20,5 mln etatów wyparowało z amerykańskiej gospodarki, a stopa bezrobocia mogła osiągnąć nawet 20 proc. w kwietniu. Pandemia jednak w bardzo nierównym stopniu dotknęła społeczeństwo: pracę stracili najmniej zarabiający, co doprowadziło do ogromnego wzrostu przeciętnej płacy w skali miesiąca. Dolar i złoty pozostają stabilne.
Dane fatalne, rzeczywistość najprawdopodobniej jeszcze gorsza
Główną informacją dni, na którą czekał rynek, była publikacja raportu z rynku pracy w USA za kwiecień. Zgodnie z oczekiwaniami był on fatalny. Mimo to główne metryki okazały się lepsze od oczekiwań. Spadek zatrudnienia wyniósł 20,5 mln (oczekiwano 22 mln), a stopa bezrobocia wzrosła do 14,7 proc. (oczekiwano 16,0 proc.). Z tymi „lepszymi” od konsensusu danymi jest jednak kilka problemów.
Ankiety, na podstawie których stworzony został raport, przeprowadzane były do połowy kwietnia. Biuro Statystyki Pracy (BLS), ramię Departamentu Pracy, odpowiedzialne za raport, zaznaczyło, że na ankietę gospodarstw domowych odpowiedziało 70 proc. respondentów – o 13 pkt proc. mniej niż w miesiącach poprzedzających pandemię. Ponadto w związku z pandemią były także problemy z klasyfikacją ludzi jako bezrobotnych – część osób, która była nieobecna w pracy, zaliczono do pracujących. Gdyby jednak zostali oni prawidłowo sklasyfikowani, BLS szacuje, że stopa bezrobocia byłaby o blisko 5 pkt proc. wyższa, czyli osiągnęłaby niemal 20 proc.
Wzrost wynagrodzeń, ale tym razem nie oznacza to podwyżek
Raport z rynku pracy za kwiecień pokazuje jeszcze inny negatywny wpływ nałożonych restrykcji w związku z pandemią: silnie wzrasta dysproporcja pomiędzy zamożną częścią społeczeństwa a tą mniej zamożną. Dobrze obrazuje to rozbicie stopy bezrobocia względem wykształcenia. Odsetek bezrobotnych wśród osób bez wykształcenia średniego wzrósł do 21,2 proc., ze średnim do 17,3 proc., natomiast odsetek tych z wyższym do 8,4 proc.
Efektem relatywnie wyższej nieobecności na rynku pracy osób najmniej zarabiających był ogromny wzrost wynagrodzeń. Przeciętne wynagrodzenie za godzinę zwiększyło się o 4,7 proc. tylko w skali jednego miesiąca, prawie 10 razy więcej niż tego się spodziewano (i 7,9 proc. w skali roku). Rosnąca dysproporcja w zamożności społeczeństwa będzie jednym z problemów, z którymi najprawdopodobniej będą borykać się gospodarki wraz z następującym ożywieniem.
Jeszcze jeden wskaźnik obrazuje, jak bezprecedensowo silnie pandemia wirusa wpłynęła na największą gospodarkę świata. Stopień aktywności zawodowej przed koronawirusem sięgał 63,4 proc., co było najwyższym poziomem od 2013 r. W kwietniu odsetek ten spadł do najniższego poziomu od 1972 r. Biorąc pod uwagę, że dane do raportu pochodziły z ankiet sporządzanych tylko do połowy kwietnia, możemy również oczekiwać jeszcze słabszych danych w raporcie za miesiąc, kiedy nastąpią rewizje.
Waluty niewzruszone
W niecałą godzinę po rozpoczęciu notowań na nowojorskiej giełdzie zmiany na szerokim rynku były ograniczone. Inwestorzy w dużej mierze spodziewali się historycznie fatalnego raportu i taki otrzymali. Dolar nie powinien dzisiaj silnie zyskiwać, co może się przełożyć na stabilizację złotego.
Notowania złotego względem głównych walut poruszały się dziś blisko poziomu z wczorajszego zamknięcia (EUR/PLN ok. 4,55, USD/PLN ok. 4,20) i ten stosunkowo ograniczony przedział zmienności powinien się utrzymać do przyszłego tygodnia, gdy poznamy nieco więcej danych makro z Europy, co może wpłynąć na wycenę złotego. Jednak przy obecnym skupieniu rynku na ożywieniu, dopiero dane obrazujące tempo powrotu do stanu sprzed pandemii (w pewnym stopniu za maj i za czerwiec) i dysproporcje w tym tempie pomiędzy gospodarkami mogą uruchomić proces nieco większych zmian na rynku walutowym.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
8 maj 2020 13:40
Największy spadek eksportu w historii (komentarz walutowy z 8.05.2020)
20,5 mln etatów wyparowało z amerykańskiej gospodarki, a stopa bezrobocia mogła osiągnąć nawet 20 proc. w kwietniu. Pandemia jednak w bardzo nierównym stopniu dotknęła społeczeństwo: pracę stracili najmniej zarabiający, co doprowadziło do ogromnego wzrostu przeciętnej płacy w skali miesiąca. Dolar i złoty pozostają stabilne.
