Na rynku akcji trwa prawdziwy rollercoaster nastrojów, ale na większości walut panują względnie spokojne nastroje. Plotki o rozwiązaniu podstawowego problemu Brexitu? Turecka lira na dnie. Złoty względnie silny. EUR/PLN blisko granicy 4,21.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro, które mogą wyraźnie wpłynąć na analizowane pary walutowe.
Waluty niewrażliwe
Silne spadki na rynku akcji nie przekładają się na klasyczny przepływ kapitału do bezpiecznych przystani. Może to wynikać z faktu, że obawy inwestorów są generowane przede wszystkim w USA i na tę chwilę mogą mieć względnie ograniczony wpływ na globalną gospodarkę.
Warto także zwrócić uwagę, że w ciągu ostatniej doby mieliśmy silne spadki rentowności obligacji skarbowych USA – 11 pkt bazowych na 10-letnich instrumentach dłużnych. W Niemczech te spadki są mniejsze (ok. 4 pkt bazowe). Inwestorzy mogą obawiać się, że przedłużające się spadki na amerykańskich parkietach przełożą się na ogólne pogorszenie sytuacji gospodarczej i ograniczenie tempa zacieśniania polityki pieniężnej. Na razie w ograniczonym stopniu dotyczy to natomiast sytuacji na rynkach wschodzących. Stąd np. frank wcale nie zyskuje na wartości, a nawet traci np. w relacji do euro. Dolar również na tę chwilę nie jest postrzegany jako bezpieczna przystań zwłaszcza jak problemy ograniczają się jedynie przede wszystkim do Stanów Zjednoczonych.
Są jednak waluty, które mimo tego ograniczonego wzrostu awersji do ryzyka na rynku globalnym dość silnie reagują. Należy do nich między innymi turecka lira. Testuje ona obecnie najniższe poziomy w historii w relacji zarówno do dolara jak i do euro. Przede wszystkim jest to jednak związane ze zbyt wysoką inflacją w Turcji i niedostosowaną do niej polityką monetarną, która zamiast sprowadzać wzrost cen do celu jeszcze bardziej stymuluje ich wzrost. Do tego mamy utrzymujący się znaczny deficyt na rachunku obrotów bieżących oraz niepokoje geopolityczne w regionie. Jeszcze rok temu euro kosztowało ok. 3,90 TRY, a teraz jest to niespełna 5.00 TRY. Tak silne zmiany przy ogólnie korzystnym sentymencie dla walut krajów rozwijających się pokazują, że lira jest w poważnym kryzysie.
Niezrealizowana nadzieja dla funta
Krótko po północy „The Times” opublikował artykuł, w którym sugeruje, że brytyjski rząd przedstawi „niezwłocznie” rozwiązanie dotyczące zapobieżenia tak zwanej „twardej granicy” po brexicie pomiędzy Irlandią, a częścią Wielkiej Brytanii, czyli Irlandią Północną.
W artykule nie ma jednak żadnych szczegółów tego pomysłu. Do południa również nie pojawiły się pomysły jak rozwiązać jeden z bardziej palących problemów związanych z opuszczeniem Unii przez Wielką Brytanię. W rezultacie po wzrostach GBP/USD w okolice 1,42 rano obecnie jesteśmy 50 pipsów niżej, czyli nawet lekko mniej niż przed pojawieniem się doniesienie Timesa.
Trudno w tym momencie powiedzieć jak faktycznie miałoby wyglądać rozwiązanie problemu granicy, które z jednej strony respektowałoby integralność Wielkiej Brytanii, a z drugiej umożliwiałoby nieskrępowany przepływ towarów czy pracowników przez granicę. Dopóki te rozwiązania nie zostaną ujawnione i uznane za możliwe do realizacji przez Brukselę dopóty pozytywny wpływ tego faktu na funta pozostanie ograniczony.
Dobra kondycja złotego
Złoty należy do grupy walut (wraz np. chilijskim peso, koreańskim wonem czy izraelskim szeklem), które nie reagują negatywnie na spadki na amerykańskich parkietach. Polskiej walucie, poza dość komfortowym na tę chwilę geograficznym położeniem i brakiem silnych nierównowag zewnętrznych, sprzyjać może także spodziewane polityczne ocieplenie na linii Warszawa-Bruksela.
W rezultacie na tę chwilę nie widać silnych zagrożeń dla złotego. Dopiero bardzo poważne pogorszenie się sentymentu globalnego połączone z wyraźnym przepływem kapitału do bezpiecznych przystani (frank) mogłoby poważnie zaszkodzić złotemu. Na tę chwilę scenariuszem bazowym nadal pozostaje więc stabilizacja notowań blisko obecnych poziomów.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
27 mar 2018 16:01
Dolar zyskuje (popołudniowy komentarz walutowy z 27.03.2018)
Na rynku akcji trwa prawdziwy rollercoaster nastrojów, ale na większości walut panują względnie spokojne nastroje. Plotki o rozwiązaniu podstawowego problemu Brexitu? Turecka lira na dnie. Złoty względnie silny. EUR/PLN blisko granicy 4,21.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Waluty niewrażliwe
Silne spadki na rynku akcji nie przekładają się na klasyczny przepływ kapitału do bezpiecznych przystani. Może to wynikać z faktu, że obawy inwestorów są generowane przede wszystkim w USA i na tę chwilę mogą mieć względnie ograniczony wpływ na globalną gospodarkę.
