Trwająca inwazja Rosji na Ukrainę będzie nadal kluczowym czynnikiem wyznaczającym tendencje na rynkach finansowych. W tym tygodniu trudno będzie jednak przejść obojętnie obok posiedzeń banków centralnych. Rezerwa Federalna rozpocznie cykl zacieśniania, kontynuować podnoszenie stóp będzie Bank Anglii. Złoty rozpoczyna nowy tydzień od minimalnego umocnienia w relacji do głównych walut. Euro w poniedziałkowy poranek kosztuje 4,78 zł, dolar jest wyceniany na 4,37 zł. Kurs CHF/PLN jest nad 4,65, a GBP/PLN przybiera wartość 5,70.
Kursy walut ostro cofnęły się z rekordowych pułapów. Kurs euro, który przed tygodniem po raz pierwszy w historii naruszył barierę 5,00 zł, dziś rano jest o ponad 20 groszy niżej. W notowaniach głównych walut w ostatnich dniach ma miejsce krucha stabilizacja. Kurs euro lokalne minima w okolicy 4,75 ustanawiał w środę. Nie licząc krótkiego wyskoku w kierunku 4,85 po rozczarowaniu mizernymi efektami spotkania szefów dyplomacji Ukrainy i Rosji, przez większość czasu notowania EUR/PLN przyklejone są poniżej 4,80.
Uważamy, że apogeum słabości złotego jest już za nami, ale trwająca inwazja Rosji na Ukrainę będzie podsycać zmienność i może skutkować epizodami wyprzedaży polskiej waluty. Drogę do bariery 5,00 zamykają jednak szczyty z globalnego kryzysu finansowego w 2009 roku położone przy 4,90 oraz zaostrzenie kursu przez Radę Polityki Pieniężnej. Drogę do przedłużenia odreagowania wyprzedaży przedłużyłoby zejście kursu euro pod 4,75 zł. Oznaczałoby to nie tylko sforsowanie dołków notowanych po posiedzeniu NBP, ale także wymazanie o ponad połowę wzrostów kursu z ostatniego miesiąca. Uważamy, że taki scenariusz jest kwestią czasu, a kolejnym przystankiem będą okolice 4,67 zł.
Złoty: inflacja z jedynie przejściowym spadkiem
Wydarzeniem tygodnia na polskim rynku będzie wtorkowy odczyt inflacji. Dynamika cen konsumenckich przejściowo wyhamuje pod wpływem rozszerzenia tarcz antyinflacyjnych. Naszym zdaniem inflacja konsumencka spowolni z 9,2 do 8,3 proc. rok do roku. Ceny kategorii bazowych będą z kolei o ok. 6,5 proc. wyższe niż przed rokiem. Dane będą miały stosunkowo małe znaczenie, ponieważ przygasanie impetu presji cenowej nie przerodzi się w trwałą tendencję, a napaść Rosji na Ukrainę skutkować będzie dodatkowym podbiciem ścieżki cen.
Co dalej z inflacją? Spodziewamy się, że w całym roku jej średni poziom będzie blisko 9,5 proc., a dynamika cen osiągnie wartości dwucyfrowe w drugim kwartale. W tym miejscu uwypuklają się różnice z treścią projekcji NBP, która zakłada szczyt inflacji w drugiej połowie roku w okolicy 12 proc. i niemal 11- procentowy średni poziom wskaźnika w całym roku. Rozbieżności wynikają głównie z trzech kwestii. Po pierwsze, prognozy banku centralnego nie uwzględniają wpływu podwyżek stóp procentowych. Po drugie, spodziewamy się (podobnie jak coraz większa liczba instytucji finansowych) wyraźniejszego obniżenia się dynamiki PKB w 2022 r. (do ok. 3 proc.). Po trzecie i najważniejsze, uważamy, że tarcze antyinflacyjne będą przedłużone.
