Wymarzony cel wycieczki dla zakochanych? Pierwsze skojarzenia wiodą do Wenecji i Paryża. Coś mniej oczywistego? Na popularności ciągle zyskuje Praga. Jednak w tym roku na szczególną uwagę zasługuje też Matera we Włoszech, którym świat zawdzięcza przecież walentynkową tradycję.
Walentynki (14 lutego) przypadają w tym roku w czwartek. Na trzydniowe pobyty z tej okazji zapraszają niemal wszystkie markowe biura podróży. Proponują m.in.: czterogwiazdkowy hotel ze śniadaniami na Malcie za niespełna 1 tys. zł (cena za osobę). Nieco więcej (ok. 1,1 tys. zł) kosztuje hotel na Cyprze.
Na przeciwległym krańcu cenowej drabinki znajdują się oferty All Inclusive w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i na Dominikanie. Wymagają jednak nie tylko zasobniejszego portfela, lecz także dwóch dodatkowych dni urlopu, cena za osobę dochodzi do 10 tys. zł, ale na pięć dni do Dubaju można polecieć nawet o połowę taniej i także z opcją All Inclusive. Na miejscu temperatura ok. 30 stopni, złoty piasek na plaży, lazurowa woda w morzu, zaplecza sportowo-rekreacyjne, dyskoteki, baseny, bary i restauracje pod palmami.
Pośrodku cenowych skrajności – za niespełna 2 tys. zł od osoby w walentykowym terminie – biura polecają m.in. czterodniowy wyjazd do Egiptu z całodobowym dostępem do darmowych drinków i posiłków. Alternatywą może być Marrakesz bądź chłodniejsze o tej porze roku Porto, przy czym wybór jednej z europejskich metropolii wiąże się już z reguły z brakiem pakietu All Inclusive.
Niestety, sprzedawcy wycieczek potrafią zarabiać na uczuciach... Wyjazdy w połowie lutego nie należą do najtańszych. Wystarczy przesunąć termin o kilka tygodni, by za podobną cenę kupić pobyt na 7-8 dni.
Awans Pragi
Inny sposób, by nie przepłacać, polega na przedsięwzięciu samodzielnym. Organizatorzy romantycznych weekendów na własną rękę w czołówce rankingów miast dla zakochanych znajdą m.in.: Wenecję, Paryż, Rzym, Pragę, Wiedeń, Barcelonę, Weronę. Wszystkie wymienione miasta łączy ogromna zaleta – przepastna baza noclegowa na niemal każdą kieszeń. Przykład? W stolicy Czech znajdziemy apartament w pobliżu (1 km) centrum na dwa noclegi dla dwóch osób już za niespełna 300 zł, ale w katalogu popularnego serwisu rezerwacji dostępny jest także designersko urządzony blisko 200-metrowy penthaus, w którym weekendowy pobyt kosztuje ponad 4 tys. zł.
Żaden wybór nie powinien stanąć na przeszkodzie w poznawaniu uroków Pragi. Wg serwisu National Geographic czeska stolica wspięła się przed rokiem na pierwsze miejsce w rankingu wymarzonych miejsc na Walentynki. Zabytków i atrakcji miasta nie sposób poznać w dwa dni i dwie noce. Zresztą w romantyczny weekend może wystarczą przechadzki po Hradczanach, rejs Wełtawą, klimat nocnego spaceru mostem Karola oraz nastrojowe kolacje wypełnione smakami tradycyjnej czeskiej kuchni.
Warto wiedzieć, że o ile ceny w Czechach i w Polsce są podobne, o tyle na wizyty w ulokowanych w centrum Pragi restauracjach należy wziąć poprawkę. Serwis Hikersbay szacuje, że posiłek dla dwóch osób w lokalu o średnim standardzie kosztuje 800 koron. Według portalu usług finansowych Cinkciarz.pl to ok. 136 zł (wszystkie kursy z dnia 11 lutego 2019 r.). Z kolei 590 koron, czyli wg Cinkciarz.pl ok. 100 zł, trzeba zapłacić za bilet na przedstawienie czarnego teatru. Praga uchodzi za światowe serce niebywałych spektakli, w których widzowie nie muszą się przejmować barierą językową, ale na scenie niemego widowiska dzieją się rzeczy, od których ciężko oderwać wzrok.
Nadciąga rok Matery
Nie tylko zakochane pary powinny ulec czarowi Matery. Jedna z dwóch europejskich stolic kultury 2019 r. leży na południu Włoch, co oznacza, że w połowie lutego można tu zwiedzać niepowtarzalną, wykutą w skale dzielnicę Sassi przy kilkunastu stopniach ciepła.
Anegdota mówi, że kilkadziesiąt lat temu władze miasta chciały sprawić prezent biednym mieszkańcom, którzy zamieszkiwali skalne wnętrza. Urzędnicy nakłonili lokatorów z Sassi, by przeprowadzili się do nowo wybudowanych domów. Tyle że już pierwszej nocy przesiedleńcy pouciekali do swoich pieczar, gdzie czuli się znacznie lepiej.
Kręte i strome uliczki wpisanej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO dzielnicy Sassi przyciągają podróżników i filmowców. To właśnie tutaj powstawały zdjęcia do m.in. „Pasji”. Chyba jednak nie mogło być inaczej, skoro miejsce wygląda tak, jakby dwa tysiące lat temu czas po prostu stanął tu w miejscu. Dopiero z bliska widać, że w niektórych odrestaurowanych skalnych wnętrzach działają restauracje, kafejki i sklepy z pamiątkami. Inne zostały udostępnione do zwiedzania.
Europejska stolica kultury ‘2019 żyje z turystów, stąd nie brakuje w niej hoteli czy pensjonatów, a na weekend dla dwojga wystarczy przeznaczyć 300-500 zł, licząc koszt samych noclegów, chociaż do wyboru są też ekskluzywne oferty za kilka tysięcy zł, które wystrojem sypialni nawiązują do skalnej sławy miasta. Do 60-tysięcznej Matery można się dostać np. pociągiem, autobusem czy wynajętym samochodem z Bari, najbliższej metropolii z międzynarodowym portem lotniczym i bezpośrednimi połączeniami z Warszawą.
Walentynkowa podróż do Włoch może się wydać o tyle uzasadniona, że wg legendy to właśnie tutaj, wiele wieków temu św. Walenty, łamiąc zakaz cesarza, potajemnie udzielał ślubów zakochanym. Zakonnik miał to przypłacić najpierw więzieniem, a później życiem. Wyrok wykonano 14 lutego 269 r. Gdy przed śmiercią św. Walenty wysłał ostatni list (pierwszą Walentynkę), zapoczątkował święto, które obchodzą dziś zakochani niemal na całym świecie.