Październikowa inflacja konsumencka w Polsce jest niższa od oczekiwań i przyczynia się do osłabienia złotego. Współodpowiedzialna za to jest także aprecjacja dolara. Notowania EUR/USD coraz bliżej spadku poniżej 1,13.
Inflacja w Polsce najniższa od czerwca
Opublikowane dzisiaj dane GUS wskazały na niższą od oczekiwań inflację w październiku, która wyniosła 1,7 proc. w skali roku. To kontynuacja danych makroekonomicznych z polskiej gospodarki, które nie sprzyjają podwyżkom stóp procentowych. Regularnie zawodzą one oczekiwania rynkowe, sugerując szybsze od oczekiwań spowolnienie gospodarcze.
Sytuacja dla polskiej waluty prawdopodobnie nie byłaby aż tak zła, gdyby nie silnie zyskujący dolar. Notowania głównej pary walutowej, tj. euro do dolara (EUR/USD), spadły w okolice 1,131. Spadek poniżej granicy 1,13 i osiągnięcie nowych półtorarocznych minimów wydaje się coraz bardziej realny. Osłabienie gospodarcze w strefie euro to kolejny czynnik, który także negatywnie wpływa na polską gospodarkę i również na złotego.
Notowania EUR/PLN przekroczyły dzisiaj 4,34, osiągając najwyższy poziom od dwóch miesięcy, podobnie jak USD/PLN zbliżając się do 3,84, a to już górna granica notowań od początku maja ubiegłego roku. Niestety, napływające dane zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne nie są sprzyjające dla polskiej waluty.
Dzisiaj obserwujemy dobry sentyment na globalnym rynku akcji. Ok. godz. 16 ponad 1-procentowe zyski notują praktycznie wszystkie główne indeksy giełdowe w Europie i USA. Większy apetyt na ryzyko może chronić złotego przed głębszą przeceną, choć dalszy los jego notowań będzie zależał przede wszystkim od zachowania się dolara. Jego aprecjacja w drugiej części dnia może zwiększyć presję sprzedażową na złotym i możemy obserwować wyznaczenie nowych szczytów kursów podstawowych walut w relacji do złotego.
Jutro na rynku
O godz. 13:00 opublikowany zostanie komunikat Banku Anglii po dwudniowym posiedzeniu. Można uznać za praktycznie pewne, że stopy procentowe nie zostaną zmienione. Konsensus rynkowy wskazuje, że wszyscy członkowie zagłosują za pozostawieniem ich na niezmienionym poziomie. W samym komunikacie najprawdopodobniej nowych informacji nie znajdziemy w porównaniu do tego sprzed poprzedniego miesiąca. Brytyjski bank centralny powtórzy raczej, że polityka monetarna w dłuższej perspektywie zależy od brexitu i formy, jaką przybierze.
Ciekawszy w kontekście notowań funta może być publikowany równocześnie raport o inflacji, gdzie poznamy m.in. prognozy inflacji na kolejne okresy. Ostatnio obserwujemy trend osłabienia się wzrostu cen konsumpcyjnych w brytyjskiej gospodarce. Obniżenie oczekiwanej przez Banki Anglii inflacji może zwiększyć presję podażową na funta, szczególnie teraz, kiedy obserwujemy aprecjację dolara.
Amerykańska waluta może z kolei dostać już jutro kolejnego pozytywnego bodźca w postaci wskaźnika PMI sektora przemysłowego sporządzanego przez ISM. Choć mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na spadek o 0,8 pkt do 59,0 pkt, to cały czas jest górna granica odczytów tego wskaźnika z ostatnich 35 lat. Zważywszy na to, w jak szybkim tempie gospodarka USA rozwija się w ostatnich kwartałach, szanse na znaczny spadek tego wskaźnika są mocno ograniczone. Z kolei jego wzrost powyżej oczekiwań może wzmocnić dolara, biorąc pod uwagę osłabienie gospodarcze w strefie euro.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
31 paź 2018 13:08
Dane raczej gorsze niż lepsze (komentarz walutowy z 31.10.2018)
Październikowa inflacja konsumencka w Polsce jest niższa od oczekiwań i przyczynia się do osłabienia złotego. Współodpowiedzialna za to jest także aprecjacja dolara. Notowania EUR/USD coraz bliżej spadku poniżej 1,13.