Warto także zwrócić uwagę, że w ciągu ostatniej doby mieliśmy silne spadki rentowności obligacji skarbowych USA – 11 pkt bazowych na 10-letnich instrumentach dłużnych. W Niemczech te spadki są mniejsze (ok. 4 pkt bazowe). Inwestorzy mogą obawiać się, że przedłużające się spadki na amerykańskich parkietach przełożą się na ogólne pogorszenie sytuacji gospodarczej i ograniczenie tempa zacieśniania polityki pieniężnej. Na razie w ograniczonym stopniu dotyczy to natomiast sytuacji na rynkach wschodzących. Stąd np. frank wcale nie zyskuje na wartości, a nawet traci np. w relacji do euro. Dolar również na tę chwilę nie jest postrzegany jako bezpieczna przystań zwłaszcza jak problemy ograniczają się jedynie przede wszystkim do Stanów Zjednoczonych.
Są jednak waluty, które mimo tego ograniczonego wzrostu awersji do ryzyka na rynku globalnym dość silnie reagują. Należy do nich między innymi turecka lira. Testuje ona obecnie najniższe poziomy w historii w relacji zarówno do dolara jak i do euro. Przede wszystkim jest to jednak związane ze zbyt wysoką inflacją w Turcji i niedostosowaną do niej polityką monetarną, która zamiast sprowadzać wzrost cen do celu jeszcze bardziej stymuluje ich wzrost. Do tego mamy utrzymujący się znaczny deficyt na rachunku obrotów bieżących oraz niepokoje geopolityczne w regionie. Jeszcze rok temu euro kosztowało ok. 3,90 TRY, a teraz jest to niespełna 5.00 TRY. Tak silne zmiany przy ogólnie korzystnym sentymencie dla walut krajów rozwijających się pokazują, że lira jest w poważnym kryzysie.
Niezrealizowana nadzieja dla funta
Krótko po północy „The Times” opublikował artykuł, w którym sugeruje, że brytyjski rząd przedstawi „niezwłocznie” rozwiązanie dotyczące zapobieżenia tak zwanej „twardej granicy” po brexicie pomiędzy Irlandią, a częścią Wielkiej Brytanii, czyli Irlandią Północną.
W artykule nie ma jednak żadnych szczegółów tego pomysłu. Do południa również nie pojawiły się pomysły jak rozwiązać jeden z bardziej palących problemów związanych z opuszczeniem Unii przez Wielką Brytanię. W rezultacie po wzrostach GBP/USD w okolice 1,42 rano obecnie jesteśmy 50 pipsów niżej, czyli nawet lekko mniej niż przed pojawieniem się doniesienie Timesa.
Trudno w tym momencie powiedzieć jak faktycznie miałoby wyglądać rozwiązanie problemu granicy, które z jednej strony respektowałoby integralność Wielkiej Brytanii, a z drugiej umożliwiałoby nieskrępowany przepływ towarów czy pracowników przez granicę. Dopóki te rozwiązania nie zostaną ujawnione i uznane za możliwe do realizacji przez Brukselę dopóty pozytywny wpływ tego faktu na funta pozostanie ograniczony.
Dobra kondycja złotego
Złoty należy do grupy walut (wraz np. chilijskim peso, koreańskim wonem czy izraelskim szeklem), które nie reagują negatywnie na spadki na amerykańskich parkietach. Polskiej walucie, poza dość komfortowym na tę chwilę geograficznym położeniem i brakiem silnych nierównowag zewnętrznych, sprzyjać może także spodziewane polityczne ocieplenie na linii Warszawa-Bruksela.
W rezultacie na tę chwilę nie widać silnych zagrożeń dla złotego. Dopiero bardzo poważne pogorszenie się sentymentu globalnego połączone z wyraźnym przepływem kapitału do bezpiecznych przystani (frank) mogłoby poważnie zaszkodzić złotemu. Na tę chwilę scenariuszem bazowym nadal pozostaje więc stabilizacja notowań blisko obecnych poziomów.
Zobacz również:
Dolar zyskuje (popołudniowy komentarz walutowy z 27.03.2018)
Czekanie na impulsy (komentarz walutowy z 27.03.2018)
Stabilny złoty (popołudniowy komentarz walutowy z 26.03.2018)
Poprawa nastrojów (komentarz walutowy z 26.03.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s