W mijającym tygodniu złoty zaczął wymazywać skok, do którego impulsem stało się zaostrzenie retoryki przez prezesa NBP Adama Glapińskiego na konferencji 5 grudnia. EUR/PLN odskoczył od bariery 4,25, strefy kilkuletnich dołków. Kurs euro wzrósł o zaledwie 0,25 proc. Znacznie mocniej podrożały GBP, NOK, a przede wszystkim USD. Kurs dolara podbił w kierunku 4,10, zwyżkując w minionych dniach o 1,25 proc. Do podbicia USD/PLN przyczyniła się zarówno zadyszka polskiej waluty, jak również kolejny atak EUR/USD na 1,05. Euro pozostaje słabe po cięciu stóp EBC, czemu towarzyszyła rewizja w dół prognoz dynamiki PKB i inflacji. Waluty koszyka G-10, które w tym tygodniu potaniały, to tylko CHF i JPY. Frank został przeceniony po zaskakująco ostrym cięciu stóp przez SNB, lecz nikła przestrzeń do dalszych cięć, niepewność geopolityczna i zapaść gospodarki strefy euro mogą sprawić, że ruch ten nie będzie trwały.
Rada Prezesów EBC obniżyła koszt pieniądza o 25 pb. Stopa depozytowa, która do czerwca wynosiła rekordowe 4 proc., została w tym roku ścięta do poziomu 3 proc. Przy wygasającej presji cenowej przedłużająca się stagnacja gospodarki strefy euro pozwoliła wstrzymać się przed redukcją jedynie w lipcu. Inwestorzy zakładają, że w obliczu fatalnej koniunktury nie został jeszcze osiągnięty półmetek cyklu luzowania polityki pieniężnej. Rynkowa wycena zakłada, że w najbliższych 12 miesiącach łączna skala obniżek w Eurolandzie wyniesie kolejne 125 pb. W pełni przetrawione są kolejne ruchy na dwóch posiedzeniach w pierwszym kwartale 2025 r. Rewizji wygórowanych oczekiwań nie sprzyjają odświeżone prognozy EBC. W ich myśl dynamika CPI wyniesie w przyszłym roku 2,1 proc. r/r, a gospodarka wzrośnie zaledwie o 1,1 proc. Poprzednie szacunki mówiły, że wzrost cen konsumenckich będzie o 0,1 pkt proc. wyższy, a tempo wzrostu ukształtuje się na poziomie 1,3 proc. r/r.
W minionych tygodniach dolar zdeklasował euro, zyskując w czwartym kwartale w relacji do wspólnej waluty przeszło 6 proc. EUR/USD w listopadzie runął do poziomu najniższego od dwóch lat, a ostatnio nie może oderwać się od 1,05. W czasie, gdy inwestorzy postawili na USD po wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich, kontynuowana była czarna seria odczytów ze Starego Kontynentu, utrwalająca przekonanie o nieodzowności dalszego, zdecydowanego wsparcia koniunktury przez Radę Prezesów EBC. Co więcej, niepewność geopolityczna i widmo powrotu wojen handlowych stawia EUR, jako walutę silniej powiązaną z nastrojami na rynkach oraz kondycją światowej gospodarki, pod dodatkową presją.
Dolar: szanse na zwrot EUR/USD leżą po stronie USD
Po silnym skoku dolar mógł wyczerpać przestrzeń do umocnienia. Nadzieje na ponowny dryf EUR/USD w kierunku 1,10 i towarzyszące mu wznowienie trendu spadkowego USD/PLN są dwojakie. W 2024 r. EBC i Fed (posiedzenie 18.12) zgodnie obniżą koszt pieniądza o 1 punkt procentowy. Wycena cięć na 2025 r. zakłada, że europejskie władze monetarne zredukują stopy dwukrotnie mocniej niż FOMC. W tym świetle wydaje się, że z biegiem czasu decyzje Rezerwy Federalnej stanowić będą zagrożenie dla dolara. Na przyszły rok w pełni wyceniony jest spadek kosztu pieniądza do 3,8 proc., podczas gdy członkowie FOMC przed zaledwie trzema miesiącami w swoich prognozach za scenariusz bazowy na koniec 2025 r. zakładali obniżenie kosztu pieniądza do przedziału 3,25-3,50 proc.
Nisko zawieszona poprzeczka oczekiwań może z czasem zaciążyć USD. W krótkim terminie za mniej prawdopodobne należy natomiast postrzegać nagłe odbicie wzrostu gospodarczego i konsumpcji na Starym Kontynencie, które przełożyłoby się na rewizję dyskonta przyszłych kroków EBC. W nadchodzących miesiącach, identycznie jak w minionym roku, notowania głównej pary walutowej będą dyktowane głównie przez informacje napływające z USA. USD/PLN nie powinien być spychany przez dalsze umocnienie złotego. Prognozy Cinkciarz.pl dot. EUR/PLN i USD/PLN, które agencja Bloomberg uznaje za najtrafniejsze na świecie, mówią o wyczerpaniu potencjału do zniżek kursu euro, ale zakładają, że kurs dolara w najbliższych miesiącach powinien ponownie wyraźnie spadać poniżej bariery 4,0.
