Dolar kolejny dzień z rzędu traci, choć cotygodniowe dane z rynku pracy w USA dają niewielkie światełko w tunelu. Złoty ponownie jedną z najsilniejszych walut w grupie krajów wschodzących.
Popyt na dolara dalej niewielki
W czwartek obserwowaliśmy osłabienie się dolara w stosunku do poziomu z wczorajszego zamknięcia notowań. Dziś kurs głównej pary walutowej EUR/USD wzrósł w południe do 1,1850, czyli do najwyższego poziomu od ubiegłego piątku.
Minione tygodnie na rynku walutowym łączą się w historię słabnącego dolara. Gorsze efekty walki z pandemią w USA (w porównaniu do Europy czy Azji) odegrały tutaj istotną rolę. Ostatnio także problemy ze stymulacją fiskalną także obniżają popyt na amerykańską walutę.
Podczas gdy unijni liderzy już miesiąc temu osiągnęli konsensus w sprawie programu odbudowy gospodarek, to w USA Demokraci i Republikanie nadal są daleko od porozumienia. Wg informacji agencji Bloomberg partie dzieli ok. 2-2,5 mld dolarów. Prezydent USA wydał co prawda rozporządzenia zapewniające dodatkową pomoc Amerykanom, ale nie są to działania wystarczające, a część z programów pomocowych wygasa.
To z kolei może stanowić kolejną przeszkodę na drodze wzrostu aktywności do punktu sprzed pandemii. Wcześniej utrudnienia wynikały z ponownego nakładania restrykcji w niektórych stanach. Co zresztą wczoraj przyznał w wywiadzie na antenie Bloomberg TV szef oddziału Rezerwy Federalnej w Bostonie Eric Rosengren, stwierdzając, że USA otworzyły się zbyt szybko.
Wnioski o zasiłek najniższe w okresie pandemii
Dziś po południu pojawił się wreszcie pozytywny bodziec dla dolara w postaci cotygodniowego raportu o zasiłkach dla bezrobotnych. Liczba złożonych wniosków w ub. tygodniu spadła poniżej 1 mln, co stało się pierwszy raz od 21 tygodni, do 963 tys. Oczekiwano odczytu na poziomie 1,1 mln. Niższa od oczekiwań była także liczba osób już korzystających z zasiłku, spadła ona o pół miliona, do 15,5 mln, tj. najniższego poziomu od pierwszego tygodnia kwietnia.
Trzeba jednak pamiętać, że w obu przypadkach to nadal bardzo wysokie poziomy świadczące o silnych zaburzeniach na rynku pracy. Przed pandemią najwyższa odnotowana liczba złożonych wniosków o zasiłek wynosiła nieco ponad 600 tys.
Fundamentalnie nie zmienia to jednak wyceny dolara, ale może powstrzymać przed dalszą jego przeceną. Kluczowe, przynajmniej w kontekście najbliższych dni, będą jutrzejsze dane o sprzedaży detalicznej z USA. Jeżeli i one pozytywnie zaskoczą, dolar może odrabiać nieco straty.
Złoty korzysta
Zanim do tego dojdzie, bieżąca sytuacja, czyli słabszy dolar i niski poziom awersji do ryzyka, sprzyja polskiej walucie. Złoty ponownie należy dziś do najsilniejszych walut w grupie krajów wschodzących. Równie mocno trzymają się czeska korona i forint. To historia znana z minionych dni i tygodni, pokazuje ona nastawienie rynku do regionu. Polska gospodarka i także złoty prawdopodobnie wyjdą z pandemii w lepszej kondycji niż przed jej rozpoczęciem, na co liczą obecnie uczestnicy rynku.
Notowania USD/PLN spadły do ok. 3,71, zbliżając się z powrotem do dolnego przedziału wahań od przełomu września i października 2018 r. EUR/PLN utrzymuje się nieco poniżej 4,40, gdzie silniejsze globalnie euro uniemożliwia wyraźny spadek kursu tej pary.
Dziś możemy spodziewać się zwiększenia wahań, gdy bardziej aktywni zaczną być inwestorzy amerykańscy. Niemniej jednak uwaga rynku może skupić się już na jutrzejszych danych o sprzedaży detalicznej z Chin i USA oraz nastrojach konsumentów w USA. W porach publikacji tych danych możemy spodziewać się zwiększenia wahań na rynku walutowym.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
12 sie 2020 19:02
Warunki sprzyjają złotemu i koronie (popołudniowy komentarz walutowy z 12.08.2020)
Dolar kolejny dzień z rzędu traci, choć cotygodniowe dane z rynku pracy w USA dają niewielkie światełko w tunelu. Złoty ponownie jedną z najsilniejszych walut w grupie krajów wschodzących.
