W 2017 r. Polska rozwijała się najszybciej od 6 lat - informuje GUS. W ostatnim kwartale wreszcie ruszyły inwestycje, co pozwala z optymizmem spojrzeć na bieżący rok. GUS udostępnił także publikację o sytuacji społeczno-gospodarczej kraju, która jednak już nie jest tak jednoznacznie optymistyczna - pisze Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl.
Zaczynamy od wiadomości dobrych i bardzo dobrych.
Pozytyw nr 1: Inwestycje
Najszybszy od 2011 r. wzrost gospodarczy cieszy. Jednak poza rozwojem na poziomie 4,6 proc. w ub.r. zdecydowanie ważniejsza jest informacja, że wreszcie przyspieszyły inwestycje. Przez trzy kwartały ich wkład do PKB był marginalny i wyniósł ok. 0,3 pkt proc. W całym roku (brak na razie szczegółowych danych za czwarty kwartał) wkład inwestycji zwiększył się do 1 pkt proc.
To oznacza, że w samym czwartym kwartale inwestycje mogły wzrosnąć o ok. 13 mld zł, podczas gdy w poprzednich trzech było w sumie ok. 5 mld zł. Rosnące nakłady brutto na środki trwałe to sygnał, że aktywność gospodarcza może być dobra również w kolejnych kwartałach.
Pozytyw nr 2: Eksport
Specyfika gospodarki kraju rozwijającego się, jakim jest Polska, powoduje, że zwykle przy rosnącej aktywności ekonomicznej (silna konsumpcja, rosnące inwestycje) pogarsza się wyraźnie saldo obrotów handlowych z zagranicą. Szacunki GUS pokazują jednak, że wkład eksportu netto w 2017 r. był pozytywny, a to oznacza, że to pogorszenie nie nastąpiło. Niewykluczone, że jest to efekt coraz lepszej kondycji oraz pozycji konkurencyjnej polskiego eksportu usług, który stanowi już jedną czwartą eksportu towarowego i kreuje nadwyżkę na poziomie 75 mld zł (wzrost o 16 mld zł za okres od grudnia 2016 r. do listopada 2017 r. - dane NBP).
Pozytyw nr 3: Zatrudnienie ostro w górę
Według wstępnych danych zamieszczonych w opracowaniu GUS „Informacja o sytuacji społeczno-gospodarczej kraju w 2017 r.” [dalej „Opracowanie”] w ub.r. zatrudnienie w gospodarce narodowej wzrosło do 15,72 miliona osób, czyli ok. 430 tys. W sumie przez dwa lata liczba miejsc pracy w Polsce powiększyła się o ponad 900 tys., co należy uznać za bardzo optymistyczną informację.
Pozytyw nr 4: Kobiety żyją dłużej
Według danych zamieszczonych w “Opracowaniu” mediana wieku osób zmarłych w 2016 r. wyniosła 77 lat, podczas gdy 16 lat wcześniej było to 73 lata. Długość życia bardzo wyraźnie wydłużyła się wśród kobiet - aż o 4 lata, do 82 lat.
Negatyw nr 1: Długość życia mężczyzn praktycznie bez zmian
Niestety, długość życia mężczyzn przez ostatnie 16 lat praktycznie się nie zmieniła. Według “Opracowania” mediana wieku zmarłych mężczyzn w 2016 r. wyniosła 70 lat i jest to tylko o rok więcej niż na początku nowego millenium.
Negatyw nr 2: Wzrost cen żywności
Ceny żywności w całym 2017 r. wzrosły w porównaniu z ub.r. o 4,2 proc. To ponad pięć razy szybciej niż rok wcześniej. Średnioroczna cena masła wzrosła o 31 proc., owoców o 8 proc., jogurtów o 7,3 proc., a mięsa wieprzowego o 8,6 proc. Biorąc pod uwagę wzrost wynagrodzeń, w większości przypadków siła nabywcza pracujących konsumentów nie pogorszyła się w kontekście zakupów żywności.
Negatyw nr 3: Niski wzrost rent i emerytur
Dane zamieszczone w “Opracowaniu” pokazują, że w ub.r. przeciętny wzrost rent i emerytur z pozarolniczego systemu ubezpieczeń społecznych wyniósł 2,5 proc. To minimalnie powyżej ogólnego poziomu inflacji (2,0 proc), co jednak nie odpowiada dokładnie tzw. koszykowi zakupowemu emeryta czy rencisty. W przypadku zakupów żywnościowych siła nabywcza emerytów i rencistów obniżyła się ok 1,7 proc.
Jeszcze gorzej sytuacja przedstawiała się w przypadku rolników indywidualnych. Ich emerytury oraz renty średnio wzrosły tylko o 1,5 proc., co oznacza, że nawet biorąc ogólnie przyjęty poziom inflacji siła nabywcza tych świadczeniobiorców uległa obniżeniu w ciągu ubiegłego roku.
Negatyw nr 4: Emerytów i rencistów więcej o 237 tys.
Procesy demograficzne są nieubłagane i liczba emerytów w Polsce będzie rosnąć. Jednak IV kw. ub.r. był wyjątkowy. Obniżenie wieku emerytalnego spowodowało, że w ciągu jednego kwartału przybyło 237 tys. świadczeniobiorców. Emerytów i rencistów jest już 9126 tys. Dla porównania pomiędzy I kw. 2016 r. oraz III kw. 2017 r. liczba świadczeniobiorców wzrosła tylko o 4 tys - wg “Opracowania” GUS.