Szwajcarski Bank Narodowy czwarty raz w tym roku ściął główną stopę procentową. Koszt pieniądza został zredukowany o 50 pb, do 0,5 proc. Decyzja była sporym zaskoczeniem, gdyż zdecydowana większość rynkowych prognoz zakładała kontynuację cięć w dotychczasowym tempie 25 pb. W pierwszej reakcji frank tracił przeszło pół procent. CHF/PLN spadał w kierunku 4,55.Pomimo deklaracji nowego prezesa SNB Martina Schlegela, że władze monetarne są gotowe do powrotu ujemnych stóp procentowych, wydaje się, że mógł to być ostatni ruch w cyklu.
Presja cenowa w Szwajcarii w minionych dwóch latach była znacznie słabsza niż w pozostałych gospodarkach rozwiniętych. W 2025 r. dynamika CPI powinna utrzymywać się w dolnej połowie dopuszczalnego przedziału wahań 0,0-2,0 proc. r/r. Wszystko wskazuje, że groźba powrotu trapiącej deflacji jest nikła. W świetle prognoz dynamika PKB i konsumpcji powinna w kolejnych latach być zbliżona do obecnie notowanego poziomu ok. 1,5 proc. W rezultacie SNB nie będzie palił się do obniżenia stóp procentowych poniżej 0,5 proc. Bankierzy centralni nadal niechętnie mogą patrzeć na siłę franka, ale nie powinni jej aktywnie i zdecydowanie zwalczać. Zwłaszcza jeśli, podobnie jak w minionych tygodniach, prym w notowaniach na rynku walutowym wieść będzie dolar.
Frank: tarapaty CHF mogą nie okazać się trwałe
Ostatnia decyzja to już druga niespodzianka w tym roku. W jego pierwszej połowie frank znalazł się pod presją zaskakująco szybkiego rozpoczęcia obniżek. SNB zainaugurował luzowanie już w marcu, jako pierwszy bank centralny w gronie gospodarek rozwiniętych. W maju frank i euro niemal zrównały się wartością, a CHF/PLN na moment naruszył 4,30, osiągając najniższe poziomy od napaści Rosji na Ukrainę. W kolejnych miesiącach, za sprawą globalnej niepewności i niepokojów, EUR/CHF ponownie oddalał się od parytetu i powrócił ostatnio na niemal 10-letnie minima. W rezultacie, choć złoty w relacji do euro ponownie powrócił w bezpośrednie okolice kilkuletnich dołków, CHF/PLN nie może oderwać się od 4,60. W trakcie trwającego od kilkunastu miesięcy trendu silnego złotego, frank potaniał o ok. 5 proc., podczas gdy notowania EUR/PLN i USD/PLN obniżyły się o mniej więcej 8 proc.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Szwajcarska waluta tradycyjnie karmi się problemami strefy euro. Zapaść przemysłu i anemiczna konsumpcja wymuszą na EBC dalsze obniżki kosztu pieniądza. Inwestorzy spodziewają się, że (łącznie z dzisiejszą obniżką z 3,25 do 3,0 proc.) stopa depozytowa w rok zostanie ścięta o 150 pb, łagodząc negatywny wpływ niskich stóp w Szwajcarii na franka. Do katalogu czynników wspierających CHF należy dodać niestabilną sytuację polityczną we Francji, ale także w Niemczech. O cieszącym się renomą bezpiecznej przystani franku inwestorom zapomnieć nie pozwalają także globalne konflikty, napięcia oraz niepewność związana z perspektywą rychłego powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu. Wznowienie wojen handlowych będzie niekorzystne dla większości walut europejskich, ale w najmniejszym stopniu dotknie defensywnego CHF. O ile gospodarka Eurolandu nie ruszy z kopyta, prowadząc do rewizji oczekiwań odnośnie do zamiarów EBC, EUR/CHF może utknąć pod 0,95. W rezultacie nie liczymy, że CHF/PLN w 2025 r. spadnie poniżej 4,45.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
12 gru 2024 7:43
Kurs euro odbił do 4,27 zł, kurs dolara najwyżej od tygodnia (komentarz z 12.12.2024)
W mijającym tygodniu złoty zaczął wymazywać skok, do którego impulsem stało się zaostrzenie retoryki przez prezesa NBP Adama Glapińskiego na konferencji 5 grudnia. EUR/PLN odskoczył od bariery 4,25, strefy kilkuletnich dołków. Kurs euro wzrósł o zaledwie 0,25 proc. Znacznie mocniej podrożały GBP, NOK, a przede wszystkim USD. Kurs dolara podbił w kierunku 4,10, zwyżkując w minionych dniach o 1,25 proc. Do podbicia USD/PLN przyczyniła się zarówno zadyszka polskiej waluty, jak również kolejny atak EUR/USD na 1,05. Euro pozostaje słabe po cięciu stóp EBC, czemu towarzyszyła rewizja w dół prognoz dynamiki PKB i inflacji. Waluty koszyka G-10, które w tym tygodniu potaniały, to tylko CHF i JPY. Frank został przeceniony po zaskakująco ostrym cięciu stóp przez SNB, lecz nikła przestrzeń do dalszych cięć, niepewność geopolityczna i zapaść gospodarki strefy euro mogą sprawić, że ruch ten nie będzie trwały.
