Niewiele kluczowych informacji z wystąpień członków Fedu. Mała szansa na przełom w brytyjskiej polityce przed świętami. Nierozstrzygnięte wybory w Turcji powodują presję na lirę. Ogólna kondycja złotego stabilna. Euro w przedziale 4,28-4,29 zł.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro, które mogą wywołać wyraźniejsze zmian na analizowanych walutach.
Bez ważnych sygnałów z Fedu
Na szerokim rynku panuje stosunkowo dobry sentyment. Wskazuje na to zachowanie kontraktów terminowych na S&P, które rosną ok 0,5 proc., spadek wartości japońskiego jena oraz dobre zachowanie walut krajów rozwijających się. Również dolar jest słabszy, a EUR/USD przekracza poziom 1,1300. Co jest powodem tego ruchu?
Raczej nie są to wczorajsze wypowiedzi członków Rezerwy Federalnej. Wskazują oni, że scenariuszem bazowym pozostaje utrzymanie kosztu kredytu na niezmienionym poziomie. Jedną znaczącą różnicą między gołębiami, a bardziej neutralnymi członkami jest fakt, że ci pierwsi wykluczają podwyżki stóp procentowych, a ci drudzy nie. Żadna ze stron jednak nie sugeruje obniżek stóp procentowych. W rezultacie poprzeczka na jakikolwiek ruch stóp procentowych w USA jest wysoko, a w stosunku do obniżki nadal pozostaje wyżej niż do podwyżki. Słabość dolara nie jest więc spowodowana łagodnym przekazem z Fedu, zwłaszcza że rentowności długu amerykańskiego rosną.
Zdecydowanie bardziej prawdopodobne jest, że dobry sentyment związany chińskimi danymi wspiera rynku wschodzące i wywołuje presję na dolarze. Niestety solidny wzrost eksportu z Chin oraz wysoka nadwyżka na rachunku obrotów towarowych (ponad 30 mld dolarów w marcu) w znacznym stopniu jest spowodowana zaburzeniami handlu zagranicznego związanego z chińskim nowym rokiem. Jego ruchoma data powoduje, że pierwsze miesiące roku zwykle generują dużo niespójnych sygnałów, a dane trudno odpowiednio odsezonować. Innym elementem, który może być niepokojący (gdyż pojawia się już niezależnie od kalendarza) jest import. Spada on już czwarty miesiąc z rzędu w relacji r/r (o 7,6 proc. w marcu). Po części jest to prawdopodobnie efekt utrzymujących się ceł na towary z USA, ale częściowo może to być rezultat mniejszych inwestycji w Państwie Środka. Na tym z kolei może cierpieć Europa, a szczególnie Niemcy. W rezultacie dzisiejsze dane z Chin, choć na pierwszy rzut oka solidne, (silny wzrost eksportu, wysoka nadwyżka obrotów towarowych) mogą być również zwiastunem problemów.
Wielka Brytania oraz Turcja
Niczego nowego przez ostatnie godziny nie dowiedzieliśmy się w sprawie brexitu. Bloomberg co prawda pisał, że Theresa May chce porozumienia w sprawie kwestii celnych z UE, ale raczej na razie nie dąży do typowej unii celnej (brak obostrzeń handlowych wewnątrz bloku, wspólna zewnętrzna polityka celna) tylko preferuje scenariusz by Wielka Brytania sama kształtowała relacje handlowe z krajami spoza UE. Na to Bruksela się prawdopodobnie nie zgodzi. Wydaje się więc, że przed świętami raczej jest mała szansa na przełom.
Sporo dzieje się natomiast w Turcji. Cały czas nierozstrzygnięte są lokalne wybory, a działania władz sugerują, że koalicja pod przewodnictwem AKP prezydenta Recepa Erdogana nie chce zaakceptować wyników w Stambule. APK prawdopodobnie będzie domagać się powtórzenia wyborów, ze względu na “szerokie nieprawidłowości” pisał Bloomberg przed południem.
Agencja także cytowała wypowiedź Faika Oztraka, rzecznika głównej partii opozycyjnej (CHP). Mówił on, że “rząd wywołuje presję na Najwyższą Komisję Wyborczą w związku z wyborami 31 marca w Stambule”. Problemy polityczne w kraju oraz fatalna sytuacja gospodarcza (20 proc. inflacji, wieloletnie rekordy bezrobocia, recesja, ucieczka ludności do dolara) powodują, że turecka lira mimo dobrego zachowania się wielu walut rynków wschodzących traci od początku tygodnia do dolara ponad trzy, a do euro cztery procent. Lira jest także najsłabszą z 31 walut rynków rozwiniętych i rozwijających się w tym tygodniu według obliczeń Bloomberga.
Złoty przed przeglądem ratingu
Dobra sytuacja zewnętrzna i słabszy dolar powoduje, że złoty utrzymuje wzrosty z tego tygodnia. Stabilizacja na polskiej walucie nie powinna ulec zaburzeniu mimo dzisiejszej publikacji raportu o wiarygodności kredytowej przez S&P Global Ratings. Jest ograniczone ryzyko by perspektywa ratingu została obniżona mimo wzrostu ryzyka, że deficyt sektora finansów publicznych przekroczy 3 proc. PKB w 2020 roku (szacunki MFW pokazują wartość 3,1 proc.). Agencja po “wpadce” w 2016 roku raczej pozostanie ostrożna co do gwałtownych ruchów i dopiero gdy budżet faktycznie przestanie się domykać wtedy możemy zobaczyć bardziej zdecydowane ruchy ze strony agencji.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
11 kwi 2019 17:12
Kolejny rekord zasiłków w USA (popołudniowy komentarz walutowy z 11.04.2019)
Niewiele kluczowych informacji z wystąpień członków Fedu. Mała szansa na przełom w brytyjskiej polityce przed świętami. Nierozstrzygnięte wybory w Turcji powodują presję na lirę. Ogólna kondycja złotego stabilna. Euro w przedziale 4,28-4,29 zł.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Bez ważnych sygnałów z Fedu
Na szerokim rynku panuje stosunkowo dobry sentyment. Wskazuje na to zachowanie kontraktów terminowych na S&P, które rosną ok 0,5 proc., spadek wartości japońskiego jena oraz dobre zachowanie walut krajów rozwijających się. Również dolar jest słabszy, a EUR/USD przekracza poziom 1,1300. Co jest powodem tego ruchu?