Popyt na dolara dalej niewielki
W czwartek obserwowaliśmy osłabienie się dolara w stosunku do poziomu z wczorajszego zamknięcia notowań. Dziś kurs głównej pary walutowej EUR/USD wzrósł w południe do 1,1850, czyli do najwyższego poziomu od ubiegłego piątku.
Minione tygodnie na rynku walutowym łączą się w historię słabnącego dolara. Gorsze efekty walki z pandemią w USA (w porównaniu do Europy czy Azji) odegrały tutaj istotną rolę. Ostatnio także problemy ze stymulacją fiskalną także obniżają popyt na amerykańską walutę.
Podczas gdy unijni liderzy już miesiąc temu osiągnęli konsensus w sprawie programu odbudowy gospodarek, to w USA Demokraci i Republikanie nadal są daleko od porozumienia. Wg informacji agencji Bloomberg partie dzieli ok. 2-2,5 mld dolarów. Prezydent USA wydał co prawda rozporządzenia zapewniające dodatkową pomoc Amerykanom, ale nie są to działania wystarczające, a część z programów pomocowych wygasa.
To z kolei może stanowić kolejną przeszkodę na drodze wzrostu aktywności do punktu sprzed pandemii. Wcześniej utrudnienia wynikały z ponownego nakładania restrykcji w niektórych stanach. Co zresztą wczoraj przyznał w wywiadzie na antenie Bloomberg TV szef oddziału Rezerwy Federalnej w Bostonie Eric Rosengren, stwierdzając, że USA otworzyły się zbyt szybko.
Wnioski o zasiłek najniższe w okresie pandemii
Dziś po południu pojawił się wreszcie pozytywny bodziec dla dolara w postaci cotygodniowego raportu o zasiłkach dla bezrobotnych. Liczba złożonych wniosków w ub. tygodniu spadła poniżej 1 mln, co stało się pierwszy raz od 21 tygodni, do 963 tys. Oczekiwano odczytu na poziomie 1,1 mln. Niższa od oczekiwań była także liczba osób już korzystających z zasiłku, spadła ona o pół miliona, do 15,5 mln, tj. najniższego poziomu od pierwszego tygodnia kwietnia.
Trzeba jednak pamiętać, że w obu przypadkach to nadal bardzo wysokie poziomy świadczące o silnych zaburzeniach na rynku pracy. Przed pandemią najwyższa odnotowana liczba złożonych wniosków o zasiłek wynosiła nieco ponad 600 tys.
Fundamentalnie nie zmienia to jednak wyceny dolara, ale może powstrzymać przed dalszą jego przeceną. Kluczowe, przynajmniej w kontekście najbliższych dni, będą jutrzejsze dane o sprzedaży detalicznej z USA. Jeżeli i one pozytywnie zaskoczą, dolar może odrabiać nieco straty.
Złoty korzysta
Zanim do tego dojdzie, bieżąca sytuacja, czyli słabszy dolar i niski poziom awersji do ryzyka, sprzyja polskiej walucie. Złoty ponownie należy dziś do najsilniejszych walut w grupie krajów wschodzących. Równie mocno trzymają się czeska korona i forint. To historia znana z minionych dni i tygodni, pokazuje ona nastawienie rynku do regionu. Polska gospodarka i także złoty prawdopodobnie wyjdą z pandemii w lepszej kondycji niż przed jej rozpoczęciem, na co liczą obecnie uczestnicy rynku.
Notowania USD/PLN spadły do ok. 3,71, zbliżając się z powrotem do dolnego przedziału wahań od przełomu września i października 2018 r. EUR/PLN utrzymuje się nieco poniżej 4,40, gdzie silniejsze globalnie euro uniemożliwia wyraźny spadek kursu tej pary.
Dziś możemy spodziewać się zwiększenia wahań, gdy bardziej aktywni zaczną być inwestorzy amerykańscy. Niemniej jednak uwaga rynku może skupić się już na jutrzejszych danych o sprzedaży detalicznej z Chin i USA oraz nastrojach konsumentów w USA. W porach publikacji tych danych możemy spodziewać się zwiększenia wahań na rynku walutowym.
Zobacz również:
Warunki sprzyjają złotemu i koronie (popołudniowy komentarz walutowy z 12.08.2020)
Fatalne dane bez większego wpływu na funta (komentarz walutowy z 12.08.2020)
S&P500 idzie na rekord? (popołudniowy komentarz walutowy z 11.08.2020)
Dzień mocnego rubla i dobrych nastrojów (komentarz walutowy z 11.08.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s