Inflacja w Polsce najniższa od czerwca
Opublikowane dzisiaj dane GUS wskazały na niższą od oczekiwań inflację w październiku, która wyniosła 1,7 proc. w skali roku. To kontynuacja danych makroekonomicznych z polskiej gospodarki, które nie sprzyjają podwyżkom stóp procentowych. Regularnie zawodzą one oczekiwania rynkowe, sugerując szybsze od oczekiwań spowolnienie gospodarcze.
Sytuacja dla polskiej waluty prawdopodobnie nie byłaby aż tak zła, gdyby nie silnie zyskujący dolar. Notowania głównej pary walutowej, tj. euro do dolara (EUR/USD), spadły w okolice 1,131. Spadek poniżej granicy 1,13 i osiągnięcie nowych półtorarocznych minimów wydaje się coraz bardziej realny. Osłabienie gospodarcze w strefie euro to kolejny czynnik, który także negatywnie wpływa na polską gospodarkę i również na złotego.
Notowania EUR/PLN przekroczyły dzisiaj 4,34, osiągając najwyższy poziom od dwóch miesięcy, podobnie jak USD/PLN zbliżając się do 3,84, a to już górna granica notowań od początku maja ubiegłego roku. Niestety, napływające dane zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne nie są sprzyjające dla polskiej waluty.
Dzisiaj obserwujemy dobry sentyment na globalnym rynku akcji. Ok. godz. 16 ponad 1-procentowe zyski notują praktycznie wszystkie główne indeksy giełdowe w Europie i USA. Większy apetyt na ryzyko może chronić złotego przed głębszą przeceną, choć dalszy los jego notowań będzie zależał przede wszystkim od zachowania się dolara. Jego aprecjacja w drugiej części dnia może zwiększyć presję sprzedażową na złotym i możemy obserwować wyznaczenie nowych szczytów kursów podstawowych walut w relacji do złotego.
Jutro na rynku
O godz. 13:00 opublikowany zostanie komunikat Banku Anglii po dwudniowym posiedzeniu. Można uznać za praktycznie pewne, że stopy procentowe nie zostaną zmienione. Konsensus rynkowy wskazuje, że wszyscy członkowie zagłosują za pozostawieniem ich na niezmienionym poziomie. W samym komunikacie najprawdopodobniej nowych informacji nie znajdziemy w porównaniu do tego sprzed poprzedniego miesiąca. Brytyjski bank centralny powtórzy raczej, że polityka monetarna w dłuższej perspektywie zależy od brexitu i formy, jaką przybierze.
Ciekawszy w kontekście notowań funta może być publikowany równocześnie raport o inflacji, gdzie poznamy m.in. prognozy inflacji na kolejne okresy. Ostatnio obserwujemy trend osłabienia się wzrostu cen konsumpcyjnych w brytyjskiej gospodarce. Obniżenie oczekiwanej przez Banki Anglii inflacji może zwiększyć presję podażową na funta, szczególnie teraz, kiedy obserwujemy aprecjację dolara.
Amerykańska waluta może z kolei dostać już jutro kolejnego pozytywnego bodźca w postaci wskaźnika PMI sektora przemysłowego sporządzanego przez ISM. Choć mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na spadek o 0,8 pkt do 59,0 pkt, to cały czas jest górna granica odczytów tego wskaźnika z ostatnich 35 lat. Zważywszy na to, w jak szybkim tempie gospodarka USA rozwija się w ostatnich kwartałach, szanse na znaczny spadek tego wskaźnika są mocno ograniczone. Z kolei jego wzrost powyżej oczekiwań może wzmocnić dolara, biorąc pod uwagę osłabienie gospodarcze w strefie euro.
Zobacz również:
Dane raczej gorsze niż lepsze (komentarz walutowy z 31.10.2018)
Presja na euro i złotego może się zwiększyć (popołudniowy komentarz walutowy z 30.10.2018)
Fatalne dane ze strefy euro (komentarz walutowy z 30.10.2018)
Złoty coraz słabszy (popołudniowy komentarz walutowy z 29.10.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s