W środku tygodnia euro kosztowało najmniej w tym roku, ale w jego końcówce wspólna waluta znów wyceniania jest na 4,50 zł, czyli ok. 0,3 proc. więcej niż w poprzedni piątek.
W ostatnich dniach na rynku walutowym panowała senna atmosfera. Po danych o inflacji z USA wygasło zainteresowanie grą na tzw. trend reflacyjny. Zagadnieniu temu poświęciliśmy czwartkowy komentarz walutowy. Rynki akcji i ropy wyhamowały dynamiczną zwyżkę, ale ostatnie wzrosty nie są korygowane: szczyty są nadal na wyciągnięcie ręki. Warto odnotować, że kurs EUR/USD, czyli najważniejszej pary walutowej w ostatnich trzech sesjach zamknięty jest w przedziale wahań, którego rozpiętość nie przekracza 0,5 proc. Trwa stabilizacja w okolicy 1,21, co przy wzroście EUR/PLN o niespełna 1 proc. względem środowego minimum leżącego przy 4,47 wypycha kurs dolara ponad 3,70.
Kurs funta nadal wysoko
Mocny pozostaje funt, którego średni poziom w ostatnim miesiącu to 5,12 zł, czyli podobnie jak w dzisiejsze piątkowe popołudnie. Brytyjska waluta cały czas ma otwartą przestrzeń do umocnienia względem euro, co sprawia, że nie powinniśmy oczekiwać dużo niższych poziomów GBP/PLN i trwałego zejścia pod 5,10. Warto odnotować, że liczne instytucje finansowe w ostatnich dniach zaczynają bardziej optymistycznie niż dotychczas postrzegać perspektywy brytyjskiej waluty. Od początku miesiąca funt jest obok korony norweskiej (jej położenie i perspektywy omówiliśmy w oddzielnym, obszernym materiale) i dolara australijskiego najsilniejszą z głównych walut. W Wielkiej Brytanii ok. 20 proc. populacji jest już po szczepieniach i jest to ważny czynnik wspierający walutę.
Rand odrabia straty
Złoty w ostatnich pięciu dniach plasuje się w połowie stawki walut gospodarek wschodzących. Pozytywnie znów wyróżnia się m.in. korona czeska, ale z walut w ofercie Cinkciarz.pl zdecydowanie najsilniejszy jest południowoafrykański rand. USD/ZAR wymazał praktycznie całość styczniowego wystrzału, za który odpowiadało wykrycie nowego szczepu koronawirusa. Dalsze umocnienie jest jednak mało prawdopodobne ze względu na fatalną sytuację budżetową i wiszące w powietrzu cięcia ratingów Republiki Południowej Afryki.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
11 lut 2021 10:37
Pauza w rajdzie ryzyka uderza w kurs złotego (komentarz walutowy z 11.02.2021)
W środku tygodnia euro kosztowało najmniej w tym roku, ale w jego końcówce wspólna waluta znów wyceniania jest na 4,50 zł, czyli ok. 0,3 proc. więcej niż w poprzedni piątek.
W ostatnich dniach na rynku walutowym panowała senna atmosfera. Po danych o inflacji z USA wygasło zainteresowanie grą na tzw. trend reflacyjny. Zagadnieniu temu poświęciliśmy czwartkowy komentarz walutowy. Rynki akcji i ropy wyhamowały dynamiczną zwyżkę, ale ostatnie wzrosty nie są korygowane: szczyty są nadal na wyciągnięcie ręki. Warto odnotować, że kurs EUR/USD, czyli najważniejszej pary walutowej w ostatnich trzech sesjach zamknięty jest w przedziale wahań, którego rozpiętość nie przekracza 0,5 proc. Trwa stabilizacja w okolicy 1,21, co przy wzroście EUR/PLN o niespełna 1 proc. względem środowego minimum leżącego przy 4,47 wypycha kurs dolara ponad 3,70.
Kurs funta nadal wysoko
Mocny pozostaje funt, którego średni poziom w ostatnim miesiącu to 5,12 zł, czyli podobnie jak w dzisiejsze piątkowe popołudnie. Brytyjska waluta cały czas ma otwartą przestrzeń do umocnienia względem euro, co sprawia, że nie powinniśmy oczekiwać dużo niższych poziomów GBP/PLN i trwałego zejścia pod 5,10. Warto odnotować, że liczne instytucje finansowe w ostatnich dniach zaczynają bardziej optymistycznie niż dotychczas postrzegać perspektywy brytyjskiej waluty. Od początku miesiąca funt jest obok korony norweskiej (jej położenie i perspektywy omówiliśmy w oddzielnym, obszernym materiale) i dolara australijskiego najsilniejszą z głównych walut. W Wielkiej Brytanii ok. 20 proc. populacji jest już po szczepieniach i jest to ważny czynnik wspierający walutę.
Rand odrabia straty
Złoty w ostatnich pięciu dniach plasuje się w połowie stawki walut gospodarek wschodzących. Pozytywnie znów wyróżnia się m.in. korona czeska, ale z walut w ofercie Cinkciarz.pl zdecydowanie najsilniejszy jest południowoafrykański rand. USD/ZAR wymazał praktycznie całość styczniowego wystrzału, za który odpowiadało wykrycie nowego szczepu koronawirusa. Dalsze umocnienie jest jednak mało prawdopodobne ze względu na fatalną sytuację budżetową i wiszące w powietrzu cięcia ratingów Republiki Południowej Afryki.
Zobacz również:
Pauza w rajdzie ryzyka uderza w kurs złotego (komentarz walutowy z 11.02.2021)
Euro najtańsze w tym roku (komentarz walutowy z 10.02.2021)
Kurs euro wraca do ubiegłotygodniowego dołka (komentarz walutowy z 9.02.2021)
Dolar słabszy po danych z rynku pracy USA (komentarz walutowy z 8.02.2021)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s