W Wielkiej Brytanii na pierwszym planie efekt supersoboty i pakietu stymulacyjnego, a w tle coraz pilniejsze negocjacje handlowe, głównie z UE. Kolejne tygodnie i miesiące to prawdopodobnie powrót zwiększonej zmienności funta. Dziś kurs GBP/PLN zbliżył się ponownie do 5 zł.
Dolar nadal silniejszy, ale tylko minimalnie
Nastroje na rynku po rozpoczęciu notowań na nowojorskiej giełdzie były podobne do tych, które obserwowaliśmy o poranku czy wczesnym popołudniem. Nieco słabszy sentyment przejawiał się m.in. spadkami większości głównych indeksów giełdowych i aprecjacją dolara.
W godzinę od rozpoczęcia notowań w USA nie były to jednak istotne zmiany. W porównaniu do wczorajszego zamknięcia dolar zyskiwał ok. 0,2 proc., a notowania EUR/USD znajdowały się tuż poniżej granicy 1,13, tj. ok. 1,1280.
Funt o sobie przypomina
Po południu jednak obserwowaliśmy przyspieszenie aprecjacji funta. Notowania EUR/GBP spadły poniżej 0,9, czyli do najniższego poziomu od 18 czerwca, podczas gdy wzrost GBP/USD do blisko 1,26 oznaczał najwyższy poziom od 16 czerwca. Źródłem optymizmu jest wiadomość, że jutro zostanie ogłoszony pakiet stymulacyjny, który może nawet nieco przekraczać oczekiwania rynkowe. Nieco większy popyt na funta to także pokłosie „supersoboty” na Wyspach, kiedy w istotnej części sfery publicznej zniesiono restrykcje (m.in. bary, puby).
Wiążą się z tym nadzieje na wzrost aktywności gospodarczej. Dalsza część roku to dla Wielkiej Brytanii także wzmożone negocjacje handlowe, przede wszystkim z UE (głównym partnerem handlowym), ale także z innymi państwami odpowiadającymi za mniejszą porcję wymiany handlowej. Jeżeli wyznacznikiem tego, co się może zdarzyć, mają być poprzednie lata i negocjowanie warunków brexitu, to w kolejnych tygodniach i miesiącach, stopniowo może wzrastać zmienność w notowaniach brytyjskiej waluty.
Jeżeli odniesiemy dzisiejszy wzrost wartości funta do złotego, notowania GBP/PLN wyraźnie wzrastały po południu (ok. 1 proc.), osiągając blisko 4,99, czyli najwyższy poziom od 17 czerwca. Patrząc jednak na notowania tej pary, mieści się to w przedziale wahań obserwowanym od końcówki maja. W jeszcze węższych przedziałach znajdowały się notowania EUR/PLN i USD/PLN, w przypadku których obserwujemy dzisiaj ruch wokół odpowiednio 4,47 i 3,96, tj. ok. 0,2-0,3 proc. powyżej wczorajszego zamknięcia.
Kalendarz wydarzeń na dalszą część dnia jest ograniczony. Jutro natomiast możemy obserwować dalsze wahania funta w związku z ogłoszeniem pakietu stymulacyjnego dla brytyjskiej gospodarki.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
W Wielkiej Brytanii na pierwszym planie efekt supersoboty i pakietu stymulacyjnego, a w tle coraz pilniejsze negocjacje handlowe, głównie z UE. Kolejne tygodnie i miesiące to prawdopodobnie powrót zwiększonej zmienności funta. Dziś kurs GBP/PLN zbliżył się ponownie do 5 zł.
Dolar nadal silniejszy, ale tylko minimalnie
Nastroje na rynku po rozpoczęciu notowań na nowojorskiej giełdzie były podobne do tych, które obserwowaliśmy o poranku czy wczesnym popołudniem. Nieco słabszy sentyment przejawiał się m.in. spadkami większości głównych indeksów giełdowych i aprecjacją dolara.
W godzinę od rozpoczęcia notowań w USA nie były to jednak istotne zmiany. W porównaniu do wczorajszego zamknięcia dolar zyskiwał ok. 0,2 proc., a notowania EUR/USD znajdowały się tuż poniżej granicy 1,13, tj. ok. 1,1280.
Funt o sobie przypomina
Po południu jednak obserwowaliśmy przyspieszenie aprecjacji funta. Notowania EUR/GBP spadły poniżej 0,9, czyli do najniższego poziomu od 18 czerwca, podczas gdy wzrost GBP/USD do blisko 1,26 oznaczał najwyższy poziom od 16 czerwca. Źródłem optymizmu jest wiadomość, że jutro zostanie ogłoszony pakiet stymulacyjny, który może nawet nieco przekraczać oczekiwania rynkowe. Nieco większy popyt na funta to także pokłosie „supersoboty” na Wyspach, kiedy w istotnej części sfery publicznej zniesiono restrykcje (m.in. bary, puby).
Wiążą się z tym nadzieje na wzrost aktywności gospodarczej. Dalsza część roku to dla Wielkiej Brytanii także wzmożone negocjacje handlowe, przede wszystkim z UE (głównym partnerem handlowym), ale także z innymi państwami odpowiadającymi za mniejszą porcję wymiany handlowej. Jeżeli wyznacznikiem tego, co się może zdarzyć, mają być poprzednie lata i negocjowanie warunków brexitu, to w kolejnych tygodniach i miesiącach, stopniowo może wzrastać zmienność w notowaniach brytyjskiej waluty.
Jeżeli odniesiemy dzisiejszy wzrost wartości funta do złotego, notowania GBP/PLN wyraźnie wzrastały po południu (ok. 1 proc.), osiągając blisko 4,99, czyli najwyższy poziom od 17 czerwca. Patrząc jednak na notowania tej pary, mieści się to w przedziale wahań obserwowanym od końcówki maja. W jeszcze węższych przedziałach znajdowały się notowania EUR/PLN i USD/PLN, w przypadku których obserwujemy dzisiaj ruch wokół odpowiednio 4,47 i 3,96, tj. ok. 0,2-0,3 proc. powyżej wczorajszego zamknięcia.
Kalendarz wydarzeń na dalszą część dnia jest ograniczony. Jutro natomiast możemy obserwować dalsze wahania funta w związku z ogłoszeniem pakietu stymulacyjnego dla brytyjskiej gospodarki.
Zobacz również:
Nowe projekcje KE bardziej pesymistyczne
Pozytywny bodziec z USA (popołudniowy komentarz walutowy z 6.07.2020)
Optymizm na rynku osłabia dolara (komentarz walutowy z 6.07.2020)
W walce z koronawirusem Europa skuteczniejsza niż USA? (komentarz walutowy z 3.07.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s