Lepszy sentyment na rynku, ale to prawdopodobnie tylko odreagowanie wczorajszych spadków. Ani zapis rozmów ostatniego posiedzenia EBC, ani dane inflacji w USA nie zaskakują rynku. Notowania głównych walut mogą w dalszej części dnia przebiegać stosunkowo spokojnie.
Na rynku obserwowaliśmy dzisiaj lekkie odreagowanie wczorajszych spadków. Zyskiwały m.in. główne indeksy giełdowe w Europie (a także kontrakty terminowe na indeksy w USA), większość surowców czy też złoty. Opublikowane o godz. 13:30 “minutes” z ostatniego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego (EBC) nie przyniosły niczego zaskakującego. Notowania euro do dolara praktycznie nie drgnęły na tę publikację.
Uwaga rynku mogła być dzisiaj skupiona na danych Biuro Statystyki Pracy (BLS) w USA, które opublikowało wskaźnik inflacji konsumenckiej (CPI) za czerwiec. Główny wskaźnik inflacji wzrósł do 2,9% w skali roku, zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi. Zgodna z konsensusem była także istotniejsza inflacja bazowa, która wyniosła 2,3% w porównaniu do czerwca ubiegłego roku. Kurs EUR/USD zareagował po publikacji wzrostem z ok. 1,166 do 1,169, ale mieściło się to w przedziale wahań dzisiejszego dnia. Po dzisiejszych danych (CPI w USA, EBC) reakcja walut powinna być raczej ograniczona z tego tytułu.
Nieco lepszy sentyment na rynku pomagał polskiej walucie. Cena za euro spadła o godz. 15:00 w okolice 4,32 zł (jeszcze wczoraj zbliżyła się do 4,35 zł). W relacji do innych głównych walut złoty podobnie nieznacznie się umacniał, choć zmiany były nieduże i mieściły się w przedziale wahań z ostatnich dni.
Choć negatywny dla złotego scenariusz dzisiaj się nie zrealizował (CPI w USA nie przekroczyły szacunków), to w dłuższej perspektywie złoty najprawdopodobniej będzie się osłabiał. Odwrotna perspektywa czeka z kolei amerykańską walutę, która pomimo braku pozytywnego zaskoczenia dzisiaj, w związku z zaciskaniem monetarnym w USA (i odpowiednio jego brakiem w Europie) powinna podlegać stopniowej aprecjacji.
Jutro na rynku
O godz. 10:00 Główny Urząd Statystyczny (GUS) przedstawi dane inflacji konsumenckiej (CPI) w czerwcu. Będzie to finalny odczyt, więc istotnych zmian nie należy się spodziewać. Publikacja ta wzbogacona będzie o podział na kategorie, która może pomóc w lepszym stopniu oszacować wpływ najbardziej zmiennych czynników na inflację. Biorąc pod uwagę, że to już drugi odczyt tego wskaźnika, gołębie nastawienie i niższe projekcje inflacji w Polsce, ciężko się spodziewać, aby publikacja GUS miała pozytywny wpływ na notowania złotego, który będzie najprawdopodobniej znikomy.
Sześć godzin później Uniwersytet Michigan przedstawi wstępne dane wskaźnika nastroju konsumentów w lipcu. W czerwcu obniżył się on nieznacznie o 1,1 pkt. do 98,2 pkt. Tyle samo wynosi także mediana oczekiwań rynkowych na lipiec. Odczyt ten może jednak mieć ograniczony wpływ na dolara, biorąc pod uwagę wahania nastrojów na rynku w ostatnich dniach w związku z kwestiami potencjalnych ograniczeń w handlu międzynarodowym. Ostatecznie więc piątkowy dzień na rynku walutowym przebiegał będzie najprawdopodobniej pod dyktando zmian sentymentu rynkowego i potencjalnych nowych informacji ws. ceł.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Lepszy sentyment na rynku, ale to prawdopodobnie tylko odreagowanie wczorajszych spadków. Ani zapis rozmów ostatniego posiedzenia EBC, ani dane inflacji w USA nie zaskakują rynku. Notowania głównych walut mogą w dalszej części dnia przebiegać stosunkowo spokojnie.