Dane fatalne, rzeczywistość najprawdopodobniej jeszcze gorsza
Główną informacją dni, na którą czekał rynek, była publikacja raportu z rynku pracy w USA za kwiecień. Zgodnie z oczekiwaniami był on fatalny. Mimo to główne metryki okazały się lepsze od oczekiwań. Spadek zatrudnienia wyniósł 20,5 mln (oczekiwano 22 mln), a stopa bezrobocia wzrosła do 14,7 proc. (oczekiwano 16,0 proc.). Z tymi „lepszymi” od konsensusu danymi jest jednak kilka problemów.
Ankiety, na podstawie których stworzony został raport, przeprowadzane były do połowy kwietnia. Biuro Statystyki Pracy (BLS), ramię Departamentu Pracy, odpowiedzialne za raport, zaznaczyło, że na ankietę gospodarstw domowych odpowiedziało 70 proc. respondentów – o 13 pkt proc. mniej niż w miesiącach poprzedzających pandemię. Ponadto w związku z pandemią były także problemy z klasyfikacją ludzi jako bezrobotnych – część osób, która była nieobecna w pracy, zaliczono do pracujących. Gdyby jednak zostali oni prawidłowo sklasyfikowani, BLS szacuje, że stopa bezrobocia byłaby o blisko 5 pkt proc. wyższa, czyli osiągnęłaby niemal 20 proc.
Wzrost wynagrodzeń, ale tym razem nie oznacza to podwyżek
Raport z rynku pracy za kwiecień pokazuje jeszcze inny negatywny wpływ nałożonych restrykcji w związku z pandemią: silnie wzrasta dysproporcja pomiędzy zamożną częścią społeczeństwa a tą mniej zamożną. Dobrze obrazuje to rozbicie stopy bezrobocia względem wykształcenia. Odsetek bezrobotnych wśród osób bez wykształcenia średniego wzrósł do 21,2 proc., ze średnim do 17,3 proc., natomiast odsetek tych z wyższym do 8,4 proc.
Efektem relatywnie wyższej nieobecności na rynku pracy osób najmniej zarabiających był ogromny wzrost wynagrodzeń. Przeciętne wynagrodzenie za godzinę zwiększyło się o 4,7 proc. tylko w skali jednego miesiąca, prawie 10 razy więcej niż tego się spodziewano (i 7,9 proc. w skali roku). Rosnąca dysproporcja w zamożności społeczeństwa będzie jednym z problemów, z którymi najprawdopodobniej będą borykać się gospodarki wraz z następującym ożywieniem.
Jeszcze jeden wskaźnik obrazuje, jak bezprecedensowo silnie pandemia wirusa wpłynęła na największą gospodarkę świata. Stopień aktywności zawodowej przed koronawirusem sięgał 63,4 proc., co było najwyższym poziomem od 2013 r. W kwietniu odsetek ten spadł do najniższego poziomu od 1972 r. Biorąc pod uwagę, że dane do raportu pochodziły z ankiet sporządzanych tylko do połowy kwietnia, możemy również oczekiwać jeszcze słabszych danych w raporcie za miesiąc, kiedy nastąpią rewizje.
Waluty niewzruszone
W niecałą godzinę po rozpoczęciu notowań na nowojorskiej giełdzie zmiany na szerokim rynku były ograniczone. Inwestorzy w dużej mierze spodziewali się historycznie fatalnego raportu i taki otrzymali. Dolar nie powinien dzisiaj silnie zyskiwać, co może się przełożyć na stabilizację złotego.
Notowania złotego względem głównych walut poruszały się dziś blisko poziomu z wczorajszego zamknięcia (EUR/PLN ok. 4,55, USD/PLN ok. 4,20) i ten stosunkowo ograniczony przedział zmienności powinien się utrzymać do przyszłego tygodnia, gdy poznamy nieco więcej danych makro z Europy, co może wpłynąć na wycenę złotego. Jednak przy obecnym skupieniu rynku na ożywieniu, dopiero dane obrazujące tempo powrotu do stanu sprzed pandemii (w pewnym stopniu za maj i za czerwiec) i dysproporcje w tym tempie pomiędzy gospodarkami mogą uruchomić proces nieco większych zmian na rynku walutowym.
Zobacz również:
Największy spadek eksportu w historii (komentarz walutowy z 8.05.2020)
Ponad 33 mln wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA (popołudniowy komentarz walutowy z 7.05.2020)
Spadki aktywności większe niż oczekiwano (komentarz walutowy z 7.05.2020)
20-milionowy spadek zatrudnienia w USA (popołudniowy komentarz walutowy z 6.05.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s