W ostatnich tygodniach odnotowujemy wzmożoną aktywność medialną kancelarii prawnych, poświęconą sytuacji spółki Cinkciarz.pl. Zwracamy uwagę, że część wypowiedzi pojawiających się w przestrzeni publicznej jest nieprawdziwa i może stanowić próbę wywołania paniki wśród klientów Cinkciarz.pl obliczonej na pozyskanie nowych zleceń przez kancelarie. Rozumiejąc frustrację i stres naszych klientów, pragniemy zaapelować o czujność oraz podejmowanie przemyślanych decyzji.
Spółka Cinkciarz.pl przygotowała propozycje ugód dla klientów poszukujących dodatkowego zabezpieczenia. Zagwarantują one zwrot 100 proc. powierzonych środków w uzgodnionym terminie oraz naliczanie ustawowych odsetek za okres oczekiwania.
Równocześnie w przestrzeni publicznej regularnie pojawiają się wypowiedzi prawników reprezentujących kancelarie prawne, które uruchomiły specjalne linie produktowe mające rzekomo gwarantować szybkie odzyskanie pieniędzy. Zwracamy uwagę, że w rzeczywistości skutek wynajęcia tych kancelarii może być odwrotny: zamiast ułatwić odblokowanie środków, znacząco je utrudni. Korzystniejsze wydaje się zawarcie ugody proponowanej przez spółkę.
W serwisie YouTube można na przykład znaleźć wywiad z mec. Jędrzejem Jachirą z kancelarii Sobota Jachira (https://www.youtube.com/watch?v=15Dpj5FYZ4U) wyemitowany w TVP Info. Rozmowa jest również promowana na stronie internetowej kancelarii.
Mec. Jachira stwierdził we wspomnianym wywiadzie, że Komisja Nadzoru Finansowego cofnęła zezwolenie na świadczenie usług płatniczych przez spółkę Cinkciarz.pl. Jest to oczywiste kłamstwo, bowiem decyzja KNF dotyczyła jedynie spółki Conotoxia sp. z o.o.
Wskazaną wypowiedź trudno interpretować inaczej niż jako próbę wywołania paniki wśród klientów Cinkciarz.pl obliczonej na pozyskanie nowych zleceń przez kancelarię. W przeciwnym wypadku wypowiedź musiałaby świadczyć o elementarnej niekompetencji wypowiadającego te słowa.
Dalej mec. Jachira starał się zachęcać klientów Cinkciarz.pl do korzystania z usług kancelarii w zakresie kierowania wniosków o zabezpieczenie roszczeń majątkowych. Z jego wywodu wyłaniał się obraz, jakoby udzielenie zabezpieczenia przez sąd miało ochronić klienta przed ewentualną upadłością spółki.
To również jest nieprawda. Zabezpieczenie polegające na zajęciu rachunku bankowego nie tylko nie chroni przed ewentualną upadłością, ale także nie może być wykonywane podczas postępowania restrukturyzacyjnego. W praktyce oznacza to, że klient decydujący się na ścieżkę proponowaną przez mec. Jachirę poniesie koszty postępowania sądowego oraz koszty komornicze w zakresie wykonania zabezpieczenia. Samo zabezpieczenie będzie zaś nieskuteczne, skomplikuje sytuację prawną klienta i wydłuży czas realizacji innych transakcji.
Korzystniejszym rozwiązaniem wydaje się ugoda ze spółką. Podpisanie jej oznacza uznanie długu, co znacząco poprawia sytuację procesową klienta w przypadku ewentualnej późniejszej decyzji o wystąpieniu na drogą sądową przeciwko spółce. Ponadto ugoda przewiduje wyższe niż ustawowe odsetki za okres oczekiwania, co stanowi dodatkowe zabezpieczenie interesów klientów.
Nade wszystko nie ulega też kwestii, że okres realizacji ugody jest znacznie krótszy niż średni czas trwania postępowania sądowego do uzyskania prawomocnego wyroku.
Conotoxia sp. z o.o. złożyła skargę na decyzję KNF. Podtrzymujemy nasze zdanie, że powodem cofnięcia zezwolenia były nie tyle naruszenia spółki, ile zmiana podejścia Komisji, która przez lata nie zgłaszała zastrzeżeń do sposobu przechowywania środków klientów. Zmiana stanowiska KNF podważyła jedno z najważniejszych założeń, na których spółka opierała swój dotychczasowy model działania.
W naszej ocenie działanie KNF stanowi większe zagrożenie dla interesu klientów niż stawiane zarzuty. Jednocześnie pragniemy zwrócić uwagę, że problemy w relacjach z bankami dotykają całej branży fintech. Komisja niestety od lat jest głucha na te sygnały.