Złoty kontynuuje rajd. RPP utrzymała bez zmian zarówno stopy procentowej, jak i wydźwięk komunikatu. Brak zaakcentowania, że obniżki pod koniec roku stają się prawdopodobną perspektywą, sprzyja utrzymaniu spadkowej trajektorii kursów walut, ale prawdziwym testem może być zaplanowana na godz. 15 konferencja prezesa NBP. W środę EUR/PLN w końcu wyraźnie przebił 4,55 zł. Kurs euro znalazł się najniżej od kilkunastu miesięcy. Notowania zaliczyły najmocniejszy spadek od jesieni ubiegłego roku, kiedy trwało odbicie z dna i wygasał strach przed kryzysem energetycznym i recesją na Starym Kontynencie. Euro w tym kwartale potaniało już o ok. 3,5 proc. Jeszcze mocniej, bo aż 5 proc. w relacji do złotego, traci USD. Dolarowi wytchnienia nie dały odczyty inflacji. Wzrost cen konsumenckich i bazowych w ujęciu miesiąc do miesiąca był zgodny z prognozami i wyniósł 0,4 proc. Roczna dynamik CPI obniżyła się jednak z 5,0 do 4,9 proc., co dało pozytywny impuls złotemu i innym walutom rynków wschodzących. USD/PLN oderwał się od 4,15 i w czwartkowy poranek jest w okolicy 4,12. Frank wyceniany jest na 4,62 zł. GBP/PLN spadł z ok. 5,25 do 5,20. Funtowi może szkodzić nastawienie Banku Anglii towarzyszące podniesieniu stóp z 4,25 do 4,5 proc.
Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopę referencyjną NBP na pułapie 6,75 proc. Zachowanie dotychczasowego kosztu pieniądza nie budzi najmniejszych kontrowersji. Najbardziej nurtującą kwestią było to, czy zwolennicy stosunkowo szybkich obniżek przeforsują zmiany w komunikacji. Kilku członków RPP, z prezesem NBP Adamem Glapińskim na czele, wypowiadało się ostatnio w tonie mogącym sugerować, że po 8 miesiącach od podniesienia stóp do 6,75 proc. dojdzie do oficjalnego zamknięcia cyklu podwyżek. Otworzyłoby to drogę do jawnego zasugerowania bliskości cięcia stóp, co mogłoby zostać zainaugurowane już pod koniec tego roku.
W komunikacie po decyzji takich sugestii jednak nie znajdziemy. Jest to korzystne dla złotego, który kontynuuje rajd. Kurs euro w środę osunął się poniżej 4,55 zł po raz pierwszy od wybuchu wojny. Od kilkunastu miesięcy najtańszy jest również dolar, USD/PLN spada w kierunku 4,10. Prognozy walutowe Cinkciarz.pl niezmiennie zakładają, że w kolejnych miesiącach złoty pozostanie na wzrostowej ścieżce. Uważamy, że na koniec roku euro będzie kosztować nieco ponad 4,40, a dolar mniej niż 3,95 zł. Nie można jednak wykluczyć, że niekorzystna dla PLN zmiana nastawienia na bardziej łagodne zostanie odzwierciedlona na dzisiejszej, zaplanowanej na godz. 15 konferencji prasowej prezesa NBP. Nawet jeśli tak się stanie, uważamy, że to nie zmieni pozytywnego dla naszej waluty trendu.
Od początku roku ceny konsumenckie w Polsce podniosły się już o przeszło 5,5 proc., a bazowe notują rekordową dynamikę wynoszącą 12,3 proc. r/r.. I chociaż Europejski Bank Centralny zapowiada otwarcie, że nie skończył podnosić stóp, a o włos od pierwszej od niemal roku podwyżki w ubiegłym tygodniu były czeskie władze monetarne, to część członków RPP prawdopodobnie widzi przestrzeń, by krajowa polityka pieniężna w naszym kraju już niebawem podążyła w odwrotnym kierunku. Kluczowych argumentów dostarcza trwająca właśnie najbardziej gwałtowna faza hamowania wzrostu cen.
