Kurs euro tydzień rozpoczął od nieudanego ataku na 4,59-4,60 zł. EUR/PLN zmierza do zamknięcia piątkowej sesji bliżej 4,65, aniżeli tej ważnej strefy zamykającej drogę do kontynuacji odrabiania strat poniesionych przez polską walutę po wrześniowym posiedzeniu RPP. Złoty kończy wrzesień w słabym stylu, ze stratą w relacji do wszystkich najważniejszych walut. Polska waluta obojętnie przechodzi za to obok niższych od prognoz danych o inflacji. Na rynkach światowych ostre wzrosty kursu dolara wyhamowały. USD/PLN choć cofa się pod 4,40, to w całym miesiącu zwyżkował o ok. 6 proc. To ruch porównywalny z reakcją na największe szoki minionych lat, czyli wybuch pandemii, napaść Rosji na Ukrainę czy apogeum strachu przed kryzysem energetycznym. EUR/USD powraca do 1,06, co oznacza, że główna para walutowa w czwartek i w piątkowy ranek odbiła o przeszło 1 proc. USD w tym tygodniu jest jednak nadal nad kreską w relacji do EUR, ale także CHF, GBP i JPY. Wyraźnie zyskują waluty skandynawskie. SEK wspiera sprzedaż walut przez Riksbank w ramach programu zarządzania ryzykiem, a NOK jest beneficjentem wysokich cen ropy.
Złoty: ostry spadek inflacji nie wstrząsnął EUR/PLN
We wrześniu inflacja runęła z 10,1 do 8,2 proc. r/r. Do wartości jednocyfrowych hamuje również dynamika wskaźnika bazowego, która z 10 proc. r/r w sierpniu obniżyła się o przeszło 1 pkt proc. Ceny konsumenckie w Polsce nie wzrosły piąty miesiąc z rzędu. W mijającym miesiącu obniżyły się aż o 0,4 proc. m/m, czyli najbardziej od 2016 roku.
Kontynuacja szybkiego wygasania wzrostu cen jest koronnym argumentem, by Rada Polityki Pieniężnej w najbliższą środę ponownie ścięła koszt pieniądza. Spodziewamy się obniżki stopy referencyjnej o 25 pb – z 6,0 do 5,75 proc., ale po dzisiejszych, niższych od prognoz danych rośnie szansa na ruch o 50 pb. Rynek wycenia, że 75 pb punktów bazowych luzowania na czwarty kwartał, co przy spełnieniu się naszego scenariusza bazowego może sprzyjać odrabianiu strat przez złotego. Zwłaszcza jeśli RPP utrzyma kurs zbieżny z ostatnimi, zdecydowanie wypowiedziami prezesa NBP.
Złoty: ceny paliw kluczem do krótkoterminowych perspektyw inflacji
We wrześniu żywność potaniała o 0,4 proc. m/m. Istotnymi elementami inflacyjnej układanki były także zmiany taryf energii elektrycznej (zwiększenie limitu zużycia rozliczanego przy zamrożonych stawkach) oraz wprowadzenie listy darmowych leków dla nieletnich i osób powyżej 65. roku życia. O sile hamowania dynamiki CPI przesądziły także paliwa, które w porównaniu z sierpniem – wbrew trendom obserwowanych w innych europejskich gospodarkach – potaniały o 3,1 proc. Od odnotowanego w lutym br. najwyższego od 26 lat i przekraczającego 18 proc. r/r poziomu dynamika CPI nieprzerwanie hamuje i w czwartym kwartale powinna spaść poniżej 7 proc. r/r. W najbliższych miesiącach największe ryzyko należy wiązać z cenami paliw, które dziś obniżają inflację, ale niebawem mogą ją podwyższać.
Kurs ropy Brent naruszył w tym tygodniu 95 dolarów. W połączeniu z przeceną PLN sprawia to, że wrześniu cena baryłki wyrażona w złotych podniosła się o 20 proc. Surowiec na giełdzie w Londynie kosztuje o około 40 proc. więcej niż na początku kwartału. Tymczasem ceny najpopularniejszych paliw na wielu stacjach utrzymywane są poniżej 6 zł za litr. Biorąc pod uwagę tendencje globalne i przecenę polskiej waluty z minionych tygodni, trudno oczekiwać, że stawki przy dystrybutorach w nieodległej przyszłości zaczną rosnąć. Kwestią otwartą jest to, na jak mocne i trwałe zwiększenie marż zdecydują się producenci paliw w czwartym kwartale. Wnioskując z historycznych zależności można przyjmować, że cena oleju napędowego mogłaby w tej chwili kosztować nie mniej niż 7,50 zł. Gdyby tak było w rzeczywistości, to inflacja we wrześniu byłaby o przeszło pół punktu procentowego wyższa niż w piątek podał GUS.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
28 wrz 2023 7:51
USD/PLN najwyżej od marca, korona szwedzka odporna na rosnący kurs dolara (komentarz z 28.09.2023)
Kurs euro tydzień rozpoczął od nieudanego ataku na 4,59-4,60 zł. EUR/PLN zmierza do zamknięcia piątkowej sesji bliżej 4,65, aniżeli tej ważnej strefy zamykającej drogę do kontynuacji odrabiania strat poniesionych przez polską walutę po wrześniowym posiedzeniu RPP. Złoty kończy wrzesień w słabym stylu, ze stratą w relacji do wszystkich najważniejszych walut. Polska waluta obojętnie przechodzi za to obok niższych od prognoz danych o inflacji. Na rynkach światowych ostre wzrosty kursu dolara wyhamowały. USD/PLN choć cofa się pod 4,40, to w całym miesiącu zwyżkował o ok. 6 proc. To ruch porównywalny z reakcją na największe szoki minionych lat, czyli wybuch pandemii, napaść Rosji na Ukrainę czy apogeum strachu przed kryzysem energetycznym. EUR/USD powraca do 1,06, co oznacza, że główna para walutowa w czwartek i w piątkowy ranek odbiła o przeszło 1 proc. USD w tym tygodniu jest jednak nadal nad kreską w relacji do EUR, ale także CHF, GBP i JPY. Wyraźnie zyskują waluty skandynawskie. SEK wspiera sprzedaż walut przez Riksbank w ramach programu zarządzania ryzykiem, a NOK jest beneficjentem wysokich cen ropy.
