 proc. w skali miesiąca, podczas gdy oczekiwano wzrostu o 0,2 proc. To największy spadek w ujęciu miesięcznym w tym roku. Negatywny wydźwięk tych danych został nieco złagodzony przez lepsze od oczekiwań odczyty z rynku pracy. Bezrobocie w Niemczech spadło w listopadzie o 16 tys. (konsensus zakładał wzrost o 6 tys.), notując tym samym największy spadek od lutego. Uczestnicy rynku szukają oznak ożywienia w niemieckiej gospodarce i dane z ostatnich tygodni wskazują, że dno spowolnienia zostało osiągnięte i następuje próba odbicia.
Pozytywnie, przynajmniej w kontekście długookresowego trendu, należy traktować dane o inflacji konsumenckiej (CPI), jakie Eurostat podał jeszcze przed południem. Wg wstępnego odczytu oczyszczona z najbardziej zmiennych czynników inflacja bazowa wzrosła do 1,3 proc. r/r w listopadzie, osiągając najwyższy poziom od kwietnia br. i przekraczając oczekiwania rynkowe o 0,1 pkt proc. To także górna granica tego najistotniejszego dla EBC poziomu inflacji od października 2015 r. Reakcja rynku była jednak bardzo ograniczona. Dane, choć istotne, dopóki nie wykażą stałego powrotu inflacji na ścieżkę wzrostową, nie zmienią oczekiwań co do polityki monetarnej EBC i przez to będą w małym stopniu wpływać na notowania euro.
Poziom 1,10
Notowania głównej pary walutowej euro do dolara (EUR/USD) w dalszym ciągu flirtują z granicą 1,10. W okolicy południa spadły nawet nieco poniżej tego poziomu, co jest zbieżne z ogólnym trendem aprecjacji dolara w ostatnich tygodniach. Ten trend nieco spowolnił, ale jeżeli popatrzymy na notowania w szerszym zakresie, to zejście poniżej poziomu sprzed dwóch tygodni, tj. ok. 1,099, może otwierać drogę do spadku nawet poniżej 1,0900, który ostatnio obserwowaliśmy w końcówce września.
Tak głębokich zmian dzisiaj nie należy jednak oczekiwać ze względu na praktycznie pusty kalendarz wydarzeń makroekonomicznych oraz wcześniejsze zakończenie sesji giełdowej w USA (obchody Święta Dziękczynienia). Stopniowe umacnianie się dolara negatywnie odbija się jednak na walutach krajów wschodzących, w tym na złotym.
Poprawa sentymentu pomaga złotemu
Notowania złotego, podobnie jak w poprzednich dniach, były pod presją podażową. Kurs EUR/PLN zbliżył się do 4,33, wyznaczając najwyższy kurs od 9 października. Koszyk złotego odrobił część strat po południu i para EUR/PLN z powrotem cofnęła się do poziomu 4,32, czyli do poziomu zamknięcia z czwartku. To efekt poprawy sentymentu na rynku giełdowym, a co za tym idzie – wzrostem apetytu na ryzyko. Po negatywnym początku na europejskich parkietach giełdowych po południu większość głównych indeksów świeciła się już na zielono. Ponowne osłabienie sentymentu może jednak z powrotem wzmocnić presję podażową na złotym, choć dzisiaj już nie powinna ona ulec istotnej zmianie.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
28 lis 2019 17:38
Polska waluta pod presją podażową (popołudniowy komentarz walutowy z 28.11.2019)
Mieszane dane z niemieckiej gospodarki i silniejszy od oczekiwań wzrost inflacji bazowej w strefie euro z ograniczonym wpływem na euro. Kurs EUR/USD w dalszym ciągu oscyluje w okolicy 1,10. Kurs EUR/PLN wzrasta przed południem do blisko 4,33, czyli do najwyższego poziomu od 9 października.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
W poszukiwaniu oznak ożywienia niemieckiej gospodarki
Piątkowy poranek przyniósł mieszane dane z niemieckiej gospodarki. O godz. 8 Destatis podał, że sprzedaż detaliczna w październiku spadła o 1,9 proc. w skali miesiąca, podczas gdy oczekiwano wzrostu o 0,2 proc. To największy spadek w ujęciu miesięcznym w tym roku. Negatywny wydźwięk tych danych został nieco złagodzony przez lepsze od oczekiwań odczyty z rynku pracy. Bezrobocie w Niemczech spadło w listopadzie o 16 tys. (konsensus zakładał wzrost o 6 tys.), notując tym samym największy spadek od lutego. Uczestnicy rynku szukają oznak ożywienia w niemieckiej gospodarce i dane z ostatnich tygodni wskazują, że dno spowolnienia zostało osiągnięte i następuje próba odbicia.