Impet inflacji w Polsce nadal jest znaczny, ale oczywiście nie tak gwałtowny jak bezpośrednio po napaści Rosji na Ukrainę. W rezultacie dynamika CPI w pierwszym kwartale osiągnęła szczyt i zaczęła ostro hamować. W lutym ceny konsumenckie były o 18,4 proc. wyższe niż rok wcześniej, w kwietniu 14,7 proc. powyżej pułapu z tego samego okresu 2022 r., a w czerwcu dynamika CPI powinna wynosić ok. 12 proc. r/r.
O ile wzrost cen w Polsce bezapelacyjnie minął już szczyt, to nie można powiedzieć tego o wzroście gospodarczym. W pierwszym kwartale dynamika PKB mogła wynieść nawet ok. minus 1,5 proc. r/r (wstępne dane poznamy w najbliższy wtorek, 16 maja o 10). W szczególnie głębokiej zapaści jest konsumpcja, w którą uderzała ujemna dynamika realnych wynagrodzeń. Nastroje gospodarstw domowych już ulegają poprawie, a niebawem wzrost wynagrodzeń ponownie przewyższać będzie dynamikę wynagrodzeń. Stopniowa poprawa koniunktury i krzepnięcie popytu mogą cementować presję inflacyjną, której uporczywość szczególnie widoczna jest w cenach usług. Z tego względu widzimy ryzyko, że dynamika cen konsumenckich pod koniec roku może być zbyt bliska wartości dwucyfrowych, aby powstała przestrzeń do obniżek.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
10 maj 2023 8:26
Kurs euro przy dołkach w oczekiwaniu na decyzję RPP, kurs dolara próbuje odbijać przed danymi o inflacji (komentarz z 10.05.2023)
Złoty kontynuuje rajd. RPP utrzymała bez zmian zarówno stopy procentowej, jak i wydźwięk komunikatu. Brak zaakcentowania, że obniżki pod koniec roku stają się prawdopodobną perspektywą, sprzyja utrzymaniu spadkowej trajektorii kursów walut, ale prawdziwym testem może być zaplanowana na godz. 15 konferencja prezesa NBP. W środę EUR/PLN w końcu wyraźnie przebił 4,55 zł. Kurs euro znalazł się najniżej od kilkunastu miesięcy. Notowania zaliczyły najmocniejszy spadek od jesieni ubiegłego roku, kiedy trwało odbicie z dna i wygasał strach przed kryzysem energetycznym i recesją na Starym Kontynencie. Euro w tym kwartale potaniało już o ok. 3,5 proc. Jeszcze mocniej, bo aż 5 proc. w relacji do złotego, traci USD. Dolarowi wytchnienia nie dały odczyty inflacji. Wzrost cen konsumenckich i bazowych w ujęciu miesiąc do miesiąca był zgodny z prognozami i wyniósł 0,4 proc. Roczna dynamik CPI obniżyła się jednak z 5,0 do 4,9 proc., co dało pozytywny impuls złotemu i innym walutom rynków wschodzących. USD/PLN oderwał się od 4,15 i w czwartkowy poranek jest w okolicy 4,12. Frank wyceniany jest na 4,62 zł. GBP/PLN spadł z ok. 5,25 do 5,20. Funtowi może szkodzić nastawienie Banku Anglii towarzyszące podniesieniu stóp z 4,25 do 4,5 proc.
Spis treści:
Złoty: komunikat RPP nie zachwiał rajdem PLN
Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopę referencyjną NBP na pułapie 6,75 proc. Zachowanie dotychczasowego kosztu pieniądza nie budzi najmniejszych kontrowersji. Najbardziej nurtującą kwestią było to, czy zwolennicy stosunkowo szybkich obniżek przeforsują zmiany w komunikacji. Kilku członków RPP, z prezesem NBP Adamem Glapińskim na czele, wypowiadało się ostatnio w tonie mogącym sugerować, że po 8 miesiącach od podniesienia stóp do 6,75 proc. dojdzie do oficjalnego zamknięcia cyklu podwyżek. Otworzyłoby to drogę do jawnego zasugerowania bliskości cięcia stóp, co mogłoby zostać zainaugurowane już pod koniec tego roku.