Raczej nie są to wczorajsze wypowiedzi członków Rezerwy Federalnej. Wskazują oni, że scenariuszem bazowym pozostaje utrzymanie kosztu kredytu na niezmienionym poziomie. Jedną znaczącą różnicą między gołębiami, a bardziej neutralnymi członkami jest fakt, że ci pierwsi wykluczają podwyżki stóp procentowych, a ci drudzy nie. Żadna ze stron jednak nie sugeruje obniżek stóp procentowych. W rezultacie poprzeczka na jakikolwiek ruch stóp procentowych w USA jest wysoko, a w stosunku do obniżki nadal pozostaje wyżej niż do podwyżki. Słabość dolara nie jest więc spowodowana łagodnym przekazem z Fedu, zwłaszcza że rentowności długu amerykańskiego rosną.
Zdecydowanie bardziej prawdopodobne jest, że dobry sentyment związany chińskimi danymi wspiera rynku wschodzące i wywołuje presję na dolarze. Niestety solidny wzrost eksportu z Chin oraz wysoka nadwyżka na rachunku obrotów towarowych (ponad 30 mld dolarów w marcu) w znacznym stopniu jest spowodowana zaburzeniami handlu zagranicznego związanego z chińskim nowym rokiem. Jego ruchoma data powoduje, że pierwsze miesiące roku zwykle generują dużo niespójnych sygnałów, a dane trudno odpowiednio odsezonować. Innym elementem, który może być niepokojący (gdyż pojawia się już niezależnie od kalendarza) jest import. Spada on już czwarty miesiąc z rzędu w relacji r/r (o 7,6 proc. w marcu). Po części jest to prawdopodobnie efekt utrzymujących się ceł na towary z USA, ale częściowo może to być rezultat mniejszych inwestycji w Państwie Środka. Na tym z kolei może cierpieć Europa, a szczególnie Niemcy. W rezultacie dzisiejsze dane z Chin, choć na pierwszy rzut oka solidne, (silny wzrost eksportu, wysoka nadwyżka obrotów towarowych) mogą być również zwiastunem problemów.
Wielka Brytania oraz Turcja
Niczego nowego przez ostatnie godziny nie dowiedzieliśmy się w sprawie brexitu. Bloomberg co prawda pisał, że Theresa May chce porozumienia w sprawie kwestii celnych z UE, ale raczej na razie nie dąży do typowej unii celnej (brak obostrzeń handlowych wewnątrz bloku, wspólna zewnętrzna polityka celna) tylko preferuje scenariusz by Wielka Brytania sama kształtowała relacje handlowe z krajami spoza UE. Na to Bruksela się prawdopodobnie nie zgodzi. Wydaje się więc, że przed świętami raczej jest mała szansa na przełom.
Sporo dzieje się natomiast w Turcji. Cały czas nierozstrzygnięte są lokalne wybory, a działania władz sugerują, że koalicja pod przewodnictwem AKP prezydenta Recepa Erdogana nie chce zaakceptować wyników w Stambule. APK prawdopodobnie będzie domagać się powtórzenia wyborów, ze względu na “szerokie nieprawidłowości” pisał Bloomberg przed południem.
Agencja także cytowała wypowiedź Faika Oztraka, rzecznika głównej partii opozycyjnej (CHP). Mówił on, że “rząd wywołuje presję na Najwyższą Komisję Wyborczą w związku z wyborami 31 marca w Stambule”. Problemy polityczne w kraju oraz fatalna sytuacja gospodarcza (20 proc. inflacji, wieloletnie rekordy bezrobocia, recesja, ucieczka ludności do dolara) powodują, że turecka lira mimo dobrego zachowania się wielu walut rynków wschodzących traci od początku tygodnia do dolara ponad trzy, a do euro cztery procent. Lira jest także najsłabszą z 31 walut rynków rozwiniętych i rozwijających się w tym tygodniu według obliczeń Bloomberga.
Złoty przed przeglądem ratingu
Dobra sytuacja zewnętrzna i słabszy dolar powoduje, że złoty utrzymuje wzrosty z tego tygodnia. Stabilizacja na polskiej walucie nie powinna ulec zaburzeniu mimo dzisiejszej publikacji raportu o wiarygodności kredytowej przez S&P Global Ratings. Jest ograniczone ryzyko by perspektywa ratingu została obniżona mimo wzrostu ryzyka, że deficyt sektora finansów publicznych przekroczy 3 proc. PKB w 2020 roku (szacunki MFW pokazują wartość 3,1 proc.). Agencja po “wpadce” w 2016 roku raczej pozostanie ostrożna co do gwałtownych ruchów i dopiero gdy budżet faktycznie przestanie się domykać wtedy możemy zobaczyć bardziej zdecydowane ruchy ze strony agencji.
Zobacz również:
Kolejny rekord zasiłków w USA (popołudniowy komentarz walutowy z 11.04.2019)
Maj kluczowy dla May (komentarz walutowy z 11.04.2019)
EBC osłabia euro (popołudniowy komentarz walutowy z 10.04.2019)
Brexit, banki oraz inflacja (komentarz walutowy z 10.04.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s