Kurs euro ma za sobą trzy spadkowe sesje z rzędu. EUR/PLN w poniedziałkowy poranek jest w połowie drogi między 4,40 a 4,45. Złoty korzysta na zaostrzeniu retoryki przez RPP przy rosnącym przekonaniu, że nowy rząd w pierwszej części kadencji zwiększy wydatki w celu realizacji przedwyborczych postulatów. Notowania wspólnej waluty w minionych dniach traciły jednak spadkowy impet przed letnim dołkiem. Kurs euro w relacji do dolara zdaje się odnajdywać równowagę w okolicy 1,07. Może być to przystanek przed dalszym wzrostem EUR/USD, który spychać będzie kurs dolara w kierunku 4,10 zł. Frank w poniedziałkowy poranek wyceniany jest na mniej niż 4,60 zł, a funt kosztuje 5,07 zł. Tydzień w notowaniach PLN będzie zdominowany przez krajową politykę i kolejne kroki na drodze do uformowania nowego rządu. Na rynkach światowych kluczowy będzie jutrzejszy odczyt inflacji z USA.
Agencja Fitch podtrzymała rating Polski na poziomie A- z perspektywą stabilną. Rewizja oceny wiarygodności kredytowej nie budziła kontrowersji. Jest ona ciekawa przez wszystkim ze względu na towarzyszący jej komentarz, który dobrze oddaje powyborczą zmianę postrzegania złotego i polskich aktywów w oczach międzynarodowych instytucji i inwestorów. Konsolidacja finansów publicznych w najbliższych dwóch latach będzie niemożliwa, w 2024 r. deficyt ma wynieść 4,6 proc. PKB. Zapisane w umowie koalicyjnej podwyższenie kwoty wolnej od podatku czy plany podwyżek w sferze budżetowej tworzą ryzyko, że deficyt będzie jeszcze głębszy. Ekspansywnej polityce fiskalnej będzie towarzyszyć bardziej restrykcyjna, niż wcześniej zakładano, polityka pieniężna. W nadchodzących kwartałach Fitch oczekuje skromnych obniżek stóp procentowych. Odnotowano także, że nowy rząd utożsamiany jest z poprawą relacji z UE i partnerami zagranicznymi, a w najbliższych miesiącach możliwe będzie uruchomienie 5,2 mld euro w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Opinia Fitch wpisuje się w oczekiwania, że wykrystalizuje się bardziej sprzyjające złotemu otoczenie i tzw. policy mix. W szerszym horyzoncie rosną szanse na uniknięcie makroekonomicznej niestabilności, zapanowanie nad inflacją i jeszcze szerszy niż dotychczas strumień inwestycji zagranicznych. Od roku, gdy zaczęły wygasać zagrożenia związane z kryzysem energetycznym, prognozy walutowe Cinkciarz.pl należą niezmiennie do najbardziej optymistycznych dla złotego spośród zbieranych przez agencję Bloomberg. Nowe okoliczności zwiększają prawdopodobieństwo ich realizacji i stopniowego powrotu kursu euro do przedpandemicznych pułapów, tj. w kierunku 4,30. Wydaje się jednak, że w końcówce roku EUR/PLN może mieć problem z trwałym sforsowaniem 4,40, czyli tegorocznych minimów. Więcej przestrzeni do krótkoterminowych spadków zdaje się mieć kurs dolara, czy kurs franka, który obniżał się mniej wyraźnie po wybuchu wojny na Bliskim Wschodzie.