Dolar, funt: banki centralne podniosą stopy
W tym tygodniu Rezerwa Federalna rozpocznie cykl podnoszenia stóp procentowych. Amerykański rynek pracy rozgrzany jest do czerwoności, a jeszcze przed inwazją na Ukrainę inflacja w USA była najwyższa od 40 lat. Spodziewamy się ruchu o 25 punktów bazowych na marcowym posiedzeniu i łącznie aż sześciu podwyżek w tym roku. Rynek wycenia, że za rok koszt pieniądza w USA plasować się będzie na poziomie niemal 2 proc.
W najbliższym czasie będzie to atut dolara, przede wszystkim na tle euro, które nie ma szans na pierwszą podwyżkę wcześniej niż w IV kw. br. Złoty po serii sześciu podwyżek podnoszących stopę referencyjną do 3,5 proc. i dzięki jastrzębiemu nastawieniu Rady Polityki Pieniężnej – w przeciwieństwie do drugiej połowy ubiegłego roku – powinien być odporny na przesądzoną i na wskroś przetrawioną przez rynek perspektywę zacieśniania w USA.
W gronie głównych walut na najbardziej zdecydowane podnoszenie stóp procentowych mogą w tym roku liczyć dolar kanadyjski, dolar nowozelandzki oraz funt szterling. W czwartek Bank Anglii podwyższy koszt pieniądza po raz trzeci – pozostanie tym samym wierny strategii skumulowania zacieśniania na początku na cyklu. Biorąc pod uwagę, że w ostatnim miesiącu funt był słabszy niż euro i wyraźnie tracił w relacji do dolara, utrzymywanie się zdecydowanego, jastrzębiego nastawienia może przełożyć się na przychylniejsze spojrzenie na brytyjską walutę.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
11 mar 2022 9:15
Kursy walut daleko od szczytów, dolar ma za sobą rekordową inflację, euro brak wsparcia ze strony banku centralnego (komentarz z 11.03.2022)
Trwająca inwazja Rosji na Ukrainę będzie nadal kluczowym czynnikiem wyznaczającym tendencje na rynkach finansowych. W tym tygodniu trudno będzie jednak przejść obojętnie obok posiedzeń banków centralnych. Rezerwa Federalna rozpocznie cykl zacieśniania, kontynuować podnoszenie stóp będzie Bank Anglii. Złoty rozpoczyna nowy tydzień od minimalnego umocnienia w relacji do głównych walut. Euro w poniedziałkowy poranek kosztuje 4,78 zł, dolar jest wyceniany na 4,37 zł. Kurs CHF/PLN jest nad 4,65, a GBP/PLN przybiera wartość 5,70.
Spis treści:
Złoty: prognozy kursu euro na najbliższe dni
Kursy walut ostro cofnęły się z rekordowych pułapów. Kurs euro, który przed tygodniem po raz pierwszy w historii naruszył barierę 5,00 zł, dziś rano jest o ponad 20 groszy niżej. W notowaniach głównych walut w ostatnich dniach ma miejsce krucha stabilizacja. Kurs euro lokalne minima w okolicy 4,75 ustanawiał w środę. Nie licząc krótkiego wyskoku w kierunku 4,85 po rozczarowaniu mizernymi efektami spotkania szefów dyplomacji Ukrainy i Rosji, przez większość czasu notowania EUR/PLN przyklejone są poniżej 4,80.
Uważamy, że apogeum słabości złotego jest już za nami, ale trwająca inwazja Rosji na Ukrainę będzie podsycać zmienność i może skutkować epizodami wyprzedaży polskiej waluty. Drogę do bariery 5,00 zamykają jednak szczyty z globalnego kryzysu finansowego w 2009 roku położone przy 4,90 oraz zaostrzenie kursu przez Radę Polityki Pieniężnej. Drogę do przedłużenia odreagowania wyprzedaży przedłużyłoby zejście kursu euro pod 4,75 zł. Oznaczałoby to nie tylko sforsowanie dołków notowanych po posiedzeniu NBP, ale także wymazanie o ponad połowę wzrostów kursu z ostatniego miesiąca. Uważamy, że taki scenariusz jest kwestią czasu, a kolejnym przystankiem będą okolice 4,67 zł.