Spis treści:
Euro: EBC nie dotarł nawet do półmetka cięć
Rada Prezesów EBC obniżyła koszt pieniądza o 25 pb. Stopa depozytowa, która do czerwca wynosiła rekordowe 4 proc., została w tym roku ścięta do poziomu 3 proc. Przy wygasającej presji cenowej przedłużająca się stagnacja gospodarki strefy euro pozwoliła wstrzymać się przed redukcją jedynie w lipcu. Inwestorzy zakładają, że w obliczu fatalnej koniunktury nie został jeszcze osiągnięty półmetek cyklu luzowania polityki pieniężnej. Rynkowa wycena zakłada, że w najbliższych 12 miesiącach łączna skala obniżek w Eurolandzie wyniesie kolejne 125 pb. W pełni przetrawione są kolejne ruchy na dwóch posiedzeniach w pierwszym kwartale 2025 r. Rewizji wygórowanych oczekiwań nie sprzyjają odświeżone prognozy EBC. W ich myśl dynamika CPI wyniesie w przyszłym roku 2,1 proc. r/r, a gospodarka wzrośnie zaledwie o 1,1 proc. Poprzednie szacunki mówiły, że wzrost cen konsumenckich będzie o 0,1 pkt proc. wyższy, a tempo wzrostu ukształtuje się na poziomie 1,3 proc. r/r.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursW minionych tygodniach dolar zdeklasował euro, zyskując w czwartym kwartale w relacji do wspólnej waluty przeszło 6 proc. EUR/USD w listopadzie runął do poziomu najniższego od dwóch lat, a ostatnio nie może oderwać się od 1,05. W czasie, gdy inwestorzy postawili na USD po wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich, kontynuowana była czarna seria odczytów ze Starego Kontynentu, utrwalająca przekonanie o nieodzowności dalszego, zdecydowanego wsparcia koniunktury przez Radę Prezesów EBC. Co więcej, niepewność geopolityczna i widmo powrotu wojen handlowych stawia EUR, jako walutę silniej powiązaną z nastrojami na rynkach oraz kondycją światowej gospodarki, pod dodatkową presją.
Dolar: szanse na zwrot EUR/USD leżą po stronie USD
Po silnym skoku dolar mógł wyczerpać przestrzeń do umocnienia. Nadzieje na ponowny dryf EUR/USD w kierunku 1,10 i towarzyszące mu wznowienie trendu spadkowego USD/PLN są dwojakie. W 2024 r. EBC i Fed (posiedzenie 18.12) zgodnie obniżą koszt pieniądza o 1 punkt procentowy. Wycena cięć na 2025 r. zakłada, że europejskie władze monetarne zredukują stopy dwukrotnie mocniej niż FOMC. W tym świetle wydaje się, że z biegiem czasu decyzje Rezerwy Federalnej stanowić będą zagrożenie dla dolara. Na przyszły rok w pełni wyceniony jest spadek kosztu pieniądza do 3,8 proc., podczas gdy członkowie FOMC przed zaledwie trzema miesiącami w swoich prognozach za scenariusz bazowy na koniec 2025 r. zakładali obniżenie kosztu pieniądza do przedziału 3,25-3,50 proc.
Nisko zawieszona poprzeczka oczekiwań może z czasem zaciążyć USD. W krótkim terminie za mniej prawdopodobne należy natomiast postrzegać nagłe odbicie wzrostu gospodarczego i konsumpcji na Starym Kontynencie, które przełożyłoby się na rewizję dyskonta przyszłych kroków EBC. W nadchodzących miesiącach, identycznie jak w minionym roku, notowania głównej pary walutowej będą dyktowane głównie przez informacje napływające z USA. USD/PLN nie powinien być spychany przez dalsze umocnienie złotego. Prognozy Cinkciarz.pl dot. EUR/PLN i USD/PLN, które agencja Bloomberg uznaje za najtrafniejsze na świecie, mówią o wyczerpaniu potencjału do zniżek kursu euro, ale zakładają, że kurs dolara w najbliższych miesiącach powinien ponownie wyraźnie spadać poniżej bariery 4,0.
