Przemysł w regionie wspólnej waluty znowu zawodzi. Produkcja w tym sektorze spadła w grudniu najmocniej od roku, podkreślając problemy, z jakimi strefa będzie się borykać w bieżącym roku. Złoty w ograniczonym poziomie wahań, ale pogorszenie sentymentu na rynku może go osłabić. Kurs EUR/PLN porusza się do południa ok. 4,25-4,26.
Euro tuż nad granicą 1,09 dol.
Środowe przedpołudnie przyniosło kolejne słabych danych ze strefy euro. Wg Eurostatu produkcja przemysłowa zmniejszyła się w grudniu o 4,1 proc. rok do roku, notując przy okazji największą skalę spadku od 12 miesięcy. Po danych z największych gospodarek za grudzień spodziewano się co prawda zmniejszenia produkcji, ale głębokość spadku okazała się znacznie większa niż oczekiwania na poziomie 2,5 proc. Szczególnie niepokoić może zmniejszenie produkcji dóbr kapitałowych o 6,7 proc. w skali roku.
Obraz przemysłu strefy euro pod koniec roku jest w rezultacie bardziej niejasny, niż się tego spodziewano. Rok 2020 miał być dla strefy euro, a przede wszystkim dla będącego w recesji sektora przemysłowego, rokiem lekkiego ożywienia. Lekkiego, bo nikt nie oczekiwał silnych wzrostów w związku z problemami gospodarczymi, z jakimi boryka się strefa. Epidemia koronawirusa może utrudnić spełnienie tych oczekiwań, zwłaszcza że nowy rok w przemyśle w strefie euro zaczyna się na dużo niższym poziomie od oczekiwań.
To w dalszym stopniu powiększa dysproporcję pomiędzy gospodarkami USA a strefy euro. Dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej dobrze wpisują się w trend, który obserwujemy w ostatnich tygodniach. W efekcie dolar utrzymuje w dalszym ciągu wysoką wycenę w relacji do euro. Co prawda notowania EUR/USD nie kontynuują spadków i fluktuują nieco powyżej 1,09, są to dalej poziomy tuż przy dolnej granicy notowań od maja 2017 r. Szeroki konsensus rynkowy zakładał wyraźnie słabszego dolara w porównaniu do bieżących poziomów, co także ogranicza potencjał wzrostowy dla walut krajów wschodzących, w tym złotego.
Złoty niemal się nie waha, ale mocno zależy od nastroju na rynku
Polska waluta notowała dzisiaj tylko ograniczone zmiany pomimo kolejnego dnia historycznych rekordów na europejskim rynku akcji. Potencjalną aprecjację złotego wstrzymuje właśnie wspomniana wyżej silniejsza kondycja dolara, wynikająca m.in. z lepszego od oczekiwań stanu gospodarki USA (i gorszego strefy euro), a także wzrostu niepewności co do globalnego wzrostu gospodarczego w związku z koronawirusem. Notowania EUR/PLN poruszają się dzisiaj w zakresie ok. 4,25-4,26, czyli nieco węższym niż wczoraj. Kurs USD/PLN oscyluje cały czas wokół 3,90. Złotego podobnie jak większość walut krajów wschodzących wspiera cały czas utrzymujący się pozytywny sentyment na rynku. Skutkujący to zwiększonym poziomem skłonności do ryzyka. Jeżeli nastroje zaczną się pogarszać, możemy obserwować stopniowe osłabianie się całego koszyka złotego.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
11 lut 2020 17:16
Dobre nastroje na rynku, złoty zyskuje (popołudniowy komentarz walutowy z 11.02.2020)
Przemysł w regionie wspólnej waluty znowu zawodzi. Produkcja w tym sektorze spadła w grudniu najmocniej od roku, podkreślając problemy, z jakimi strefa będzie się borykać w bieżącym roku. Złoty w ograniczonym poziomie wahań, ale pogorszenie sentymentu na rynku może go osłabić. Kurs EUR/PLN porusza się do południa ok. 4,25-4,26.
Euro tuż nad granicą 1,09 dol.
Środowe przedpołudnie przyniosło kolejne słabych danych ze strefy euro. Wg Eurostatu produkcja przemysłowa zmniejszyła się w grudniu o 4,1 proc. rok do roku, notując przy okazji największą skalę spadku od 12 miesięcy. Po danych z największych gospodarek za grudzień spodziewano się co prawda zmniejszenia produkcji, ale głębokość spadku okazała się znacznie większa niż oczekiwania na poziomie 2,5 proc. Szczególnie niepokoić może zmniejszenie produkcji dóbr kapitałowych o 6,7 proc. w skali roku.
Obraz przemysłu strefy euro pod koniec roku jest w rezultacie bardziej niejasny, niż się tego spodziewano. Rok 2020 miał być dla strefy euro, a przede wszystkim dla będącego w recesji sektora przemysłowego, rokiem lekkiego ożywienia. Lekkiego, bo nikt nie oczekiwał silnych wzrostów w związku z problemami gospodarczymi, z jakimi boryka się strefa. Epidemia koronawirusa może utrudnić spełnienie tych oczekiwań, zwłaszcza że nowy rok w przemyśle w strefie euro zaczyna się na dużo niższym poziomie od oczekiwań.
To w dalszym stopniu powiększa dysproporcję pomiędzy gospodarkami USA a strefy euro. Dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej dobrze wpisują się w trend, który obserwujemy w ostatnich tygodniach. W efekcie dolar utrzymuje w dalszym ciągu wysoką wycenę w relacji do euro. Co prawda notowania EUR/USD nie kontynuują spadków i fluktuują nieco powyżej 1,09, są to dalej poziomy tuż przy dolnej granicy notowań od maja 2017 r. Szeroki konsensus rynkowy zakładał wyraźnie słabszego dolara w porównaniu do bieżących poziomów, co także ogranicza potencjał wzrostowy dla walut krajów wschodzących, w tym złotego.
Złoty niemal się nie waha, ale mocno zależy od nastroju na rynku
Polska waluta notowała dzisiaj tylko ograniczone zmiany pomimo kolejnego dnia historycznych rekordów na europejskim rynku akcji. Potencjalną aprecjację złotego wstrzymuje właśnie wspomniana wyżej silniejsza kondycja dolara, wynikająca m.in. z lepszego od oczekiwań stanu gospodarki USA (i gorszego strefy euro), a także wzrostu niepewności co do globalnego wzrostu gospodarczego w związku z koronawirusem. Notowania EUR/PLN poruszają się dzisiaj w zakresie ok. 4,25-4,26, czyli nieco węższym niż wczoraj. Kurs USD/PLN oscyluje cały czas wokół 3,90. Złotego podobnie jak większość walut krajów wschodzących wspiera cały czas utrzymujący się pozytywny sentyment na rynku. Skutkujący to zwiększonym poziomem skłonności do ryzyka. Jeżeli nastroje zaczną się pogarszać, możemy obserwować stopniowe osłabianie się całego koszyka złotego.
Zobacz również:
Dobre nastroje na rynku, złoty zyskuje (popołudniowy komentarz walutowy z 11.02.2020)
Dane z Wysp nie zawodzą, Powell w centrum uwagi (komentarz walutowy z 11.02.2020)
Dobre nastroje na rynku, giełdy blisko szczytów, dolar w górę (popołudniowy komentarz walutowy z 10.02.2020)
Ograniczone zmiany na rynku walutowym (komentarz walutowy z 10.02.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s