W komunikacie po decyzji takich sugestii jednak nie znajdziemy. Jest to korzystne dla złotego, który kontynuuje rajd. Kurs euro w środę osunął się poniżej 4,55 zł po raz pierwszy od wybuchu wojny. Od kilkunastu miesięcy najtańszy jest również dolar, USD/PLN spada w kierunku 4,10. Prognozy walutowe Cinkciarz.pl niezmiennie zakładają, że w kolejnych miesiącach złoty pozostanie na wzrostowej ścieżce. Uważamy, że na koniec roku euro będzie kosztować nieco ponad 4,40, a dolar mniej niż 3,95 zł. Nie można jednak wykluczyć, że niekorzystna dla PLN zmiana nastawienia na bardziej łagodne zostanie odzwierciedlona na dzisiejszej, zaplanowanej na godz. 15 konferencji prasowej prezesa NBP. Nawet jeśli tak się stanie, uważamy, że to nie zmieni pozytywnego dla naszej waluty trendu.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursZłoty: inflacja za szczytem, konsumpcja na dnie
Od początku roku ceny konsumenckie w Polsce podniosły się już o przeszło 5,5 proc., a bazowe notują rekordową dynamikę wynoszącą 12,3 proc. r/r.. I chociaż Europejski Bank Centralny zapowiada otwarcie, że nie skończył podnosić stóp, a o włos od pierwszej od niemal roku podwyżki w ubiegłym tygodniu były czeskie władze monetarne, to część członków RPP prawdopodobnie widzi przestrzeń, by krajowa polityka pieniężna w naszym kraju już niebawem podążyła w odwrotnym kierunku. Kluczowych argumentów dostarcza trwająca właśnie najbardziej gwałtowna faza hamowania wzrostu cen.
Impet inflacji w Polsce nadal jest znaczny, ale oczywiście nie tak gwałtowny jak bezpośrednio po napaści Rosji na Ukrainę. W rezultacie dynamika CPI w pierwszym kwartale osiągnęła szczyt i zaczęła ostro hamować. W lutym ceny konsumenckie były o 18,4 proc. wyższe niż rok wcześniej, w kwietniu 14,7 proc. powyżej pułapu z tego samego okresu 2022 r., a w czerwcu dynamika CPI powinna wynosić ok. 12 proc. r/r.
O ile wzrost cen w Polsce bezapelacyjnie minął już szczyt, to nie można powiedzieć tego o wzroście gospodarczym. W pierwszym kwartale dynamika PKB mogła wynieść nawet ok. minus 1,5 proc. r/r (wstępne dane poznamy w najbliższy wtorek, 16 maja o 10). W szczególnie głębokiej zapaści jest konsumpcja, w którą uderzała ujemna dynamika realnych wynagrodzeń. Nastroje gospodarstw domowych już ulegają poprawie, a niebawem wzrost wynagrodzeń ponownie przewyższać będzie dynamikę wynagrodzeń. Stopniowa poprawa koniunktury i krzepnięcie popytu mogą cementować presję inflacyjną, której uporczywość szczególnie widoczna jest w cenach usług. Z tego względu widzimy ryzyko, że dynamika cen konsumenckich pod koniec roku może być zbyt bliska wartości dwucyfrowych, aby powstała przestrzeń do obniżek.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kurs euro przy dołkach w oczekiwaniu na decyzję RPP, kurs dolara próbuje odbijać przed danymi o inflacji (komentarz z 10.05.2023)
Kurs euro najniżej od wybuchu wojny, kurs dolara wytracił spadkowy impet (komentarz z 9.05.2023)
Kursy walut na poziomach z końca kwietnia, kurs dolara pod wpływem podwyżek stóp EBC (komentarz z 5.05.2023)
Kurs dolara spada po ostatniej podwyżce stóp Fed, kurs euro otrząsnął się po upadku First Republic (komentarz z 4.05.2023)