Pozytywnie, przynajmniej w kontekście długookresowego trendu, należy traktować dane o inflacji konsumenckiej (CPI), jakie Eurostat podał jeszcze przed południem. Wg wstępnego odczytu oczyszczona z najbardziej zmiennych czynników inflacja bazowa wzrosła do 1,3 proc. r/r w listopadzie, osiągając najwyższy poziom od kwietnia br. i przekraczając oczekiwania rynkowe o 0,1 pkt proc. To także górna granica tego najistotniejszego dla EBC poziomu inflacji od października 2015 r. Reakcja rynku była jednak bardzo ograniczona. Dane, choć istotne, dopóki nie wykażą stałego powrotu inflacji na ścieżkę wzrostową, nie zmienią oczekiwań co do polityki monetarnej EBC i przez to będą w małym stopniu wpływać na notowania euro.
Poziom 1,10
Notowania głównej pary walutowej euro do dolara (EUR/USD) w dalszym ciągu flirtują z granicą 1,10. W okolicy południa spadły nawet nieco poniżej tego poziomu, co jest zbieżne z ogólnym trendem aprecjacji dolara w ostatnich tygodniach. Ten trend nieco spowolnił, ale jeżeli popatrzymy na notowania w szerszym zakresie, to zejście poniżej poziomu sprzed dwóch tygodni, tj. ok. 1,099, może otwierać drogę do spadku nawet poniżej 1,0900, który ostatnio obserwowaliśmy w końcówce września.
Tak głębokich zmian dzisiaj nie należy jednak oczekiwać ze względu na praktycznie pusty kalendarz wydarzeń makroekonomicznych oraz wcześniejsze zakończenie sesji giełdowej w USA (obchody Święta Dziękczynienia). Stopniowe umacnianie się dolara negatywnie odbija się jednak na walutach krajów wschodzących, w tym na złotym.
Poprawa sentymentu pomaga złotemu
Notowania złotego, podobnie jak w poprzednich dniach, były pod presją podażową. Kurs EUR/PLN zbliżył się do 4,33, wyznaczając najwyższy kurs od 9 października. Koszyk złotego odrobił część strat po południu i para EUR/PLN z powrotem cofnęła się do poziomu 4,32, czyli do poziomu zamknięcia z czwartku. To efekt poprawy sentymentu na rynku giełdowym, a co za tym idzie – wzrostem apetytu na ryzyko. Po negatywnym początku na europejskich parkietach giełdowych po południu większość głównych indeksów świeciła się już na zielono. Ponowne osłabienie sentymentu może jednak z powrotem wzmocnić presję podażową na złotym, choć dzisiaj już nie powinna ona ulec istotnej zmianie.
Zobacz również:
Polska waluta pod presją podażową (popołudniowy komentarz walutowy z 28.11.2019)
Brytyjskie wybory i niespodziewany cios w złotego (komentarz walutowy z 28.11.2019)
Silniejszy dolar przeszkadza złotemu (popołudniowy komentarz walutowy z 27.11.2019)
Real na rekordowo niskim poziomie (komentarz walutowy z 27.11.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s