Złoty: inflacja z jedynie przejściowym spadkiem
Wydarzeniem tygodnia na polskim rynku będzie wtorkowy odczyt inflacji. Dynamika cen konsumenckich przejściowo wyhamuje pod wpływem rozszerzenia tarcz antyinflacyjnych. Naszym zdaniem inflacja konsumencka spowolni z 9,2 do 8,3 proc. rok do roku. Ceny kategorii bazowych będą z kolei o ok. 6,5 proc. wyższe niż przed rokiem. Dane będą miały stosunkowo małe znaczenie, ponieważ przygasanie impetu presji cenowej nie przerodzi się w trwałą tendencję, a napaść Rosji na Ukrainę skutkować będzie dodatkowym podbiciem ścieżki cen.
Co dalej z inflacją? Spodziewamy się, że w całym roku jej średni poziom będzie blisko 9,5 proc., a dynamika cen osiągnie wartości dwucyfrowe w drugim kwartale. W tym miejscu uwypuklają się różnice z treścią projekcji NBP, która zakłada szczyt inflacji w drugiej połowie roku w okolicy 12 proc. i niemal 11- procentowy średni poziom wskaźnika w całym roku. Rozbieżności wynikają głównie z trzech kwestii. Po pierwsze, prognozy banku centralnego nie uwzględniają wpływu podwyżek stóp procentowych. Po drugie, spodziewamy się (podobnie jak coraz większa liczba instytucji finansowych) wyraźniejszego obniżenia się dynamiki PKB w 2022 r. (do ok. 3 proc.). Po trzecie i najważniejsze, uważamy, że tarcze antyinflacyjne będą przedłużone.
Dolar, funt: banki centralne podniosą stopy
W tym tygodniu Rezerwa Federalna rozpocznie cykl podnoszenia stóp procentowych. Amerykański rynek pracy rozgrzany jest do czerwoności, a jeszcze przed inwazją na Ukrainę inflacja w USA była najwyższa od 40 lat. Spodziewamy się ruchu o 25 punktów bazowych na marcowym posiedzeniu i łącznie aż sześciu podwyżek w tym roku. Rynek wycenia, że za rok koszt pieniądza w USA plasować się będzie na poziomie niemal 2 proc.
W najbliższym czasie będzie to atut dolara, przede wszystkim na tle euro, które nie ma szans na pierwszą podwyżkę wcześniej niż w IV kw. br. Złoty po serii sześciu podwyżek podnoszących stopę referencyjną do 3,5 proc. i dzięki jastrzębiemu nastawieniu Rady Polityki Pieniężnej – w przeciwieństwie do drugiej połowy ubiegłego roku – powinien być odporny na przesądzoną i na wskroś przetrawioną przez rynek perspektywę zacieśniania w USA.
W gronie głównych walut na najbardziej zdecydowane podnoszenie stóp procentowych mogą w tym roku liczyć dolar kanadyjski, dolar nowozelandzki oraz funt szterling. W czwartek Bank Anglii podwyższy koszt pieniądza po raz trzeci – pozostanie tym samym wierny strategii skumulowania zacieśniania na początku na cyklu. Biorąc pod uwagę, że w ostatnim miesiącu funt był słabszy niż euro i wyraźnie tracił w relacji do dolara, utrzymywanie się zdecydowanego, jastrzębiego nastawienia może przełożyć się na przychylniejsze spojrzenie na brytyjską walutę.
Zobacz również:
Kursy walut daleko od szczytów, dolar ma za sobą rekordową inflację, euro brak wsparcia ze strony banku centralnego (komentarz z 11.03.2022)
Jastrzębie z RPP pomagają spychać kursy walut, kurs euro poniżej 4,80 zł, dolar i frank potaniały o ponad 30 groszy (komentarz z 10.03.2022)
Kursy walut pogłębiają zniżki, kurs euro poniżej 4,90 zł, dolar i frank o ponad 4 proc. tańsze niż w poniedziałek (komentarz z 9.03.2022)
Kursy walut po podwyżce stóp, kurs euro, kurs dolara i kurs franka korygują tąpnięcie (popołudniowy komentarz z 8.03.2022)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s