Na rynku obserwowaliśmy dzisiaj lekkie odreagowanie wczorajszych spadków. Zyskiwały m.in. główne indeksy giełdowe w Europie (a także kontrakty terminowe na indeksy w USA), większość surowców czy też złoty. Opublikowane o godz. 13:30 “minutes” z ostatniego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego (EBC) nie przyniosły niczego zaskakującego. Notowania euro do dolara praktycznie nie drgnęły na tę publikację.
Uwaga rynku mogła być dzisiaj skupiona na danych Biuro Statystyki Pracy (BLS) w USA, które opublikowało wskaźnik inflacji konsumenckiej (CPI) za czerwiec. Główny wskaźnik inflacji wzrósł do 2,9% w skali roku, zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi. Zgodna z konsensusem była także istotniejsza inflacja bazowa, która wyniosła 2,3% w porównaniu do czerwca ubiegłego roku. Kurs EUR/USD zareagował po publikacji wzrostem z ok. 1,166 do 1,169, ale mieściło się to w przedziale wahań dzisiejszego dnia. Po dzisiejszych danych (CPI w USA, EBC) reakcja walut powinna być raczej ograniczona z tego tytułu.
Nieco lepszy sentyment na rynku pomagał polskiej walucie. Cena za euro spadła o godz. 15:00 w okolice 4,32 zł (jeszcze wczoraj zbliżyła się do 4,35 zł). W relacji do innych głównych walut złoty podobnie nieznacznie się umacniał, choć zmiany były nieduże i mieściły się w przedziale wahań z ostatnich dni.
Choć negatywny dla złotego scenariusz dzisiaj się nie zrealizował (CPI w USA nie przekroczyły szacunków), to w dłuższej perspektywie złoty najprawdopodobniej będzie się osłabiał. Odwrotna perspektywa czeka z kolei amerykańską walutę, która pomimo braku pozytywnego zaskoczenia dzisiaj, w związku z zaciskaniem monetarnym w USA (i odpowiednio jego brakiem w Europie) powinna podlegać stopniowej aprecjacji.
Jutro na rynku
O godz. 10:00 Główny Urząd Statystyczny (GUS) przedstawi dane inflacji konsumenckiej (CPI) w czerwcu. Będzie to finalny odczyt, więc istotnych zmian nie należy się spodziewać. Publikacja ta wzbogacona będzie o podział na kategorie, która może pomóc w lepszym stopniu oszacować wpływ najbardziej zmiennych czynników na inflację. Biorąc pod uwagę, że to już drugi odczyt tego wskaźnika, gołębie nastawienie i niższe projekcje inflacji w Polsce, ciężko się spodziewać, aby publikacja GUS miała pozytywny wpływ na notowania złotego, który będzie najprawdopodobniej znikomy.
Sześć godzin później Uniwersytet Michigan przedstawi wstępne dane wskaźnika nastroju konsumentów w lipcu. W czerwcu obniżył się on nieznacznie o 1,1 pkt. do 98,2 pkt. Tyle samo wynosi także mediana oczekiwań rynkowych na lipiec. Odczyt ten może jednak mieć ograniczony wpływ na dolara, biorąc pod uwagę wahania nastrojów na rynku w ostatnich dniach w związku z kwestiami potencjalnych ograniczeń w handlu międzynarodowym. Ostatecznie więc piątkowy dzień na rynku walutowym przebiegał będzie najprawdopodobniej pod dyktando zmian sentymentu rynkowego i potencjalnych nowych informacji ws. ceł.
Zobacz również:
Silna zmienność (komentarz walutowy z 12.07.2018)
Cła i EBC (popołudniowy komentarz walutowy z 11.07.2018)
Geopolityka i gospodarka (komentarz walutowy z 11.07.2018)
Na rynku nadal dobre nastroje (popołudniowy komentarz walutowy z 10.07.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s