Dolar: EUR/USD może wznawiać zwyżkę po odczycie CPI
Dla kursu dolara kluczowe będą odczyty dynamiki cen i sprzedaży detalicznej, które mogą doszczętnie pogrzebać szanse na grudniową podwyżkę stóp Fed. Dynamika CPI w świetle prognoz wyhamuje z 3,7 do 3,3 proc. r/r, lecz wskaźnik bazowy utrzymać ma wartość 4,1 proc. r/r. W tej chwili prawdopodobieństwo ruchu stóp do przedziału 5,50-5,75 proc. wynosi kilkanaście procent. Spodziewamy się, że kurs EUR/USD w końcówce roku kontynuować będzie rodzący się w bólach, szarpany trend wzrostowy. Euro nie będzie w stanie trwale wrócić do łask inwestorów, dopóki z gospodarki strefy euro nie zaczną napływać pozytywne sygnały. W tym kontekście ważne będą jutrzejsze odczyty dynamiki PKB, indeksu ZEW, ale również publikowane w dalszej części tygodnia nowe prognozy Komisji Europejskiej.
W Polsce tydzień rozpocznie się od pierwszego posiedzenia nowego parlamentu i wyboru marszałków. Zgodnie z zapowiedziami prezydent Andrzej Duda misję rządu powierzy Mateuszowi Morawieckiemu, na co zgodnie z Konstytucją ma 14 dni. Gabinet ten nie będzie zapewne w stanie zdobyć wotum zaufania. W rezultacie ostatecznie rząd utworzyć powinna koalicja proeuropejskich ugrupowań dotychczas będących w opozycji. Proces ten może trwać jednak nawet przeszło miesiąc.
Już dziś opublikowane zostaną natomiast informacje o bilansie płatniczym, a we wtorek poznamy wstępny odczyt dynamiki PKB za III kwartał. Powinna ona przyspieszyć z -0,6 do około 0,5 proc. r/r. Środa to ostateczny odczyt dynamiki CPI, a w czwartek poznamy inflację bazową, która wyhamować mogła poniżej 8 proc. r/r.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
10 lis 2023 7:52
Kurs euro znów pod 4,44 po konferencji prezesa NBP, złoty wsparty zaostrzeniem kursu przez RPP
Kurs euro ma za sobą trzy spadkowe sesje z rzędu. EUR/PLN w poniedziałkowy poranek jest w połowie drogi między 4,40 a 4,45. Złoty korzysta na zaostrzeniu retoryki przez RPP przy rosnącym przekonaniu, że nowy rząd w pierwszej części kadencji zwiększy wydatki w celu realizacji przedwyborczych postulatów. Notowania wspólnej waluty w minionych dniach traciły jednak spadkowy impet przed letnim dołkiem. Kurs euro w relacji do dolara zdaje się odnajdywać równowagę w okolicy 1,07. Może być to przystanek przed dalszym wzrostem EUR/USD, który spychać będzie kurs dolara w kierunku 4,10 zł. Frank w poniedziałkowy poranek wyceniany jest na mniej niż 4,60 zł, a funt kosztuje 5,07 zł. Tydzień w notowaniach PLN będzie zdominowany przez krajową politykę i kolejne kroki na drodze do uformowania nowego rządu. Na rynkach światowych kluczowy będzie jutrzejszy odczyt inflacji z USA.
