Nieco silniejszy dolar i przecena na rynku akcji negatywnie wpływają na złotego, który pozostaje po południu jedną z najsłabszych walut krajów wschodzących. Aktywność w amerykańskich usługach co prawda szczególnie nie zawodzi, ale zatrudnienie w tym sektorze nadal spada. Jutro kluczowy dla rynku raport z USA.
Słabsze dane, słabsze nastroje
W drugiej części dnia obserwowaliśmy pogorszenie nastroju na rynku. Silne spadki głównych indeksów giełdowych napędzane były przez największą od marca (w pewnym momencie 5-procentową) przecenę indeksów spółek technologicznych w USA — Nasdaq. Pogorszenie sentymentu skutkujące wzrostem awersji do ryzyka rozprzestrzeniło się po południu również na pozostałe obszary rynku finansowego.
Dzisiejsza przecena na rynku akcji, choć w okresie kilku minionych tygodni praktycznie niezauważalna, zbiegła się w czasie z nieco słabszymi od oczekiwań danymi makroekonomicznymi zarówno z Europy, jak i z USA.
Dziś po południu poznaliśmy wskaźniki PMI w amerykańskich usługach w sierpniu. Aktywność w tym sektorze mierzona indeksem ISM spadła o 1,2 pkt, do 56,9 pkt, co było minimalnie poniżej konsensusu rynkowego na poziomie 57,0 pkt. Obyło się zatem bez negatywnego zaskoczenia, ale subindeks zatrudnienia w usługach nadal wskazuje spadek.
W połączeniu z wcześniej opublikowanymi danymi o wzroście liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych może to wzniecać obawy o kondycję amerykańskiego rynku pracy i psuć nastroje na rynku.
Raport gorszy, niż oczekiwał rynek?
Spadający popyt na bardziej ryzykowne aktywa zwiększa presję podażową na złotego. Polska traci zyski wypracowane w minionych tygodniach. Notowania EUR/PLN przekroczyły po południu 4,44, a USD/PLN 3,76. Dzieje się to przy minimalnym wzroście wartości amerykańskiej waluty na szerokim rynku. Indeks dolara wg Bloomberga, choć wzrastał po południu o kilka dziesiątych procenta względem wczorajszego zamknięcia, nie osiągnął nawet poziomu sprzed tygodnia.
Notowania złotego mogą się zmieniać jutro w porze publikacji raportu z rynku pracy USA. Pojawiły się już sygnały wskazujące, że dane o zatrudnieniu nie będą tak optymistyczne, jak rynek oczekiwał, a to ograniczałoby potencjał wzrostowy dolara.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
3 wrz 2020 15:45
Słabsze dane z Europy, słabsze z USA (komentarz walutowy z 3.09.2020)
Nieco silniejszy dolar i przecena na rynku akcji negatywnie wpływają na złotego, który pozostaje po południu jedną z najsłabszych walut krajów wschodzących. Aktywność w amerykańskich usługach co prawda szczególnie nie zawodzi, ale zatrudnienie w tym sektorze nadal spada. Jutro kluczowy dla rynku raport z USA.
Słabsze dane, słabsze nastroje
W drugiej części dnia obserwowaliśmy pogorszenie nastroju na rynku. Silne spadki głównych indeksów giełdowych napędzane były przez największą od marca (w pewnym momencie 5-procentową) przecenę indeksów spółek technologicznych w USA — Nasdaq. Pogorszenie sentymentu skutkujące wzrostem awersji do ryzyka rozprzestrzeniło się po południu również na pozostałe obszary rynku finansowego.
Dzisiejsza przecena na rynku akcji, choć w okresie kilku minionych tygodni praktycznie niezauważalna, zbiegła się w czasie z nieco słabszymi od oczekiwań danymi makroekonomicznymi zarówno z Europy, jak i z USA.
Dziś po południu poznaliśmy wskaźniki PMI w amerykańskich usługach w sierpniu. Aktywność w tym sektorze mierzona indeksem ISM spadła o 1,2 pkt, do 56,9 pkt, co było minimalnie poniżej konsensusu rynkowego na poziomie 57,0 pkt. Obyło się zatem bez negatywnego zaskoczenia, ale subindeks zatrudnienia w usługach nadal wskazuje spadek.
W połączeniu z wcześniej opublikowanymi danymi o wzroście liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych może to wzniecać obawy o kondycję amerykańskiego rynku pracy i psuć nastroje na rynku.
Raport gorszy, niż oczekiwał rynek?
Spadający popyt na bardziej ryzykowne aktywa zwiększa presję podażową na złotego. Polska traci zyski wypracowane w minionych tygodniach. Notowania EUR/PLN przekroczyły po południu 4,44, a USD/PLN 3,76. Dzieje się to przy minimalnym wzroście wartości amerykańskiej waluty na szerokim rynku. Indeks dolara wg Bloomberga, choć wzrastał po południu o kilka dziesiątych procenta względem wczorajszego zamknięcia, nie osiągnął nawet poziomu sprzed tygodnia.
Notowania złotego mogą się zmieniać jutro w porze publikacji raportu z rynku pracy USA. Pojawiły się już sygnały wskazujące, że dane o zatrudnieniu nie będą tak optymistyczne, jak rynek oczekiwał, a to ograniczałoby potencjał wzrostowy dolara.
Zobacz również:
Słabsze dane z Europy, słabsze z USA (komentarz walutowy z 3.09.2020)
Zmiany (jeszcze) niewielkie, ale złoty spadł z podium na dno (popołudniowy komentarz walutowy z 2.09.2020)
Dolar nieśmiało odrabia straty (komentarz walutowy z 2.09.2020)
Amerykański przemysł nie zawodzi (popołudniowy komentarz walutowy z 1.09.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s