Spis treści:
Złoty: ostry spadek inflacji nie wstrząsnął EUR/PLN
We wrześniu inflacja runęła z 10,1 do 8,2 proc. r/r. Do wartości jednocyfrowych hamuje również dynamika wskaźnika bazowego, która z 10 proc. r/r w sierpniu obniżyła się o przeszło 1 pkt proc. Ceny konsumenckie w Polsce nie wzrosły piąty miesiąc z rzędu. W mijającym miesiącu obniżyły się aż o 0,4 proc. m/m, czyli najbardziej od 2016 roku.
Kontynuacja szybkiego wygasania wzrostu cen jest koronnym argumentem, by Rada Polityki Pieniężnej w najbliższą środę ponownie ścięła koszt pieniądza. Spodziewamy się obniżki stopy referencyjnej o 25 pb – z 6,0 do 5,75 proc., ale po dzisiejszych, niższych od prognoz danych rośnie szansa na ruch o 50 pb. Rynek wycenia, że 75 pb punktów bazowych luzowania na czwarty kwartał, co przy spełnieniu się naszego scenariusza bazowego może sprzyjać odrabianiu strat przez złotego. Zwłaszcza jeśli RPP utrzyma kurs zbieżny z ostatnimi, zdecydowanie wypowiedziami prezesa NBP.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursZłoty: ceny paliw kluczem do krótkoterminowych perspektyw inflacji
We wrześniu żywność potaniała o 0,4 proc. m/m. Istotnymi elementami inflacyjnej układanki były także zmiany taryf energii elektrycznej (zwiększenie limitu zużycia rozliczanego przy zamrożonych stawkach) oraz wprowadzenie listy darmowych leków dla nieletnich i osób powyżej 65. roku życia. O sile hamowania dynamiki CPI przesądziły także paliwa, które w porównaniu z sierpniem – wbrew trendom obserwowanych w innych europejskich gospodarkach – potaniały o 3,1 proc. Od odnotowanego w lutym br. najwyższego od 26 lat i przekraczającego 18 proc. r/r poziomu dynamika CPI nieprzerwanie hamuje i w czwartym kwartale powinna spaść poniżej 7 proc. r/r. W najbliższych miesiącach największe ryzyko należy wiązać z cenami paliw, które dziś obniżają inflację, ale niebawem mogą ją podwyższać.
Kurs ropy Brent naruszył w tym tygodniu 95 dolarów. W połączeniu z przeceną PLN sprawia to, że wrześniu cena baryłki wyrażona w złotych podniosła się o 20 proc. Surowiec na giełdzie w Londynie kosztuje o około 40 proc. więcej niż na początku kwartału. Tymczasem ceny najpopularniejszych paliw na wielu stacjach utrzymywane są poniżej 6 zł za litr. Biorąc pod uwagę tendencje globalne i przecenę polskiej waluty z minionych tygodni, trudno oczekiwać, że stawki przy dystrybutorach w nieodległej przyszłości zaczną rosnąć. Kwestią otwartą jest to, na jak mocne i trwałe zwiększenie marż zdecydują się producenci paliw w czwartym kwartale. Wnioskując z historycznych zależności można przyjmować, że cena oleju napędowego mogłaby w tej chwili kosztować nie mniej niż 7,50 zł. Gdyby tak było w rzeczywistości, to inflacja we wrześniu byłaby o przeszło pół punktu procentowego wyższa niż w piątek podał GUS.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
USD/PLN najwyżej od marca, korona szwedzka odporna na rosnący kurs dolara (komentarz z 28.09.2023)
Kurs euro krąży wokół 4,60 zł, kurs dolara kontynuuje wspinaczkę (komentarz z 27.09.2023)
Kurs dolara najwyższy w tym roku, kurs euro znów traci impet przy 4,60 zł (komentarz z 26.09.2023)
Kurs euro wydłuża spadkową korektę, frank i funt tańsze o 2 proc. niż przed tygodniem (komentarz z 25.09.2023)