Spis treści:
Złoty: wykrystalizuje się sprzyjające otoczenie
Agencja Fitch podtrzymała rating Polski na poziomie A- z perspektywą stabilną. Rewizja oceny wiarygodności kredytowej nie budziła kontrowersji. Jest ona ciekawa przez wszystkim ze względu na towarzyszący jej komentarz, który dobrze oddaje powyborczą zmianę postrzegania złotego i polskich aktywów w oczach międzynarodowych instytucji i inwestorów. Konsolidacja finansów publicznych w najbliższych dwóch latach będzie niemożliwa, w 2024 r. deficyt ma wynieść 4,6 proc. PKB. Zapisane w umowie koalicyjnej podwyższenie kwoty wolnej od podatku czy plany podwyżek w sferze budżetowej tworzą ryzyko, że deficyt będzie jeszcze głębszy. Ekspansywnej polityce fiskalnej będzie towarzyszyć bardziej restrykcyjna, niż wcześniej zakładano, polityka pieniężna. W nadchodzących kwartałach Fitch oczekuje skromnych obniżek stóp procentowych. Odnotowano także, że nowy rząd utożsamiany jest z poprawą relacji z UE i partnerami zagranicznymi, a w najbliższych miesiącach możliwe będzie uruchomienie 5,2 mld euro w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Opinia Fitch wpisuje się w oczekiwania, że wykrystalizuje się bardziej sprzyjające złotemu otoczenie i tzw. policy mix. W szerszym horyzoncie rosną szanse na uniknięcie makroekonomicznej niestabilności, zapanowanie nad inflacją i jeszcze szerszy niż dotychczas strumień inwestycji zagranicznych. Od roku, gdy zaczęły wygasać zagrożenia związane z kryzysem energetycznym, prognozy walutowe Cinkciarz.pl należą niezmiennie do najbardziej optymistycznych dla złotego spośród zbieranych przez agencję Bloomberg. Nowe okoliczności zwiększają prawdopodobieństwo ich realizacji i stopniowego powrotu kursu euro do przedpandemicznych pułapów, tj. w kierunku 4,30. Wydaje się jednak, że w końcówce roku EUR/PLN może mieć problem z trwałym sforsowaniem 4,40, czyli tegorocznych minimów. Więcej przestrzeni do krótkoterminowych spadków zdaje się mieć kurs dolara, czy kurs franka, który obniżał się mniej wyraźnie po wybuchu wojny na Bliskim Wschodzie.
Dolar: EUR/USD może wznawiać zwyżkę po odczycie CPI
Dla kursu dolara kluczowe będą odczyty dynamiki cen i sprzedaży detalicznej, które mogą doszczętnie pogrzebać szanse na grudniową podwyżkę stóp Fed. Dynamika CPI w świetle prognoz wyhamuje z 3,7 do 3,3 proc. r/r, lecz wskaźnik bazowy utrzymać ma wartość 4,1 proc. r/r. W tej chwili prawdopodobieństwo ruchu stóp do przedziału 5,50-5,75 proc. wynosi kilkanaście procent. Spodziewamy się, że kurs EUR/USD w końcówce roku kontynuować będzie rodzący się w bólach, szarpany trend wzrostowy. Euro nie będzie w stanie trwale wrócić do łask inwestorów, dopóki z gospodarki strefy euro nie zaczną napływać pozytywne sygnały. W tym kontekście ważne będą jutrzejsze odczyty dynamiki PKB, indeksu ZEW, ale również publikowane w dalszej części tygodnia nowe prognozy Komisji Europejskiej.
W Polsce tydzień rozpocznie się od pierwszego posiedzenia nowego parlamentu i wyboru marszałków. Zgodnie z zapowiedziami prezydent Andrzej Duda misję rządu powierzy Mateuszowi Morawieckiemu, na co zgodnie z Konstytucją ma 14 dni. Gabinet ten nie będzie zapewne w stanie zdobyć wotum zaufania. W rezultacie ostatecznie rząd utworzyć powinna koalicja proeuropejskich ugrupowań dotychczas będących w opozycji. Proces ten może trwać jednak nawet przeszło miesiąc.
Już dziś opublikowane zostaną natomiast informacje o bilansie płatniczym, a we wtorek poznamy wstępny odczyt dynamiki PKB za III kwartał. Powinna ona przyspieszyć z -0,6 do około 0,5 proc. r/r. Środa to ostateczny odczyt dynamiki CPI, a w czwartek poznamy inflację bazową, która wyhamować mogła poniżej 8 proc. r/r.
Zobacz również:
Kurs euro znów pod 4,44 po konferencji prezesa NBP, złoty wsparty zaostrzeniem kursu przez RPP
Kurs euro pod 4,45 zł po kolejnej niespodziance od RPP, kurs franka i dolara na wielotygodniowych minimach
Stopy RPP bez zmian, kursy walut ostro w dół
Kurs euro gotowy na obniżkę stóp procentowych, kurs dolara z korekcyjnym odbiciem
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s