Frank: SNB zaskakuje siłą obniżki stóp procentowych
Szwajcarski Bank Narodowy czwarty raz w tym roku ściął główną stopę procentową. Koszt pieniądza został zredukowany o 50 pb, do 0,5 proc. Decyzja była sporym zaskoczeniem, gdyż zdecydowana większość rynkowych prognoz zakładała kontynuację cięć w dotychczasowym tempie 25 pb. W pierwszej reakcji frank tracił przeszło pół procent. CHF/PLN spadał w kierunku 4,55.Pomimo deklaracji nowego prezesa SNB Martina Schlegela, że władze monetarne są gotowe do powrotu ujemnych stóp procentowych, wydaje się, że mógł to być ostatni ruch w cyklu.
Presja cenowa w Szwajcarii w minionych dwóch latach była znacznie słabsza niż w pozostałych gospodarkach rozwiniętych. W 2025 r. dynamika CPI powinna utrzymywać się w dolnej połowie dopuszczalnego przedziału wahań 0,0-2,0 proc. r/r. Wszystko wskazuje, że groźba powrotu trapiącej deflacji jest nikła. W świetle prognoz dynamika PKB i konsumpcji powinna w kolejnych latach być zbliżona do obecnie notowanego poziomu ok. 1,5 proc. W rezultacie SNB nie będzie palił się do obniżenia stóp procentowych poniżej 0,5 proc. Bankierzy centralni nadal niechętnie mogą patrzeć na siłę franka, ale nie powinni jej aktywnie i zdecydowanie zwalczać. Zwłaszcza jeśli, podobnie jak w minionych tygodniach, prym w notowaniach na rynku walutowym wieść będzie dolar.
Frank: tarapaty CHF mogą nie okazać się trwałe
Ostatnia decyzja to już druga niespodzianka w tym roku. W jego pierwszej połowie frank znalazł się pod presją zaskakująco szybkiego rozpoczęcia obniżek. SNB zainaugurował luzowanie już w marcu, jako pierwszy bank centralny w gronie gospodarek rozwiniętych. W maju frank i euro niemal zrównały się wartością, a CHF/PLN na moment naruszył 4,30, osiągając najniższe poziomy od napaści Rosji na Ukrainę. W kolejnych miesiącach, za sprawą globalnej niepewności i niepokojów, EUR/CHF ponownie oddalał się od parytetu i powrócił ostatnio na niemal 10-letnie minima. W rezultacie, choć złoty w relacji do euro ponownie powrócił w bezpośrednie okolice kilkuletnich dołków, CHF/PLN nie może oderwać się od 4,60. W trakcie trwającego od kilkunastu miesięcy trendu silnego złotego, frank potaniał o ok. 5 proc., podczas gdy notowania EUR/PLN i USD/PLN obniżyły się o mniej więcej 8 proc.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Szwajcarska waluta tradycyjnie karmi się problemami strefy euro. Zapaść przemysłu i anemiczna konsumpcja wymuszą na EBC dalsze obniżki kosztu pieniądza. Inwestorzy spodziewają się, że (łącznie z dzisiejszą obniżką z 3,25 do 3,0 proc.) stopa depozytowa w rok zostanie ścięta o 150 pb, łagodząc negatywny wpływ niskich stóp w Szwajcarii na franka. Do katalogu czynników wspierających CHF należy dodać niestabilną sytuację polityczną we Francji, ale także w Niemczech. O cieszącym się renomą bezpiecznej przystani franku inwestorom zapomnieć nie pozwalają także globalne konflikty, napięcia oraz niepewność związana z perspektywą rychłego powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu. Wznowienie wojen handlowych będzie niekorzystne dla większości walut europejskich, ale w najmniejszym stopniu dotknie defensywnego CHF. O ile gospodarka Eurolandu nie ruszy z kopyta, prowadząc do rewizji oczekiwań odnośnie do zamiarów EBC, EUR/CHF może utknąć pod 0,95. W rezultacie nie liczymy, że CHF/PLN w 2025 r. spadnie poniżej 4,45.
Zobacz również:
Kurs euro odbił do 4,27 zł, kurs dolara najwyżej od tygodnia (komentarz z 12.12.2024)
Kurs euro otarł się o tegoroczne dno, kurs dolara przestał spadać (komentarz z 10.12.2024)
Prezes NBP umocnił złotego, obniżki stóp procentowych w Polsce się oddalają (komentarz z 6.12.2024)
Kurs euro wraca do punktu równowagi, złoty pogodzony ze zbliżaniem się obniżek RPP (komentarz z 4.12.2024)